tak czytam to wszystko i sie modle zeby moja corcia nie miala zadnych innych wad... A wlasnie kochani rodzice powiedzcie mi bo nie orientuje sie czy to w jaki sposob lekarze zoperuja ta przepukline okarze sie dopiero po urodzeniu?? Bo tak sie zastanawiam... Czy moja dzidzia bedzie miala wszywany ten pas czy wystarczy zaszyc przepone;( Jejku jak ja sie martwie... i pewnie denerwuje was tym co pisze ale naprawde trudno mi jest bardzo:( tak sie zastanawiam caly czas czy nawet jesli moje malenstwo przezyje to czy stanie na nogi czy bedzie mowilo... czy bedzie moglo chodzic do szkoly i zyc tak jak inni jej rowiesnicy... modle sie o to zeby byla silna na tyle zeby przezyc operacje i zyc z nami;( potrzebne mi sa wasze rady... pociesza mnie bardzo jak czytam kiedy piszecie o waszych maluchach ze sie super rozwijaja i wogole.. bardzo chcialabym sie spotkac z rodzicami i dziecmi z wpp moze to by mnie wzmocnilo w walce;( i dalo wiare ze po burzy przyjda jeszcze sloneczne dni.... Mama Mikusi;* ur.07.06.2010r. WPP lewostronna