Poprzedni tydzień nie był najgorszy. W tym tygodniu ma sporo wydzieliny , ale już sama nie wiem czy to nie katar. I teraz dopiero zrozumiałam co Pani pisała, "...że jak ssak nie potrafił wydzieliny ściągnąć to Pani radziła sobie manualnie...", właśnie w tym tygodniu miałam taką sytuację. Jestem na etapie wycofywania clonazepamu. Miałam wycofać całą dawkę wieczorną, ale ja jestem ostrożna i wycofałam tylko pół dawki wieczornej. I niestety zaczęły sie ataki. Na razie niewiele po 5-8 dziennie ale jest. Na razie nie chcę nic zmieniać, bo burzowa pogoda tez robi swoje i nie będę wiedziała czy ataki to od pogody czy od kombinacji z lekami. Żyjemy od weekendu do weekendu.Ale trzymam się i nie narzekam. No może dzisiaj bym się poużalała nad sobą, bo bardzo boję się burzy, a grzmi i strzela niebo piorunami. Jeszcze w dzień to w dzień, ale w nocy....:))Gorąco pozdrawiam Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html
|