:( Przede wszytskim baaaardzo wspolczuje Wam obu...Poplakalam sie jak czytalam Wasze posty...I trzymam kciuki zeby tym drugim razem sie udalo...Podziwiam Was za odwage bo my z mezem juz sie chyba nie zdecydujemy swiadomie na drugiego malucha za bardzo sie boimy...Jak to mowia - jak ma byc to bedzie ale juz przyzwyczailismy sie ze bedziemy mieli jedengo kochanego szkrabola... wszystkie dziewczyny ktore pisaly na tym forum a ktore zdecydowaly sie na drugie dziecko pisza o zdrowych pieknych maluszkach wic dziewczyny duzo wiary Wam zycze i...do dziela jak najszybciej...:) Bardzo mocno Was obie przytulam wirtualnie... Trzymajcie sie cieplo! ewa agility napisał(a): > Na kariotyp Jasia czekalismy 5 tygodni (zagrzeb), na nasze rowno miesiac (warszawa, prywatnie). Z tego co wiem, to podstawowe badanie genetyczne, ale wlasciwego badania genow sie raczej nie robi, bo nie wiadomo ktore badac. Ewa - mama Mikolajka 20.03.2008 r. wpp lewostronna