A jednak brzuszek nie ruszył i wyszła nam niedrożność, ale jesteśmy już tydzień po operacji i kupkę już robimy:) Ale mamy problem z lewym płuckiem. Ciągle się zapada:/ Madzia miała kilka dni temu bronchoskopię, usunięto jej śluz z oskrzelików, a płucko po jednym dniu na respiratorze znów stało się powietrzne. Ale cieszyłam się za wcześnie:( Dzisiaj zrobili nam zdjęcie i okazało się, że płucko robi się znów białe. Jeśli oklepywanie i cepap nic nie pomogą, to znów zaintubują moje Maleństwo:( Kiedy wyjdziemy ze szpitala skoro ciągle powtarza się ten sam scenariusz?:( Madzia tak ładnie radzi sobie z oddychaniem, dlatego trudno mi zrozumieć co się dzieje:( Pomódlcie się za moją Niunię i za jej koleżankę z "boksu", Amelkę (dziewczynki chyba się umówiły, że nie chcą wyjść z OIOMu).
Pozdrawiam i 3mam kciuki za wszystkie przeponki. Mama Madzi - ur.23.04.2010
|