Nie pisałam, bo jak jedno lepiej to drugie gorzej. Od clonazepamu mieliśmy problem z oddechem i z zaśluzowaniem, ataki i drżenia się uspokoiły, ale się boimy, że powrócą, bo z uwagi na zaśluzowanie obniżamy dawkę clono. Dziś nie wytrzymałam i wezwałam na wizytę domową lekarza rodzinnego, bo bałam się, że małemu rozwija się zapalenie płuc. Ale na razie ok. Niestety co 30 minut go odśluzowuję jak nie śpi, jak przyśnie ma wtedy dłuższą przerwę.We wtorek mam kolejne badania kontrolne krwi i wtedy też się okaże jakie szkody narobiła depakina i clono. Ale bez względu na wszystko damy radę. Dziękujemy za wirtualną opiekę. Duchowo jestem z Panią. Goraco pozdrawiam. Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html
|