Beato mialam problemy,zeby wejs na forum,Myslami jak zawsze jestem z Wami. Tak mi przykro,ze Marcelek tak cierpi,czlowiek jest tak bezsilny w swojej niemocy.Wiem,ze Twoj synek zyje dzieki Twojej wielkiej milosci! Jestes wspaniala matka!!!Ja teraz moge tylko Ciebie wspierac myslami i sercem. Ciesz sie kazda chwila.Ja przechodze kolejne zalamanie,bo czas wcale nie leczy ran,tylko one bardziej krwawia. Tak bardzo chcialabym zeby moj Jarek byl ze mna,zeby chociaz mi dal jakis znak.(bywaja u mnie chwile spokoju ,wyciszenia,ale to wszystko wraca z dwojana sila,tak mi zle) wiec Beatko ty mozesz sie jeszcze nacieszyc,bez wzgledu na wszystko! Mama Jarka lat 17
|