"Przecież jeżeli to było kilka wad to chyba nie przypadek."-nie prawda. Kilka wad wystepujących jednocześnie nie musi miec podłoża genetycznego. Moja córcia miała wiele wad i nie zdiagnozowano,aby to był zespół wad genetycznych. Zuzi kariotyp był prawidłowy,mój i męża też. Po prostu mieliśmy pecha.Skąd taki pech?Lekarze nie znaja etiologii powstania takich wad,mozna tylko snuc domniemania. Aniu i jeszcze jedno zdanie tak bezpośrednio do Ciebie.Nigdy nie mysl,że możecie byc odpowiedzialni za chorobe dziecka. TRzymajcie sie cieplutko.I niestety nasze pytania zostaną bez odpowiedzi "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."