mój synek miał takie same narządy we worku co Twój maluszek.... i jak określiła pani chirurg z Łodzi- przepuklinka była OGROMNA, mam nawet tak napisane we wypisie ze szpitala...na temat rokowań to też za dużo nie chcieli mówić... mówili, że raczej dobre, ale mamy liczyć się ze wszystkim.... a mały w tej chwili rośnie jak na drożdżach...jest baaardzo bystry i bardzo inteligentny... więc bierz poprawkę na to co mówią lekarze....poprostu musisz czekać aż maleństwo się urodzi... gdzie będziesz rodzić??? mama fasolki