monia.... dostaniesz w Polsce marne grosze, zakładając, że lekarz orzecznik nie odrzuci Twojego wniosku.... jedziesz z maluszkiem na komisję lekarską... potem krótkie spotkanie z psychologiem ( nie wiadomo po co...) i w ciągu 2 tyg. odpowiadają cZy należy się ich zdaniem zasiłek czy nie..... my mieliśmy w komisji jednoosobowej lekarza pediatrę, panią,która patzryła na moje dziecko jak na intruza.... a bliznę po pierwszej operacji nie wiem czy bała się czy brzydziła dotknąć, chciałam jej powiedzieć, że pomyliła zawody.... i na pocieszenie mi powiedziała, że blizna wygląda OKROPNIE.....Przeszkadzał jej płacz przerażonego dziecka, które już coś tam w życiu przeszło.... Więcej jej zachowania nie będę komentować...... mama fasolki
|