dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> CHORE DZIECKO
Nie jesteś zalogowany!       

Niepełnosprawni - jak ich traktować?Hits: 5138
ewamonika1  
17-01-2006 15:31
[     ]
     
Często to, co nieznane budzi lęk. Nie bardzo wiemy, jak zachowywać się wobec niepełnosprawnej osoby, jak nawiązać z nią rozmowę, czy proponować pomoc, czy udać, że jej nie widzimy ? Oto garść porad udzielonych przez jedną z najbardziej znanych niepełnosprawnych kobiet na świecie – Joni Eareckson Tada w książce „Egzamin z przyjaźni”:

Jak nawiązać rozmowę z osobą niepełnosprawną ?

„Najlepiej trzymać się prostej zasady : zachowywać się identycznie jak w stosunku do każdej innej osoby spotkanej po raz pierwszy. Można zetknąć się z osobą niepełnosprawną w kolejce...na przyjęciu...na wykładach czy na lekcji religii. Najlepiej rozmawiać w sposób naturalny i niewymuszony, nie zadawać pytań dotyczących niepełnosprawności nowego znajomego, szczególnie jeśli widzi się, że upośledzenie go krępuje, albo wyraźnie nie ma ochoty o nim mówić.
Z drugiej strony rozsądek dyktuje, aby w pewnych sytuacjach nie ignorować niepełnosprawności rozmówcy [chociażby w przypadku osoby głuchoniemej – tutaj przyjęcie do wiadomości nie jest w pełni sprawna, jest koniecznym warunkiem nawiązania rozmowy].
Możemy zapytać o sprawy związane z niepełnosprawnością znajomego, jeśli czujemy, że da się to zrobić w sposób naturalny i niewymuszony. Zaprzyjaźniona z nami osoba może nie mieć nic przeciwko temu, żeby odpowiedzieć na takie oto pytanie : <>
Oczywiście w takich sytuacjach potrzeba sporo wyczucia. Pytania tego rodzaju mogą być stosowne bądź niestosowne, zależnie od okoliczności. Należy kierować się zdrowym rozsądkiem i taktem. Nigdy nie wolno kierować się wścibstwem lub niezdrową fascynacją cudzym nieszczęściem, pytajmy wtedy, gdy rzeczywiście pragniemy okazać drugiemu człowiekowi serdeczność i zainteresowanie jego sytuacją”

Czy podać jej rękę ?

„Nie trzeba krępować się uścisnąć ręki sparaliżowanego człowieka, jeśli tylko mamy na to ochotę. Ale co zrobić z protezą? Można spotkać człowieka, który np. będzie miał metalowy hak zamiast dłoni. W takim wypadku można uścisnąć hak – szczególnie jeśli właściciel wyciąga go w geście powitania. Ściskanie zimnego kawałka metalu może wydać się osobliwe, należy jednak pamiętać, że osoba niepełnosprawna traktuje protezę jak swoja rękę. Jeżeli jednak ma się wewnętrzne opory, można uścisnąć jej ramię lub druga rękę.
Jeśli nowy znajomy nie jest w stanie unieść swej sparaliżowanej ręki, można ująć jego dłoń i lekko ją uścisnąć. Ale pamiętajmy – lekko. Niektóre osoby cierpią na silne bóle artretyczne. Spotykając osobę niewidomą możemy pierwsi wykazać inicjatywę. Przeważnie jednak ona sama wyciągnie rękę w oczekiwaniu na uścisk. Ja sama zazwyczaj unoszę prawe ramię podczas przywitania, aby znajomi mogli uścisnąć moją dłoń. Nie mogę poruszyć palcami, ani odwzajemnić uścisku. Niektórzy ludzie ujmują mój nadgarstek, a dzieci łapią mnie za dwa palce i energicznie nimi potrząsają ! Nie ma większego znaczenia, którą metodę przywitania się wybierze – liczy się sam gest zbliżający dwoje ludzi. Dotyk wyraża ciepło, serdeczność, akceptację.”

Jak rozmawiać ?

„Często zauważam, że wzrok ludzi, z którymi rozmawiam, ześlizguje się z mojej twarzy i kieruje ku moim nogom i bezwładnym dłoniom. Widzę, że w ogóle nie koncentrują się na tym, co mówię, i nietrudno mi zgadnąć, jakie myśli zaprzątają ich uwagę: "Jej nogi wyglądają zupełnie normalnie – ciekawe, co robi, żeby utrzymać je w formie?, <>, <>.
Wszyscy lubimy, gdy człowiek, z którym rozmawiamy, patrzy nam w oczy. Ma to szczególne znaczenie, gdy spotykamy osobę niepełnosprawną, zwłaszcza taką, której twarz wykrzywia silny skurcz. Człowiek, który stracił władzę nad pewnymi mięśniami twarzy, może mieć trudności z przełykaniem, może się ślinić. Jeżeli spojrzymy mu prosto w oczy, szybko zapomnimy o tym upośledzeniu. Czy pamiętacie porzekadło : <>? Patrząc człowiekowi w oczy, widzi się jego serce, a zapomina o tym, co zewnętrzne.”

Jak i kiedy proponować pomoc ?

„Spotykając osobę niewidomą przy windzie można zaproponować, że naciśnie się za nią przycisk. Można również pomóc człowiekowi poruszającemu się o kulach przytrzymując mu drzwi, kiedy będzie wysiadał. Ludzie z porażeniem kończyn dolnych potrafią samodzielnie robić zakupy. Mogą jednak potrzebować kogoś, kto podałby im produkty ustawione na najwyższych półkach, albo położył na wadze wybrane przez nich warzywa i owoce.
Możemy także pomóc niewidomemu przejść przez ulicę lub podtrzymać kobietę o lasce, która usiłuje wejść do autobusu. Powinniśmy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że większość osób niepełnosprawnych nie wychodziłaby na ulicę, gdyby nie była sobie w stanie radzić samodzielnie.
Rozmawiając ze świeżo poznaną osobą, która siedzi na wózku inwalidzkim, nie należy opierać nogi o koło i wieszać się na oparciu : w jej odczuciu będzie to spory nietakt. I jeszcze jedno – błagam o litość dla naszych szyj ! Kiedy rozmawiam z bardzo wysoką osobą po krótkiej chwili zaczyna mnie bolec kark. Najlepiej stanąć o krok, czy dwa od wózka – wtedy siedzący nie będzie musiał zadzierać głowy, żeby widzieć osobę stojącą naprzeciwko.”

Podsumowanie: Nie bójcie się przebywać w towarzystwie osób niepełnosprawnych. Starajcie się traktować takie osoby zwyczajnie, bo przecież one tak samo jak my kochają, tęsknią, smucą się i weselą. Jeśli tylko będziecie mieli otwarty umysł i serce – spotkanie z osobą niepełnosprawną może być dla Was ubogacającym doświadczeniem.

-------
tekst skopiowany ze strony www.nabiegun.pl

e. 
---------------
http://www.wady-dloni.org.pl/


  Temat Autor Data
*  Niepełnosprawni - jak ich traktować? ewamonika1 17-01-2006 15:31
  Re: To, że nie ruszam się, czy nie nie mówię - nie oznacza, że nie myślę i nie czuję" ewamonika1 17-01-2006 15:58
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora