Beatko ja dzis mam tak totalnego dola,nie umiem sobie poradzic ze soba,od rana rycze,jestem beznadziejna.przychodza takie momenty,ze nie chce mi sie zyc,tak bardzo tesknie za tym co nie wroci. Niby sie godze z tym wszystkim,ale nie do konca. Serce swoje i rozum swoje.Znowu jestem na starcie z tym wszystkim,a wydawalo sie ze krocze dobra droga,walcz o Marcelka tak jak robisz to dotychczas, bo zostaje pozniej pustka jak ocean i zycie staje sieniczym.Przepraszam!KK