Moj syn jutro konczy 1szy roczek, tak wiec niby najgorsze mamy za soba. Ja od dnia jego urodzenia sciagalam mleko i mrozilam je. On dopiero dostal je po prawie 10 dniach. Udalo mnie sie jego karmic wylacznie moim mlekiem przez prawie 4 miesiace po czym stracilam pokarm ale bylo to zwiazane z moim slabym stanem zdrowia. Od tego czasu zaczelam go karmic formula Similac ale bez mleczna tylko z Rice Starch, czyli ryzowa. Po mlecznych wyrobach on za bardzo zwracal. Zaczelam jemu dawac rowniez herbatki dla dzieci i bardzo jemu to odpowiada do dzis W 6tym miesiacu zaczelam karmic go warzywami i owocami. Uwielbia avokado, papaya, brzoskwinie. Sama roniez robie soki dla niego Chlopak rozwija sie i super rosnie. Teraz nie podaje jemu zadnych mlecznych produktow, ale za 2-3 miesiace dodam mleko kozie do jego diety gdyz jescze teraz jest to za bardzo tluste. Ja osobiscie jestem naturaliska i na przyklad maly moj nie mial ani jednej szczepionki. Wiem ze to jest kazdego wybor ale wiem ze moj syn nie mial ani jednego problemu od czasu wyjscia ze szpitala po jego dwoch operacjach po urodzeniu. Pamietajcie ze lekarze wszystkiego nie wiedza a czesto to co mowia i radza to poto aby czlowieka zastraszyc i przynajmnie tutaj w Stanach aby nie byc sadzonym. Pozdrawiam wszystkie mamy i maluszkow niech wam sie zdrowo chowaja!!!
|