nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
agaa111  
27-01-2009 13:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dotychczas mialam wszystko zaplanowane...wszystko juz bylo
przygotowane..czekalismy tylko na naszego malego rozrabiake..smierc naszego Synka przyszla
tak niespodziewanie..zabrala Go o "cale zycie za wczesnie"..to nie tak mialo
byc..teraz nie wiem jak mam zyc..bo wszystkie moja plany dotyczyly Marcelka..urodzil sie
martwy w 35tc..podobno pepowina Go udusila..podobno bo wciac czekamy na wyniki..to stalo sie
9.01. a jutro kolejny trudny dzien..kremacja..nie wiem jak to przejde..a potem nastepny
kiedy juz po powrocie do kraju bedziemy musieli pochowac naszego Synka..a potem juz tylko
pustka,zal i lzy..nie wiem skad ich tyle mam..nie wiem jak mam zyc..wiem tylko ze zyje
nadzieja ze jeszcze kiedys zostane ziemska mama..obiecalismy to naszemu Aniolkowi..bo
przeciez nadzieja umiera ostatnia..
Swiatelka dla Wszystkich Aniolkow
(*)(*)(*) Mama Aniolka Marcelka 35tc +09.01.09 (*)(*)(*)i Kubusia (ur. 28.12.2009) http://marcelekmazanek.pamietajmy.com.pl
|
Ostatnio zmieniony 27-01-2009 13:22 przez agaa111 |
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
jolek  
27-01-2009 20:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moja Kasieńka usnęła w 33 tc .2.12.2008 byłam u 2 ginek.(czułam słabe ruchy)Słyszałam jej
serduszko lekarze powiedzieli że jest ok.tylko mała inaczej się ułożyła .Uśpili moją
czujność -położna śmiała się że panikuje. 4.12.2008 miałam planowe usg byłam spokojna
,niestety po twarzy lekarz wiedziałam co się stało.wszystko stanęło w miejscu.przeżyłam
koszmar w szpitalu wśród bezdusznych ludzi.Wiem co czujesz -pustka.dobrze że jest to
forum.napisze ,ale jeszcze potrzebuje czasu.Światełka dla naszych aniołków
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) mama Kasieńki
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
owieczki  
27-01-2009 13:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
światełka dla Marcelka (*)(*)(*) Tulę.. mama Ziemowitka (*)16.12.08
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
ania27  
27-01-2009 17:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Mamo Aniołka Marcelka(*)(*)(*)
Bardzo mi przykro, wiem jak to boli bo tak
niedawno sama straciłam Córeczkę,też mieszkamy z mężem za granicą,przeżyliśmy kremację
Naszej Lauruni a potem 23/12 pogrzeb w Polsce
Przed Tobą jeszcze tyle trudnych
chwil,dużo sił i wiary
jeśli masz ochotę to pisz to pomaga
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
teresal  
27-01-2009 18:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przytulam Was, mamy malutkich Aniołków, to wszystko jest takie niesprawiedliwe,
niewytłumaczalne a na dotatek tak bardzo boli. Ja przynajmniej mam wspomnienia, które dodają
mi sił - wiem jak Kasia dorastała, jak recytowała wierszyki w przedszkolu, jak przynosiła z
dumą piątki ze szkoły (i z płaczem trójki), mam w pamięci Jej uśmiech - całe nasze wspólne
21 lat. Wy, niestety, jesteście uboższe o to wszystko i dlatego pragnę Was przytulić z
całego serca. Ale nadejdzie dla Was jeszcze taki dzień, w którym słońce będzie świeciło
jaśniej, niż kiedykolwiek. Tego Wam życzę i wierzę, że tak będzie. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
ziuziulka  
27-01-2009 19:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
masz rację Aguś nadzieja umiera ostatnia! Musicie być silni wiem że
to nie łatwe w tych tak trudnych dla nas chwilach... Pamiętaj że my rodzice po stracie mamy
tam u góry swoje anioły, które nad nami czuwają i będą za nami czekać całe Nasze
życie! Tak bardzo mi przykro Agnieszka mama Aniołka Kacperka(*+19.08.2006) i wspaniałej prześlicznej królewny Zuzi 21.06.2008
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
agatka  
27-01-2009 21:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aga, strasznie mi przykro... Dla Twojego Marcelka
(*)(*)(*) mama Jacusia(3 latka) i Kasiuni(*+18.07.2008)
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
ania83  
27-01-2009 22:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo mi przykro! (*)(*)(*) dla Twojego Aniołka Kochamy Cię Zuziu! (*)
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
EwelinaW  
27-01-2009 22:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
przytulam [*] dla Twojego Rozrabiaki "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
Agik  
28-01-2009 01:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo
mi przykro... Aga Mama:Karinki(30.03.2001r.), Marysi(ur.i zm.2.11.2005r.),Julci(2.10.2006r.)
Zmartwienie jest jak piasek pod muszlą ostrygi: mała ilość wytwarza perłę, zbyt duża zabija zwierzę.
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
Styś  
28-01-2009 11:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przytulam z całego serca.
Dla Marcelka (*)(*)(*)
mama Kazia + 06.03.2007
39tc
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
maggie  
28-01-2009 14:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przytulam bardzo mocno..... Kazda z nas wie co czujesz teraz i
placzemy zawsze gdy ktos nastepny.....
Swiatelka dla Marcelka (*)(*)(*)
Mama
Amelki (+*30.10.08)(*) malgorzata wesolowska
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
agaa111  
28-01-2009 19:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
i juz po..po kremacji..Boze jak to bolalo..nie mam juz sily
nawet plakac..tak bardzo mi smutno..pusto..prosze zapalcie swiatelko dla mojego Rozrabiaki
Marcelka..
(*)(*)(*) Mama Aniolka Marcelka 35tc +09.01.09 (*)(*)(*)i Kubusia (ur. 28.12.2009) http://marcelekmazanek.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
Agik  
28-01-2009 21:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla
Marcelka (*)(*)(*) Aga Mama:Karinki(30.03.2001r.), Marysi(ur.i zm.2.11.2005r.),Julci(2.10.2006r.)
Zmartwienie jest jak piasek pod muszlą ostrygi: mała ilość wytwarza perłę, zbyt duża zabija zwierzę.
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
ziuziulka  
28-01-2009 21:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dla Twojego Królewicza (*)(*)(*) Agnieszka mama Aniołka Kacperka(*+19.08.2006) i wspaniałej prześlicznej królewny Zuzi 21.06.2008
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
Benia  
29-01-2009 16:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Marcelku dla Ciebie Aniolku swiatelka
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)
Benia - Mama Mateuszka (ur. i zm. 13.12.2007 - 39 tc)
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
teresal  
29-01-2009 18:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
[*][*][*][*][*] Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
Diana  
29-01-2009 19:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
(*)(*)(*)(*) Nasza Karolinka ur.zm. 28.V.2007 śpij mój Skarbie śnij, dla Ciebie (*)(*)(*)(*) Mamusia Szymusia(*09.11.2004) Karolci (*+28.05.2007 - 36tc) Jasia(*09.07.2009) Gabrysia (*29.05.2012) i Alusi (*25.07.2014)
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
aga  
14-02-2009 16:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dawno tu nie zagladalam..ale to dlatego ze nie mialam dostepu do
inernetu przez jakis czas..i wlasciwie nic sie nie zmienilo od tego czasu poza tym ze
wczoraj pochowalismy Naszego Synka..nie moge przestac myslec ze To Nie Tak Mialo Byc!Moje
serce peka gdy przypomne sobie te malenkie stopki ktore tak bardzo kopaly..Drogie Mamusie
Aniolkowe czy to kiedys minie??ten zal??czy kiedys przestana plynac lzy na mysl o moim
Synku??czy mozna sie z tym pogodzic??jest tyle pytan na ktore nie znam
odpowiedzi..Dlaczego?? Mama Aniolka Marcelka 35tc +09.01.09 (*)(*)(*)i Kubusia (ur. 28.12.2009) http://marcelekmazanek.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
Ela  
14-02-2009 16:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo mi przykro kochana pierwsze kilka miesiecy jest bardzo ciezkie, czasem nie do
zniesienia, wszystko boli w srodku, nie chce sie zyc, nic nie ma sensu, czlowiek ma tyle
zlosc, agresji, zalu, goryczy w sobie, ciagle zadaje sobie pytanie dlaczego to sie stalo,
ciezko jest uwierzyc, ze to jednak prawda a nie zly sen, koszmar. To co Cie spotkalo to
wielka tragedia. Idz do psychologa oczywiscie jak mozesz, ja chodze do tej pory raz w
tygodniu, dobrze jest po czesci zrzucic ten ciezar, ktory caly czas sie kumuluje i tak przy
kolejnych spotkaniach o ciupinke bedzie lzej, choc na chwile. pozdrawiam Mama Dominika 26tc (7.08.08 +8.08.08)
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
ania27  
14-02-2009 16:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Agnieszko,ja uważam,że ze śmiercią dziecka trudno jest się pogodzić(dla mnie jest to
niemożliwe). Ja próbuję oswoić myśl,że Mojej Córeczki nie ma ze mną i nauczyć się z tym
żyć,ale nie jest to łatwe(prawdę mówiąc jest to najtrudniejsza rzecz w moim życiu),bo co
może być gorszego od śmierci własnego dziecka???????????????????
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
aga  
14-02-2009 18:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
to prawda ze nie ma nic gorszego w zyciu niz strata dziecka..ale
to wiemy tylko my..my rodzice ktorzy przezylismy smierc dziecka..smierc mojego Marcelka
spowodowala ze nie boje sie jutra..nie boje sie tego co bedzie za tydzien miesiac rok..bo
nic gorszego sie stac nie moze.. Mama Aniolka Marcelka 35tc +09.01.09 (*)(*)(*)i Kubusia (ur. 28.12.2009) http://marcelekmazanek.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
ania27  
14-02-2009 18:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Agnieszko piszesz,że nie boisz się jutra. Ja jestem przerażona,owszem utrata naszych
upragnionych Maleńst,to straszna tragedia. Obawiam się tego co przyniesie mi jeszcze los
- myślę o rodzeństwie dla mojej Kruszynki(czy będę jeszcze mieć dzieci,czy będą
zdrowe,bezpieczne) martwię się o przyszłość moje młodszej siostrzyczki,którą praktycznie
wychowałam, tak bardzo się obawiam,mam prawo bo wiem,że życie nie jest proste,owszem
gdyby ktoś dał mi 100%pewność,że wyczerpałam limit na nieszczęścia,tragedie w moim życiu to
może ............ale co nas czeka tego nie wie nikt i to mnie przeraza. Jedyne co się
zmieniło to fakt,że nie boję się śmierci,bo tam gdzieś czeka na mnie moje dziecko.
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
Doncia08  
14-02-2009 16:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No u mnie tez pępowina zawiniła niestety!!!Ja straciłam córeczke w 26 tc-urodziłam juz
martwa tak jak ty Marcelka:( (*)(*)(*)(*)(*)światełka dla twojego aniołka,mojego
wszystkich innych aniołków!!!Pozdrawiam Dorcia
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
Marlena  
14-02-2009 17:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak strasznie mi przykro, ze jest nas coraz wiecej. Stracilam
Syneczka w czerwcu 2008, nagle, to byl 27tydz. Nie da sie zapomniec, zrozumiec.... __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
sarra2008  
16-02-2009 16:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
witaj,,tez nie moge znalezc sobie ani miejsca ani zajecia,,te mysli zal sa ciagle.czasami
az nie dowierzam ze moja corka tez nie zyje,,czasami mysle ze jestem nadal w ciazy i na nia
czekam,,,jak sobie przypomne jak nawet maz do polnocy strugal lozeczko by zdazyc dla naszej
corki,,to serce peka,,kazdy strzebelek rzezbil sam,,jak mialam wrocic ze szpitala rozkrecal
je i plakal.tak sie cieszyl ze zrobil cos dla niej specjalnego..a ja czuje sie jakby te
9m-cy postarzalo mnie o 10lat,i dzien uplywa kazdy na tym samym..nie pracuje wiec te mysli
saod rana do nocy...mama Dominiczki 4.05.2008(40tc+) sarra2008
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
ania27  
16-02-2009 17:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Mamo Domoniczki[*], z łóżeczkiem dla Maleństwa u nas było tak samo - Mąż z taką
dumą,radością skręcał,ustawiał,wybrał najlepszy materac a potem w ciszy i ze łzami w oczach
pomagałam Mu w rozkręcaniu,pakowaniu rzeczy dla Naszej Córeczki. Ja też nie
pracuję,siedzę w domu,czasami tak bardzo mi smutno, chętnie bym z kimś pogadała - rodzina
stara się pomóc ale tak do końca to nie wiedzą jak.Jeśli tylko masz ochotę mój nr gg
16145017 Dla Naszych Dziewczynek i Wszystkich
Aniołeczków[**********************************]
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
aga  
17-02-2009 17:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
teraz gdy juz pochowalismy Naszego Synka jestem chyba troche
spokojniejsza ze Marcelek ma swoje miejsce tu na ziemi gdzie kazdy moze Go
odwiedzic..zapalic swieczuszke dla Niego.. ale nie wiem dlaczego czesciej niz dotychczas
mysle o Nim..wlasciwie caly czas o Nim mysle..kiedys moglam sie zajac czyms choc na
chwile..teraz nie potrafie..jeszcze bardziej tesknie..wiem ze wczesniej caly czas musialam
cos zalatwiac..te wszystkie formalnosci, wyjazd do kraju, pogrzeb..a teraz kiedy jest juz po
czuje taka pustke..taki zal..chwilami wydaje mi sie ze zwariuje..nie wiem o co chodzi.. Mama Aniolka Marcelka 35tc +09.01.09 (*)(*)(*)i Kubusia (ur. 28.12.2009) http://marcelekmazanek.pamietajmy.com.pl
|
Ostatnio zmieniony 17-02-2009 17:22 przez agaa111 |
Re: nie mam pomyslu na zycie..do Ani | |
|
sarra2008  
17-02-2009 17:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kochana skasowalam gg ostatnio bo juz mialam dosc i jak u mnie czy lepiej/
itp..jeszcze bardziej mi to przypominaja,,pod tytulem-nagrobek.jest moj mail gdybys chciala
napisac do mnie...swiatelka dla twej dzidzi(*)(*) smutne jest to wszysko bardzo... sarra2008
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie..do Ani | |
|
zorka  
17-02-2009 18:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
W takim czasie błogosławieństwem jest mieć coś "do
załatwienia". Pamiętam siebie - póki był czas przed pogrzebem, załatwianie
formalności, cały ten wir - funkcjonowałam - zważywszy na sytuację - całkiem nieźle. Gdy
już wszystko zostało zrobione, powiedziane, zorganizowane - zaczyna się żałoba, pustynia,
dopiero dociera do człowieka, co się stało, nieodwracalność tego. Totalny bezruch, który
porównuję do zatopienia w bursztynie.
Wiedz, że nie tylko ty tak czujesz. Wiedz też,
że to się zmieni, przyjdzie inny etap. Nie pocieszam. Po prostu tam byłam, gdzie jesteś
teraz ty.
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie..do Ani | |
|
Urszula  
17-02-2009 19:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja wróciłam do pracy. To pomaga na chwilę odwrócić myśli i
zmusza do wzięcia się w garść. Uważam, że w dobrym momencie tam wróciłam, nie od razu.
Wróciłam gdy zauważyłam, że rozpacz doprowadzi mnie tylko do wariatkowa ( a razem ze mną
męża). Myślę że "spadłam na samo dno rozpaczy" i zauważyłam że to nie pomaga,
przeraziłam się... od tamtego momentu jest inaczej. Ból się nie zmniejszył, ani żal, ale
pozwalam sobie na życie i funkcjonowanie, czasem na namiastkę radości. Mam prawo do
przyjemnego życia, bo w pełni szczęścia już nigdy nie zaznam. Wiem że to co pisze jest
chaotyczne, myśle że jednak troche zrozumiałe. Chcę być silna, chce żyć przyjemnie
chociaż czasem rozpacz i wycie wracają. przyjemne życie tym zastąpiłam słowa szczęśliwe
życie Ula
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
aga  
27-02-2009 22:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
nie jest dobrze ze mna..na dodatek z niecierpliwoscia zaczynam
odliczac dni do nastepnej @..i oczywiscie mam nadzieje ze jej nie bedzie..chociaz gdzies w
glebi czuje ze bedzie bo to by bylo zbyt piekne by bylo prawdziwe..i wiem ze to mnie
dobije..juz mi sie snia koszmary..i caly czas mysle o moim Synku..moja psychika chyba juz
nie wytrzymuje..przepraszam ze tak smece ale jest mi zle i chce mi sie krzyczec.. Mama Aniolka Marcelka 35tc +09.01.09 (*)(*)(*)i Kubusia (ur. 28.12.2009) http://marcelekmazanek.pamietajmy.com.pl
|
Ostatnio zmieniony 27-02-2009 22:26 przez agaa111 |
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
buleczka  
28-02-2009 14:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To krzycz, smęć i płacz! Wyładuj się, byle nie na mężu bo to
twoje najbliższe wsparcie.
Przytulam mocno
P.S. A ten szał z @ wkrótce ci
minie. Może nawet przestaniesz zwracać na niego uwagę. buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
aga  
06-03-2009 19:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
i znow mam kryzys..wciaz zadaje sobie pytanie czym moje dziecko
zasluzylo sobie na to zeby odejsc ode mnie zanim sie narodzil???dlaczego nie bylo mu dane
poznac mnie i tatusia??czy to moja wina??czy to kara dla mnie?? dzis dowiedzialam sie ze
moja znajoma urodzila zdrowa sliczna coreczke...dlaczego jej dziecko zyje a moje nie?? nie
moge sie z tym pogodzic..zycie jest tak bardzo niesprawiedliwe! chce swoje dziecko z
powrotem..nie daje sobie rady z tym..udaje przed wszystkimi ze jest ok..staram sie zyc
normalnie a w srodku sie rozsypuje w drobny pyl..nie ma mnie.. Mama Aniolka Marcelka 35tc +09.01.09 (*)(*)(*)i Kubusia (ur. 28.12.2009) http://marcelekmazanek.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: nie mam pomyslu na zycie.. | |
|
ania27  
06-03-2009 20:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Droga Agnieszko,doskonale wiem co czujesz,też mam straszny,okropny dzień dziś.Mam te same
myśli,te same uczucia. Oj ciężko mi dzisiaj - potwornie ciężko!!!!!!!!!!!
Dla
Marcelka(*)(*)(*)(*)(*)(*)
Mama Laury[*]
|
|
:: w górę ::
|