Cześć, jestem mamą 2-letniego Igorka z małomózgowiem. Mój synek jest prześlicznym, radosnym chłopczykiem, który już wiele przeszedł i wiele razy walczył o życie. W ciągu tych dwóch lat ponad połowę spędził w szpitalach, teraz jest w domu ale jego choroba ciągle nas dogania, synek ma założaną tracheostomię, gastrostomię stale wymaga podaży tlenu. Pozdrawiam wszystkich rodziców chorych dzieci "zwychajnych niezwyczajnych".