Nigdy nie wolno nam tracić nadziei i wiary... Mój synek wg statystyk lekarzy powinien żyć kilka godzi od porodu. Dziś ma 14 miesięcy i zdobywa świat. Przeszedł operacje i na przekór wszystkim diagnozom pokonywał każdą trudność. Lekarze dziwili się, byli w szoku. Przestali "wyrokować" po prostu mówili że trzeba czekać bo to dziecko jest niesamowite:) Wierzę, że Twój synek ma tak samo wiele siły a nawet i więcej. Rozmawiaj z nim, mów mu o swoich obawach, ale że razem wszystko przetrwacie. Opowiadaj mu o tym co będziecie wspólnie robić, co czeka na niego. On to słyszy, czuje i rozumie. Ściskam mocno mocno mocno! I pisz jak najwięcje o swoich uczuciach. Monika - mama Macia - Żółwiczka 22.02.2007r.
|