co ja mam zrobic... | Hits: 4192 |
|
asiunia01  
19-02-2010 15:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Wiecie Co odnosze wrazenie ze rodzice chca na sile pozbyc sie mojego dziecka;( Najpierw oczekiwali na wyniki kariotypu i modlili sie zeby wyszedl nieprawidlowy... Znalezli nawet jakas kobiete ktorej dziecko zmarlo wzieli od niej dokumenty pokazywali lekarzowi tylko nawet nie zauwazyli ze tamto dziecko mialo szereg innych wad... Natomiast dzis wrocili do domu i powiedzieli ze przypadkiem spotkali w minsku taka pani gin. (wogole to najgorszy gin jakiego znam ale ok tonacy chwyta sie brzytwy) I owa pani powiedziala im ze te dzieci maja niedowlad ze wogole sa lezacymi roslinami i wogole... Ze tylko jedno na milion jako tako zyje... Wógole nie wiem skad ona wziela takie informacje... Powiedzialam im ze u nas na forum nie ma nawet jednego dziecka ktore bylo by roslina.... Tylko albo takie dziecko poprostu nie daje rady albo zyje jak kazde inne. To oni bo tam tacy co ich dzieci sa roslinami nie pisza... I do mnie ze jesli urodzi sie kaleka to zostawia mnie sama i bede musiala radzic sobie sama...;( Oni na sile chca sie pozbyc malej...;( Teraz mama chce konsultacje z lekarzem z lodzi zeby mi uswiadomil ze moje dziecko bedzie kaleka tak mi powiedziala... Mam tego dosyc... Przeciez nie wiem co moze sie zdarzyc bo kazdy przypadek jest inny;( ale nie slyszalam zeby ktores dziecko bylo kaleka;( Ja jestem pewna ze oni jak zwykle rozmawiali z moja cudowna ciocia ktora caly czas ich tak nastawia na to ze dziecko bedzie roslina... nawet ona znalazla ta kobiete ktorej dziecko zmarlo... I jestem pewna ze to ona rozmawiala z ta "cudowna" pania dr. ktora stwierdzila ze moje dziecko bedzie roslina... Bo wiem ze wczoraj miala wizyte u niej... Cholera wiecie ze ja najchetniej to bym ich chyba.... Uh!!!;( czemu oni mi to robia!!!! Mama Mikusi;* ur.07.06.2010r. WPP lewostronna
|
|
:: w górę ::
|