Chyba intuicyjnie Pani wyczuwa już, że u nas coś nie tak. Od przeszło tygodnia walczymy z zapaleniem płuc po clonazepamie. I choć zmniejszyliśmy dawki leku płucka się zalały, doszły straszne duszności, zaśluzowanie koszmarne i nawet teraz na antybiotyku ciężko nadążyć z ssakiem. Silnik ssaka nie zdąży się ostudzić a już trzeba dalej odśluzowywać. Jutro idę na izbę przyjęć z Marcelkiem na kontrolę, ale słabo to widzę. Jak jedno się opanuje to wali się drugie. Dzisiaj po podaniu flegaminy w kroplach dla niemowląt pojawił się atak padaczki (a raczej 2 godzinne drżenie) i zastanawiam się jaki jej składnik tak podziałał. Być może śladowe % alkoholu. Choć dla niemowląt miała być podobno bezpieczna. Gorąco pozdrawiam Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html