WItam Kochana Pani Krystyno zapisałam sobie do notesika wszystkie cenne uwagi odnośnie pęcherza neurogennego. Bo lekarze to najlepiej od razu zakładali by cewnik, tak jak teraz namawiają nas do PEGA, a mały od roku na sondzie. CO do rehabilitacji wyjazdowej tez się boję pobudzenia, bo w zaciszu domowym po kolei włącza się ćwiczenia, a na wyjeździe każdy działa wg schematu i w określonych godzinach przez siebie, a nie dopasowanych do dziecka. Rzeczywiście turnusy gdyby trwały całymi latami to miałoby to sens, a tak jak pani ćwiczy ledwo się dziecko przestawi na rytm nowej rehabilitantki już trzeba wracać. Oj sprawa do przemyślenia. Pozdrawiamy i dziękujemy. Światełko dla Jarka (*)-ma cudowną mamusię Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html