dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jeste¶ zalogowany!       

Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
19-11-2014 09:20
[     ]
     
Witam wszystkich forumowiczów. Chciałam się przywitać i opisać nasz± historię…będzie ona długa, ale nie umiem jej skrócić, wszystko co się wydarzyło jest dla mnie bardzo ważne. Mam nadzieję, że znajdzie się kto¶, kto przeczyta j± w cało¶ci…
Na pocz±tku maja 2014 roku dowiedziałam się, że jestem w swojej pierwszej ci±ży. Bardzo się cieszyłam zarówno ja jak i mój m±ż. Oczywi¶cie pojawił się też niepokój jak to wszystko będzie, czy będę mogła pracować czy będziemy dobrymi rodzicami itp. Ale uczucie szczę¶cia przewyższało wszystko umówiłam się do ginekologa by potwierdzić ci±żę. Pierwsza wizyta odbyła się w 5 tygodniu ci±ży był widoczny pęcherzyk, ale jeszcze nie było widać serduszka. Natomiast pani doktor powiedziała, że mam krwiak na macicy i przepisała mi duphaston, zmartwiłam się, pierwsza wizyta i już złe wie¶ci…niestety póĽniej było tylko gorzej…kolejna wizyta po tygodniu, jest serduszko! Cały czas widać krwiak, mam przyj¶ć znów za tydzień aby go kontrolować. Po kolejnym tygodniu krwiak nie znikn±ł, ale widać, że się organizuje. Cieszę się. Ale Pani± doktor co¶ niepokoi – moim zdaniem serce bije za wolno, nie wiem czy ci±ża rozwija się prawidłowo…poczułam ogromny lęk. To niemożliwe – pomy¶lałam jednocze¶nie płacz±c…wróciłam do pracy zapłakana, wytłumaczyłam co jest powodem moich łez. Koleżanki poleciły, abym skonsultowała się z innym lekarzem. Dostałam kontakt do lekarza, do którego chodzi siostra koleżanki. Od razu zadzwoniłam wytłumaczyłam o co chodzi i pan doktor kazał przyjechać jak tylko skończę pracę. Pojechali¶my z mężem pełni nadziei, ale i strachu o nasze maleństwo…jeste¶my, pan doktor robi usg…po chwili mówi, serce bije prawidłowo. Ufff co za ulga! Być może tamto usg było frelne. Najważniejsze, że kruszynka ma się dobrze. Kolejna wizyta za dwa tygodnie z powodu krwiaka. Po dwóch tygodniach krwiak się wchłon±ł. Znów kamień z serca. Ale pan doktor mówi, że widzi „przegrodę” w macicy (być może po łyżeczkowaniu sprzed roku, miałam złe wyniki cytologii i skierowano mnie na pobranie wycinków) ale nie mam się tym przejmować. Nasze maleństwo już ma główkę, r±czki i nóżki Następna wizyta po miesi±cu w 13 tygodniu ci±ży, badanie prenatalne. Nie mogłam się doczekać, czytałam w internecie co rozwija się w poszczególnych tygodniach ci±ży i wszystkim opowiadałam co moje maleństwo już ma Ogl±dałam swój brzuch, już się ładnie zaokr±glał, bardzo mnie to cieszyło. Odliczałam dni do wizyty u lekarza. Był gor±cy lipcowy dzień, poniedziałek, jedziemy z mężem na wizytę, uradowani, że zobaczymy nasze dzieci±tko, które powinno już wygl±dać jak mały człowieczek. Wchodzimy do gabinetu najpierw badanie ginekologiczne – wszystko dobrze szyjka długa, uj¶cie zamknięte, pobranie cytologii. W końcu USG, pan doktor przykłada głowicę, widzę mojego skarba, ale co¶ mi się nie podoba…pan doktor chwile milczy i po chwili mówi: „przykro mi ale dzieci±tko ma wadę” oblewa mnie zimny pot, zakrywam oczy i płacze…pan doktor wykonuje dalej badanie. Wysoka przyzierno¶ć karku 3,4mm, wada zastawki trójdzielnej serduszka – fala wsteczna, zwiększone ryzyko chorób genetycznych i megacistis czyli pęcherz moczowy olbrzymi. Moje dziecko nie może samo siusiać, przyczyn± najprawdopodobniej jest zastawka cewki tylnej. Pan doktor wytłumaczył nam, że to poważna wada, która prowadzi do bezwodzia, co dla dziecka jest oczywi¶cie zabójcze. Wówczas jeszcze wód miałam w normie. Pan doktor zalecił, abym skonsultowała się jeszcze z innym lekarzem i zaprosił na wizytę za tydzień. Wyszli¶my, ja zaryczana, przerażona…jak to powiedzieć naszym rodzicom, którzy tak cieszyli się z pierwszego wnuczka lub wnuczki…obu mamom wszystko opowiedział mój m±ż, ja ci±gle płakałam. Zaraz po powrocie do domu poszłam do ko¶cioła. Bardzo płakałam i błagałam Boga, aby uzdrowił nasze maleństwo. Nie wierzyłam, że jest chore bo niby dlaczego? Ja nie piję alkoholu nawet okazjonalnie, papierosa nawet jednego nie zapaliłam, zdrowo się odżywiam, uprawiam sport na nic nie choruje więc co zrobiłam Ľle? Poczucie bezradno¶ci targało mn± ogromnie. Dzwoni te¶ciowa, że ma klientkę, która jest profesorem w szpitalu na Polnej i że postara się załatwić mi wizytę. Kolejnego dnia wieczorem byłam przyjęta. Cały czas miałam nadzieję, że to pomyłka, że może maluszek akurat nie zrobił siusiu i dlatego taka diagnoza…niestety pani profesor potwierdziła – megacistis…
Dostałam skierowanie do szpitala na najbliższy poniedziałek. Miałam mieć wykonan± amniopunkcję, aby wykluczyć chorobę genetyczn±. Je¶li nie będzie choroby genetycznej można leczyć nasze dziecko. Jest jakie¶ ¶wiatełko w tunelu…
Trafiam do szpitala, bardzo się denerwuje, trzęsę się jak galareta. Jestem przyjęta, badanie i czekanie do następnego dnia na amniopunkcję. Godzę się na płatne przyspieszone badanie Rapid fish, które daje wynik już po tygodniu. Amniopunkcja nie jest zbyt przyjemna, ale zaciskam zęby, wszystko dla mojego skarba. Na następny dzień rano wychodzę do domu. Tydzień oczekiwania czy nasze dziecko dostanie szanse na życie…
Nadszedł ten dzień…dzwonię serce wali jak młotem, przedstawiam się i pytam o wyniki testu rapid fish. Pani w słuchawce na chwile milknie i po chwili słyszę: „kariotyp prawidłowy męski” jak dobrze! Już dawno mieli¶my wybrane imię - Olu¶, nasz synek. Po chwili znów chwytam za telefon i dzwonię do pani profesor. Nie odbiera – na pewno jest zajęta. Po kilku minutach dzwoni do mnie, nie musiałam mówić jaki jest wynik wszystko wiedziała. Miałam nadzieję, że pójdę do szpitala od razu, niestety musiałam czekać do następnego tygodnia…Bałam się, że uciekaj± cenne dni, które decydowały o życiu naszego synka. Ale nic nie mogłam zrobić…Modliłam się bardzo dużo, wierzyłam, że to pomoże.
Trafiam do szpitala. Jest poniedziałek . W ¶rodę planowo miałam mieć operację wewn±trzmaciczn±, najpierw uzupełnienie wód (było ich coraz mniej) następnie założenie shuntu pęcherzowo owodniowego, aby mocz z pęcherza moczowego przedostawał się do worka owodniowego. Niestety okazało się, że najpierw Olu¶ musi mieć zrobion± punkcję pęcherza moczowego i pobrany mocz do badań, które powiedz± czy nerki jeszcze funkcjonuj± i czy jest w ogóle sens zakładania cewnika. Poza tym usłyszałam od lekarza, że mały ma mniej niż 5% szans na przeżycie. Jak to? Przecież ja już szłam na operacje, miałam j± mieć za dwa dni! W ¶rodę zamiast operacji mam punkcję, nie liczy się mój ból, oni kłuj± moje dziecko…kochanie to dla Twojego dobra, przepraszam…zaraz po zabiegu poczułam pierwsze ruchy mojego szkraba, takie łaskotanie jak skrzydełka motyla, cudowne, to był 17 tydzień ci±ży. Czekamy na wyniki, s±, złe, ale mog± być przekłamane bo mocz długo zalegał w pęcherzu. Kolejna punkcja…znów czekamy…wyniki lepsze, ale na pograniczu, lekarze podejmuj± decyzję. Możemy spróbować założyć shunt. Czy ja się godzę? Oczywi¶cie nie widzę innej opcji. Jest ryzyko, zakażenie, poronienie…i żadnej gwarancji, że operacja pomoże, dziecko i tak może umrzeć lub urodzić się chore. Nie mogę postapić inaczej, bo Olu¶ będzię bez szans. Ostatecznie w kolejn± ¶rodę mam operację, wiem, że będzie bardzo trudna, może się nawet nie udać założyć tego cewnika. Bardzo się boję…mam duże wsparcie m±ż, rodzina, przyjaciele.
Dzień przed operacja na noc dostaje relanium, żebym dobrze spała. Rano budzę się i czuję zdenerwowanie. Położne przygotowuj± mnie do operacji. Dostaje głupiego jasia potem jadę na blok operacyjny. Dygoczę ze strachu. Cały czas my¶lałam, że dostanę narkozę, a dostałam znieczulenie w kręgosłup. Chciałam spać, nie chciałam tego wszystkiego słyszeć. Pani anestezjolog powiedziała, że dostanę jakie¶ ¶rodki i zasnę. Na pocz±tku wszystko słyszałam, potem chyba zasnęłam bo my¶lałam, że operacja trwała znacznie krócej około 40 min a trwała 1,5 h. leżałam na sali pooperacyjnej i nie wiedziałam czy się udało, ale skoro nikt do mnie nie przyszedł i nie powiedział, że cos poszło nie tak to może jest dobrze…Wracam na oddział i po twarzach położnych widzę, że jest dobrze. Przychodzi lekarz, operacja się udała! Było bardzo trudno, ale się udało! Cud! Boże, dziękuję! Na drugi dzień USG, sprawdzenie czy cewnik działa. Tak, pęcherz moczowy normalnych rozmiarów, wody płodowe w normie. Cudownie! Idę do domu, jestem obolała w końcu ładnie mnie podziurawili, 8 nakłuć, 4 mniejsze i 4 większe. Nie ważne, oby tylko Olu¶ nie cierpiał… M±ż zabiera mnie do domu. Za dwa tygodnie kontrola w szpitalu. Znów przyjęcie na oddział i strach, ale czułam, że jest dobrze młody fikał do¶ć często, ja też czułam się dobrze. W końcu mam USG najpierw bada mnie pani profesor. Z cewnikiem okey, działa tylko niepokoj±ce s± powiększone nerki i moczowody. Mam czekać jeszcze na USG przeprowadzone przez doktora, który nas operował. W końcu mnie zbadał, był bardzo zadowolony z efektów operacji, tylko te nerki…trzeba czekać. Kontrola znów za dwa tygodnie u pani profesor już w gabinecie nie w szpitalu –ulga. I potem za kolejne dwa już w szpitalu. Z mężem byli¶my bardzo szczę¶liwi z lżejszym sercem wrócili¶my do domu.
5 wrzesień wizyta u Pani profesor, znów strach…to już 22 tydzień. USG, cewnik działa, nerki s± już mniejsze jest lepiej niż było! – dzięki Bogu! Olu¶ machał r±czk± do nas, piękny widok buzie nam się ¶miały. Obdzwonili¶my rodziców i przyjaciół, rozesłali¶my zdjęcie główki Olka. Spokojna położyłam się spać…w nocy obudziłam się około 3 z uczuciem wilgoci…wstałam, aby sprawdzić co się dzieje i…wody poleciały mi po nogach…nie tylko nie to!!!Krzyczę do męża „wody mi odchodz± dzwoń po karetkę!” Byli¶my przerażeni, ja się położyłam i czekałam na przyjazd karetki trzęs±c się ze strachu…my¶lałam, że to koniec, że zacz±ł się poród…ale na szczę¶cie nie, po dwóch dniach przestały mi się s±czyć wody, ich ilo¶ć mie¶ciła się w granicach normy co zdziwiło mojego lekarza…bo przy megacistis mimo założenia szantu wód zawsze jest mniej a ja miałam ich dużo, a przecież mi wylatywały. Podejrzenie padło na niedrożno¶ć układu pokarmowego, znów cos…objaw podwójnej banki żoł±dka dał lekarzom do my¶lenia. Po 6 dniach zostałam wypisana do domu. Ale nie miałam zrobionego testu na obecno¶ć wód płodowych. Na wypisie napisano „ podejrzenie przedwczesnego pęknięcia pęcherza płodowego”. Codziennie bałam się, że znów co¶ mi poleci ci±gle biegałam do łazienki żeby sprawdzać, to była już paranoja…kupowałam testy ph i sprawdzałam czy jest kwa¶ne, cały czas było ok, ale ja czułam niepokój…nie bez potrzeby…przed planowanym przyjęciem do szpitala byłam trzy razu u innych lekarzy, pierwszy raz w sumie tylko po skierowanie na crp bo musiałam kontrolować przy ewentualnym pęknięciu błon. I Pani doktor chciała jeszcze zrobić usg po tym jak opowiedziałam jej w skrócie historie ci±ży. Mało wód AFI 2 a dwa dni temu w szpitalu AFI 7. Kazała w następnym tygodniu udać się na Poln±…zaniepokojona poszłam, lekarz mnie zbadał powiedział, że jest obrzęk płodu i mało wód. Zdzwonił na mój oddział czy powinnam być przyjęta wcze¶niej, to było tydzień przed planowanym przyjęciem. OdpowiedĽ brzmiała nie. Znów było Ľle, ale nie wiedziałam w sumie co się stało, czy cewnik wypadł czy pogłębiała się ta niedrożno¶ć układu pokarmowego... Musiałam umówić się do lekarza, który pierwszy zdiagnozował megacistis u Olusia. Byłam u niego w poniedziałek a w czwartek 25 wrze¶nia miałam planowe przyjęcie do szpitala. Pan doktor rozpocz±ł USG…Cewnik wypadł!! Zero wód, płyn w jamie brzusznej, duży pęcherz. Jest bardzo Ľle! Nie, nie to niemożliwe! Powiedział, że szybsze pój¶cie do szpitala nic nie zmieni…dał do zrozumienia, że to się Ľle skończy…znów rozpadłam się na tysi±c kawałków...
Nadszedł czwartek, pi±ty i ostatni pobyt w szpitalu. Bada mnie lekarz. Znów słyszę, cewnik wypadł. My¶lę sobie wiem, zróbcie co¶ ratujcie moje dziecko! Wód nie mam wcale. Lekarze my¶l± co zrobić. Pytaj± czy miałam test na obecno¶ć wód płodowych, nie nie miałam. A tym samym nie wiedzieli czy te błony mi pękły czy nie. Przez to nie wiedzieli czy jest w ogóle sens wykonać amnioinfuzję. Ja chciałam spróbować. Pierwsza próba nieudana, podano 100ml płynu i małemu zaczęło spadać tętno, trzeba było przerwać zabieg. Na drugi dzień kolejna próba, udało się wymęczyli mnie strasznie bardzo bolało, ale cieszyłam się. Moja rado¶ć nie trwała długo… to co we mnie wlano zaczęło wypływać  Ľle się czułam…dostałam drgawek, pojawiła się gor±czka i okropny ból brzucha. Dostałam zakażenia. CRP 89…Podano mi 3 różne antybiotyki, na szczę¶cie zadziałały. Wody dalej odchodziły, aż w końcu pojawiła się krew…było pewne, że poród był kwesti± czasu. Pani profesor zadecydowała, że nie będziemy tego hamować, ja też nie chciałam. Nie było już ratunku dla Olka, jedyna nadzieja w tym, że jak się urodzi to może lekarze cos zdziałaj±, bo w moim brzuchu skazany był na ¶mierć. To okropne uczucie, kiedy matka nie może uchronić swojego dziecka...skurcze miałam chyba przez tydzień, do tego czasu CRP spadło znacznie, ale cały czas antybiotyki dostawałam. Skurcze wieczorami nasilały się, dostawałam relanium i jako¶ zasypiałam, rozwarcie miałam na 1cm, poród nie postępował…chciałam bardzo żeby się zaczęło bo wiedziałam, że to nieuniknione a miałam nadzieję, że dla Olka to jaka¶ szansa…8 paĽdziernika wieczorem znów skurcze przybrały na sile, podł±czono mnie pod ktg. Podczas skurczy małemu spadało tętno. Wyl±dowałam na porodówce, wszystko bardzo szybko się działo. Lekarze zapytali czy chce podj±ć próbę ratowania życia dziecka, bo musze zdawać sobie sprawę, że jest duże prawdopodobieństwo, że dziecko nie przeżyje…zgodziłam się oczywi¶cie. Bardzo niemiła lekarka powiadomiła mnie, że mogę stracić macicę ze względu na przebyte zakażenie. To mnie dobiło, wpadłam w histerię ze strachu o Olusia i tym razem też o siebie…zd±żyłam zadzwonić do męża i po chwili leżałam już na stole trzęs±c się jak osika. Cesarka była straszna, nie wiem czy znieczulenie nie zd±żyło zadziałać, ale ból był okropny, krzyczałam, że bardzo mnie boli. Anestezjolog powiedział, że niestety ale będę czuła. Tylko, że to był ból…my¶lałam, że zemdleję, nie wiedziałam co się ze mn± dzieje. Dostałam tlen i było już lepiej. Po chwili kto¶ zapytał czy chcę zobaczyć dziecko, powiedziałam, że tak położna pokazała mi Olusia z daleka, że nie mogłam mu się przyjrzeć trwało to może dwie sekundy i go zabrali. Zapytano mnie o imię, odpowiedziałam Aleksander, i czy chce ochrzcić dziecko – tak. Przyjechał mój m±ż, wpuszczono go do mnie na sale pooperacyjna. Przyszedł neonatolog i powiedział, że m±ż może i¶ć do syna. Poszedł pogładził go po buzi zrobił mu dwa zdjęcia, posiedział przy nim i wrócił do mnie. Nie ratowali Olusia, położyli w inkubatorze i dbali by nie cierpiał…po porodzie za bardzo nie kontaktowałam, nie ogarniałam umysłem co się dzieje w okól mnie…nie dopuszczałam my¶li ze Olu¶ nie przeżyje…znów przychodzi lekarz i mówi: „przykro mi, ale państwa dziecko wła¶nie zmarło” zaczęłam wyć…
Aleksander urodził się 9.10.2014 o 1:16 poszedł do Nieba o 3:20…
M±ż przy mnie siedział jeszcze długo, aż w końcu zaczęłam zasypiać on też był wykończony…tak naprawdę to dopiero na drugi dzień dotarło do mnie co się stało…zalewałam się łzami. Dostałam osobny pokój, żebym nie musiała leżeć z kobietami, które urodziły zdrowe dzieci. Rana bolała do¶ć mocno, ale to nic w porównaniu z bólem w sercu…Położne były dla mnie kochane, przychodziły, rozmawiały i zapewniały o swojej obecno¶ci. Było to cenne wsparcie. Miałam możliwo¶ć pój¶cia do małego do kostnicy, ale nie byłam w stanie, nie mogłam Go tam widzieć…choć bardzo chciałam się pożegnać…postanowiłam, że zrobię to na pogrzebie.
M±ż załatwił wszystkie formalno¶ci, data pogrzebu to 14 paĽdziernik, równo miesi±c po naszej pierwszej rocznicy ¶lubu…nadszedł dzień pożegnania naszego synka, bałam się, że nie będę miała na to siły, ale musiałam. Pojechali¶my wcze¶niej, aby pobyć z Nim w samotno¶ci. Stali¶my razem nad biał± trumienka Olusia. Wygl±dał ładnie i słodko sobie spał, a my płakali¶my. Włożyli¶my mu do trumienki nasze zdjęcie z dedykacj±, medalik z Matk± Bosk± i misia, którego dostałam od męża na pocz±tku naszej znajomo¶ci. I to był koniec. Ale po pogrzebie poczułam spokój, że Olu¶ ma swoje miejsce, że nie leży w zimnej kostnicy tylko w miękkim kocyku.
Od lipca wiedziałam, że możemy Go stracić, ale na Jego odej¶cie nie byłam przygotowana, bo chyba nie można być na co¶ takiego przygotowanym…Przez ten czas byłam w kontakcie z moj± cioci± siostr± zakonn± i ona dawała mi duże wsparcie. Powiedziała, że Olek ogl±da już Pana Boga…

Kocham Cię synku i nigdy o Tobie nie zapomnę...

Zapalam ¶wiatełka dla Waszych Aniołków i mojego Aniołka [*][*][*][*]

Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016
Ostatnio zmieniony 19-11-2014 10:02 przez anka_hey

Re: Mój Aniołek Olu¶
monisiaB  
19-11-2014 11:13
[     ]
     
Olu¶ [*] 
Mama Aniołka Lenki ur/zm. 25.03.2014(40tc),ziemskiego Mariusza 14l, Eweliny 13l
i Julianka ur.09.09.16

Re: Mój Aniołek Olu¶
woldemort  
19-11-2014 12:20
[     ]
     
Droga mamo-na ¶mierć własnego dziecka nie można sie przygotować.Jak tylko czujesz potrzebę pisania o czym kolwiek to poprostu to rób.Jest nas tutaj wiele i zawsze kto¶ z Tob± porozmawia(wirtualnie,ale to naprawdę troszke pomoże).Przytulam Cię do swego równiez krwawi±cego serca i ł±czę się z Tob± w tym ogromnym bólu,który nie opu¶ci naz juz nigdy.B±dĽ dzielna i trzymaj sie cieplutko.

Olusiu dla Ciebie maleńki Aniołku(*)(*)(*) 
Mama Dominika ur.30.07.96-(*)02.10.2013 i Natalki ur.30.09.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
mama Janka  
19-11-2014 14:53
[     ]
     
Witaj kolejna aniołkowa mamo w Naszej grupie - przeczytałam Twoj± opowie¶ć calutk± - dlatego że swoj± też opisałam bardzo długo i szczegółowo - boj±c się że kiedy¶ czego¶ nie będę pamiętać - ale minęło już od ¶mierci Janka 2 lata i 6 miesięcy - a ja pamiętam każd± minutę i godzinę bardzo dokładnie. Pisz na tym formum często - mi to bardzo pomogło - choć ból, smutek i tęsknota a także strach o życie każdego członka mojej rodziny jest ogromny i chyba nigdy już Nas aniołkowe mamy nie opu¶ci. Promyczki dla Olu¶a :-) 
mama Janka

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
19-11-2014 20:03
[     ]
     
Mamo Janka ja również przeczytałam cał± Twoj± bardzo poruszaj±c± historię...gdy j± czytałam przypominały mi się emocje, które tak niedawno przezywałam...
¶wiatełka dla Twojego maleństwa [*] 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
DarMa  
24-11-2014 13:16
[     ]
     
 


Aniołek Ada¶ (*+ 27.05.2010 r. 38tc)
Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc)
Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc)
Pola (*27.11.2013 r. 39tc)
Ostatnio zmieniony 24-11-2014 14:09 przez DarMa

Re: Mój Aniołek Olu¶
Natalia.k  
19-11-2014 16:30
[     ]
     
Droga mamo Olusia,
jeste¶ na pocz±tku tej ciężkiej drogi, która niestety będzie jeszcze długa...Z czasem jest ciut lepiej, a inne mamy które s± dłuższy czas po stracie mówi±, że w końcu zaczynaj± żyć normalnie... Ale na to trzeba czasu, także płacz, mów, krzycz - rób to co tylko przyniesie Ci ulgę lub da upust emocjom. Wspierajcie się i znajdĽcie wspóln±, now± drogę życia a tutaj zawsze możesz co¶ napisać, je¶li tylko będziesz czuła tak± potrzebę. Trzymaj się a Twojemu synkowi przesyłam ¶wiatełka [*] 
"Dla swiata bylas czastka,dla nas calym swiatem..."
mama Alusi 24.06.2013- 5.06.2014
I Ninki ur.30.08.2015-24.05.2016
http://alusia-mojamilosc.blogspot.com/?m=

Re: Mój Aniołek Olu¶
jolek  
19-11-2014 19:05
[     ]
     
Maleńki (*)(*)

Ciebie mamusiu mocno przytulam 
mama Kasieńki

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
19-11-2014 20:05
[     ]
     
Wszystkim Aniołkowym mamom dziekuję za wsparcie my¶lę, że będę tu często zagl±dać, bo kto jak nie Wy zrozumiecie mnie najlepiej... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
iwona123  
19-11-2014 21:47
[     ]
     
Bardzo mi przykro...;(
Jedyne pocieszenie jakie można znaleĽć w tej beznadziejnej sytuacji,jest takie,że nasze dzieci s± szczę¶liwe i nie cierpi±...no i że przyjdzie kiedy¶ dzień, kiedy się spotkamy i będziemy na zawsze razem...
Mocno Cię przytulam a Olusiowi ¶lę kolorowe ¶wiatełka(**)(**)(**) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
19-11-2014 23:49
[     ]
     
Tak to prawda. Mój synek był bardzo chory i tu na ziemi doznalby dużego cierpienia. Teraz Mu dobrze jest w Niebie z Waszymi Aniołkami tylko my musiny się uporać z tym, ze naszych dzieci nie ma przy nas fizycznie, bo ja wierzę, ze Olu¶ cały czas duchem jest przy nas. I choć mialo być inaczej to opiekuje się nami a nie my Nim...
Wierzę również w to, że kiedy umrę spotkam się z Nim, przestalam się aż tak bać ¶mierci. Nie chcę umierać, bo mam nadzieję, ze czeka mnie jeszcze szczę¶cie. Wszystko w rękach Boga...
Musimy być dzielne mimo wszystko, jako¶ funkcjonowac, chodzić do pracy, robić, zakupy itp. Często mam tak, że jak widzę kobietę w ci±ży lub z wozkiem to odwracam wzrok to tak bardzo boli...teraz powinnam byc w 8 miesicu ci±ży szykować się do porodu i przyj¶cia na ¶wiat naszego synka a tu nic pustka i żal :( we wtorek 25 listopada rozpoczynam psychoterapię może trochę też to pomoże...czy która¶ z Was korzystala też z takiej pomocy, jesli tak to czy pomogło?

Trzymajcie sie ciepło wszystkie Aniołkowe mamy
lampeczki dla Aniołków ( * ) ( * ) ( * ) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016
Ostatnio zmieniony 20-11-2014 00:08 przez anka_hey

Re: Mój Aniołek Olu¶
JustynkaK  
20-11-2014 11:18
[     ]
     
Aniołku malutki... (*)(*)(*) a Ciebie Aniołkowa Mamo mocno przytulam! 
Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017

Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
20-11-2014 11:57
[     ]
     
Aniu bardzo Ci współczuję i ¶wiatełko dla Olusia *
Codziennie na cmentarzu mówię Antosiowi o kolejnych Aniołkach...chociaż wolałabym, żeby nie było ich tak wiele.
Przytulam Cię mocno. Pamiętaj, wcale nie musisz być silna. Na pocz±tku nie jest dobrze zmuszać się do czegokolwiek. Piszesz o Polnej, więc jeste¶ chyba z Poznania...to tak jak ja, też leżałam na Polnej, na PGIII. Gdyby¶ chciała kiedy¶ pogadać, spotkać się, pój¶ć na cmentarz, to pamiętaj, że tu jestem. 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
20-11-2014 23:35
[     ]
     
Nika07 tak jestem z Poznania, ja leżałam na PG4, ale chyba na PG3 własnie miałam robione te wszystkie zabiegi amniopunkcje itp. bo tam była sala diagnostyki wad płodu. W dniu kiedy Ty urodziła¶ Antosia ja miałam amniounkcję...dziekuję Ci za wsparcie, chętnie porozmawiam tu lub na żywo. Gdzie leży Twój synu¶? 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
24-11-2014 10:38
[     ]
     
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale byłam u mamy w szpitalu. Anto¶ leży na cmentarzu przy ul. Nowiny na Ogrodach, przy ko¶ciele Dobrego Pasterza. A Olu¶? 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
24-11-2014 11:10
[     ]
     
Nic nie szkodzi, mój Olu¶ leży na cmentarzu przy ul. Jasna Rola na Naramowicach jakies pół kilometra od naszego domu... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
24-11-2014 11:35
[     ]
     
My też mamy Antosia blisko siebie, mieszkamy na Ogrodach. Gdyby¶ kiedy¶ chciała się spotkać, napisz na maila: d.golabek@gmail.com 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
26-11-2014 21:23
[     ]
     
oki, dziekuję :) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
linda  
20-11-2014 11:59
[     ]
     
Witaj,ja również przeczytałam wszystko do końca i ryczę...ł±czę się z Tob± w bólu.Ja codziennie my¶lę o moim dziecku które również jest już z Panem Bogiem.
Nie ma sprawiedliwo¶ci na tym ¶wiecie. 


Re: Mój Aniołek Olu¶
mama Janka  
20-11-2014 15:50
[     ]
     
Aniu piszesz o psychoterapii - patrz±c z mojej prespektywy - najbardziej w tych trudnych chwilach pomógł mi nie psycholog, który nigdy tego nie czuł co my - najbardziej pomocna dla mnie była tak zwana grupa wsparcia dla rodziców po stracie - był to cykl spotkań - bodajże 8 - prowadzonych co smieszne pezez księdza w których uczestniczyli rodzice po stracie dzieci- no i oczywi¶cie Nasze Forum - na które zagl±dam bardzo często. 
mama Janka

Re: Mój Aniołek Olu¶
iwona123  
20-11-2014 22:50
[     ]
     
Popieram mame Janka, mnie to forum bardzo pomogło...i kolejna ci±ża...
Chodziłam do psychiatry...nawet do kilku...od jednego wyszłam z jeszcze większym poczuciem winy niż miałam, u kolejnej kobiety byłam to za przeproszeniem idiotka pytała mnie 2 miesi±ce po ¶mierci syna czy mamy plany na Andrzejki i Sylwestra bo powinni¶my się wyrwać...totalny brak słów...więc ja osobi¶cie nie polecam... 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
20-11-2014 23:44
[     ]
     
mama Janka i iwona123 dziekuję za Wasze opinie. Ja długo my¶łałam czy się wybrać...niedługo po pogrzebie wybrałam się do psycholog-psychiatry, pani polecona przez kobiete, która również straciła dziecko, wiec myslałam, że będę zadowolona. Ale na wejsciu usłyszałam "o a myslałam, że nie mam już wiecej pacjentów..." wizyta trwała z 15 minut, gdzie głownie ja mówiłam o tym co mnie sprowadza. Dostałam leki, których ostatecznie nie wzięłam. Liczyłam na rozmowe a dostałam receptę...i dopiero teraz zdecydowałam się spróbowac z psychologiem, zobaczę jak będzie, najwyżej po prostu przestanę tam chodzić. A z forum na pewno nie zrezygnuję, bo jestem tu krótko a juz czuję, że dobrze zrobiłam loguj±c sie na ten serwis.
Dziekuję Wam wszystkim za to poczucie, że nie jestem sama. 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
mama Janka  
21-11-2014 10:08
[     ]
     
Ja ze swoich wizyt u Pani psycholog pamiętam tylko tyle, że to za wcze¶nie, że najpierw muszę przeżyć żałobę ...że musimy trzymac się razem z moim mężem itp inne banały - ja potrzebowałam czego¶ innego - czego¶ co znalazłam tutaj na Forum - czyli prawdziwego zrozumienia przez kogo¶ kto cierpi tak samo jak ja - kogo¶ kto z czystym sumieniem może powiedzieć "rozumiem Cię" - kogo¶ kto gdy będę płakać, krzyczeć i kl±ć na cały ¶wiat - poklepie po ramieniu choćby wirtualnie - i powie rycz ile chcesz - nigdy nie potępi - i powie zobaczysz kiedy¶ będzie lepiej - ja to przeżyłam i wiem, że to "kiedy¶" u mnie nadeszło tak naprawdę po dwóch latch - nigdy nie będzie dobrze - ale jest lepiej. CI±gle czekam na kolejn± ci±żę (choć mam już 38 Lat) - mam jednego ziemskiego synia Franka ma już 5 latek - ale to, że nie z Nami Janka - jest trudne - chcę żeby Franio miał rodzeństwo - choć boję się okropnie na sam± my¶l o ci±ży a jednocze¶nie czekam na ni± z utęsknieniem :-O 
mama Janka

Re: Mój Aniołek Olu¶
mery.k  
21-11-2014 14:09
[     ]
     
Przytulam do serca, a Twojemu aniołkowi ¶wiatełka ((**)) ((**))
Jestem aniołkow± mam± od ponad 2 lat. Kacper urodził się w 27 t.c Był chorym dzieciaczkiem, który był z nami 21 mies. W chwili gdy odszedł my¶lałam że to ulga dla niego. Może to i racja Jednak z biegiem czasu my¶lę że to w ogóle nie powinno się wydarzyć. Tęsknię za synkiem a każd± woln± my¶l po¶więcam jemu. Kiedy¶ na cmentarzu byli¶my codziennie teraz raz lu 2 razy w tygodniu. Chodziłam do psychologa przez 4 mies Było ok. Słuchała i jak to sama mówiła nie pozwoliła zapędzić się my¶l± w k±t z którego potem ciężko wyj¶ć. Mówiła że bardzo ważne jest to że kochałam swoje dziecko i mam prawo cierpieć jak chcę .... Wiele cennych uwag dostałam i nie namawiała do niczego, Ja polecam.



..........................................................................................
mama Kacpra 27 t.c (*25.08.2010 +23.05.2012) i ziemskiej Karoli 8 l. 


Re: Mój Aniołek Olu¶
Joannap  
22-11-2014 17:31
[     ]
     
Olu¶...(*)(*)(*)
Współczuję z całego serca i życzę wiele sił... 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadaj± płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...



Re: Mój Aniołek Olu¶
Ontario  
23-11-2014 11:06
[     ]
     
Aniu,bardzo dużo przeżyła¶...Ogromnie Ci współczuję...Nie płaczę tylko dlatego,że mój Narzeczony jest obok i pewnie zakazałby mi czytać widz±c,jak to przeżywam...A czytaj±c Twoj± historię przypomina mi się moja i to strasznie boli,ale Twoj± przeczytałam cał±,bo na to zasługujesz. Cóż mogę Ci napisać...tylko tyle,że masz w nas wsparcie i że wiemy co czujesz.Pocieszyć Cię mogę jedynie tym,że ból zelżeje,ale pozostanie ogromna tęsknota.U mnie w styczniu mija rok,a ja nadal tak bardzo tęsknię...Przytulam Cię Aniu mocno.I ¶lę ciepłe my¶li Olusiowi. 
Ola /Trzy Okruszki *2009,*2013,*2016, Micha¶ ur.16.01.2014 zm.16.01.2014 (27t.c.) kocham Cię Synku,na zawsze...

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ontario  
23-11-2014 12:22
[     ]
     
Dopiero doczytałam pozostałe posty.Ja korzystałam z terapii grupowej i BARDZO mi to pomogło,polecam Ci skorzystać.Pozdrawiam cieplutko. 
Ola /Trzy Okruszki *2009,*2013,*2016, Micha¶ ur.16.01.2014 zm.16.01.2014 (27t.c.) kocham Cię Synku,na zawsze...

Re: Mój Aniołek Olu¶
Magda__  
23-11-2014 19:38
[     ]
     
Aniu bardzo Ci współczuję tego, co się stało. ¦wiatełko posyłam dla Twojego Synka [*], a Ciebie mocno przytulam. Ja miałam mniej czasu, by przygotować się na odej¶cie mojej córeńki, ale wiem, że choćby nie wiem ile go było....będzie go zawsze za mało. Bo nie da się przygotować na co¶, co nigdy nie powinno się wydarzyć. Dla mnie najlepszym terapeut± jest m±ż i dzieci. Bardzo pomaga mi to forum oraz pewna grupa dziewczyn z FB. Jestem takim typem osoby, że nie potrzebuję chodzić jeszcze gdzie¶, do kogo¶ i opowiadać o wszystkim. Nie mówię, że jest mi lekko. Mam jakie¶ lęki i stany ogromnego niepokoju, oraz dziwne wizje katastroficzne, ale daję sobie radę. Je¶li Ty czujesz, że musisz komu¶ o wszystkim opowiedzieć, to zrób to. Spróbuj. I trzymaj się cieplutko. Jako¶ się wszystko ułoży....sama jeszcze nie wiem, co znaczy to JAKO¦, ale musimy się trzymać :) 


Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d).
Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d).
Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d).
Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
23-11-2014 21:25
[     ]
     
Dziękuję Wam bardzo za wsparcie:* Niedawno wróciłam do pracy, jestem kosmetyczk±. Większo¶ć moich klientek wiedziała o całej sytuacji, były informowane na bież±co przez moj± wspólniczkę. Praktycznie wszystkie po moim powrocie wykazały duż± empatie. Nie zadawały pytań, ewentualnie czekały aż sama zacznę o tym mówić. Ale wystarczyła jedna, która w moim odczuciu, nie miała za grosz taktu. Zadała mi takie pytania, kótre kompletnie wyprowadziły mnie z równowagi..."tak się zastanawiam, jak oni ci to dziecko usuneli?" albo "ty poronilas czy jak", "daliscie mu jakos na imie?" mówiła o tym jak o zypełnie blahej sprawie a to przecież był mój ukochany syn! Który urodził się żywy i gdyby nie ciężka choroba to teraz miałby 6 tygodni i 3 dni...Były też klientki, które wiedziały o ci±ży, ale nie wiedziały o ¶mierci Olka, jedne mi gratulowały inne pytały o termin porodu...nie mam im za złe bo nie wiedziały, ale nie zmienia to faktu, że sprawia mi to ogromny ból:( mam wrażenie, że jest mi coraz gorzej, znów więcej płacze. Przerastaj± mnie niektóre sytuacje. Dzi¶ byłam z mężem u jego babci na 80tych urodzinach. Była również jego kuzynka w ci±ży i druga kuzynka z 3 letni± córeczk±. Z trudem powstrzymywałam się żeby się nie rozpłakać.I jeszcze teksty typu "co ta twoja żona taka powazna?" do cholery zmarło mi dziecko temu! Miałam ochotę to wykrzyczeć. Otoczenie w okół nas jest okrutne, zupełnie nie zważa na nasze cierpienie. Życie się toczy a ja stoje w jednym punkcie. Nie mam ochoty i¶ć dalej. Wszyscy mi mówi±, że musze i¶ć do przodu, że to niedobrze, Ľe codziennie chodzę na cmentarz. A ja chcę! To mój syn i chcę byc u niego codziennie nikomu nic do tego. Wczoraj przyszła do mojego salonu fryzjerka, która ze mn± pracuje i też była w ci±ży tylko ona planowo rodziła w połowie paĽdziernika i była z tym dzieckiem i jeszcze dała mu na imie Olek! Siedzialam zamknięta w jednym z gabinetów i wyłam jak bóbr. Ona nie chciała tego dziecka to była wpadka a ja chciałam, pragnełam najbardziej na ¶wiecie i moje dziecko nie żyje a jej tak i jest zdrowe. To niesprawiedliwe :( czy te uczucia cały czas będ± tak silne? Przecież ja od tego zwariuję :( Pomóżcie... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Magda__  
23-11-2014 22:35
[     ]
     
Przytulam najmocniej jak umiem. Sama do¶wiadczyłam wielu podobnych sytuacji. Pytania typu "po co Ci macierzyński jak nie masz dziecka", albo gratulacje położnej, która do mnie przyszła po wyj¶ciu ze szpitala i która nic nie wiedziała o ¶mierci dziecka. Albo ekspedientka ze sklepu widz±c mnie bez brzuszka z rado¶ci± "ooo, to już, jak się ma dzidziu¶"....no nie da się unikn±ć takich sytuacji. Ja kiedy¶ przeczytałam gdzie¶ w sieci ciekawy blog. Blog gdzie wła¶nie jedna mama opisywała swój ból po stracie maluszka i wręcz zmuszała wszystkich dookoła, by rozumieli jej ból..Jedna mama, w komentarzach napisała co¶ ciekawego...że nie można wymagać od ludzi, by to rozumieli. Wielu będzie porównywało to do utraty mamy, babci, cioci, albo nawet ukochanego psa...wielu powie, że czas leczy rany, albo że będzie dobrze. Ja wiem. Mojego i Twojego bólu to nie ukoi, ale ja sama my¶lałam dużo nad tym i doszłam do wniosku, że faktycznie nie można wymagać od innych zrozumienia. I piszę to zupełnie bez żalu. Wręcz nawet się cieszę, że Ci wszyscy ludzie, którzy pojęcia nie maj±, albo im się wydaje, że maj±, nie musz± przeżywać tego co my. Nauczyłam się jednak po tych 2 miesi±cach odk±d moja Kaya odeszła mówić wyraĽnie ludziom, co czuję. Kiedy¶ miałam bardzo zły dzień. W milczeniu robiłam obiad i moja mama mówi do mnie czemu jestem taka zła? Czy co¶ się stało? Odwróciłam się i ze stoickim spokojem powiedziałam "nie...tylko dziecko mi umarło". J± zmroziło, ale chyba zrozumiała, że cała ta historia jeszcze się nie skończyła. Ja nie wymagam od innych empatii, czy współczucia. Chcę jedynie spokoju. Żeby nikt nie komentował, je¶li nie wie, co powiedzieć, bo czasem słowa na prawdę krzywdz±. Też nie mogę powstrzymać łez, gdy kto¶ mi wmawia, że to było poronienie. Cóż....Aniu, b±dĽ silna i nie bój się mówić innym co czujesz. Nawet je¶li może ich to wprawić w zakłopotanie. W końcu w życiu różne s± sytuacje i Twoja jest taka. Trzymaj się i pisz, jak Ci Ľle. 


Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d).
Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d).
Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d).
Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
23-11-2014 23:13
[     ]
     
Dziękuję Ci Magdo. Jak ja się cieszę, że znalazłam to forum...wiem, że masz całkowit± rację. Ja ogólnie dużo mówię o tym co się stało to mi pomaga, czuję też, że w ten sposób, wspominaj±c Go, pielęgnuję pamięć o Nim. Ja też nie wymagam tego, aby kto¶ mnie zrozumiał, czasami wystarczy jak kto¶ po prostu wysłucha i przytuli bez słowa. Lepsze to niż nieprzemy¶lane słowa...Dobrze, że jeste¶cie. Choć wolałabym, żeby to forum nie miało powodu by zaistnieć... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
iwona123  
24-11-2014 00:21
[     ]
     
Aniu u mnie od ¶mierci mojego synka we wrze¶niu min±ł rok i ¶miało mogę Ci powiedzieć,że będzie lepiej...ale to potrwa....na to trzeba czasu...teraz wszystko jest jeszcze takie ¶wieże...na pewno s± dni kiedy jeste¶ w stanie powiedzieć sobie,że jako¶ to będzie,że dasz radę...a s± dni, kiedy my¶lisz,że nie masz siły żyć i nikt ani nic tego nie zmieni, chciałaby¶ umrzeć, nie można złapać tchu, ból jest straszny...będzie ci±gły płacz...taka ogromna hu¶tawka nastrojów...do tego jeszcze dochodz± zbliżaj±ce się ¶więta, nawet widok reklam doprowadza do łez...codzienne kilkugodzinne, kilkakrotne wizyty na cmentarzu...jednak z czasem tych ciężkich dni będzie coraz mniej...nie znikn± całkowicie,ale będzie ich mniej...mnie uratowała kolejna ci±ża, a zaszłam w ni± bardzo szybko, bo po 3 miesi±cach od ¶mierci Szymonka...odnalazłam nowy sens, bo wcze¶niej nie jadłam, nie spałam, chodziłam tylko na cmentarz i szczerze mówi±c było mi zupełnie obojętne czy po drodze mnie kto¶ napadnie, czy przejedzie mnie samochód, nic się dla mnie nie liczyło...
Jednak odmieniło się wszystko jak zaszłam w ci±że z Adasiem, wtedy nie dbałam już tylko o siebie...
teraz dzięki tej malutkiej istotce, wiem,że dam rade przetrwać kolejne ¶więta i reszte życia bez Szymonka, jednak ¶mierci przestałam się bać, bo wiem,że tam też kto¶ na mnie czeka....
Nie piszę tego ,żeby się chwalić, ale po to,aby dać Tobie i innym aniołkowym mamom, które s± na pocz±tku tej trudnej drogi, nadzieje,że będzie lepiej,że i w Waszym życiu za¶wieci jeszcze słońce, choć teraz wydaje się to niemożliwe...
Trzymaj się kochana...
a wszystkim aniołkom zapalam kolorowe ¶wiatełka(**)(**)(**) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
24-11-2014 10:59
[     ]
     
Mam nadzieję, że i u mnie z czasem będzie lepiej...Niby już było, a tu niespodziewanie w zeszłym tygodniu dopadło mnie znowu załamanie, niczym nie zapowiedziane. Ucałuj synka. Drugie dziecko jest i moim marzeniem, ale najgorsze jest to, że nie wiem, czy będę mogła je spełnić...nie wyobrażam sobie życia bez dziecka, przeraża mnie to... 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
26-11-2014 21:35
[     ]
     
Ech, to takie wahania nastrojów, ja też tak mam...i pewnie trochę to potrwa. Ja też nie wyobrażam sobie zycia bez dziecka, a starać się o kolejne bedę mogła za dobry rok. Ten niepokój co przyniesie czas jest okropny... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ontario  
24-11-2014 13:47
[     ]
     
Będzie lepiej,ale nawet po wielu miesi±cach będ± zdarzać się gorsze dni...U mnie wielkimi krokami zbliża się rocznica porodu,planuję na ten dzień urlop,bo domy¶lam się,że może być mi bardzo cieżko.Ale w życiu codziennym jest już na prawdę dobrze,znów potrafię się ¶miać i bawić.Jednak o Synku my¶lę codziennie i chcę tego.Czytaj±c forum wiele przykrych uczuć wraca,ale to nic bo jedyn± "dobr±" stronę w tym co się stało z moim Synkiem widzę w tym,że mogę choć trochę pomóc innym Mamom w takiej samej sytuacji,choć trochę je pocieszyć... 
Ola /Trzy Okruszki *2009,*2013,*2016, Micha¶ ur.16.01.2014 zm.16.01.2014 (27t.c.) kocham Cię Synku,na zawsze...

Re: Mój Aniołek Olu¶
DarMa  
24-11-2014 14:10
[     ]
     
Bardzo mi przykro, ze dolaczylas do grona Aniolkowych Rodzicow. Ze lzami w oczach czytalam Wasza historie. Moj synek Adas poczatkowo mial byc wlasnie Olusiem.
Wiem, ze bardzo cierpisz, ze niektore sytuacje sa bardzo bolesne, a ogladanie ciezarnych kobiet i malych dzieci ponad Twoje sily. Pewnie ciezko Ci w to teraz uwierzyc, ale z czasem bedzie Ci troszke lzej. Czlowiek oswaja bol i uczy sie z nim zyc. Mimo, ze od smierci Adasia mija 4,5 roku, to ja do dzis pamietam sytuacje, rozmowy, ktore sprawily mi przykrosc i powodowaly lzy (np. po powrocie do pracy, jedna z pan pytala moja kolezanke z dzialu zdziwiona "to to dziecko jest pochowane?", no szok...).
Daj sobie czas na przejscie zaloby, odwiedzaj Synka na cmentarzu tak czesto jak czujesz potrzebe, nie daj sobiewmowic ze musisz zapomniec, zyc dalej, bo nic nie musisz! To bylo Twoje dziecko, urodzilo sie, zylo i niestety odeszlo o cale zycie za wczesnie. Dla Aniolkowych Rodzicow swiat wtedy stanal w miejscu, ale niestety niewiele osob to rozumie i musisz byc na to gotowa. Ludzie po prostu nie wiedza jak sie zachowac w obliczu takiej tragedii.
Duzo sily Ci zycze i mocno przytulam. 


Aniołek Ada¶ (*+ 27.05.2010 r. 38tc)
Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc)
Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc)
Pola (*27.11.2013 r. 39tc)

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
24-11-2014 18:18
[     ]
     
Dziekuje Wam :* ja dzi¶ byłam odebrać wyniki sekcji zwłok Olusia kazano mi udać się na oddział porodowy (co bylo bardzo przykre...)dostalam wynik histopatologii łożyska ale po wynik sekcji skierowano mnie gdzie indziej. Poszlam i okazało się, że nic z tego nie bedzie bo osoby które się tym zajmuja pracuja do 12... bylam o 12:30 a ja mega zdenerwowana jaki wynik i jutro znow to samo:( mocno niepokoi mnie też wynik histopatologii łożyska...ograniczenie powierzchni wymiany (obfite zlogi fibrynoidu o ogniskowe zawały) nasilone zaburzenia w kr±żeniu płodowym i matczynym. Moja lekarka nie odbiera telefonu a ja się strasznie martwie czy ze mna wszyatko w porzadku czy w nastepnej ci±ży to się może powtórzyć. Miałe¶cie też histopatologie łożyska? 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Magda__  
24-11-2014 19:42
[     ]
     
Aniu cały dzień czekałam na informacje od Ciebie. Na prawdę współczuję Ci, że wci±ż musisz czekać. W ogóle to dziwnie jest z tymi wynikami w Pl. U mnie wygl±da to tak, że dostaję list z zawiadomieniem o wizycie. Wizyta odbywa się z lekarzem, który w szpitalu, podczas porodu prowadził ci±żę. Na tej wizycie lekarz ma moje wyniki i kartę ci±ży oraz kartę dziecka. Od razu mam możliwo¶ć omówienia wszystkiego i lekarz postanawia co dalej? Tzn czy s± potrzebne badania nasze itd...Ale wracaj±c do tematu. Nie wiem, może nie powinnam się m±drzyć, bo sama wci±ż czekam na wyniki sekcji, ale wiele godzin spędziłam na czytaniu w sieci i to, co piszesz o łożysku faktycznie jest niepokoj±ce. O ile pewne zmiany mog± być wtórne (np. na skutek noszenia pod sercem martwego dziecka przez kilka tygodni), tak czytaj±c Twój opis wszystkiego co się działo raczej nie jest to wtórne. Zaburzenia w kr±żeniu maciczno-płodowym (wła¶nie ten fibrynoid) mog± być spowodowane np. zaburzeniami krwi z Twojej strony (trombofilia wrodzona szczególniej, mniej zespół antyfosfolipidowy), ew. jaka¶ infekcja wewn±trzmaciczna np. chlamydioza. Nie jestem jednak lekarzem, więc raczej nie powinnam Ci nic radzić. Gdyby jednak tak było, to jest to całkiem dobra opcja, bo to można leczyć. Wrzucę Ci link do forum poronienie o wynikach sekcji. Być może już tam była¶, ale jak nie, to warto zerkn±ć: http://www.poronienie.pl/forum/topic.php?id=3 No i jeszcze jest tam też ¶wietny w±tek o badaniach. Na prawdę skarbnica wiedzy. http://www.poronienie.pl/forum/topic.php?id=6615 Mam jednak nadzieję, że to wszystko nie oznacza nic złego i jutro lekarz Cię uspokoi. Wci±ż trzymam kciuki i czekam na wie¶ci :) 


Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d).
Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d).
Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d).
Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
24-11-2014 21:18
[     ]
     
Magdo, niestety w Polsce nie ma tak dobrze, ja dostalam wynik i odchodzę od zmysłów bo nie wiem sk±d to się wzięło:( nigdy na nic nie chorowałam. W zyciu nie paliłam, nie mam cukrzucy ani nadci¶nienia w ci±ży też nie miałam Moja pani profesor oddzwonila i powiedziała, że tak nie powinno być i kazała przyjsc jutro z wynikiem sekcji i histopatologii łożyska. Tak bardzo boję sie o kolejn± ci±żę...;( 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Magda__  
24-11-2014 21:30
[     ]
     
Aniu spokojnie. To s± takie moje dywagacje, ale nie sugeruj się nimi. Mogę równie dobrze się mylić. Poczekaj do jutra. Na pewno lekarze wszystko Ci wyja¶ni±. Trombofilia lub zespół antyfosfolipidowy często kobiety odkrywaj± u siebie dopiero po poronieniu. Ja sama już dumam nad sob±, że może pomimo 3 dzieci zdrowych co¶ z tego mam....Czytałam jednak wiele historii mam, które dzięki dobrej diagnozie i szybkiemu leczeniu urodziły zdrowe maluszki. Nie martw się na zapas. Przepraszam, je¶li Cię wystraszyłam :( 


Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d).
Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d).
Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d).
Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]


Re: Mój Aniołek Olu¶
Mama Huga  
24-11-2014 19:57
[     ]
     
Droga Aniu oczywi¶cie mów , pielęgnuj pamięć o Olusiu i chodĽ na cmentarz ile razy w ci±gu dnia ,tygodnia będziesz miała ochotę.
Ja chodzę -jeżdżę od ponad roku codziennie i często nawet rano i wieczorem i nikomu nic do tego.Traktuję pomnik jak miejsce gdzie leży mój synek -jak jego k±cik.Miałam też uwagi od innych osób po co tam chodzisz to tylko ciałko ,nie popadaj w paranoje...Ale to jest ciałko mojego synka!!Pozdrawiam Ciebie serdecznie 


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
24-11-2014 21:25
[     ]
     
Mamo Huga dziękuję, oczywi¶cie nie mam zamiaru przestać chodzić na cmentarz, nie wyobrażam sobie tego nie robić. Musimy postępować tak jak mówi nam serce, już i tak wystarczaj±co cierpi±ce, aby dać mu trochę ukojenia. Czuję, że jest ze mn± coraz gorzej, jeszcze te wyniki histopatologii mnie dobiły, czego dowiem się jutro? Wykończę się psychicznie:( dobrze, że idę jutro do psychologa... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Magda__  
25-11-2014 13:46
[     ]
     
Aniu wci±ż trzymam kciuki za te wyniki. I zerkam co jaki¶ czas, czy co¶ już wiesz. Powodzenia. 


Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d).
Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d).
Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d).
Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
25-11-2014 19:17
[     ]
     
Odebrałam wyniki. Generalnie jesli chodzi o sekcje zwłok to nie dowiedzialam się więcej niż wiedziałam. Zrosniecie zastawki cewki tylnej spowodowała spustoszenie w organizmie małego. Uszkodzone nerki, moczowody, hipoplazja płuc, uogolniony obrzęk płodu. Bezpo¶redni± przyczyn± zgonu była niewydolno¶ć krażeniowo oddechowa. W ci±ży jeden lekarz był pewnien, że Olu¶ ma niedomyklan± zastawke trójdzieln± a z sekcji wynika, że serduszko było zdrowe. Czy były jakie¶ wady genetyczne (poza tymi, które zostały wcze¶niej wykluczone po tescie rapid fish)tego się już nie dowiem.
Wszystko po łacinie, więc całe szczę¶cie, że pani profesor kazała mi przyj¶ć. A je¶li chodzi o wyniki histopatologii łożyska to pani profesor bardzo się zdziwiła, bo jak powiedziała jestem zdrowa, ani nadcisnienia ani nic, będ±c w ci±ży, żaden z badajacych lekarzy (a bylo ich wielu) nie wspomniał o tym, że co¶ jest nie tak z łożyskiem. Pani profesor powiedziała ze na całej powierzchni przeplywy były dobre. Kazała zrobić badanie na obecno¶ć przeciwcial antyfosolipidowych...i się przerazilam:( sk±d u mnie zespół antyfosolipidowy? Przecież wszystko bylo ok z łożyskiem. Olu¶ odpowiadał wielko¶ci± wiekowi ci±ży, nic z tego nie rozumiem:( a co jesli mam ten zespół, podobno można leczyć to w ci±ży, aby łożysko dobrze się rozwijało. Ale je¶li tych przeciecial będzie dużo to moze być problem. Mam już tego wszystkiego serdecznie do¶ć, co jeszcze będzie nie tak? Tak bardzo chcialabym mieć dziecko...i tak bardzo się boję...
rozmawialam ze znajom±, która zna się na tych wszystkich badaniach itp. I ona powiedziała, że te zawały łożyska mogły być skutkiem wielokrotnych zabiegów i operacji wewnatrzmacicznej. Bo przecież po wszelkich zabiegach, operacjach istnieje ryzyko wyst±pienia zakrzepów. Może tak sie stało u mnie...najgorsze jest to, że moge zrobic to badanie dopiero za 1,5 miesiaca bo trzeba odczekac 3miesiace po porodzie i potem jeszcze czekac 2 tygodnie na wyniki...jak nie zwariuje to będzie cud.
Dzi¶ zaczęłam psychoterapię, jestem zadowolona, może to wnie¶ć cos dobrego. 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Joannap  
25-11-2014 21:36
[     ]
     
http://www.dlaczego.org.pl/forum/view.php?bn=nowe_ciaza&key=1270102438&first=30

Aniu poczytaj...z zespołem antyfosfolipidowym naprawdę można szczę¶liwe donosić ci±że i urodzić zdrowe dziecko...ja jestem tego najlepszym przykładem...

Trzymaj się i wiele sił Ci życzę ... 
-------------------------------------------------------------------
"Czas upływa... Z róż opadaj± płatki, ale nie ciernie."


Kocham i tęsknię...



Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
25-11-2014 22:41
[     ]
     
Dziękuję Joanna :* poczytam 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
madzia1888  
25-11-2014 18:48
[     ]
     
Kochana mamo Aniołka Olusia. Przeczytałam Twoj± historię zapewne jak inne Mamusie Aniołków z twarz± zalan± łzami. Też jestem można powiedzieć, ¶wież± mam± Aniołka. Ja straciłam swoj± córeczkę 22 sierpnia, więc 3 miesi±ce temu. Fakt jest to prawd± co pisz± inne mamy, że czas nie powoduje, że ból mija, tylko staje się on stłumiony. Jednak do całkowitego powrotu do rzeczywisto¶ci jest jeszcze dla nas daleko. Chciałabym móc powiedzieć, że będzie dobrze ale na chwilę obecn± sama nie wiem czy to nast±pi. ¦ciskam Ciebie Bardzo Mocno. I pisz to co Ci leży na sercu tutaj każdy Ciebie zrozumie. Dla mnie od momentu pierwszego mojego wpisu na tym forum Mamusie innych Aniołków stały się drug± rodzin±. T± rodzin±, która zrozumie, wysłucha, podpowie i da nadzieję. Bo wła¶nie One przeszły to co ja czy Ty. Ona wiedz± jak cierpimy i ich słowa daj± ukojenie.

Zapalam ¶wiatełka dla Twojego Aniołka Olusia i dla Wszystkich Naszych Aniołków [*][*][*][*][*] 
Magda mama Wikusi (*20.08.2014 +22.08.2014)

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
25-11-2014 21:16
[     ]
     
Dziękuję Madziu. Ja wła¶nie przeczytałam Twoja historie...serce sie łamie. Za dużo nas za dużo! Tak jak czytam Wasze posty to tak sobie my¶lę: "wszystkie tak kochali¶my, pragnelysmy naszych dzieci, niekiedy walczyli¶my o Ich życie nie zważaj±c na swoje i i tak Bóg zabrał je do siebie. Może to ma jaki¶ cel, głębszy sens...tylko jaki? I czy kiedy¶ to zrozumiem?"
Nie musimy byc dzielne, przezyjmy t± żałobę tak jak nam serce podpowiada. Inni nie s± ważni, my jeste¶my teraz najważniejsze. 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Magda__  
25-11-2014 19:36
[     ]
     
Aniu przytulam i sił Ci życzę. Czytam, że często wyniki sekcji nie daj± odpowiedzi...Aż sama się boję swoich...Je¶li czujesz,że psycholog Ci pomaga, to idĽ w tym kierunku. Ja wierzę,że za jaki¶ czas utulisz w ramionach swoje zdrowe szczę¶cie. 


Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d).
Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d).
Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d).
Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
27-11-2014 11:37
[     ]
     
Dzi¶ mija 7 tygodni odk±d Ciebie nie ma mój synku...mama i tata bardzo Cię kochaj± i tęskni±. (*)(*)(*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
05-12-2014 21:41
[     ]
     
Kochany Synku tak strasznie mi Ciebie brak...planowo za miesi±c miałe¶ przyj¶ć na ¶wiat, a my mieli¶my się Tob± zaopiekować. Miałe¶ być naszym szczę¶ciem, nasz± iskierk± tyle mieli¶my wspólnych planów...miałe¶ z nami biegać maratony najpierw w wygodnym wózeczku a póĽniej może na własnych nogach, gdyby¶ tylko chciał oczywi¶cie. Mielismy razem jezdzić nad jezioro i nad morze, zim± na sanki i narty. Tak wiele chcieli¶my Ci dać...taak bardzo Cię przepraszam Olusiu, że nie umiałam Ci pomóc. Serce cały czas krwawi i łzy lec± po policzkach, choć czasem się u¶miecham oczy mówi± co innego. Nie mogłam Cię przytulić, nie mogłam być przy Tobie, kiedy wezwał Cię Pan Bóg, tak bardzo jest mi z tego powodu przykro :( mam nadzieję, że się nie gniewasz na mnie...mamusia kocha Cię całym sercem teraz i na zawsze... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
smykomatka  
06-12-2014 07:32
[     ]
     
Dla Ciebie Olusiu(*)(*)(*)
A dla mamusi dużo,dużo siły... 


Mama trzech Anielskich Córeczek
Wikunia {*25.11.07 +03.12.07}
Lilianka i Gabrysia{*+20.11.2012}
Oraz dwóch ziemskich Synków(dzidzia loczka i chudzinka);-) i
Jagódki 20.07.2015

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ontario  
06-12-2014 09:38
[     ]
     
Przytulam mocno... 
Ola /Trzy Okruszki *2009,*2013,*2016, Micha¶ ur.16.01.2014 zm.16.01.2014 (27t.c.) kocham Cię Synku,na zawsze...

Re: Mój Aniołek Olu¶
Magda__  
07-12-2014 15:43
[     ]
     
Czytam i czuję jakby¶ pisała o mnie...tak bardzo chciałam, a tak nie wiele mogłam :( Aniu trzymaj się. Przytulam Cię i jedyne co mogę powiedzieć, to że rozumiem i pocieszyć Cię nie umiem....Nie wiem dlaczego i po co to wszystko, ale jestem pewna,że Olu¶ jest z Ciebie dumny. Nie mógł mieć lepszej mamy od Ciebie. ¦wiatełko dla Twojego Syneczka [*] 


Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d).
Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d).
Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d).
Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
07-12-2014 19:01
[     ]
     
Dziękuję Wam kochane. My¶lę, że większo¶ć z nas czuje podobnie. Czekały¶my, pragnęły¶my naszych dzieci, miały¶my podobne wyobrażenia, wszystko to runęło w jednej chwili...mimo przeżywania tych samych uczuć nie umiemy pocieszyć siebie nawzajem. Bo przecież, żadna z nas nie jest w stanie zwrócić życia naszym dzieciom :( bo to tylko mogłoby nas pocieszyć...
Tzrymajmy się Mamy dla naszych małych Aniołków bo przecież na nas patrz±... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Natalia.k  
07-12-2014 21:15
[     ]
     
Trzymaj się Mamo Olusia i duzo , dużo sił.... W końcu zaswieci słońce tylko potrzeba czasu:*
Jest Ci tak ciezko jak mi bo to było jedyne dziecko i tym trudniej jest wrócić do dawnego życia ale wierze ze jeszcze będziemy umialy żyć w społeczeństwie i patrzyc z u¶miechem na inne dzieci.
A Olusiowi sle swiatelka [*][*] 
"Dla swiata bylas czastka,dla nas calym swiatem..."
mama Alusi 24.06.2013- 5.06.2014
I Ninki ur.30.08.2015-24.05.2016
http://alusia-mojamilosc.blogspot.com/?m=
Ostatnio zmieniony 07-12-2014 21:21 przez Natalia.k

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
07-12-2014 21:36
[     ]
     
Dziękuję mamo Alusi. Na pewno trudniej jest gdy było to pierwsze, jedyne dziecko...ja my¶lę, ze dopiero będę mogła z u¶miechem patrzeć na inne dzieci gdy ja będę tulila swoje... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Natalia.k  
07-12-2014 22:06
[     ]
     
Jestem tego pewna... 
"Dla swiata bylas czastka,dla nas calym swiatem..."
mama Alusi 24.06.2013- 5.06.2014
I Ninki ur.30.08.2015-24.05.2016
http://alusia-mojamilosc.blogspot.com/?m=

Re: Mój Aniołek Olu¶
Magda__  
08-12-2014 19:49
[     ]
     
Hmm...tak. My¶lę,że łatwiej będzie Ci żyć z tym co się stało, gdy będziesz miała swoje dzieci±tko u boku. Niemniej jednak....wbrew wyobrażeniom....strata, gdy wie co się traci boli bardzo :( Trzymajcie się dziewczyny. ¦wiatełko dla Waszych Skarbków [*] [*] 


Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d).
Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d).
Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d).
Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
09-12-2014 09:59
[     ]
     
Dzi¶ mijaj± dwa miesi±ce od kiedy nie ma Ciebie Syneczku nasz kochany:( tak bardzo nam ciężko bez Ciebie, tak trudno patrzeć na Twój maleńki grobik...tak trudno pogodzić się z tym, że tak krótko z nami byłe¶, że nie możemy Cię tulić i całować Twoich cieplutkich policzków. Kochamy Cię i zawsze będziemy mama i tata. (*)(*)(*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
09-12-2014 15:21
[     ]
     
Dla Olusia [*] Wspieraj z góry mamę, bo bardzo Cię kocha i tęskni.
Trzymaj się Aniu! 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
09-12-2014 19:43
[     ]
     
Dziękuję Dominiko :* 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
14-12-2014 21:01
[     ]
     
(*) ten płomyczek leci do Ciebie syneczku
kocham Cię na zawsze 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
15-12-2014 12:39
[     ]
     
Olusiu, poprosiłam mojego Antosia, żeby wzi±ł Cię pod swoje skrzydełka tam w Niebie. Kto wie, może już się spotkali¶cie... 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
15-12-2014 18:25
[     ]
     
Mam nadzieję, że tak i że się bardzo polubili :) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
15-12-2014 20:09
[     ]
     
Dzi¶ w końcu dowiedzialam się dlaczego odczuwam ból przy oddawaniu moczu, który pojawił się tuż po cesarce. Zgłaszałam to w szpitalu - kazano brac urosept i zrobić ogólne badanie moczu, nie pomogło, zgłaszałam pani profesor zapisała furagine,też bez poprawy. Wyniki ogólne moczu nie wskazywały na nic niepokoj±cego. W końcu udałam się do urologa, który dał skierowanie na posiew moczu. Nikomu wczesniej nie przyszło do głowy żebym zrobiła ten posiew. Szczególnie, że po zabiegu amnioinfuzji zrobiono mi posiew z pochwy i wyszła bakteria e coli. Poszłam również do ginekologa, żeby zrobić posiew z pochwy. Dzi¶ rano otrzymałam oba wyniki i co? W moczu i pochwie e coli i enterococcus;/ zastanawia mnie dlaczego lekarze ze szpitala nie zadbali o to,aby mnie przeleczyć, nawet nie zbadali kontrolnie przed wyjsciem i tak chodze z tymi bakteriami od ponad 2 miesiecy. Zdenerwowałam się bo zaraz nachodza mnie te my¶li...boję się, że każdy problem ze zdrowiem będzie miał jakie¶ konsekwecje je¶li chodzi o zaj¶cie w ci±żę. Zapytałam o to lekarki i ona powiedziała, że nie, ale jak już miałam z tym problem to w ci±ży muszę bardzo uważać, bo ta bakteria może nawracać, a to przecież może spowodować poronienie...masakra ja kiedy¶ zwariuje, jeszcze w ci±ży nie jestem a już się boję! To czekanie kiedy będziemy mogli znów próbować...wykańcza mnie, ta niepewno¶ć czy się uda, czy będziemy mieli swoje wymarzone dziecko...Olusiu pomóż mi i dodaj mi sił...tak za Tob± tęsknię!! 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016
Ostatnio zmieniony 15-12-2014 20:14 przez anka_hey

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
18-12-2014 22:56
[     ]
     
Kochany Synku czasami mam wrażenie, że oszaleje bez Ciebie. Przeraża mnie przyszło¶ć jak dlugo będzie boleć, boje się, że już zawsze...w tym momencie moje życie jest czarnobiałe. Chodzę do pracy, robię swoje nie widać po mnie jak bardzo cierpię. Czasem mam ochotę krzyczeć z rozpaczy, mój malutki Synku...dlaczego, Boże dlaczego dałe¶ mi taki krzyż? Oczami wyobrazni widzę nas razem. Jak Cię biorę na ręce a Ty się we mnie wtulasz. Ile ja bym za to oddała...wszystko co mam. Jak mam dalej żyć? Na każdym kroku dostaję cios prosto w serce. Koleżanka cieszy się bo zaraz rodzi...ja też miałam zaraz rodzic. Zastanawiali¶my się która z nas bedzie pierwsza...Synku daj mi siłę bo się rozpadam. Boję się, że nie będziesz miał ziemskiego rodzeństwa. Moje życie leglo w gruzach niczego juz nie jestem pewna, niczego nie planuje. Olusiu, kochanie codziennie bardziej Cię kocham i bardziej tęsknię. Nie jestem w stanie słowami wyrazić tego co czuję ale Ty wiesz... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
smykomatka  
19-12-2014 06:49
[     ]
     
Olusiu(*)(*)(*) 


Mama trzech Anielskich Córeczek
Wikunia {*25.11.07 +03.12.07}
Lilianka i Gabrysia{*+20.11.2012}
Oraz dwóch ziemskich Synków(dzidzia loczka i chudzinka);-) i
Jagódki 20.07.2015

Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
19-12-2014 15:31
[     ]
     
Aniu, Olu¶ wie, jak bardzo go kochasz. Chociaż Anto¶ umarł też nie tak dawno, to mogę Ci tylko powiedzieć, że z czasem będzie Ci łatwiej żyć z bólem. Nie będzie tak jak przedtem, ale z czasem będzie lżej. Wierzę, że i Ty i ja będziemy jeszcze mamami ziemskich dzieci. Chociaż masz rację, trudno jest my¶leć pozytywnie i planować cokolwiek. Możemy tylko wierzyć...
¦ciskam Cię mocno. 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
BeataJ  
19-12-2014 20:37
[     ]
     
Cze¶ć Aniu.
Bardzo Ci współczuję. Tez przeżywam to samo. Ale moge ci powiedzieć, że z czasem, chociaż trudno w to uwierzyć, naprawde będzie lepiej, ale nie super. u mnie minęło już 3 lata. Nawet nie wiem kiedy, mam wrażenie że Ksawusia urodziłam wczoraj. Nadal często płaczę, ale miej niż kiedy¶. Na pocz±tku nie wyobrażałam sobie dnia bez pójscia na grobek, a teraz chodze tam raz lub dwa razy w tygodniu. To dla mnie duże ograniczenie, bo kiedy¶ my¶lałam że tak się nie da. Potrafię wyjechać na dwa tygodnie na wakacje. Zawsze i wszędzie o nim pamiętam. jak tu dziewczyny już pisały. też mi pomogła kolejna ci±ża. Ja równo 10 miesięcy po ¶mierci synka urodziłam kolejnego, chociaż nikt nie dawał złamanego grosza, za utrzymanie się tej ci±ży. Ale mialam to w nosie, i dzięki temu mam teraz koło siebie ponad dwuletnie szcczęcia, które jak mówię kocham za dwóch. O synku pamiętam, każdemu ci±gle przymominam, w domu czesto o nim mówimy, nawet już żartujemy że nam psikusy robi itd. Więc mówimy o nim też z usmiechem na twarzy a nie tylko płaczem. Da się, tylko na to trzeba czasu.
I jest jeszcze jedna rzecz ktorej sie uczepiłam. Spotkalam ostatnio w szpitalu dziewczyne, obca, z któ± rozmawiałam i opowiedzialam moj± historię. I ona stwierdziła, że może jednak Bóg się pomylił odbieraj±c na Ksawusia, dlatego Kacperek jest na ¶wiecie. Bardzo chcę w to wierzyć bo to piękne.
Pozdrawiam i ¶wiatełka dla aniołków. 
Beata, mama Sandruni *03.06.2010, Aniołka Ksawusia *+24.10.2011, Kacperka *25.08.2012

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
22-12-2014 20:12
[     ]
     
Dziękuję Wam...niech ten czas leci jak najszybciej...wiecie wczoraj poszłam do spowiedzi. Trafiłam do wspaniałego ojca dominikana. Gdy powiedziałam, że jestem mężatk± on zapytał jak sie czuje w małżeństwie. Ja na to, że bardzo dobrze, że się kochamy. Tylko mamy bardzo ciezki czas, że 2,5 miesi±ca temu zmarło nam nasze ukochane dziecko. Zaczęłam płakać. A on powiedział, że domy¶la się co czuje bo też miał w rodzinie tak± sytuacje. Mówił, że to nie Bóg pisze nasze scenariusze. Dziękował mi za zaufanie, podzielenie się tym bólem. Obiecał modlitwę za mnie na jednej z jego mszy. Nawet zapytał czy odpowiada mi pokuta jak± mi zadał. Łzy czaly czas leciały mi ciurkiem. Tak się cieszyłam ze zrozumienia jakie mi okazał, za współczucie, modlitwę i za tak wspaniale podej¶cie. Zapytał mnie też jak mam na imię. Naprawdę nigdy mi się nie zdarzyło aby spowiednik tak się zachowywał. Zakonnik z powolania mogę to powiedzieć z czystym sumieniem. Odeszłam od konfesjonalu lżejsza otoczona opiek±...do końca mszy ocieralam łzy...nie obchodziło mnie, ze kto¶ widzi. To bylo dla mnie bardzo ważne duchowe przeżycie. Choć przez chwilę było mi lepiej. Wiara w Boga milosiernego jest moim jedynym ratunkiem. Statam się żyć dobrze, aby było mi dane spotkać mojego synusia w Niebie. 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
donata  
23-12-2014 10:41
[     ]
     
Droga mamo i ja doznalam tego samego bylam w sobote w spowiedzi i tez trafilam na ksieza ktory majac 10 - lat stracil swoja siostre ,ja stracilam 10 lat temu swoja 7 letnia coreczke i ta spowiedz byla dla mnie wspaniala rozmowa ,wspolna modlitwa za moja corcie i moja rodzine,ksiaz rozumial moje dzieci bo Sam stracil swoja siostre rozumial takrze mnie widzac swoich rodzicow.Dziekowal Bogu ze Nas do siebie doprowadzil bo wtedy spowiadalo ok. 10 ksiezy .Na koniec powiedzial ze nie dziekuje Bogu ze odebral mu siostre Ale dziekuje za doswiadczenia ktorych doznal,po 10 latach moge to tylko potwierdzic .Spokojnych Pomimo wszystko Swiat Bozego Narodzenia i duzo sily dla was,Swiatelka dla synusia.Pozdrawiam Mama Franzi 

Ostatnio zmieniony 24-12-2014 02:38 przez donata

Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
23-12-2014 22:52
[     ]
     
Od jakiego¶ czasu zbieram się, żeby pój¶ć do dominikanów do spowiedzi, a bardziej porozmawiać. Może tam kto¶ pomogłby mi zrozumieć. Mi też bardzo pomaga wiara, chociaż moje relacje z Bogiem od ¶mierci Antosia s± skomplikowane. Może Bóg chciał mi przez to powiedzieć, że to on dedytuj o życiu i smierci, że nie powinnam była my¶leć o terminacji, ale to by znaczyło, że jest bardzo okrutny. a ja chcę wierzyć wła¶nie w jego miłosierdzie. Mam nadzieję, że mimo wszystko zasłuże na spotkanie z Antosiem.
Aniu, życzę Ci siły na najbliższe dni. 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
mama Janka  
23-12-2014 10:04
[     ]
     
Wiesz to dobrze, że znalazła¶ choć małe ukojenie - podobne gdy się mocno wierzy jest lżej - ja po stracie Janka tak naprawdę odwróciłam się od Boga byłam zła na niego, że zabrał mi mojego kochanego synka - i tak naprawdę do dzisiaj moja wiara jest mocno zachwiana. Także cieszę się, że jest Ci choć trochę lżej - dla mnie duż± pomoc± było czytanie ksi±żek - głównie o tematyce odchodzenia, radzenia sobie po ¶mierci bliskich - piękna jest "Życie bez Lata" - polecam 
mama Janka

Re: Mój Aniołek Olu¶
Vendetta83  
23-12-2014 18:55
[     ]
     
To dobrze, że trafiła¶ na takiego spowiednika z powołania. Z pewno¶ci± przyniosło to jakie¶ ukojenie, zwłaszcza w tym trudnym, ¶wi±tecznym czasie. Ja miałam różne do¶wiadczenia z duchownymi, lepsze i gorsze. Mam nadzieję, że mi też się kiedy¶ zdarzy taka spowiedĽ - katharsis...
Siły na ¦więta i ¶wiatełka dla Olusia (***)(***)(***) 


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
28-12-2014 21:41
[     ]
     
Nika Bóg jest miłosierny i na pewno nie chciał w ten sposób pokazać swojej wyższo¶ci. Przecież pragnęła¶ Antosia najbardziej na ¶wiecie. Moje relacje z Bogiem też s± skomplikowane. Prowadzę z Nim różne rozmowy, mam do Niego żal, a za razem wierze, że uczynił tak jak było lepiej. Często mailuje z moj± cioci± zakonnic±, i ona mowi, że nie musimy ukrywać przed Bogiem swoich uczuć. Jak jeste¶my złe na Niego to możemy Mu to nawet wykrzyczeć, nie znaczy to, że się od Niego odwracamy. SpowiedĽ dała ukojenie, niestety na chwilę, ja nie mogę narazie osi±gn±ć rónowagi. Targaj± mn± ci±gle różne emocje. Wgilia była dla mnie bardzo trudna. W tym roku padło na mnie i mojego męża aby go¶cić cał± rodzinę. Gdy szykowałam dom na przybycie gosi, a moj m±ż pojechał po brakuj±ce produkty na wigilię, wybuchnęłam płaczem. Potem kolejny raz gdy przyjechali moi rodzice z bratem i jego dziewczyn±. Powiedziałam, że nie chcę życzeń i dzielenia się opłatkiem. Mój m±ż powiedział kategorycznie "nie", że w takim razie on pojdzie je¶ć do drugiego pokoju, bo co to za Wigilia bez opłatka. I wtedy znów zaczęłam płakać, bo to nie było tak, że ja nie chcę, tylko wiedziałam, że obojętnie jakie to będ± życzenia i tak będę płakać, chciałam tego unikn±ć. Zjechali się już wszyscy. Prawie wszystkie potrawy trafiaj± na stół a ja znów czuję, że łzy napływaj± mi do oczu i za nic nie mogę ich powstrzymać. Siedziałam w sypialni i wyłam po prostu wyłam. Nie mogłam się uspokoić. PoĽniej mój m±ż już się domy¶lił dlaczego nie chcę tych życzeń. Koniec końców, usiadłam do stołu. Powiedziałam, że wszystkim życzę wszystkiego najlepszego i że nie chcę się dzielić opłatkiem. Ale podzieliłam się ze wszystkimi praktycznie bez słowa bo zaraz znów zaczynałam płakać. Nie s±dziłam, że będzie mi aż tak ciężko. Na stole tradycyjnie jedno puste miejsce...tym razem siedział tam mój Aniołek. Dla każdego w upominku upiekłam muffinke, dla Olusia też była taka malutka...Gdyby wszystko było w porz±dku byłabym przy końcu ci±ży. Pokoik byłby już gotowy i czekałby na Olusia. My bysmy czekali...a tak, jest wielki smutek i pustka po naszym synku. A jak Wam drogie Aniołkowe Mamy minęły te ¶więta? Mam nadzieję, że zniosły¶cie je lepiej niż ja. 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016
Ostatnio zmieniony 28-12-2014 21:45 przez anka_hey

Re: Mój Aniołek Olu¶
BeataJ  
29-12-2014 19:48
[     ]
     
Aniu musze ci napisać, że zniosła¶ te ¶więta bardzo dzielnie. My swoje pierwsze ¶więta po ¶mierci synka spędzili¶my sami, z nikim się nie widzieli¶my i nie życzyli¶my sobie telefonów. w kolejne było już lepiej, ale dopiero teraz, w 4 po smierci, zrobiłam wigilie u siebie i nawet poszłam do ko¶cioła. Nie byłam tam od ¶mierci synka, mam żal do Boga, że daje dzieci takim co je zabijaj± i nam zabrał, nie umiem się z tym pogodzić. Ogólnie wszystkie ¶więta, rocznice, ¶lubu itd dla nas mam aniołków s± cieżkie. wszyscy się ciesz± , żartuj± a tu nam żal ¶ciska serce na my¶l że nasz skarb byłby teraz z nami.
Pozdrawiam ciepło. 
Beata, mama Sandruni *03.06.2010, Aniołka Ksawusia *+24.10.2011, Kacperka *25.08.2012

Re: Mój Aniołek Olu¶
Natalia.k  
29-12-2014 20:47
[     ]
     
A ja Ci Aniu napisze ze podziwiam Cie ze podjelas sie organizacji tych Swiat a to ze plakalas-to Twoje prawo.Ja 2miesiace po smierci mojej Coreczki mialam swoj najwiekszy emocjonalnie kryzys,zreszta moje malzenstwo tez przechodzilo wlasnie wtedy najciezszy kryzys a przeciez u Ciebie to dopiero 2miesiace po najgorszym wydarzeniu w Twoim zyciu...Nie wymagaj od siebie za duzo...Na wszystko jest czas-na lzy tez.Ja wyplakalam juz ocean lez,nadal placze ale juz rzadziej...Dopiero po ponad pol roku powoli zaczelan sie godzic ze smiercia swojej Ali a te lzy byly mi bardzo potrzebne do tego zebym znalazla sie w obecnym stanie emocjonalnym.Trzymaj sie i placz jesli masz ochote! 
"Dla swiata bylas czastka,dla nas calym swiatem..."
mama Alusi 24.06.2013- 5.06.2014
I Ninki ur.30.08.2015-24.05.2016
http://alusia-mojamilosc.blogspot.com/?m=

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
29-12-2014 22:02
[     ]
     
Dziękuję Wam za wsparcie. Zgodziłam się w sumie na organizację tych ¶wi±t zupelnie nie maj±c ¶wiadomo¶ci co robię. A gdy dotarło do mnie co mnie czeka było już za póĽno. 9 stycznia mina 3 miesi±ce od narodzin i ¶mierci Olka, a ja w ogóle nie czuję się lepiej wrecz gorzej bym powiedziała. Czas ¶wi±t, zbliżaj±ca się data planowego narodzenia Olka to wszystko nie pomaga. Mam ochote krzyczeć z rozpaczy i bezsilno¶ci. Panicznie boję się, że nie będę miała już dzieci, że co¶ mi zrobili podczas cesarki. Czuję sie beznadziejnie, straciłam kompletnie poczucie bezpieczeństwa i spokój wewnętrzny. Ci±gle się boje, nie mam apetytu, czasami jak my¶lę o jedzeniu to robi mi się niedobrze. Ale staram się je¶ć żeby sobie krzywdy nie zrobić, ba najbardziej na ¶wiecie pragnę mieć zdrowe dziecko. Inaczej moje życie nie będzie miało sensu... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Natalia.k  
30-12-2014 15:50
[     ]
     
Ja tez myslalam ze nie zajde juz w ciaze i kazda miesiaczka z wyjatkiem ostatniej byla przeplakana i wiesz co?Kiedy uswiadomilam sobie ze przebrnelam juz przez ten najgorszy okres zaloby,ze powoli pozwalam mojej Ali odejsc okazuje sie ze pojawily sie 2kreseczki na tescie....Jeszcze nie mialam usg i nie wiem czy wszystko ok,zreszta dlugo nie bede wiedziec i boje sie strasznie ale chyba dobrze sie stalo ze dopiero teraz zaszlam w ciaze bo wczesniej bylo zdecydowanie za wczesnie.Ja zylam,zyje z dnia na dzien,duzo plakalam,rozmawialam i jakos powoli staje na nogi.Tobie tez sie uda ale potrzeba czasu. 
"Dla swiata bylas czastka,dla nas calym swiatem..."
mama Alusi 24.06.2013- 5.06.2014
I Ninki ur.30.08.2015-24.05.2016
http://alusia-mojamilosc.blogspot.com/?m=

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
30-12-2014 21:45
[     ]
     
Natalio szczere gratulacje! Na pewno wszystko jest w porz±dku! Jej jak ja bym chciała byc na takim etapie pogodzenia się ze strat±...trzymam mocno kciuki za Ciebie i daj koniecznie znać jak bedziesz po USG.
¦ciskam a dla Aluni (*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
iwona123  
31-12-2014 00:18
[     ]
     
Aniu dziewczyny maj± racje, bardzo dzielnie zniosła¶ te ¶więta...domy¶lam się jakim trudem musiało być dla Ciebie zorganizowanie ich u siebie...my pierwszych ¶wi±t podobnie jak Beatka nie urz±dzali¶my, nigdzie nie byli¶my tylko u Szymonka i tak samo nie życzyli¶my sobie ani go¶ci ani telefonów...tym razem byli¶my sami we czwórke( ja, Grze¶, Ada¶ i oczywi¶cie Szymonek duchem) na talerzyku postawili¶my jego zdjęcie...przy dzieleniu się opłatkiem popłakałam się, nie miałam siły wydusić słowa i tylko się przytulili¶my...nic więcej....reszta ¶wi±t minęła spokojnie...
Olu¶ masz bardzo dzieln± mame, ¶wiatełka dla Ciebie(**)(**)(**)

Natalio gratulacje kochana!!!
Trzymam kciuki aby całe 9 miesięcy minęło szybciutko i oczywi¶cie zdrowo:) daj koniecznie znać jak po usg. Pozdrawiam 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Mój Aniołek Olu¶
smykomatka  
31-12-2014 11:56
[     ]
     
Aniu tak jak pisały dziewczyny była¶ bardzo dzielna.No każdy ma jakie¶ granice.Będzie lepiej z roku na rok...Ja moje pierwsze swięta po ¶mierci Lili i Gabi u spędziłam u moich rodziców...Kto¶ kto patrzyłby z boku niczego by nie podejrzewał...Ale moja mama wiedziała...Powiedziała mi potem,że z za maski wystawały moje "martwe" oczy. 


Mama trzech Anielskich Córeczek
Wikunia {*25.11.07 +03.12.07}
Lilianka i Gabrysia{*+20.11.2012}
Oraz dwóch ziemskich Synków(dzidzia loczka i chudzinka);-) i
Jagódki 20.07.2015

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
01-01-2015 20:45
[     ]
     
Jeste¶cie kochane. Co ja bym bez Was zrobiła...?na szczę¶cie w życiu codziennym spotykam wiele życzliwych mi osób, które próbuj± tchn±ć we mnie trochę optymizmu, a u mnie z tym ciężko. Ci±gle sie zadręczam negatywnymi my¶lami. A wiem, że my¶lenie ma duże znaczenie. Chciałabym umieć sie cieszyć. Ale tak naprawdę sie cieszyć. Bo ja się u¶miecham, ale to nie jest szczery u¶miech. Tęsknię i kocham Cię syneczku. Mam nadzieje, że podobały Ci się zimne ognie, które zapalilismy Tobie o północy. B±dĽ szczę¶liwy tam gdzie jeste¶. 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
iwona123  
02-01-2015 12:18
[     ]
     
Widze,że nie tylko ja spędzałam Sylwestra u mojego synka na cmentarzu:)
W zeszłym roku 2013 byłam z te¶ciow± i moj± siostr± u Szymonka, wzięły¶my szampanówki, wode jabłkow± i zimne ognie i siedziały¶my u Szymcia, w tym roku byłam sama z te¶ciow±:) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
03-01-2015 00:58
[     ]
     
My¶lę, że nie my jedne spędzilysmy tego sylwestra u naszych Aniołków. Ja nie wyobrażałam sobie i¶ć gdzie¶ się bawić a skoro zostalismy sami w domu to nie było opcji zeby nie pój¶ć do Małego. Kocham Cię Syneczku :* 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Magda__  
04-01-2015 21:18
[     ]
     
Ja też nie umiałam się bawić tej nocy...Ja nie umiałam się cieszyć przez całe ¶więta. Owszem. Było miło, rodzinnie, ale tak bardzo nam Kaji brakowało
:( Aniu mam nadzieję,że ten rok przyniesie dużo chwil, które również zapisz± się mocno w pamięci, ale z bardziej radosnych powodów. Niech nigdy nie zabraknie Ci nadziei na lepsze jutro. Pozdrawiam Cię cieplutko i zapalam ¶wiatełko dla Olusia [*] 


Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d).
Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d).
Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d).
Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
04-01-2015 23:47
[     ]
     
Dziękuję Magdo:* mam nadzieje, ze jeszcze w tym roku będę mogła zaj¶ć w ci±żę. To jedyna rzecz o jakiej marzę...ale jest różnie raz my¶lę pozytywnie a raz ogarnia mnie wrecz paniczny lęk, że się nie uda :(
Również Cie pozdrawiam a dla Kajusi (*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016
Ostatnio zmieniony 04-01-2015 23:56 przez anka_hey

Re: Mój Aniołek Olu¶ - dla Ciebie Synku
Ania E.  
04-01-2015 23:54
[     ]
     
Jestem mam±.
Jestem mam±, która nie karmila swojego syna.
Jestem mam± ktora Go nie tulila.
Nigdy nie słyszała Jego kwilenia,
Co ze mnie za matka? daje do my¶lenia...
Bo ja nie jestem taka zwykła matka.
Wstaję wyspana każdego ranka.
Moje dziecko nie budzi się w nocy,
Nie potrzebuje mojej pomocy.
Takie dziecko to skarb pomy¶leć by można.
Moje jedyne dziecko Aniołem się stało,
Na małych skrzydełkach do Nieba poleciało... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - dla Ciebie Synku
Nika07  
05-01-2015 12:16
[     ]
     
Aniu, pięknie to napisała¶. My¶lę, że oddała¶ tym samym uczucia wielu z nas. Wła¶nie, jeste¶my mamami. Chociaż ludzie wokół nas często tego nie widz± lub nie pamiętaj±.
A co do ¦wi±t, to była¶ bardzo silna. Od ¶mierci Antosia minęło prawie pół roku, a mi w te ¦więta znowu serce pękło. Olu¶ odszedł tak niedawno temu, to normalne, że było Ci trudno. 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶ - dla Ciebie Synku
Ania E.  
05-01-2015 17:42
[     ]
     
Dziękuję Dominiko :* ¦więta - niby najpiękniejszy czas...a dla nas to ogromny ból. Boże Drogi pomóż nam... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - 6 stycznia Dzień w którym miałe¶ sie urodzić...
Ania E.  
06-01-2015 12:51
[     ]
     
I nadszedł Ten dzień...mial być najszczesliwszy a stał się dniem smutku i tęsknoty...:( w sumie dopiero niedawno wstałam z łóżka, w ogóle nie chciało mi się wychodzic spod kołdry. Od tego dnia już nie będę widzieć się w zaawansowanej ci±ży. Będę wyobrażać sobie jakby to było gdyby to co się stało nigdy nie miało miejsca. A to tak bardzo boli :( Syneczku mamusia i tatu¶ tak tęskni± za Tob±...wiem, że tam gdzie jestes jest Ci dobrze i jeste¶ bezpieczny. Może to dziwne ale od niedawna gdy jestem sama czuję czyj±¶ obecno¶ć. Czy to Ty Olusiu? 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - 6 stycznia Dzień w którym miałe¶ sie urodzić...
Nika07  
06-01-2015 20:30
[     ]
     
Aniu trzymaj się mocno. Olus na pewno nad Tob± czuwa. Wierzę, że naszym Aniołkom dobrze jest tam gdzie s±. Tylko nam jest bardzo ciężko z pustymi ramionami i zawsze będziemy tęsknić. Ja w dzień terminu porodu byłam już w szpitalu na diagnostyce, ale do tej pory nie wiem, co spowodowało ¶mierć Antosia. to był straszny dzień. musiałam w dodatku znowu wszystko opowiadać lekarzom, nie mogłam zaszyć się w swoim domu i wypłakac. Przytulam Cię mocno i ¶le ¶wiatełko Olusiowi. 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶ - 6 stycznia Dzień w którym miałe¶ sie urodzić...
mery.k  
06-01-2015 21:58
[     ]
     
U nas 6 stycznia to imieninki naszego Kacperka, równie ciężki dzień. Przytulam mocno. 


Re: Mój Aniołek Olu¶ - 6 stycznia Dzień w którym miałe¶ sie urodzić...
Ania E.  
07-01-2015 00:06
[     ]
     
No to min±ł Ten dzień. Pare razy miałam łzy w oczach, ale nie płakałam. Byli¶my u Ciebie z tat± jak co dzień i zapalili¶my nowe ¶wiatełka. Byłam w ko¶ciele i po raz kolejny wsluchiwalam się w słowa Boga szukaj±c ukojenia. Mam nadzieje, że w końcu odnajde to czego szukam...dobranoc Syneczku :* 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - 6 stycznia Dzień w którym miałe¶ sie urodzić...
iwona123  
07-01-2015 16:20
[     ]
     
Aniu przepiękny wierszyk! tak bardzo oddaje nasz± sytuacje...
Olusiu dla Ciebie słoneczko(**)(**)(**) 
Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*]
Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3

Re: Mój Aniołek Olu¶ - 6 stycznia Dzień w którym miałe¶ sie urodzić...
Ania E.  
09-01-2015 21:32
[     ]
     
Dziękuję Iwonko.
¶wiatełka dla Twojego Aniołeczka (*)(*)(*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ -3 miesi±ce...
Ania E.  
09-01-2015 21:31
[     ]
     
Minęły 3 miesi±ce. 3 miesi±ce bez naszego Syneczka:( Ciebie nie ma a my musimy żyć i walczyć o siebie dla Ciebie, żeby¶ był szczę¶liwy i nie martwił sie o rodziców.
Kochamy Cię i zawsze będziemy :*:*:* <3 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ -3 miesi±ce...
mamma  
10-01-2015 14:14
[     ]
     
Aniu, przeczytałam twoj± historię. Jest mi bardzo przykro. Wierzę, że Wasz Olu¶ czuwa nad Wami i prowadzi Was dalej przez życie. Choć nie rozumiemy pewnych wydarzeń, które nas dotykaj± tu na ziemi, tak bardzo trudnych - osobi¶cie chcę wierzyć, że maj± one jaki¶ sens, jaki¶ większy wymiar, których nie jeste¶my w danym momencie życia zrozumieć. Niech Bóg ma Ciebie Aniu i twojego męża pod swoj± opiek±, niech przyniesie Wam ukojenie w bólu, który przeżywacie. Wspieram Was całym sercem.
Olusiu spoczywaj w pokoju [*] 


Re: Mój Aniołek Olu¶ -3 miesi±ce...
Ania E.  
10-01-2015 15:58
[     ]
     
Dziękuję mamma za wsparcie, które jest teraz bardzo potrzebne.
Sciskam 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ -3 miesi±ce...
deli  
10-01-2015 15:58
[     ]
     
Dla Twojego Olusia...((*))((*))((*))

¶liczne imię wybrali¶cie Syneczkowi. ¦ciskam Cię,dużo sił... 
mama Franusia (7.03.2010 -14.04.2010) oraz Stasia, Julka i Wojtusia
Moje Skarby!
http://franciszekjakubkoziol.pamietajmy.com.pl

Re: Mój Aniołek Olu¶ -3 miesi±ce...
Ania E.  
10-01-2015 19:10
[     ]
     
Dziękuję deli. Franus to też ¶liczne imię.
¶wiatełka dla Frania (*)(*)(*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
10-01-2015 19:36
[     ]
     
Może to trochę dziwnie zabrzmi ale ostatnio cos do mnie dotarło...że w moim życiu piękne były tylko chwile. Już od najmłodszych lat nie bylam chyba szczę¶liwa. Nie chodziło tu o to, że miałam złych rodziców, wręcz przeciwnie rodziców mam wspaniałych. Ze mn± co¶ sie działo. Nie chcialam sama spać bałam się sama nie wiem czego. Trwało to bardzo długo byłam juz nastolatka kiedy zaczęłam normalnie przesypiac noce w swoim łóżku. Gdzie¶ w okresie gimnazjalnym zaczęły się u mnie problemy z jedzeniem. Którego¶ dnia zle sie poczułam, chciało mi się wymiotowac. I od tamtej pory jakby we mnie piorun strzelił. Zaczęłam sie bać że jak cos zjem to mi zaszkodzi ciagle było mi niedobrze i przestalam je¶ć...bylam bardzo nieszczę¶liwa, wpadlam w depresję, mialam mysli samobójcze. Ten lęk paralizowal, nikt mnie nie rozumiał bo jak skoro ja siebie nie rozumiałam? Byłam już w liceum ( caly czas na lekach) kiedy poznałam moja pierwsza miło¶ć. Bardzo się kochalismy. Bałam się mu powiedzieć o moim problemie. Niepotrzebnie bo bardzo dobrze to przyj±ł powiedział, że teraz kocha mnie mocniej i pomoże mi się z tego wypl±tać. Gdy mielisny po 19 lat o¶wiadczył mi się, byłam mega szczę¶liwa. Obiecal mi, że jak mi się poprawi to wezmiemy ¶lub. Zaczęło się poprawiać jako¶ jak bylisny na studiach w 2009 roku. I namówiłam go na ustalenie daty. Miał to być bodajże 12 sierpień 2010. W lipcu 2009 roku zostawił mnie od tak po prostu. A wyja¶nieniem było to, że nie widzi nas razem...moj ¶wiat sie zawalił, straciłam poczucie warto¶ci i bezpieczeństwa, które mi dawał. Szybko znalazl sobie pocieszenie. Byc moze mnie zdradzał...nie mamy kontaktu ze sob±. Po pół roku pojawił się w moim życiu mój obecny m±ż. Długo o mnie walczył bo ja nie chciałam mieć nikogo. Ale udało mu się. Przy nim moj problem z jedzeniem zminimalizowal się. Zawsze bedzie to problem juz do konca życia. Ale przy nim zaczęłam normalnie je¶ć wszystko, nawet w knajpach o czym wczesniej nie było mowy. Piotrek o¶wiadczył mi się we wrze¶niu w 2012 i we wrze¶niu 2013 wzielismy ¶lub. Znów byłam szczę¶liwa. Po roku znów siegnelam dna po smierci Olusia. Zastanawiam się czy życie wła¶nie na tym polega. Ze musimy ci±gle podnosić się z porażki a szczę¶cie w zyciu to tylko krótkie momenty? Moja przyjaciółka porównała moje życie do drogi krzyżowej. Najpierw upadasz żeby póĽniej znow powstać...tylko czy ja sie podniose z takiej traumy jak± jest ¶mierć wlasnego dziecka? 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016
Ostatnio zmieniony 10-01-2015 20:19 przez anka_hey

Re: Mój Aniołek Olu¶
ewa31  
11-01-2015 00:06
[     ]
     
Aniu, doskonale cie I rozumiem, czesto zadaje sobie te same pytania. Z moim mezem znamy sie od 13 lat, od 6 jestesmy malzenstwem. Wyjechalismy do Anglii by tu znalezc szczescie, ale nie udalo nam sie. Trzy lata staralismy sie o drugie dziecko, mialam depresje, bylam na lekach. Gdy w koncu sie udalo, nasze dziecko umarlo. Tez zastanawiam sie czy I jak sie z tego podniose. Strata wlasnego dziecka jest niewatpliwie najgorsza rzecza jaka mogla sie nam przytrafic. Kazdy mi mowi ze musze byc silna dla mojej szescioletniej corki, ale czuje ze nawet ja zawiodlam, bo przeciez rowniez dla niej chcialam tego dziecka, by nie byla sama, by miala rodzenstwo. To wszystko jest take trudne. Ale musimy sie Aniu trzymac I musimy sie podniesc. Nie wiem jeszcze jak, ale wiem ze musimy. Pozdrawiam goraco
DLA Olusia (*)(*)(*) 

Moje szczescie odlecialo...

Mama Nadii 6 lat I Dalii (*18.10.14) 27 tc

Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
11-01-2015 16:30
[     ]
     
Aniu, ja też miewałam podobne my¶li. Zastanawiam się, czy jeszcze kiedy¶ spotka mnie co¶ dobrego, czy w ogóle na to zasługuję. Dzieciństwo mnie nie rozpieszczalo, zawsze w mojej rodzinie było dużo problemów. Może tak ma być już zawsze...ale z drugiej strony zawsze pojawiało się co¶ lub kto¶, kto mnie lub moj± rodzinę ratowal. U Ciebie był to m±ż. Musisz wierzyć, że i tym razem sobie poradzicie. chociaż strata dziecka to chyba największe cierpienie. Tak sobie my¶lę, że dla własnego dobra musimy wierzyć, że jeszcze będziemy szczę¶liwe. Inaczej zapedzimy się w drogę bez wyj¶cia. Musimy walczyć o swoje szczę¶cie. Ja wierzę, że jeszczę kiedy¶ to nast±pi. Proszę tylko Boga, żeby nauczył mnie akceptacji tego, czego nie mogę zmienić i dał mi siły, abym miała odwagę zmieniać to co mogę. Tego Tobie też życzę. 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
11-01-2015 20:21
[     ]
     
Ja proszę o to samo, bo prawda jest taka, że co się stało już się nie odstanie. Ja mam problem z akceptacja wła¶nie takiego stanu rzeczy. Jak sobie pomy¶lę, że teraz Olu¶ byłby już z nami to czuję klucie w sercu...robię rzeczy, których na pewno bym nie robiła gdyby wszystko potoczyło się dobrze i to też jest dla mnie przykre. Pragnę znów poczuć spokój w sercu... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
20-01-2015 22:48
[     ]
     
Moj Aniołku tak bardzo tęsknię, tak bardzo pragnę Cię przytulić....mój Skarbie, mój Syneczku...przychodz± momenty kiedy nie mogę powstrzymać łez, jak się wyplaczę to trochę mi lepiej. Przepraszam je¶li Cię tym krzywdzę. Ci±gle kto¶ nie¶wiadomie sprawia ból. Koleżanka ktora nic nie wiedziała pyta jak tam malutki lub malutka a ja musze odpowiadać moje dziecko NIE ŻYJE. Pani doktor, która wykonuje mi USG piersi stwierdza na pewno pani nie miesi±czkuje bo pewnie pani jeszcze karmi piersi±. I znów, miesi±czkuje i nie karmie bo moje dziecko NIE ŻYJE. Dlaczego Boże kochany dlaczego? :( Synku, Olusiu pomóż mamie... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶- koszmarny sen...
Ania E.  
21-01-2015 20:56
[     ]
     
Od porodu nie sniło mi się chyba nic a przynajmniej nie pamiętam żadnego snu. Dzi¶ w nocy się to zmieniło. Przysniło mi się, że umarło moje drugie dziecko :( to był też chłopiec i miał na imię Michał. Sen był bardzo dziwny i przerażaj±cy. Widziałam wielk± trumnę, w której leżało moje malutkie dziecko, starszy chłopiec i dwie dorosłe osoby. Najgorsze było to, że te ciała się ruszały! Jakby kto¶ nimi sterował. Pamiętam, że strasznie płakałam, że Michał nie został pochowany z Olkiem. Nie widziałam tam nigdzie mojego męża. Był moj tata, który mnie pocieszał. Gdy się obudziłam byłam przestraszona i cały dzień my¶lę o tym ¶nie. I koleżanka z pracy u¶wiadomiła mi, że przecież wczoraj rozmawialysmy o jej zmarłym braciszku, który urodził się w 28 tygodniu ci±ży i zył dwa tygodnie. Miał na imię Michał...tak czy siak sen nie nastroił mnie pozytywnie...bardzo się boję. Olusiu czuwaj nad nami kochanie. Kocham Cię bardzo mocno. 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶- koszmarny sen...
ewa31  
22-01-2015 15:28
[     ]
     
Droga Aniu
Ja tez odkad Dalia odeszla miewam koszmarne sny. Czasami tez budze sie w srodku nocy i panicznie sie boje, ze cos zlego przydarzy sie mojej zyjacej corce. To podobno normalne podczas zaloby. Podswiadomie boimy sie ze znow cos zlego sie stanie. Nie nastraja to pozytywnie, ale wierze ze to sie kiedys skonczy. Trzymaj sie
a dla Olusia (*)(*)(*) 

Moje szczescie odlecialo...

Mama Nadii 6 lat I Dalii (*18.10.14) 27 tc

Re: Mój Aniołek Olu¶- koszmarny sen...
Ania E.  
23-01-2015 21:54
[     ]
     
Dziekuję Ci za dobre słowo.
Dzi¶ patrzylam na zdjęcia mojego Aniołka był taki ¶liczny, malutki i biedny...:(
Mam nadzieję skarbie, że jest Tam Tobie dobrze.
Marzę aby Cię przytulić choć raz Syneczku...mamusia strasznie za Tob± tęskni. 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
25-01-2015 19:48
[     ]
     
Mam do¶ć. To mnie przerasta. Ciężarne, kobiety z wózkami, niemowlęta, małe ciuszki i akcesoria dla dzieci w sklepach wszystko to jest takie normalne a dla mnie to za każdym razem cios w serce. Nic nie jest lepiej czasem nawet gorzej. Ile to jeszcze potrwa? Kiedy choć trochę będzie lepiej, czy w ogóle bedzie...najbliżsi mnie nie rozumiej±. Może to dziwne ale to moja kotka najczę¶ciej wywołuje u¶miech na mojej twarzy. Tęsknię Synku :* 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
A.Kasia  
25-01-2015 20:43
[     ]
     
Kochana, tak bardzo mi przykro. Wiem co czujesz i wiem, że czasem wydaje Ci się że nie zniesiesz dłużej tego cierpienia ale wierz mi, dasz radę! Masz prawo przeżywać swoj± żałobę tak długo, jak będziesz tego potrzebowała. Z czasem oswoisz swój ból i nauczysz się z nim żyć a my jeste¶my tutaj po to, żeby Ci w tym pomóc. Najbliżsi na pewno chc± Cię wesprzeć, ale nie wiedz± jak. Boj± się, nie wiedz± co mówić aby Cię jeszcze bardziej nie zranić. Sama do¶wiadczam tego na każdym kroku ze strony rodziny i przyjaciół, nie możemy ich winić, nie przeszli tego co my. Smutn± prawd± ale i wielkim szczę¶ciem jest to, że mamy siebie, że nie jeste¶my w tym cierpieniu same. Je¶li potrzebujesz by kto¶ Cię wysłuchał, pisz tutaj. Czasem pomaga ubranie swojego cierpienia w słowa, uwolnienie swojego smutku i zło¶ci. Je¶li będziesz chciała pogadać, zawsze możesz napisać do mnie: k.adamczyk150@gmail.com, możemy w¶ciekać się na los i popłakać razem. Przytulam Cię mocno. 
Kasia
mama Michałka *27.07.2014 +05.12.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Marta2222  
25-01-2015 21:09
[     ]
     
Z czasem będzie lżej, ja na pocz±tku nie wychodziłam z domu bo wszędzie małe dzieci a teraz potrafię się nawet u¶miechn±ć do malucha, nawet przed ci±ż± t± teraz , po kilku miesi±cach wyciszenia potrafiłam spokojnie przej¶ć obok matki z wózkiem 


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
25-01-2015 22:12
[     ]
     
Dziękuję Wam dziewczyny cieszę się, że napisały¶cie. Czuje, że bardzo potrzebuje wsparcia. Wiem, że niezrozumienie ze strony najniższych jest spowodowane tym, że nie wiedz± jak to jest. Nie winię ich za to tylko czuje się na co dzień sama z tym wszystkim. Koleżanki w pracy przytula jak płaczę ale nie sa wstanie poj±ć mojego cierpienia. Im tez jestem wdzieczna za to wsparcie. Dziękuję Wam, że jeste¶cie...choć żadnej znas nie powinno tu być! Dla Waszych Aniołków (*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Marta2222  
25-01-2015 22:16
[     ]
     
jeste¶my silniejsze niż nam się wydaje... Trzymaj się kochana i pisz zawsze kiedy potrzebujesz dla Aniołków (*) 


Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
26-01-2015 19:42
[     ]
     
Aniu,tak mi przykro. ¦ciskam Cię mocno. Mogę Ci tylko powiedzieć, jak to jest u mnie z upływem czasu. Jest łatwiej, zaczęłam akceptować fakt,że inni s± szczę¶liwi, że nie stracili dziecka. Wierzę, że na nas też czeka szczę¶cie. Staram się konfrontowac z trudnymi sytuacjami kiedy czuję się silniejsza. Tak± mam metodę, ale każdy radzi sobie inaczej.Na przykład w ten weekend wzięłam na ręce kuzyna Antosia,który ma 4-5 miesięcy. My¶lałam, że to nie będzie możliwe, że zawsze będę widziała w nim to co utraciłam. Anto¶ byłby niewiele starszy...ale jako¶ poczułam, że mogę, że chce go przytulić. było trudno,ale dałam radę.małymi krokami wracam do życia. choć już zawsze z bólem w sercu... Rób co czujesz,je¶li nie jeste¶ na co¶ gotowa, odpu¶ć. je¶li co¶ sprawia Ci zbyt duży ból, tez odpu¶ć. z czasem może ból zmaleje...Wierzę w to głęboko. Olus doda Ci sił. 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
26-01-2015 23:29
[     ]
     
Dziękuję Dominiko.
kochane znow miałam koszmar. ¦niło mi sie, że rodziłam martwe dziecko. Byłam na Polnej. Byla pani profesor i pan doktor który mnie operował. Nienawidzę tych snów. :(
Dzi¶ zmieniłam wystrój grobiku Olusia. Bardzo się starałam żeby było ładnie. Nika podkradlam Twoj patent z kamyczkami :)
Jutro psycholog i rozpoczynam psychoterapie. Ciekawe czy dowiem sie czego¶ nowego na swoj temat... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
03-02-2015 20:48
[     ]
     
W końcu zrobiłam badanie na przeciwciała antyfosfolipidowe. Teraz czekać od 2 do 3 tygodni...
Syneczku kocham i tęsknię :* 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016
Ostatnio zmieniony 04-02-2015 23:40 przez anka_hey

Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
04-02-2015 20:38
[     ]
     
Trzymam kciuki i wierzę, ze będzie dobrze. Jak się trzymasz Aniu? Olusiu ¶lę do Ciebie ¶wiatełko * 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
04-02-2015 23:32
[     ]
     
Dziękuję :* a tak różnie, raz lepiej raz gorzej ale ogółem lepiej niż miesi±c temu. Ale wiem, że to się może zmienić. Jedna sutuacja i znów pare kroków w tył. A Ty Dominiko jak się czujesz? Antosiu (*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶-czwarty miesi±c...
Ania E.  
09-02-2015 09:08
[     ]
     
Dzis mijaj± cztery miesi±ce od Twojego urodzenia i cztery miesi±ce od Twojego odej¶cia. Żyłe¶ tak krótko a zmieniłe¶ w moim życiu wszystko. Tak trudno trwać w nim bez Ciebie. Gdyby¶ był z nami byłoby tak pięknie, kolorowo a jest czarno-bialo. Moja miło¶ć do Ciebie i tęsknota nie zna granic. Mam tylko nadzieję, że Ty jeste¶ szczę¶liwy. Kocham Cię na zawsze Syneczku (*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶-czwarty miesi±c...
mama Mikusia  
09-02-2015 11:18
[     ]
     
Olusiu dla Ciebie (*) 


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
11-02-2015 13:31
[     ]
     
Koszmary, koszmary, koszmary...ci±gle ¶ni± mi się koszmary :( Synku pomóż... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
18-02-2015 21:52
[     ]
     
Odebrałam dzi¶ wyniki moich badań na przeciwciała antyfosfolipidowe. Mam podwyzszony poziom przeciwcial Igm...badania do powtorzenia za 3 miesi±ce...znów trzeba czekać...
Dzis na cmentarzu obok Olusia zoatało przgotowane miejsce dla kolejnego Aniołka:(
Kochany Olusiu zaopiekuj się tym Aniołkiem.
Tęsknie niewyobrażalnie... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
mama Mikusia  
18-02-2015 22:38
[     ]
     
Witaj
Aniu chciałam się zapytać dlaczego robiła¶ badania na przeciwciała antyfosfolipidowe. Z góry przepraszam, jeżeli już o tym pisała¶ ale pomimo tego, że czytam Twoje wpisy co¶ mogło mi umkn±ć.
Mama Mikołaja 06.08-09.08.2014r. 


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
19-02-2015 22:55
[     ]
     
Bo miałam fatalne wymiki histopatologii łozyska liczne złogi fibrynoidu i zawały. W trakcie ci±zy zaro problemów z przepływami lekarze robili tylko wielkie oczy gdy zobaczyli ten wynik... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
19-02-2015 09:41
[     ]
     
Aniu, cieszę się, że zdecydowała¶ się w końcu na to badanie. Ważne, że co¶ już wiesz...to bardzo cenne na przyszło¶ć. U mnie nic nie wiadomo, pewnie nigdy się już nie dowiem. A nie chce mi się wierzyć, że aż tyle tragicznych komplikacji i u mnie i u Antosia było kwesti± przypadku...
Trzymaj się ciepło! 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
19-02-2015 23:02
[     ]
     
Też się cieszę, że je zrobiłam zobaczymy co wyjdzie za te trzy miesiace. Podobno te przecieciala sa swieze, pojawily sie niedawno...moga zniknac wiec wtedy nie bedzie tego zespolu ale moga tez wsrosnac i wtedy bedzie mozna stwierdzic zespol. No nic zobaczymy w poniedzialek ide do hematologa zobaczymy co powie. Buzki 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ do Ania E.
mama cudownego Jasia  
21-02-2015 19:19
[     ]
     
Aniu mam takie pytanie-czy Ty jeste¶ z Poznania? 
mama cudownego Jasia *24.11.2014 +28.11.2014 i malutkiej Kropeczki [*] 21.09.2015

Re: Mój Aniołek Olu¶ do Ania E.
Mama Huga  
21-02-2015 23:18
[     ]
     
Olusiu(*) 


Re: Mój Aniołek Olu¶ do Ania E.
Ania E.  
22-02-2015 12:43
[     ]
     
Tak mamo Jasia jestem z Poznania 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ do Ania E.
mama cudownego Jasia  
22-02-2015 12:47
[     ]
     
Aniu ja też jestem z Poznania. Gdzie jest pochowany Twój Olu¶? 
mama cudownego Jasia *24.11.2014 +28.11.2014 i malutkiej Kropeczki [*] 21.09.2015

Re: Mój Aniołek Olu¶ do Ania E.
Ania E.  
22-02-2015 17:48
[     ]
     
Olu¶ spoczywa na cmentarzu przy Jasnej Roli to s± Naramowice. A Jasiu? 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ do Ania E.
mama cudownego Jasia  
22-02-2015 18:56
[     ]
     
Jasinek jest pochowany na Junikowie. Serce mi sie kraje jak widzę,że dwa razy w tygodniu sa chowane takie Maleństwa... Nigdy sobie sprawy nie zdawałam ilu jest Aniolkowych Rodziców, ile cierpienia jest na tym ¶wiecie...
Pozdrawiam Cię gor±co mamo Olusia. A dla Olusia mnóstwo ¶wiatełek (**) (**) 
mama cudownego Jasia *24.11.2014 +28.11.2014 i malutkiej Kropeczki [*] 21.09.2015

Re: Mój Aniołek Olu¶ do Ania E.
Ania E.  
22-02-2015 19:22
[     ]
     
ojej to strasznie często:( nasz cmentarz jest mały i po 4 miesi±cach od smierci Olusia pojawił sie nowy mały grobik. Bardzo to smutne...dla Jasia (*)(*)(*)dla Ciebie też pozdrowionka 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016
Ostatnio zmieniony 22-02-2015 22:31 przez anka_hey

Re: Mój Aniołek Olu¶ do Ania E.
Mama Huga  
24-02-2015 13:03
[     ]
     
Maleńki Oleńku-teraz dopiero doczytałam,że spoczywasz w Poznaniu-koniecznie muszę Ciebie odwiedzić skarbie (*)

https://www.youtube.com/watch?v=ZUeUtbFecX0 


Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
02-03-2015 14:09
[     ]
     
Dzień za dniem, dzień za dniem...mija czas, czas bez Ciebie. Gdyby¶ się urodził w terminie miałby¶ prawie 2 miesi±ce. I ja też chodziłabym teraz z Tob± na spacery, jak inne matki, które prze¶laduja mnie na ulicach...W każdej chwili my¶lę o Tobie, co bysmy teraz robili, jaki byłby Twój usmiech, oczka...wszystko. Boże dlaczego?! Dalej mam w głowie to pytanie. Nie umiem cieszyć się ci±ż± koleżanki, nawet nie umiem patrzeć jej w oczy. Strasznie jej zazdroszczę. Nienawidzę swoich uczuć wobec kobiet w ci±ży i kobiet, które niedawno urodziły. Życie teraz to ci±gła walka, walka z emocjami, my¶lami, walka z całym ¶wiatem.
Synku daj mi na to wszystko siłę...kocham Cię całym sercem 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
mama cudownego Jasia  
02-03-2015 15:01
[     ]
     
Olusiu (*)

Aniu mam tak samo jak Ty. Zaczyna się robić na dworze coraz cieplej i tylko codziennie my¶lę, że taka piękna pogoda w sam raz na spacerki z dzieci±tkiem... A on odszedł i zostało mi tylko wielkie cierpienie, smutek i puste ramiona... 
mama cudownego Jasia *24.11.2014 +28.11.2014 i malutkiej Kropeczki [*] 21.09.2015

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
02-03-2015 19:06
[     ]
     
Tak te puste ramiona...może to smieszne ale bardzo często biorę moj± kotke na ręce i noszę j± jak dziecko...i traktuję j± prawie jak dziecko...
Dzi¶ zadzwonił do mnie m±ż i w trakcie rozmowy zapytał jak tam maleństwo (chodziło mu o nasz± kotke) a ja zupeałnie nie mysl±c zapytałam "Olu¶" i zaraz sie poprawiłam "Boli¶" aż byłam w szoku, że tak powiedziałam...
Parę dni temu miałam sen. Sniło mi się, że urodziłam bliĽniaki, dwóch chłopców. Byli bardzo malutcy, chyba urodzili się za wczesnie, ale trzymałam ich oboje na rękach.Byłam taka szczę¶liwa i przerażona zarazem. Że zaraz je strace. Marzę, aby mieć choć jednen taki cud tu na ziemi. Wierzę, że Olu¶ w Niebie ma bardzo powazne zadanie i tylko On się nadawał aby mu podołać, dlatego Pan Bóg mi Go zabrał. I na pewno każdy mały Aniołek takie zadanie ma, takie które jest przydzielone tylko jemu. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że nasze dzieci±tka odchodz±?
Olusiu wstaw sie za nami u Pana Boga, aby dał nam ten cud, o którym tak marzymy. Ale Ty na zawsze będziesz naszym pierwszym, ukochanym synkiem.
Mamo Jasia przytulam Cię a dla Jasnieńka (*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
mama cudownego Jasia  
02-03-2015 20:07
[     ]
     
Ale się popłakałam... Ja dostałam od męża małego szczeniaczka. Też go noszę na rękach, przytulam, pokazuję co się dzieje na dworze i mowię do niego. Na pocz±tku bardzo mnie denerwował bo przecież to nie Ja¶... Ale teraz wiem,że gdyby nie ten mały psiak to byłoby bardzo Ľle ze mn±. Aniu ja wierzę,że nasi synkowie czuwaj± nad nami i zawsze bed± o nas dbać.
Ja też zawsze sobie powtarzam,że Jasiu musiał być bardzo ważny, wyj±tkowy i bardzo potrzebny tam na górze, że tak szybko został tam zabrany.
Aniu je¶li kiedykolwiek chciała popisać to podaje mój adres mailowy: ewa_mizerka@wp.pl
Pozdrawiam Cię serdecznie. 
mama cudownego Jasia *24.11.2014 +28.11.2014 i malutkiej Kropeczki [*] 21.09.2015

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
02-03-2015 22:50
[     ]
     
Ja też mam takie odczucia, że gdyby nie Bolly było by gorzej ze mna. Jak wracam do domu ciesze się jak j± widze, zaraz biorę ja na ręce i przytulam. Jestem nawet przewrazliwiona na jej punkcie, boje się żeby nic jej się nie stało...
Ja też wierzę, że czuwaj± niedawno nawet miałam tego dowód. Nie wiem jak to się stało, zamysliłam się. Stałam na czerwonym ¶wietle i nagle nie wiem czemu przeszłam na tym czerwonym ¶wietle. Ocknełam się dopiero kiedy usłyszałam jak samochody na mnie tr±bi± i aż przeszedł mnie dreszcz jak sobie pomy¶lalam co mogłoby się stać gdyby w momencie jak weszłam na pasy jechał rozpędzony samochód...pewnie wszyscy pomy¶leliby, że chciałam się zabić...wtedy poczułam, że Olu¶ na pewno uchronił mnie przed wypadkiem. To była naprawde ruchliwa ulica (Królowej Jadwigi)i często tam samochody pędz±. Dla mnie jest to dowód, że Olu¶ czuwa.
Mamo Jasia odezwę się na pewno dziekuje:) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Nika07  
03-03-2015 09:17
[     ]
     
Mamo Jasia, ja tak bardzo chciałabym potrafić wytłumaczyć to sobie w ten sposób, że Anto¶ był tam potrzebny, że powinnam dziękować Bogu, że mi go dał, a nie pytać dlaczego go zabrał. I chciałabym w to wierzyć, ale nie mogę.
Codziennie pytam, dlaczego Bóg zabrał mi moje szczę¶cie, dlaczego mój synek musiał cierpieć. Jestem ogromnie wdzięczna Bogu za Antosia, za to że poczułam, czym jest ta ogromna miło¶ć, ale nie widzę sensu w tym, że zostało nam to od razu zabrane i musi być w tym tyle cierpienia. Że tego cierpienia jest tak wiele...
I mam żal do Boga... 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
03-03-2015 22:52
[     ]
     
Ech nie wiem czy to potrzeba czasu, aby spojrzeć na to z drugiej strony i w pełni być wdzięcznym za dar jakim jest nowe życie...nawet gdy trwa taka krótka chwilę. Dzis moja psycholog przeczytała mi bajkę o Onku i Once. Napisała j± mama po stracie bliĽniaczek. Może która¶ z Was ja zna? Postaram się ja znaleĽć w necie i udostępnić. To tak apropos naszego żalu i wdzieczno¶ci. Ja jeszcze nie umiem postrzegać straty mojego synka w ten sposób jak ta mama. Ale ta bajka daje nadzieję, że może z czasem będzie lżej...
Dzi¶ ¶rednio spałam. Ale sniło mi się, że byłam w ci±ży...a mojemu mężowi ¶niło się, że mamy dziecko...
Pomniczek dla Olusia zamówiony, teraz czekam na szkic projektu.
Kochany synku mam nadzieję, że Ci się spodoba. 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
03-03-2015 23:00
[     ]
     
Tyle znalazłam w necie http://mamaczyta.pl/dla-starszych-przedszkolakow-2/onku-once-dwoch-balonikach
ale mozna ja zamówic za 9zł ;) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - 5 miesięcy (*)
Ania E.  
09-03-2015 10:48
[     ]
     
Kochany Synku dzi¶ mija 5 miesięcy gdy zrodziłe¶ się dla Nieba. Na pewno wiesz jak bardzo Cię kocham i jak mocno za Tob± tesknię. Nie wiem czy jest taki moment, kiedy nie byłby¶ w moich my¶lach. Wyobrażam sobie jakby to było z Toba tutaj ile szczę¶cia wprowadziłby¶ w nasze zycie. Nawet tatu¶ wczoraj mówił, że bysmy Cię ci±gle rozpieszczali, byłby¶ naszym oczkiem w głowie. Maluszku mój b±dĽ Tam szczę¶liwy,czuwaj nad nami i czekaj na nasze spotaknie. Kocham Cię... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016
Ostatnio zmieniony 09-03-2015 18:19 przez anka_hey

Re: Mój Aniołek Olu¶ - 5 miesięcy (*)
mama cudownego Jasia  
09-03-2015 14:38
[     ]
     
Olusiu dla Ciebie (**) (**) 
mama cudownego Jasia *24.11.2014 +28.11.2014 i malutkiej Kropeczki [*] 21.09.2015

Re: Mój Aniołek Olu¶ - 5 miesięcy (*)
izabela3493  
09-03-2015 18:11
[     ]
     
Dla Twojego synka ¶wiatełka (*)(*)(*)
mama Kacpra 


Re: Mój Aniołek Olu¶ - 5 miesięcy (*)
Nika07  
09-03-2015 18:51
[     ]
     
Dla Olusia moc ¶wiatełek (*)
Na pewno będziecie jeszcze rozpieszczać ziemskiego maluszka. 
Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
13-03-2015 13:57
[     ]
     
Synku dzi¶ wyjeżdzamy. Czuwaj nad nami w czasie pordóży i na całym wyjeĽdzie. Dzi¶ pójdziemy jeszcze do Ciebie i póĽniej dopiero w kolejn± niedzielę lub poniedziałek :( ale będziemy serduszkiem z Tob± mam nadzieję, że się na nas nie pogniewasz...poproszę Twoj± ciocię aby do Ciebie zajrzała. Pamiętam cały czas o Tobie Olusiu. Kocham i tęsknię. 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
13-03-2015 13:58
[     ]
     
Synku dzi¶ wyjeżdzamy. Czuwaj nad nami w czasie pordóży i na całym wyjeĽdzie. Dzi¶ pójdziemy jeszcze do Ciebie i póĽniej dopiero w kolejn± niedzielę lub poniedziałek :( ale będziemy serduszkiem z Tob± mam nadzieję, że się na nas nie pogniewasz...poproszę Twoj± ciocię aby do Ciebie zajrzała. Pamiętam cały czas o Tobie Olusiu. Kocham i tęsknię. 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
27-03-2015 23:22
[     ]
     
Synu¶, wybralismy dla Ciebie pomniczek. Jest piękny i wyj±tkowy dokładnie jak Ty. Ale jeszcze trochę musimy na niego poczekać, a juz bym chciała, żeby był...Póki co zrobiłam dla Ciebie Kochanie Wielkanocne jajo. Ech gdybys był z nami pewnie by¶ patrzył z ciekawo¶ci± co mama robi, może widzisz to z Nieba... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - pół roczku...
Ania E.  
09-04-2015 22:38
[     ]
     
Dzi¶ mija pół roku...urodziłe¶ się by zaraz odej¶ć do Pana Boga. Tam byłe¶ bardziej potrzebny niż tu. Ale ja tak bardzo tęsknię...tak bardzo krwawi moje serce kiedy sobie pomy¶lę, że już byłbys takim dużym chłopcem...,że chodzilibysmy razem na spacerki a Tobie smiałaby się buzia do słoneczka. Mój skarb, moje szczę¶cie, moja miło¶ć...pozostała pustka, wielka pustka.
KOCHAM CIĘ SYNKU! 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - półmaraton
Ania E.  
11-04-2015 23:27
[     ]
     
Jutro ważny dla mnie dzień. Jutro mój trzeci start w półmaratonie poznańskim. I pierwszy start od prawie roku. I moje 28 urodziny. Dedykuję ten bieg Tobie Synku. Cała trasę będę o Tobie my¶leć, każdy mój krok będzie dla Ciebie. Użycz mi na ten czas Twoich Anielskich skrzydełek, żeby mnie poniosły szczę¶liwie do mety. Tatu¶ też biegnie dla Ciebie, wiem, że wtedy będziesz przy nas z reszt± jak zawsze :* <3 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - półmaraton
atusia13  
12-04-2015 09:29
[     ]
     
Kochana ANIU w dniu Twoich urodzin życzę Ci siły wewnętrznej, nadziei, zdrowia, wsparcia przyjaciół oraz samych wygranych w maratonach, by¶ czuła na każdym etapie swojego "biegu życia" , że Twój skarb jest z Tob±. A przede wszystkim powodzenia dzisiaj. 
Beata
Mama Marcelka z wad± letaln± ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html

Re: Mój Aniołek Olu¶ - półmaraton
Ania E.  
13-04-2015 21:33
[     ]
     
Dziekuję Ci bardzo Beato!
Bieg był pełen emocji kilka razy miałam w trakcie biegu łzy w oczach a po przekroczeniu linii mety sie poplakałam. Wiem, że Olu¶ był wtedy ze mn±. Mój m±ż mi się zwierzył, że jak sobie pomy¶lam o mnie i o Olusiu to też sie prawie popłakał w trakcie biegu. Bardzo wzruszaj±cy dzień, wiele cudownych gestów od bliskich, przyjaciół i znajomych. Dziękuję za ten dzień.
Synku kocham Cię 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - półmaraton
atusia13  
14-04-2015 19:57
[     ]
     
To było Wasze symboliczne "przekraczanie granicy", słowa uznania za podjęcie się tego wyzwania. A Olu¶ był z Wami na pewno, bez niego nie dobiegliby¶cie do mety. Dziękuję za informację o biegu, bo moja ciekawo¶ć jak Wam poszła nie dawała mi spokoju od wczoraj. Pozdrowionka 
Beata
Mama Marcelka z wad± letaln± ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html

Re: Mój Aniołek Olu¶ - My Wy Oni
mama Mikusia  
26-04-2015 20:52
[     ]
     
Aniu obejrzałam program ...
Znam Wasz± historię i od razu Cię "poznałam".
Dzięki Twojemu udziałowi zobaczyłam Olusia. Cudowny maleńki chłopczyk.
¦ciskam Cię mocno.
¦wiatełka dla wszystkich małych aniołków (*)
Ola mama Mikołajka 06.08.2014-09.08.2014 


Re: Mój Aniołek Olu¶ - My Wy Oni
Ania E.  
27-04-2015 23:19
[     ]
     
Dziekuję Mamo Mikusia z miłe slowo :*
również sciskam
dla Twojego Aniołka (*)(*)(*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016
Ostatnio zmieniony 27-04-2015 23:21 przez anka_hey

Re: Mój Aniołek Olu¶ - My Wy Oni
Marta2222  
28-04-2015 13:11
[     ]
     
Mamo Olusia ja też Cię poznałam, nawet napisałam do Ciebie na fb:) ... Podziwiam Was boja nie dała bym rady powiedzieć słowa, mimo iż minęło już prawie 16 miesięcy to nie mogę wydusić słowa bez łez 


Re: Mój Aniołek Olu¶ - My Wy Oni
Ania E.  
29-04-2015 13:52
[     ]
     
Marto bardzo Ci dziękuję. 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
05-05-2015 23:45
[     ]
     
Dokładnie rok temu stałam się najszczę¶liwsz± kobiet± na ziemi. Stałam się mam± Olusia i tamtego dnia kompletnie nie spodziewalam się co wydarzy się za dwa miesi±ce...wielka rado¶ć zamieniła się w rozpacz kiedy usłyszałam, że moje maleństwo jest bardzo chore...przez to kochałam je jeszcze bardziej. Olusiu mamusia nie zapomni nigdy o Tobie, tego uczucia kiedy fikałes wesołe koziołki w moim brzuszku, tak wiele razem przeszlismy a tak krótko dane było nam być razem...jeste¶ miło¶ci± mojego życia na zawsze... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Angelina3  
07-05-2015 10:32
[     ]
     
Aniu u mnie dokałdnie tak samo niepomy¶lna diagnoza po 2 m-cach ci±ży. Tylko dwa miesi±ce mogłam cieszyć się bezgranicznie moim malutkim. 1.09.2014 potwierdzona ci±ża - 03.11.2014 niepomy¶lna diagnoza.
Potem już tylko strach....
Przytulam Cię mocno , wiem co czujesz co czuła¶....
Mój Franu¶ żył 1,5 godzin. troszkę mniej niż Olu¶ , mam nadzieję że zaprzyjaĽni± się wniebie
Mama Franusia *+ 09-02-2015r. 
Mama Franusia
ur. i zm. 09-02-2015r.29tc
Żył 1,5 godz.

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
09-05-2015 00:17
[     ]
     
Mój Olu¶ ma juz wielu kolegów i koleżanek, niestety:( ale chociaż nie jest sam. Na pewno nasze Aniołeczki się wspieraj± nawzajem i pocieszaja kiedy widz± jak za Nimi tęsknimy i się smucimy. Również Cię przytulam 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ -7 miesiecy
Ania E.  
09-05-2015 00:12
[     ]
     
Dokładnie 7 miesięcy temu o tej porze byłam już na porodówce i drżałam o Ciebie moj Synku, co się z Tob± stanie gdy lekarze wyjma Cię z mojego brzuszka...do końca wierzyłam w cud, że mnie nie opu¶cisz...ale byłe¶ zbyt slabiutki, zbyt chory i zbyt wyjatkowy by żyć na tym okrutnym ¶wiecie. Kocham Cię coraz mocniej a tym samym tęsknota również staje się większa. Jak żyć, jak się u¶miechać gdy moje szczę¶cie musiało umrzeć? Leżę w sypialni jest cisza...pustka. Ty nie płaczesz, nie gaworzysz, nie ¶miejesz się...ja to widzę w moich marzeniach. Ta rado¶ć, błogo¶ć gdy tulę Cię w ramionach, gdy całuje Twoje słodkie policzki. Mój jedyny ukochany Synku proszę daj mi siłę do walki i zeslij nam kolejny cud. Ty nim byłe¶, jeste¶ i będziesz już na zawsze.
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ -7 miesiecy
Marta2222  
09-05-2015 11:40
[     ]
     
Olu¶ku kochany (*) 


Re: Mój Aniołek Olu¶ -7 miesiecy
mama cudownego Jasia  
09-05-2015 12:21
[     ]
     
Aniu przytulam...Ja wierzę,że nasi Chłopcy s± szczę¶liwi...
Dla Olusia dużo ¶wiatełek (***) 
mama cudownego Jasia *24.11.2014 +28.11.2014 i malutkiej Kropeczki [*] 21.09.2015

Re: Mój Aniołek Olu¶ -7 miesiecy
Angelina3  
09-05-2015 18:47
[     ]
     
Tak masz rację nasze dzieci były zbyt wyj±tkowe żeby żyć na ¶wiecie....
¦wiatełka dla Olusia ....
Mama Frania *+09-02-2015r. 
Mama Franusia
ur. i zm. 09-02-2015r.29tc
Żył 1,5 godz.

Re: Mój Aniołek Olu¶ -7 miesiecy
Ania E.  
10-05-2015 13:29
[     ]
     
Dzięki wielkie dziewczyny! 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
10-05-2015 13:29
[     ]
     
Dzi¶ kolejny bieg z dedykacj± dla Ciebie skarbie mój. A dodatkowo wspierajac jedn± z Aniolkowych mam podczas jej debiutu na 10 km. Nasi Synkowie zapewnili na idealna pogodę i prowadzili nas na skrzydelkach do mety :) Vasylka gratuluje była¶ wspaniała! 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Angelina3  
09-06-2015 11:02
[     ]
     
Dla Ciebie Olusiu (*)(*)(*)
B±dĽ dzi¶ szczególnie blisko mamusi i tatusia. 
Mama Franusia
ur. i zm. 09-02-2015r.29tc
Żył 1,5 godz.

Re: Mój Aniołek Olu¶
Ania E.  
09-06-2015 23:33
[     ]
     
Dziękuję za pamięć dla Twojego Aniołka również ¶wiatełka pamięci (*) sciskam 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - 8 miesięcy bez Ciebie...
Ania E.  
09-06-2015 23:46
[     ]
     
Najukochanszy Synku Ty wiesz jak bardzo za Toba tęsknię, z dnia na dzień bardziej nie mniej. Dalej jestem pogubiona, nie za bardzo umiem odnaleĽć się w tej nowej rzeczywisto¶ci, w której Cię zabrakło...każdy dzień to wyzwanie to walka o przetrwanie. To robienie dobrej miny do złej gry. A nikt nie wie co dzieje się w mojej głowie w moim sercu...w życiu codziennym czuję się bardzo samotna, inna, nierozumiana. Mam wrażenie że jak tak dalej będzie to zwariuje. Czekam na ¶wiatełko w tunelu...ale czy sie doczekam...?
Dzi¶ dostałam maila od pana rzeĽbiarza z informacja, że pomniczek Olusia jest prawie gotowy i przyslal mi zdjęcia. Jest piękny...
Syneczku najukochanszy b±dĽ szczę¶liwy i wypros dla nas u Pana Boga potrzebne nam łaski.
Kocham Cię całym moim sercem tatu¶ również (*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
Karolina W  
10-06-2015 10:08
[     ]
     
Nikt nie jest gotowy na ¶mierć dziecka. Aż mi się płakać chciało jak czytałam Twoj± historię.Z tym się nie da nigdy do końca pogodzić a z bólem trzeba się nauczyć żyć bo on nigdy nie minie...(*) dla Olusia 
Mama ziemskiej Michaliny 27.08.2012, anielskiego Wojtusia 40 tc +5.04.2015 oraz ziemskiej Lilianny ur. w 36tc 8.02.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶
agnes75  
10-06-2015 13:34
[     ]
     
Olusiu...(**)(***)(**)...dla Ciebie maleńki



--------------------------
Kocham i tęsknię... 


Re: Mój Aniołek Olu¶ - Olu¶ ma pomniczek!
Ania E.  
15-06-2015 21:55
[     ]
     
Dzi¶ Olusiowi postawiono piękny pomnik. Jest naprawde prze prze piekny, ci±gle patrze na jego zdjęcie i nie mogę się napatrzeć. To takie smutne, że zachwycam się pomnikiem własnego dziecka a nie Nim samym...
Dzi¶ też otrzymałam od lekarza informację, że jest już bezpieczny czas aby rozpocz±ć starania o rodzeństwo dla Olusia...
Synku czuwaj...(*) 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - Olu¶ ma pomniczek!
Angelina3  
16-06-2015 08:56
[     ]
     
Aniu , bardzo się cieszę , że masz dobre informacje od lekarza. My też zastanawiamy się nad pomniczkiem dla Frania, ale powiem Ci szczerze, że wybór pomnika jako¶ mnie przerasta. Nie umiem zmusić się żeby rozmawiać z kimkolwiek w firmie kamieniarskiej. Szkoda , że nie mogę zobaczyć pomniczka Olusia może bym co¶ podpatrzyła.
Pozdrawiam i wysyłam aniołkowe ¶wiatełka dla Olusia (*)(*)(*) 
Mama Franusia
ur. i zm. 09-02-2015r.29tc
Żył 1,5 godz.

Re: Mój Aniołek Olu¶ - Olu¶ ma pomniczek!
Ania E.  
16-06-2015 17:14
[     ]
     
Je¶li chcesz to mogę wysłać Ci zdjecie na maila. To trudne wiec może potrzebujesz jeszcze czasu, zeby podj±ć się zadaniu wyboru pomniczka. Ja juz bardzo chcialam, zeby był... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - Olu¶ ma pomniczek!
Angelina3  
17-06-2015 07:42
[     ]
     
Jakby¶ zechciała wysłać mi na maila: amajchrzak@gmail.com. Będę bardzo wdzięczna. 
Mama Franusia
ur. i zm. 09-02-2015r.29tc
Żył 1,5 godz.

Re: Mój Aniołek Olu¶ - Olusiek ma już roczek...
Ania E.  
09-10-2015 20:34
[     ]
     
Dzi¶ mija rok od narodzin naszego synka Olusia, powinna być to data radosna, ale niestety ten dzień oznacza również dzień Jego odej¶cia. Mimo, że żył tak krótko zmienił nasze życie diametralnie. Przez cały ten rok do¶wiadczyłam emocji i uczuć, których nie znalam, spotkałam wspaniałych ludzi, których pewnie nigdy bym nie poznała, do¶wiadczyłam miło¶ci, której opisać się nie da. Nie jest to łatwa miło¶ć...ale z ni± dziękuję, wiele mnie nauczyła, wiele zmieniła, wiele mi dała. Jestem mam±, mam± Anioła.
Pewnie fajna macie imprezkę w Niebie okazji Twojego roczku. Chcieli¶my Ci z tatusiem wysłać lampionik, ale był taki wiatr, że nie chciał się wznie¶ć i spadał. Ale mam nadzieję, że i tak go widziałe¶.
Olusiu kocham Cię całym sercem i zawsze będę o Tobie pamiętać ❤ b±dĽ szczę¶liwy i radosny wtedy i ja będę... 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

Re: Mój Aniołek Olu¶ - Olusiek ma już roczek...
Alicja74  
09-10-2015 20:39
[     ]
     
Rocznicowe ¶wiatełka dla Ciebie Olusiu (*)(*)(*)...

Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010)
i ziemskich dzieci - Roksanki i Maciusia
Tak bardzo kocham i tęsknię , i nigdy nie przestanę 


Druga rocznica...
Ania E.  
09-10-2016 09:45
[     ]
     
To już dwa lata odk±d przyszedłe¶ na ¶wiat na chwil kilka. Mój mały syneczek...mój ¶wiat wtedy run±ł. Wszystko stało się bez sensu. Wiele się wydarzyło przez ten czas. Było wiele cierpienia ale także rado¶ci. Przyszedł na ¶wiat Twój braciszek, którym tak cudownie się opiekujesz. Gdy jeste¶my u Ciebie to mówię mu o Tobie z reszt± Ty wiesz... Czasem mam wrażenie, że się razem bawicie jak Kacperek patrzy na sufit i się u¶miecha, mam nadzieję, że to Ciebie...
Kochamy Cię bardzo i zawsze będziemy ♡♡ 
Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc
Kacperka *22.04.2016

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora