dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> CHORE DZIECKO
Nie jesteś zalogowany!       

Nie Poddamy sie !
Basiulek_24  
11-05-2008 23:48
[     ]
     
jestem na tej stronie po raz drugi, za pierwszym razem ucieklam z placzem, ale dzis czuje ze powinnam, mam wiecej sil i nadzieji, jestem w 31tyg ciazy, w 11 tyg ciazy lekarze zdiagnozowali policystyczne nerki, brzmialo to jak wyrok, mieszkam w angli wiec tu lekarze maja troszke inne podejscie, nic tylko eksterminacja, bardziej pchali mnie do tej decyzji niz byli pewni co tak naprawde jest,zakazdyn razem slyszelismy cos innego, cos nowego o naszym dzieciatku, szereg badan testow i kazde wyniki wychodziy pozytywnie, dziecko jest zdrowe, tylko te nerki, koszmar gdy idziesz do lekarza oczekujesz dobrych wiesci a on stale powtarza twoje dziecko nie przezyje a jesli jakos uda sie donosic ciaze przezyje gora 2 godziny, nic tylko wziasc karabin i wystrzelac. zaczelam powoli tracic nadzieje, wszyscy sa tak pozytywnie nastawieni a zwlaszcz\a moja mama ze to pomylka ze wszystko bedzie dobrze a ja z dnia na dzien czuje ze zapadam sie we wlasnej rozpaczy ze jako jedyna na swiecie przestaje wierzyc ze moje dziecko ma szanse przezyc, do przedwczoraj, kolejne usg kolejne badania i niespodzianka, nerki sie pomniejszyly, cysty zaczynaja zanikac, wody wciaz sa, mieismy dokladne badanie serduszka, rozwija sie prawidlowo, plucka to samo, plyn jest w srodku wiec rozwijaja sie prawidlowo, dotego nerki sie zmniejszaja wiec jest szansa, moj sliczny synus jest silny, rosnie zdrowo, i oby tak dalej, oby wszystkie te tragiczne rokowania okazaly sie zwykla pomylka, znowu mam sily na to by myslec pozytywnie, nie dla mnie ale dla mojego slicznego dzidziusia ktory ostatnio straszliwie kopie i jest to najcudowniejsze uczucie na swiecie. trzeba wierzyc i miec nadzieje, a wszystkie troski zanosic do Boga,i bedzie dobrze, bo musi .... 


Re: Nie Poddamy sie !
lula  
12-05-2008 00:12
[     ]
     
mam nadzieje ze to pomyłka, myśl pozytywnie, mów do brzuszka, 3maj sie ,jestem z Tobą 
lula

Re: Nie Poddamy sie !
mondziaczek  
12-05-2008 07:47
[     ]
     
Nigdy nie wolno nam tracić nadziei i wiary...
Mój synek wg statystyk lekarzy powinien żyć kilka godzi od porodu. Dziś ma 14 miesięcy i zdobywa świat. Przeszedł operacje i na przekór wszystkim diagnozom pokonywał każdą trudność. Lekarze dziwili się, byli w szoku. Przestali "wyrokować" po prostu mówili że trzeba czekać bo to dziecko jest niesamowite:) Wierzę, że Twój synek ma tak samo wiele siły a nawet i więcej. Rozmawiaj z nim, mów mu o swoich obawach, ale że razem wszystko przetrwacie. Opowiadaj mu o tym co będziecie wspólnie robić, co czeka na niego. On to słyszy, czuje i rozumie. Ściskam mocno mocno mocno! I pisz jak najwięcje o swoich uczuciach. 
Monika - mama Macia - Żółwiczka 22.02.2007r.

Re: Nie Poddamy sie !
Basiulek_24  
12-05-2008 13:11
[     ]
     
dziekuje Ci Moniko za tego maila, ze lzami w oczach czytalam i jest to niesamowite jak nasze dzieci potrafia nas zaskakiwac. dzis znowu bylismy w szpitalu na konsultacji i spotkalismy sie z lekarzem ktory pierwszy wykryl problem tyle ze przedstawil nam to w sposob ktory nie zapomne do konca zycia, mianowicie ze nasze dziecko prawie juz nie zyje, dwa dni i umrze a od tego czasu minelo 10 tyg i co i zaczyna sie polepszac ;) byl troche w szoku dzis jak nas zobaczyl a jak przeczytal raport z ostatnich tyg mial dziwna mine.
trzeba wierzyc w sile naszych dzieci i naszych uczyc by nigdy sie nie poddawaly, a nie tylko bezgranicznie wierzyc co lekarze rokuja.
oni wiecznie sie myla, a zwlaszcza jesli chodzi o dzieci, kazdy wie ze sa silniejsze od doroslych.
moj maz stwierdzil ze jestes niezmiernie ciepla osoba i nie tylko dalas nadzieje mi ale rowniez jemu, za co Ci bardzo dziekuje. bedziemy sie modlic za Ciebie i za Twoja Kruszyne. Gorace buziaki
Basia 


Re: Nie Poddamy sie !
lela24  
12-05-2008 18:42
[     ]
     
bede sie modlic za was i trzymam kciuki moze uda sie i bedzie dobrze 


Re: Nie Poddamy sie !
EwelinaW  
12-05-2008 21:04
[     ]
     
Witam!!prawidłowa postawa:)nigdy nie wolno nam wątpić w nasze dzieci!!u naszej Zuzi,wadę zdiagnozowano w 22tc i zawsze wierzyłam,że będzie silna. Dziś ma 8,5 miesiąca i choć wciąż jesteśmy w szpitalu i przeszła 3 bardzo trudne operacje, to daje mnóstwo radości.
Ja mówiłam jej do brzuchala,o tym co będziemy robić, o tym, że będzie jej bardzo ciężko jak wyjdzie na świat, ale ma pamiętać,ż mamusia i tatuś czekają na nią, bo ją bardzo kochają.
Wiem, jak ciężko jest powstrzymać łzy,gdy się slyszy to wszystko od lekarzy,ale Basiu staraj się "uśmiechać" do brzuszka,aby synek nie czuł,że płaczesz przez niego. ja wciąż w szpitalu mówię matkom chorych dziei,że jeśli one zwątpią, to dziecko też, bo nie będzie miało dla kogo przeżyć.
I kochani,co jeszczę mogę Wam powiedzieć,to módlcie się. nasze stare przysłowie:jak trwoga to do Boga"jest wciąż prawdziwe.Nawet nie wiemy jak bardzo wierzymy,dopóki nic inego oprócz wiary nie pozostaje.
podaje moje gg jakbyś miała ochotę z kimś porozmawiać 3823625.
Będę myślami i modlitwą z Wami i Waszym synkiem.:) 
"Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."

Re: Nie Poddamy sie !
iwonab  
14-05-2008 15:22
[     ]
     
Pozdrawiam Cię, Basiulku 


http://tomaszbralewski.pamietajmy.com.pl/
Iwona

Re: Nie Poddamy sie !
mondziaczek  
20-05-2008 07:51
[     ]
     
Basiulek cou Was? JAk sie miewacie z MAleństwem? Są nowe wieści? To mój maila monika.swiderska@interia.pl napisz proszę. Pozdrawiam serdecznie! 
Monika - mama Macia - Żółwiczka 22.02.2007r.

Re: Nie Poddamy sie !
irma  
01-06-2008 09:35
[     ]
     
Nie można się poddawać!!!! moje dziecko urodziło się z sercem poza klatką piersiową.Wade zdiagnozowano w 17 tc. Słyszałąm:prosze usunąć ciążę to serce w kazdej chwili przestanie bić, jak uda się pani donosic dziecko umrze podczas porodu. Uznałąm wowczas ze to nie ja ani nie lekarze będą decydować czy to dziecko przezyje. Postanowiłąm walczyć zaczełam dbac o siebie bardziej niż dotychczas.Szukac specjalistów ktorzy pomoga przyjsc mu na swiat.Piekło na ziemi.Nikt nie dawał szansy.udało się.2 mce trwała dramatyczna walka o zycie. moj synek spi teraz u mnie na rekach.jest najwspanialszym dzieckiem na swiecie,rozwija sie prawidłowo, usmiecha sie od ucha do ucha.Wy musicie byc silne dla swoich dzieci a one dla Was-inaczej to nie ma sensu.Jako rodzice zawsze musimy mieć skrzydła wystarczająco duże, aby otoczyć nimi dzieci i osłonić je przed krzywdą czy bólem. To figuruje w naszym kontrakcie z Bogiem, kiedy bierzemy na siebie odpowiedzialność za ich życie.Jestesmy przykładem, ze wart walczyc o KAZDEGO małego pacjenta.I pamiętajcie jeszcze, ze medycyna gdzies sie konczy.

pozdrawiam goraco i zycze duzo sił i wytrwałosci.
Mama Miłosza - 5 mcy 
irma

Re: Nie Poddamy sie !
Basiulek_24  
04-06-2008 13:54
[     ]
     
witam po dluzszej przerwie, dziekuje slicznie za te wszystkie slowa otuchy, znacza one dla mnie i dla mojego meza bardzo wiele ;)

Monika, wyslalam Ci maila na pw ale nie wiem czy doszedl, mam nadzieje ze u was wszysztko w porzadku, odezwij sie .

Irma dziekuje Ci za slowa otuchy, kazda jedna taka historia daje mi bardzo wiele sily, mimo ze czytajac placze. dziwne ale kazde szczesliwe zakonczenie daje mi wiare ze i my przetrwamy ;)

wreszcie podjelam decyzje, przygotowywania do przyjscia na swiat naszej kruszynki, pierwsze zakupy itp sprawiaja mi niezmiernie wiele radochy i oczywiscie napawaja optymizmem. dzis mielismy usg tym razem naszych nerek, jak zwykle wszystko w pozadku ;)) w nastepny wtorek mamy kolejne usg naszej dzidzi mam nadzieje ze bedzie pomyslne,
trzymajcie kciuki ;)

gorace pozdrowienia i usciski dla wszystkich dzielnych mam i ich pociech ;))) 


Re: Nie Poddamy sie !
Basiulek_24  
27-07-2008 14:08
[     ]
     
witam wszystkich bardzo serdecznie, dziekuje slicznie za wszystkie mile maile, za wsparcie, na szczescie wszystko jak narazie skonczylo sie wielkim strachem, Dawid urodzil sie 17 lipca o 4:31 rano, wazyl 3.69kg i byl dlugi 52 cm, na szczescie obylo sie bez respiratora i innych dziwnych przerazajacych rzeczy, spedzil zaledwie 10min na intensywnej terapi a poznie trzy dni na pod specjalna opieka, a pozniej juz ja go dostalam na sale, nawet nie marzylismy o tym, wydawalo sie nam to zbyt nieprawdopodobne by bylo prawdziwe po tych wszystkich przerazajacych rokowaniach, naszczescie, Dawid okazal sie cudownym dzieckiem, zaskoczyl wszystkich, po 7 dniach juz wyszlismy do domku.
na szczescie, ma tylko powiekszone i policystyczne nerki, cala reszta ominela nas duzym lukiem watroba, zalodek i cala reszta jest zdrowa, normalnych rozmiarow, bardzo ladnie sika, wszystkie badania w normie, kreatynina spada systematycznie, co nas bardzo cieszy, jedynie co to borykamy sie z wysokim cisnieniem, ale ponoc jest to normalne przy chorobie nerek, i nie jest tak najgorzej. jego stan jest stabilny a i z dnia na dzien sie poprawia. maly jest niesamowicie kochany, bardzo grzeczny no i oczywiscie juz jest mamusi cycus )))) 


Re: Nie Poddamy sie !
mondziaczek  
28-07-2008 22:56
[     ]
     
SUUUPER!!!! NO DAWIDKU JESTEŚ NASZYM CUDEM! BARDZO SIĘ CIESZYMY:))) PRZYTULAMY MOCNO CAŁĄ WASZA TRÓJECZKĘ! 
Monika - mama Macia - Żółwiczka 22.02.2007r.

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora