I tak dzięki wsparciu duchowemu dotrwaliśmy do kolejnego piątki. Noc bezsenna, ale nie było wymiotów i ataków. Chyba za gorąco i to był powód. Osłuchowo lepiej. Ataki sa co kilka godzin. Oj właśnie jeden z nich zaczyna się..... Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html