Ewelinko powolutku. Jeśli pielęgniarki mówią, że lepiej nie brać Natalki na ręce to na pewno mają rację. Czy leżycie na 4 piętrze? Tam na prawdę jest super opieka. Nauczy się ssać, jak nie z piersi to z butelki. Mati zaczynał od piersi, słabo mu to szło bo po lekach przeciwbólowych non stop spał, do tego jak tylko przytulił się do piersi (mogłam go brać na ręce) wtulał się mocno i jakby jeszcze mocniej błogo zasypiał i zapominał o ssaniu. w końcu podaliśmy butelkę bo spadał z wagi i powolutku jakoś poszło. A może zostań na jakiś tydzień z nią w szpitalu. Rodzice mogą być, mają do dyspozycji i kuchnię i łazienkę, trzeba tylko swój leżak. To dobrze Wam obu zrobi. No chyba, że masz drugie maleństwo w domu -przepraszam nie pamiętam - to zrozumiałe, że trudno zostawić tak dziecko w domu, ale może ktoś by się znalazł do pomocy. Ucałuj ją od nas. Monika - mama Macia - Żółwiczka 22.02.2007r.
|