szymcia23, dziecka nie przynoszą w nocy, bo jeśli matki są w pobliżu to śpią w hotelu dla matek...poprostu ściąga się pokarm i daje im do mrożenia, zakladając,że dziecko będzie karmione TWoim pokarmem... na początku podają maluszkowi glukozę... o ile dobrze pamiętam 5 ml, żeby sprawdzić czy jelitka pracują. Jesli wszystko jest OK to podają BEBILON PEPTI 1,a potem są próby przystawienia do piersi. Mój mały mimo, że do 10 dnia życia był na butelce ( z dwiema próbami przystawienia do piersi, które zakończyły się kolkami- nie z mojej winy co pewna pielęgniarka próbowała mi wmówić, ale wtedy nie byłam świadoma) z zachwytem przyjął pierś praktycznie z dnia na dzień... Najczęściej CC wykonują w 38 tyg., chociaż to oczywiście zależy od lekarza prowadzącego. Rodzisz w MAtce POlce? Kto Cię prowadzi? Z jednej strony faktycznie nie ma co mieszkać w hotelu dla matek skoro do domu jest 30 km, bo w końcu dom to jest dom, ale ja osobiście zamieszkałabym i tak w hotelu, bo w każdej chwili mogłabym w ciągu kilkunastu sekund być u małego, a wierz mi,że miałam i zresztą mam bzika na jego punkcie.... Ledwo weszłam do pokoju (w tym hotelu) szybki prysznic, szybkie jedzenie i "biegłam" ( o ile po cesarce można biec.. ;-) ) na neonatologię.... nie wiem jak inne matki ale ja byłam spragniona bycia z nim... może dlatego, że nie mialam go przy sobie... mama fasolki
|