Bóg zabrał mi dwoje dzieci w 2000 r. ( 8 t.c.) i w 2002 r. ( 16 t.c.), w 2005 r. dał mi śliczną córcię Natalkę a w 2007 r. dał kolejną - jednak chce zabrać mi tego aniołka- jeździmy od listopada po lekarzach - teraz jesteśmy po rezonansie - do tej pory nie wiedzą dokładnie co jej jest- ma padaczkę niedowidzi niedosłyszy a co najgorsze jest - czekamy na wyniki rezonansu - jest podejrzenie guza mózgu- jestem załamana, co najgorsze rodzina i inni ludzie nie wiedzą co to jest za ból - i starają się pocieszać mową tego typu - nie martw się zrobisz sobie kolejne albo zaadoptujesz - ja nie chce ja chce swoje maleństwa - tyle na nie czekałam! To jest duży ból - a ktoś kto tego nie przeżył nie wie co my rodzice przeżywamy! naatallie
|