nie mam siły | |
|
zuzanka  
25-05-2009 17:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
myślałam że
już troszkę lepiej się czuję ,a tu nic z tego ,to nie tak że bym chciała zapomnieć swoją
kruszynkę ,ale chciałabym żeby chciało mi sie żyć,nie mam na nic siły-dwa śluby,dwie ciąże w
rodzinie -i jestem zwyczajowo zazdrosna -i ciężko mi z tym uczuciem,tak bym chciała żeby
moja zuzanka była ze mna ,czasami mi się wydaje że to taki brzydki sen-a to
rzeczywistość,dlaczego tak jest dlaczego mnie to spotkało .....kocham cie zuzanko -chociaż
tu na ziemi byłaś ze mną tak krótko zuzanka
|
|
Re: nie mam siły | |
|
koraliki1981  
25-05-2009 17:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
nie Ty jedna podejrzewam jesteś zazdrosna ..bo ja też wiec jesteśmy już dwie ....mnie
strzela ze jest jak jest...ogarnęłamnie wsciekłosc jakiś czas temu i tak
trzyma...
rozpieprzyłabym wszystko
mama Liwii Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi
http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: nie mam siły | |
|
Zuzaf  
25-05-2009 18:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja też
jestem strasznie zazdrosna. Razem ze mna w ciążę zaszła moja kuzynka. Urodzi w tedy kiedy ja
miałam termin z Mateuszkiem. To straszne, bo nie powinno się życzyć nikomu takich przeżyć,
ale czasami zastanawiam się, dlaczego ja a nie ona? Dlaczego los bólu nie rozkłada po równo.
Tak sobie myslę, że najgorszą rzeczą byłoby gdyby w ciażę zaszła moja bratowa, albo
szwagierka. Nie mogłabym patrzeć na ich radość. Czuję się gorsza od tych kobiet, które w
taki prosty sposób zachodą w ciąże, rodzą dzieci i nie zastanawiają się, że coś może pójść
nie tak. Wydaje mi się, że gdyby ktoś ze znajomych był w ciąży razem ze mną to znowu
nieszczęście spadłoby na nas. Takiego już mamy pecha.
Zuzaf
|
|
ciekawe czy nam to kiedyś przejdzie i będziemy
cieszyc się zyciem,tak bardzo bym chciała | |
|
zuzanka  
25-05-2009 18:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
zuzanka
|
|
Re: ciekawe czy nam to kiedyś przejdzie i będziemy
cieszyc się zyciem,tak bardzo bym chciała | |
|
Iwona.J  
25-05-2009 20:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Niestety to co się stało
zmieniło nas na zawsze. Nawet gdy będziemy miały kolejne dzieci nigdy nie zapomnimy o tych
maluszkach, które nam odebrano....Ja też jestem zazdrosna o szczęście innych, o to, że innym
kobietom z taką łatwością przychodzi zajście w ciążę a my, które tak pragniemy mieć dziecko
staramy się miesiącami nieraz bezskutecznie a jak już jakimś cudem się uda to w czasie
ciąży jest coś nie tak :( Mam nadzieję, że jednak i nam będzie dane cieszyć się
macierzyństwem, tulić w ramionach dzieciaczki i wtedy nasze szczęście będzie przedmiotem
zazdrości innych.....Pozdrawiam! Iwona mama Mikołaja (*12.09.2008+05.01.2009) i Michałka 25.04.2010r oraz od niedawna Lenki 19.10.2007r
http://mikolaj.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: ciekawe czy nam to kiedyś przejdzie i będziemy
cieszyc się zyciem,tak bardzo bym chciała | |
|
EwelinaW  
25-05-2009 21:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
A ja nie chcę,żeby ktoś mi
zazdrościł szczęścia. Jestem w ciąży, będę miała znow córeczkę. I nie chce,żeby ktoś patrzył
na mnie i myślał "dlaczego ona nosi pod sercem dziecko, a ja nie?". A ja właśnie
życzę innym by zaznały tego szczęścia bycia mamą. Nawet jeśli moje znów miałoby trwać tak
krótko. I chcę widzieć, jak kobiety stają się matkami, jak nie wiedzą, co mogło, co może
spotkać złego ich dzieci, bo są szczęśliwe. I ja też nie rozmyślam o potencjalnych chorobach
i śmierci mojego jeszcze nienarodzonego dziecka. Cieszę się,że jest. I zakładam,że będzie
dobrze, już nie myślę, co może być nie tak, bo dlaczego i po co?? JA CHCĘ ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE
JAK INNE KOBIETY!i niech mi tego nikt nie zazdrości...
Wszystkiego dobrego
dziewczyny:* "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|
|
Re: ciekawe czy nam to kiedyś przejdzie i będziemy
cieszyc się zyciem,tak bardzo bym chciała | |
|
Iwona.J  
25-05-2009 22:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jestem na etapie starania się o
dziecko i zazdroszczę, tak zazdroszczę dziewczynom, które są w ciąży tak samo jak
zazdroszczę mamom, które jutro będą świętowały a ja przepłaczę cały dzień i tak samo
zazdroszczę rodzicom dziewięciomiesięcznych dzieci bo tyle miałby mój synek.... Tak jak
napisała mama Liwii moja zazdrość nie ma nic wspólnego z zawiścią czy chęcią wyrządzenia
krzywdy. Jest mi po prostu przykro gdy widzę szczęście innych tak jakbym ja na nie nie
zasługiwała.....przecież niczym się od nich nie różnię.... Wszystkim dziewczynom
oczekującym dzidziusia życzę dużo zdrowia i uśmiechu :) Iwona mama Mikołaja (*12.09.2008+05.01.2009) i Michałka 25.04.2010r oraz od niedawna Lenki 19.10.2007r
http://mikolaj.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: nie mam siły | |
|
koraliki1981  
25-05-2009 22:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ciężko nie zazdrościc...to nie zazdrość za która idzie wyrządzenie komuś szkody...dla mnie
to normalny odruch reakcja....zazdrość jest odzwierciedleniem żalu który noszę w sobie i
niezrozumienia.....
myślę ze to normalna ludzka cecha...której ja się nie
wstydzę...zazdrościc to nie zawsze zyczyć zle..
Mama Liwii Mama Aniołka Liwii i ziemskiej Marysi
http://liwiaannaszymanska.pamietajmy.com.pl
|
|
:: w górę ::
|