No może po częsci to jest prawda,kiedy w domu ma się poważnie chore i zdrowe dziecko ,i to zupełnie zdrowe dziecko umiera świat wywraca się do góry nogami,no bo jak to możliwe że w podświadomości gdzieś głęboko jest że to temu choremu może się coś przydażyć ,ale nie temu zdrowemu.Nie rozumiem świata i chyba nigdy nie zrozumiem.Krystianek ma się dobrze,nawet bardzo , biega,szaleje,rozrabia,tylko tyle że szybciej się męczy on tego nie rozumie ale kiedy widze że już sapie i jest molkry od potu mówię Stop.Wcześniej byłam mniejszą panikarą ,traktowałam go jak zdrowe dziecko tylko bardziej na niego uważałam>Teraz jakiekolwiek jego zachłyśniecie czy upadek,doprowadza mnie do ataku płaczu i rozbicia.całuski dla ciebie i córci. http://olenkaksiazek.pamietajmy.com.pl Ewelina mama aniołka Oleńki(ur.02.09.2005. zm.12.05.2009 )i ziemskiego Krystianka (ur.15.01.2008 HLHS) Świat się pomylił maleńka
|