za jakies dwa tygodnie nasza Zuzia będzie w domu!!sukces!dziś usłyszałam tak cudowną nowine od ordynatora.jeszcze wiele pracy przed nami, ale też wiele emocji i wysiłku za plecami. Życzę powodzenia innym maluszkom i siły Wam-rodzicom:) "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."