Beatko - dziękuję.Się rozkleiłam czytając Twoje słowa, ale jest noc nikt nie widzi. Ty Kochana zrobiłaś wszystko co mogłaś. Porody przed 26 tyg. są chyba najtrudniejsze. Śledziłam kiedyś mozliwości naszej medycyny to chyba wyczytałam o 1 przypadku uratowanym w 25 tyg. To nie była Twoja wina. A wracając do nas - właśnie o 2.30 podczas podawania pokarmu pojawiły sie znowu wymioty i moje podejrzenia znowu wskazały na główkę, ale każdy ją jak na razie bagatelizuje. Zobaczymy jutro na wizycie. Ja w tym momencie jestem przerażona.Pozdrawiam Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html