Na samym poczatku straszyli mnie ze beda jakies wady genetyczne w wynikach amnopunkcji, potem ze z serduszkiem bedzie cos nie tak a bylo troche obrocone, potem mowili nie wiadomo czy bedzie w stanie samo oddychac po porodzie bo jesli nie to oni nie podemowaliby akcji reanimacyjnej na co oczywiscie bym sie nie zgodzila no a jak juz bedzie oddychal to i tak maly bedzie rok w szpitalu. No i teraz jest caly zdrowy oddycha pelna geba, przepuklina sie ladnie wchlania i zarasta skora jedyne co nas meczy to kolki no i to ze maly mial przepukline mosznowa i mial juz operacje ale niestety znowu mu to wyszlo i bedzie miec jeszcze jedna na to samo wiec sie tak martwie ze biedny dzieciaczek znowu bedzie musial to przechodzic, ale generalnie jest normalnym pogodnym dzieckiem. Ty wiesz co bedziesz miala??