jest... jest kochana tak jak piszę... u nas też nikt w rodzinie nie wiedział "z czym to się je".... i chyba co niektórzy myśleli, że mój synek będzie ... hmm.... "inny"... delikatnie mówiąc..... ja też dopiero tu na forum uzyskałam informacje i wsparcie a co najważniejsze NADZIEJĘ.... dlatego ja co wiem... staram się przekazywać dalej... bo nie ma nic gorszego od niewiedzy....masz wyniki amniopunkcji??? znasz płeć dziecka??? w 90 % przypadków chłopcy rodzą się z taką wadą..... mama fasolki