dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
06gosia34  
27-11-2012 10:22
[     ]
     
NIe tak miało to wyglądąć. Mieliśby być razem...miliście zasypaiać w moich ramionach,tym czasem już nigdy was w nich nie utulę.Płaczę cały czas,nic mnie nie cieszy,tęsknię za wami ogromnie...nie potrafię się z wami porzegnać...jedyne na co mam ochotę to krzyczeć aby mi was oddano...moje trzy skarby,ale tylko was chlopcy widzialam na usg,byliście tacy śliczni a ja taka szczęśliwa.Dziękuję wam za to ,że moglam was pokochać,że choć przez taki momęcik daliście mi tak wielkie szczęście...kocham was bardzo ,bardzo mocno...wasza mama,mama trzech wspaniałych aniołków(*)(*)(*) 


Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
Anulka01  
27-11-2012 10:28
[     ]
     
Nie umiem Cię pocieszyć ale znam to uczucie rozdzierajacego bólu...Jestem z Tobą i mocno przytulam. A dla naszych malenstw swiatelka (*)(*)(*)(*) 
Mama ziemskiego Kacperka i Aniołka (*14.11.2012)

Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
Magija  
27-11-2012 12:09
[     ]
     
Bardzo mi przykro. Światełka dla Twoich Skarbów. 


Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
Kasia824  
27-11-2012 14:11
[     ]
     
Filipku, Fabianku, Maleńki Aniołeczku. Czuwajcie nad Mamusią kibicujcie, ocierajcie łzy.
Kochana sama jestem mamą 3 Aniołków, ściskam Cię mocno bardzo mi przykro, wiem jak to boli. Życzę Ci dużo siły i wytrwałości.
Maluszki (*)(*)(*) czekajcie na Mamusię, w końcu się spotkacie.... 

Mama Aniołków: Ani, Mateuszka i Majeczki

http://majakatarzynamichalska1.pamietajmy.com.pl/

Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
piotruś  
27-11-2012 19:03
[     ]
     
witam wiem co czujesz ja stracilam synka 4 miesiace temu ten czas jest najgorszy niemozna sie pogodzic z tak wielka strata piotrus urodzil sie 26.07.2012 jedyne miejsce w ktorym jest mi dobrze to cmentarz i grob mojego aniolka pozdrawiam a dla naszych aniolkow (*)(*)(*)(*) 
aniołkowa mama piotrusia i fasolki(8tc)

Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
maigka  
27-11-2012 19:18
[     ]
     
Kochana przytulam Cię najmocniej - bardzo mi przykro :( Aniołkom (*)(*)(*) 
Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)

Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
Dodis  
27-11-2012 19:21
[     ]
     
Bardzo mi przykro:( Znam doskonale ten ból a jeszcze przeszłaś go dwa razy,to ból jest ze zdwojoną siłą:( *)(*)(*)(*) Wiem że jeszcze za wcześnie ale nie trać wiary choć ten ból bedzie do konca życia. Mama Natalki ur.zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 
D.Czekaj

Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
asia2408  
27-11-2012 19:27
[     ]
     
Współczuję bardzo...trudno cokolwiek napisać gdy kolejna mama dołącza do grona mam aniołkowych. Nie mogę uwierzyć w to że musiało umrzeć kolejne dzieciątko, to tak bardzo boli. Łączę sie z Tobą w bólu i przytulam mocno.
Dla naszych aniołków milion kolorowych światełek do nieba (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) 
http://zuziaziemba.pamietajmy.com.pl Mama Aniołka Zuzi 08.11.2011 zmarła śmiercią tragiczną 10.08.2012.
Asia.

Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
06gosia34  
09-12-2012 12:18
[     ]
     
31,11 TO JUŻ MIESIĄC JAK NIE MA CHŁOPCÓW...BÓL NIE MIJA...TĘSKNOTA NIE JEST MNIEJSZA...NAWET NIE MAM GDZIE ZAPALIĆ IM ZNICZA...CAŁY CZAS MYŚLE GDZIE ONI TERAZ SĄ(ICH MAŁE CIAŁECZKA)...DNI PLYNĄ ALE MOJE ŻYCIE SKOŃCZYŁO SIĘ WTEDY 31,10...NIE UMIEM SIĘ CIESZYĆ,ŚMIAĆ...WTEDY CZUJĘ SIĘ WINNA,ŻE NIE POWINNAM SIĘ CIESZYĆ GDY ICH NIE MA PZRY MNIE(WE MNIE)....ŚWIĘTA ZA PASEM -NIE YAK MIALY WYGLĄDAĆ...CZAS RADOŚCI A DLA MNIE ROZPACZY....STARSZE DZIECI CZEKAJĄ NA NIE Z UTĘSKNIENIEM A JA JESTEM ZLA ,BO JAK MOŻNA KIEDY W DOMUJ ŻAŁOBA.TAK NAPRAWDĘ TO JA JESTEM W ŻALOBIE BO DLA MNIE ONI BYLI REALNI A DLA NICH TYLKO PLAMKAMI NA ZDJĘCIACH Z USG...(*)(*)(*) I DLA WSZYSTKOCH ANOIŁKÓW (*)(*)(*) 


Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
magdaJ24  
09-12-2012 16:03
[     ]
     
Kochana jak ja Cię rozumiem też nie mogę wyobrazić sobie świąt tej radości do okoła kiedy we mnie krzyczy rozpacz. Ściskam mocno, trzymaj się a dla Aniołków (*) niech przyniosą mamusi ukojenie w bólu 


Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
piotruś  
09-12-2012 18:36
[     ]
     
Witam ja straciłam synka ponad 4 miesiace temu a mial sie urodzic 17 grudnia cieszylam sie ze bedzie malutkim jezuskiem pod choinka i prezentem dla calej rodziny boje sie tych swiat nadal jest bol i tesknota wiem co czzujesz jedyne pocieszenie u ciebie to jest to ze masz przy sobie dzieci dla ktorych musisz zyc bo cie potrzebuja wiem malutkich kruszynek aniołkowych nie zastapi nikt pozdrawiam a dla wszystkich aniolkow (*)(*)(*)(*) 
aniołkowa mama piotrusia i fasolki(8tc)

Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
06gosia34  
17-12-2012 00:48
[     ]
     
Moje słoneczka najdroższe...chłopcy kochani...tak za wami tęsknię,kocham was bardzo ,bardzo mocno...każdeko dnia,w każdej godzinie jestem przy was swoją milością i myślami....nie dlugo święta (do diabla z nimi)...gdy by nie wasze rodzeństwo,to tak bardzo bym chcial być tam z wami,tak mi bez was ciężko i żle...KOCHAM WAS MOJE SKARBY i jedyne w co wierzę to w to ,że kiedyś się spotkamy a wtedy nie wypuszczę was z ramion. WSZYSTKIM ANIOŁKOM (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) 


Skarby moje kochane...mam pamięta i tęskni...
06gosia34  
20-12-2012 13:06
[     ]
     
Staram się być silna....nie ma chłopców...a ja tak pragnę ich utulić,wycałować powiedzieć jak bardzo tęsknię. Święta za pasem a ja chcę uciekać schować się gdzieś w konciku i poczekać jak się obudzę z tego koszmaru,że obudzą mnie mocne kopnięcia chłopców.Filipek i Fabianek moje skarby...Boże ,ile bym dała aby to byl tylko sen. Bóg ,nie jest milością jak mnie cale życie uczono...jest okrutny skoro matce odbiera dziecko (dzieci)...Kiedy to się skończy,kiedy przestanie boleć...dlaczego,dlaczego...to takie nie sprawiedliwe.BOŻE ODDAJ MI MOJE DZIECI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!płacze ,serce krwawi....nie przy rodzinie tylko kiedy mąż jest w pracy,dzieci w szkole a maluchy śpią i tak prawie codziennie....nie zgadzam się na taką kolej losu...dzieci powinny się rodzić tam gdzie są kochane ,wytęsknione i wyczekiwane....Płaczę dalej ale to i tak nic nie zmieni....Chłopców nie ma,a ja kocham ,tak bardzo ich kocham....(*)(*)(*)(*)(*)dla wszystkich Aniolków ,bez was nasze życie jest takie ubogie....Kochamy bardzo. 

Ostatnio zmieniony 20-12-2012 13:08 przez 06gosia34

Re: Skarby moje kochane...mam pamięta i tęskni...
mery.k  
21-12-2012 14:14
[     ]
     
Tak nie możemy czekać na stacji na pociąg, który nie przyjedzie. Nie możemy za długo czekać bo minie nas pociąg z własnym życiem. Rozumiem Cię, ze tęsknisz, że cierpisz. Twoje serce czeka na ukojenie, które nie nadchodzi. Światełka dla twoich wyjątkowych chłopców ((**)) 


Re: Skarby moje kochane...mam pamięta i tęskni...
mamalucasa  
21-12-2012 14:50
[     ]
     
droga mamo wspanialych aniolkow.siedze i placze czytajac twoj list bo dokladnie czuje to samo :( tez nie moge wybaczyc bogu za to co robi...mojego synka zabral po ponad 6sciu miesiacach jego walki o to zeby zyc i byc ze mna.Lucas byl taki szczesliwy ze mna,niepowinno tak byc masz racje.mnie tez boli jego odejscie az mnie rozrywa z bolu,tez nie wiem jak zyc i gdyby byla taka mozliwosc to zrobilabym nawet najgorsza rzecz na swiecie zeby odzyskac moje dziecko!!!a swiat nie bedzie w tym roku!!!
06gosia34 napisał(a):
> Staram się być silna....nie ma chłopców...a ja tak pragnę ich utulić,wycałować powiedzieć jak bardzo tęsknię. Święta za pasem a ja chcę uciekać schować się gdzieś w konciku i poczekać jak się obudzę z tego koszmaru,że obudzą mnie mocne kopnięcia chłopców.Filipek i Fabianek moje skarby...Boże ,ile bym dała aby to byl tylko sen. Bóg ,nie jest milością jak mnie cale życie uczono...jest okrutny skoro matce odbiera dziecko (dzieci)...Kiedy to się skończy,kiedy przestanie boleć...dlaczego,dlaczego...to takie nie sprawiedliwe.BOŻE ODDAJ MI MOJE DZIECI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!płacze ,serce krwawi....nie przy rodzinie tylko kiedy mąż jest w pracy,dzieci w szkole a maluchy śpią i tak prawie codziennie....nie zgadzam się na taką kolej losu...dzieci powinny się rodzić tam gdzie są kochane ,wytęsknione i wyczekiwane....Płaczę dalej ale to i tak nic nie zmieni....Chłopców nie ma,a ja kocham ,tak bardzo ich kocham....(*)(*)(*)(*)(*)dla wszystkich Aniolków ,bez was nasze życie jest takie ubogie....Kochamy bardzo. 
mama aniolka Lucas'a ur.14.05.12;zm.03.12.12

Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
06gosia34  
24-12-2012 20:59
[     ]
     
Kochane Aniołki to pierwsze zwielu świąt bez was....Wszystkie gwiazdki na niebie dla was Skarbeczki Moje....kocham was bardzo,bardzo mocno.(*)(*)(*) 


Re: Aniołek 10,2011 (8tyg)...Filip i Fabianek31,10,2012 (15tyg)-moje Aniołki
06gosia34  
25-12-2012 11:28
[     ]
     
Za trzy miesiące byście przyszli na świat....dotykam brzuch który jeszcze 2mc.temu był waszym domkiem a was tam nie ma...nie kopiecie ,nie wypinacie...nie ma nic,tylko pustka...tesknię za wami...bardzo ,bardzo kocham...dobrze,że kiedyś się spotkamy-nie mogę się już doczekać...skarby moje tak was kocham....światełka całego świata tylko dla was Aniołkki(*)(*)(*).. 


Nowe życie:(smutna ....
06gosia34  
30-12-2012 11:47
[     ]
     
Skarby najdroższe,chciala bym wam móc powiedzieć,że jestem szczęśliwa ale tak nie jest...w waszym jeszcze do niedawna "mieszkanku"rośnie nowe życie...będziecie starszymi braćmi...to jeszcze jest maleńka fasolka która potrzebuję waszego wsparcia i pomocy by do nas dołączyć....kochane Aniołki obejmijcie to maleństo swoją opieką...Kocham was bardzo ,bardzo mocno...Wasza mama (*)(*)(*) 


płaczę...tęsknię, a pod sercem mam nowe życie...
06gosia34  
07-01-2013 01:15
[     ]
     
Zamykam oczy i widzę was razem, wtedy na usg byłam tak szczęśliwa...zamykam oczy i widzę... wasze martwe ciałka tulace się do siebie....Boże ,czy ten ból kiedyś minie?...myślę o was cały czas,siedzicie w mojej głowie ,w sercu....powinnam się cieszyć bo pod sercem rośnie nowe życie...teraz wiem jak ono jest kruche i nie umiem zdobyć się na radość...ppo za tym jak mogę się cieszyć skoro jeszcze was nie opłakałam.Kocham was tak mocno ,tylko ja i Bóg wie jak mocno....chcę wierzyć,że jesteście w lepszym świecie i że jak przyjdzie na mnie czas, to tam na mnie czekacie-ale nie umiem.Razem z wami umarła moja wiara, w co kolwiek i kogo kolwiek.Czasami mi się wydaję ,że naj gorszy momęt mam za sobą a wtedy przychodzi taka noc jak dzisiaj....kiedy mam was cały czas przed oczami.W marcu byście się urodzili,tak bardzo na was czekałam,skreślałam w kalędarzu kolejne dni i tygodnie do waszych narodzin....jeśłi będzie mi dane ,to we wrześniu urodzi się wam braciszek lub siostrzyczka...bedą maleństwu o was opowiadać ,bo jesteście nie odzowną częscią mojego życia...zawsze będę waszą mama a wy moimi syneczkami.Kochane moje, gdzie kolwiek jesteście mama bardzo,bardzo mocno was kocha i tęskni.Chciala bym o was śnić, ale to zbyt boli...kocham was chłopcy z całego seca...zaopiekujcię się Aniołki, tym malęństwem pod serduszkiem mamusi...tęsknię i myślę o was zawsze...wasza mama..(*)(*)(*)... 


Re: płaczę...tęsknię, a pod sercem mam nowe życie...
magdaJ24  
07-01-2013 12:25
[     ]
     
Kolorowe światełka dla Twoich Aniołków (*)(*)(*) żeby się zaopiekowały maleństwem pod serduszkiem a dla Ciebie i Maleństwa dużo zdrowia i sił na nowe lepsze życie... 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora