Witam Wszystkich, mam na imię Iwona,jestem z Warszawy.Półtora tygodnia temu w czasie badania usg lekarz zaczął podejrzewac,ze Dzidzia ma wrodzoną łamliowsc kosci i to taką,ze kosteczki ma juz teraz połamane...suegrował usunięcie ciązy ze względu na to,ze Dziecko nie mialoby szans na zycie i bardzo by cierpiało.Po konsultacji z prof.Zarembą z Zakładu Genetyki podjelisy decyzję o usunięciu ciązy...W poniedziałek mialam usg,które miało ostatecznie potwierdzic wadę.Doktor Roszkowski jednak się jakby wycofał z tego co powiedział wczesniej,powiedział tylko ze napewno wszystkie kosteczki są krótsze niz powinny być i ze kosci udowe są bardzo krótkie i wygięte.Nie chciał powiedziec nic więcej.Podejrzewamt\y,ze nie chciał powiedziec dlatego,ze nie ma 100% pewnosci,nie dlatego ze nie widzi np.połamanych zeberek i przepuszczającej czaszki,które to widział tydzień wczesniej.Nikt nie chce/nie moze powiedziec nam nic konkretnego.Wpadlismy na pomysł,ze moze jaksi specjalista,który zajmuje się takimi dzieciaczkami mógłby na podstawie usg cos powiedziec.Nie wiem czy to molziwe,ale szukamy jakichs odpwoiedzi,bo wariujemy powoli...Za wszelkie sugestie bedę wdzięczna. pozdarwiam iwona Iwona
|