dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ARCHIWUM
Nie jesteś zalogowany!       

Hipotrofia
ania83  
18-01-2009 22:53
[     ]
     
Mam do Was ogromną

prośbę, jeśli któraś z Was spotkała się z hipotrofią płodu, to badzo proszę o jakiekolwiek

informacje na ten temat: czy może zakończyć się śmiercią dziecka, czy ciążę powinno się

rozwiązać przed czasem przez cc, czy taka pacjentka powinna być cały czas od zdiagnozowania

hospitalizowana?
Bardzo potrzebuję tych informacji, ponieważ złozyłam doniesienie do

prokuratury, że moje dziecko nie zyje ponieważ zbagatelizowano hipotrofię. Chciałabym

wiedzieć jakie Wy macie doświadczenia jeśli o nią chodzi. Te informacje będą dla mnie bardzo

cenne.
Z góry bardzo Wam dziękuję!
Podaję ewentualnie maila atsm1983@o2.pl 
Kochamy Cię Zuziu! (*)

Re: Hipotrofia
Moni27  
22-01-2009 01:40
[     ]
     
ja czekam na

wyniki sekcji zwłok mojego synka.. o ile się orientuję hipotrofia to zatrzymanie rozwoju

płodu w stosunku do wieku ciąży - urodziłam Kubusia w 40 tygodniu ciąży (od około 2 tygodni

już nie żył) i jak się okazało ok 34 tygodnia ciąży przestał się rozwijac i nikt nas nie

uświadomił. ja do samego końca byłam pewna , że noszę w sobie zdrowe dziecko...

mama

martwo urodzonego Kubusia w 40 tyg ciąży
ania83 napisał(a):
> Mam do Was ogromną

prośbę, jeśli któraś z Was spotkała się z hipotrofią płodu, to badzo proszę o jakiekolwiek

informacje na ten temat: czy może zakończyć się śmiercią dziecka, czy ciążę powinno się

rozwiązać przed czasem przez cc, czy taka pacjentka powinna być cały czas od zdiagnozowania

hospitalizowana?
> Bardzo potrzebuję tych informacji, ponieważ złozyłam doniesienie do

prokuratury, że moje dziecko nie zyje ponieważ zbagatelizowano hipotrofię. Chciałabym

wiedzieć jakie Wy macie doświadczenia jeśli o nią chodzi. Te informacje będą dla mnie bardzo

cenne.
> Z góry bardzo Wam dziękuję!

> Podaję ewentualnie maila

atsm1983@o2.pl 
mama Aniołka Kubusia 25.12.2008 40tc (*)(*)(*)
http://www.nekropolia.pl/karta.php?id=2791

Re: Hipotrofia
test89  
22-01-2009 12:28
[     ]
     
Moje pierwsze

dziecko miało hipotrofie .Urodził sie w 38 tyg ważył 2000g 50cm.Lekarz mówił ze tak moze byc

i ze to normalne.Drugie dziecko tez miało hipotrofie ,ale ważyła 480g i 22cm.Zatrzymała sie

w rozwoju na ok.21-22tyg a ciaze donosiłam do 32tyg.To juz chyba nie bylo normalne?Robili

duzo badan ale podobniez łozysko zawiodlo.Wiecej informacji jak bedziesz chciala to pisz na

test89@amorki.pl 
sylwia k-g
http://juliabarbaragoszcz.pamietajmy.com.pl/index.php?m=Obituaries&a=Detail


Re: Hipotrofia
sillke(mama Remika)  
22-01-2009 21:14
[     ]
     
Mój

synuś urodził się w 30tc ważył 1010gr,pod koniec ciązy,jakiś tydzien przez Remika

narodzinami dowiedziałam się,że jest mniejszy.Zmarł po 3 tygodniach

walki.
Córcia,urodzona w 37 tygodniu ciąży,ważyła 2300gr 50 cm dł,okaz zdrowia!Jednak

ciąża z córką była pod ścisłą kontrolą,tydzień przed rozwiązaniem spędziłam już w

szpitalu!
W obu ciążach stwierdzono niewydolność łożyska! 

http://tobie-remiczku.blog.pl/
Kochamy Cię Skarbie....

Ostatnio zmieniony 22-01-2009 21:17 przez sillke

Re: Hipotrofia
ania83  
22-01-2009 22:05
[     ]
     
Bardzo mi przykro

z powodu Waszych Aniołków!
Bardzo Wam dziękuję za odpowiedź.
U mojej córeczki wykryto

hipotrofię w 33 tc, ale zbagatelizowano. Wypuszczono mnie ze szpitala nie robiac żadnych

badań i twierdząc, że jest wszystko ok. Po miesiące moje dziecko już nie żyło. Gdy ją

urodziłam ważyła 1800 gram w 37 tc. Teraz chcę, aby lekarze, którzy są winni śmierci mojego

dziecka przez swoją niekompetencję i zaniedbanie ponieśli karę. Choć zdaję sobie sprawę, że

jest to mało realne, ale będę próbować. Dla niej... dla innych dzieci, które może w ten

sposób uda mi się uartować... 
Kochamy Cię Zuziu! (*)

Re: Hipotrofia
sillke(mama Remika)  
22-01-2009 22:12
[     ]
     
Ania,w

28-29 tc z synkiem równiez byłam w szpitalu i również mnie z niego wypisali twierdząc,że

jest wszystko dobrze.Pare dni pozniej trafiłam do lekarza,który jak mnie zobaczył to za

głowe się złapał i skierował mnie odrazu do innego szpitala,tam stwierdzili cięzki stan

przedrzucawkowy,małowodzie,duża hypotrofia dziecka i jak wczęsniej wspomniałam niemal

momentalnie zrobli cc.
a z tamtego szpitala wypisali mnie twierdząc,że jest wszystko

dobrze!
Ja nie ma sił do walki,nie zwróci mi Ona syna,ale podziwiam takie osoby jak

Ty...i mam nadzieję,że winni poniosą kare!Powodzenia. 

http://tobie-remiczku.blog.pl/
Kochamy Cię Skarbie....


Re: Hipotrofia
ania83  
22-01-2009 22:44
[     ]
     
Ja też na początku

mówiłam, że nie chcę walczyć, bo to mi Córki nie zwróci. Ale kiedy jeden lekarz mi

powiedział, że gdybym trafiła na innego lekarza, to moje dziecko dzisiaj by żyło, to po

prostu, szlag nie trafił. Myślałam ,że serce mi pęknie kolejny raz z żalu i złości na

siebie, że nie poszłam do innego, chociaż skonsultować tej hipotrofii. Ale to była moja

pierwsz ciąza, a ja niestety miałam zaufanie do lekarza, który mnie prowadził.
I wtedy

zdecydowałam, że muszę walczyć. Choć wiem, że szanse mamy niewielkie. 
Kochamy Cię Zuziu! (*)

Re: Hipotrofia
ziuziulka  
22-01-2009 23:10
[     ]
     
witaj.

bo to prawda aniu przyczyn hipotrofii u płodu może być wiele min. nie wydolność łożyska.

Wszystko zależy czy w szpitalu robili Ci takie badanie jak przepływy tętnic . bo jeśli

lekarz prowadzący zdiagnozował hipotrofię to przecież musiał szukać przyczyny. Jeśli jesteś

zdrowa tzn nie masz astmy oskrzelowej, nie palisz to przeważnie nie wydolność łożyska jest

przyczyną. po 36 tyg ciąży łożysko zaczyna się starzeć a w twoim przypadku gdyby

przeprowadzono cc to dziecko na pewno by żyło. Lekarz, który prowadził ciąże powinien

skierować Cię na badania jeśli nie zrobił tego to ewidentnie jego wina.Z własnego

doświadczenia wiem że z lekarzem się nie wygra. Sama urodziłam synka w 36 tc po odcięciu

pępowiny mój Kacperek zmarł lekarze stwierdzili wady genetyczne po zrobieniu sekcji okazało

się że żadnych wad nie było, nigdy nie dowiem się dlaczego i z jakiego powodu mój synek

zmarł. Dzisiaj miałby 2,5 roczku i z perspektywy czasu żałuje że nie walczyłam o PRAWDĘ!! 
Agnieszka mama Aniołka Kacperka(*+19.08.2006) i wspaniałej prześlicznej królewny Zuzi 21.06.2008

Re: Hipotrofia
sillke(mama Remika)  
23-01-2009 10:50
[     ]
     
Ja tez

miała ogromne zaufanie do mojego lekarza,potem lekarze w szpitalu...Do dzisiaj pluje sobie w

twarz,że akurat TEGO lekarza i TEN szpital wybralam!!!!!!!!! 

http://tobie-remiczku.blog.pl/
Kochamy Cię Skarbie....


Re: Hipotrofia
Janoula  
23-01-2009 15:29
[     ]
     
Aniu,

Chyba nie dam ci wskazowek co do walki z lekarzami, moge jedynie potwierdzic,

ze ktos zaniedbal rowno sprawe. Moj Krzys tez mial hipotrofie - ale ja mialam robione tylko

dwa standardowe usg w 13 i 21 tyg ciazy.... w 28 tyg wuladowalam w szpitalu w stanie

przedrzuawkowym i tam dopiero lekarz powiedzial mi, ze od 4 tygodni moje dziecko sie nie

rozwija...Krzys wazyl 750gr... poza tym mial jakie mikro-wylewiki w mozgu.... w kazdym razie

wytlumaczono mi pozniej prawdopodobne przyczyny tragedii w pierwszej ciazy, wszystko bylo

jednak wykryte za pozno by pomoc...

jakbys chciala spytac sie wiecej moj mail:

joannabajek@yahoo.pl

Mama Krzysia
(*+27.12.2007) - 28 tyg 


Re: Hipotrofia
Anita04  
23-01-2009 22:50
[     ]
     
Witam.

Leżałam kiedyś w jednej sali z dziewczyną, której dziecko miało hipotrofię. Miała zrobioną

cc w 33 tc w celu ratowania dziecka ponieważ jego rozwój daleko odbiegał od tego 33 tc. Z

tego co mówiła to lekarz prowadzący nie tak szybko zorientował się, że coś jest nie tak.

Dzidziuś ważył ok. 500 g, żył, a jego stan był określany jako ciężki ale stabilny. Od razu

po wykonaniu cc został ochrzczony.
Nie wiem jak to wszystko się skończyło, bo wyszłam

wcześniej ze szpitala.

mama Ali(2001), Michałka(2006) i dwóch Aniołków Kubusia(25tc

2005) i Maji(17tc 2009) 


Re: Hipotrofia
Ewelka301217  
23-01-2009 23:59
[     ]
     
Witaj. Bardzo mi przykro z powodu tego co się stało. Piszę, bo sama doświadczylam

hipotrofii płodu. W moim przypadku wszystko skończylo sie szczęśliwie, a to wszystko dzięki

lekarzowi prowadzącemu. Ciąża rozwijała się prawidłowo do 6 miesiąca. Leżałam w szpitalu z

niewydolnością szyjki macicy i zakażeniem ukladu moczowego bakterią E coli. Może właśnie ta

bakteria spowodowala infekcję wewnątrzmaciczną ( bardzo częsta przyczyna hipotrofii) i moje

dziecko przestało tak intensywnie rosnąć. Byłam pod stałą kontrolą mojego lekarza. Co dzień

miałam KTG, słuchanie tętna kilka razy dziennie i badanie przepływów co dwa dni - to podobno

najważniejsze badania w ciąży nie tylko hipotroficznej. Urodziłam synka w 36 tygodniu z wagą

2170g. Był zdrowy i jest zdrowy. Dlatego napisałam, żebys wiedziala jakie badania należało u

Ciebie wykonać aby wszystko mogło byc dobrze. Wiem, że dziecka Ci to nie zwróci, ale może

zwróci lekarzy i kobiet uwagę na problem hipotrofii. Jej przyczyny to min. infekcja

wewnątrzmaciczna, małowodzie i wielowodzie oraz brak wód płodowych i przyczyny łozyskowe.

Pozdrawiam serdecznie 


Re: Hipotrofia
Agnes_  
25-01-2009 16:36
[     ]
     
U mnie też

stwierdzono hipotrofię. Ale lekarka to zbagatelizowała.. zmieniłam lekarza i zaczęły sie

poszukiwania problemu. Diagnoza szła w strone niewydolności łozyska. Przed samym porodem

okazało się że mój syn ma poważną wadę serca, wadę genetyczną, był w stanie centralizacji

krążenia. 
mama aniolka Oskara 05.10.2007-09.07.2008
http://www.republikadzieci.pl/rd/content/view/2410/184/

Re: Hipotrofia
Iwona.J  
08-02-2009 17:38
[     ]
     
Ja też urodzilam

synka w 28tc (12.09.2008)z powodu hipotrofii. Mały ważył 800g ale był bardzo silny i szybko

"nadrabiał" aż pewnego dnia okazało się , że ma wadę wrodzoną - zarośniecie jelita

cienkiego i konieczna była operacja wyłonienia jelita no i się zaczeło.....komplikacje za

komplikacjami, dwie sepsy i po czterech miesiącach męczarni mój wyczekany, upragniony synuś

stał się Aniołkiem :((( Bardzo chcę mieć kolejne dziecko ale boję się strasznie, że sytuacja

się powtórzy....Chciałabym sie dowiedzieć czy ta wada jelita u mojego synka wystapiła ze

względu na jego wcześniactwo i słaby rozwój a właściwie jego zahamowanie czy skoro to wada

wrodzona to znaczy, ze gdyby mój synek urodził się o czasie i bez problemów te też miałby tę

wadę??? 

Iwona mama Mikołaja (*12.09.2008+05.01.2009) i Michałka 25.04.2010r oraz od niedawna Lenki 19.10.2007r

http://mikolaj.pamietajmy.com.pl/

Re: Hipotrofia
ania83  
09-02-2009 23:15
[     ]
     
O hipotrofii u Zuzi

dowidziałam się w 33 tc. Pięć dni leżałam w szpitalu, a potem wypuścili mnie do domu

twierdząc, że wszystko jest ok. W 37 tc przestałam odczuwać ruchy mojej córeńki. Okazało

się, że ona nie zyje. Rodziłam siłami natury. Po sekcji i badaniach histopatologicznych

okazało się, że dziecko było zupełnie zdrowe. Żadnych wad, nic co mogłoby się przyczynić do

jej śmierci. Lekarze zapewniają mnie, że jest małe prawdopodobieństwo, aby sytacja mogła

powtórzyć się w kolejnej ciązy, ale ja i tak bardzo się boję. Od marca lub końca lutego

zaczynamy starania, czekaliśmy około pięć miesięcy. Tak nam doradził jeden lekarz, tak

właśściwie to on kazał nam czekać do końca marca, aby minął okres przeziębień, ale ja nie

mogę czekać tak długo, nie chcę. Inny lekarz natomiast kazał czekać tylko trzy miesiące,

więc ilu lekarzy tyle opinii.
Jeśli chodzi o Twoją sytuację to ciężko mi powiedzieć,

myślę że powinnaś popytać lekarzy. Bo u mnie była trochę inna sytuacja.
Poza tym ja się

bardzo na lekarzach zawidłam, bo gdyby monitiroewali moją ciąże i nie wypuścili mnie do

domu, to być może moja Zuzia byłaby dzisiaj ze mną!
Trzymam kciuki za owocne

starania!
(*)(*)(*) dla naszych Aniołków 
Kochamy Cię Zuziu! (*)

Re: Hipotrofia
goska  
12-02-2009 19:43
[     ]
     
Hipotrofia to

hasło które wpisywałam w wyszukiwarkę chyba z milion razy. Po stracie Basi (5.02.2008), było

jednym ze słów które nie dawało mi spokoju. Basia umarła nagle w moim brzuchu w 35 tyg.

ciąży, ważyła 1800 g.Sekcja wykazała że była zdrowa, a na przyczynę wskazywała pępowinę

(nagłe uduszenie i zaburzenie przepływu). Pępowina była owinięta wokół nóżki. Ciąża

przebiegała wzorowo do 28 tyg, wtedy wyszła hipotrofia (ok.3 tyg opóźnienia w wymiarach i

wadze) i skurcze. Lekarka przepisała mi fenoterol i magnez, uważała że to z powodu skurczy,

nie zleciła dodatkowych badań. Mam żal. Myślę że to nie było normalne, że był to objaw że

coś się działo nie tak i że został on zbagatelizowany. Pępowina była według mnie skutkiem

małowodzia, którego lekarka tez nie stwierdziła (AFI 6). W ramach badań po, juz inny lekarz,

zlecił mi badania tarczycy, wyszła bardzo silna nadczynność. trudno stwierdzić czy miałam ją

w czasie ciąży, ale jako taka może być przyczyna silnych skurczy i hipotrofii.....
Nie

wiem i pewnie nigdy sie nie dowiem dlaczego i jak. Ale myślę że hipotrofia powinna być

traktowana jako alarm, że coś jest nie tak, a jeśli przyczyn nie widać, to tym bardziej

niebezpieczny, po na pewno jest przyczyna, a nieznana może doprowadzić do niespodziewanego

pogorszenia i śmierci. 
mama Basi

Re: Hipotrofia
ziuziulka  
12-02-2009 21:54
[     ]
     
aniu

wierzę że Wam się uda i że tym razem wszystko będzie dobrze. Wiadomo że strach będzie i to

cholernie duży ale trzeba próbować i wierzyć że tym razem wszystko będzie dobrze, dlaczego??

bo Nasze Aniołki nad Nami czuwają i nie pozwolą Nam już cierpieć. Mi się udało i jestem z

Tego powodu bardzo szczęśliwa. Ty też będziesz wiem o tym!!! 
Agnieszka mama Aniołka Kacperka(*+19.08.2006) i wspaniałej prześlicznej królewny Zuzi 21.06.2008

Re: Hipotrofia
gso  
02-10-2009 20:15
[     ]
     
Witam.Jestem mama

aniołka Przemusia *+ 11.09.09r. Pani dr stwierdziła u
mnie hipotrofię płodu w 31

tyg,zapewniała mnie ż wszystko wporządku
dziecko będzie malutkie,ale urodzi się o

terminie.urodziłam w 34 tyg martwe
dzidzi 1350.gr.Czy po zdiagnozowaniu hipotrofi pani dr

powinna mnie skierować
do szpitala? nie wiem gdzie pisac Proszę o pomoc 


Re: Hipotrofia do gso
Iwona.J  
02-10-2009 20:55
[     ]
     
Witaj,

strasznie mi przykro, że dołączyłaś tutaj do nas:( W chwili stwierdzenia hipotrofii lekarka

powinna natychmiast skierować Cię do szpitala ponieważ stwierdzenie hipotrofii to

potwierdzenie faktu, że dziecko już nie rośnie, nie rozwija się! Nie wiem dlaczego ona tego

nie zrobiła, z jej strony to straszny błąd, który dla Twojego dziecka i dla Ciebie miał

tragiczny finał:( Ja trafiłam do szpitala natychmiast po stwierdzeniu hipotrofii w tym samym

dniu i zaczęto podawać mi leki, które polepszyły stan mój i dziecka(bo ze mną też było

bardzo nieciekawie, miałam zatrucie ciążowe) i tak powinno być też z Tobą. W obliczu tego co

napisałaś śmiem twierdzić, że lekarka w bardzo dużym stopniu przyczyniła się do śmierci

Twojego dziecka. Piszę, że w dużym stopniu bo nie wiem czy dziecko nie miało jakichś wad,

jeśli poza hipotrofią było zdrowe to winę ponosi lekarka. Bardzo mi przykro:( 

Iwona mama Mikołaja (*12.09.2008+05.01.2009) i Michałka 25.04.2010r oraz od niedawna Lenki 19.10.2007r

http://mikolaj.pamietajmy.com.pl/

Re: Hipotrofia
huskus  
03-10-2009 21:21
[     ]
     
Moja Hania

tez miala hipotrofie, zaczela sie spozniac juz od 16 tygodnia. Hipotrofia ciagle sie

poglebiala, ale Hania mimo wszystko rosla - tyle, ze wolniej. Lekarz od razu zdiagnozowal

zle przeplywy i dostalam na to zastrzyki, ktore niestety i tak nic nie daly. Od tamtego

czasu mialam robione usg czesciej niz raz w miesiacu. Wyslal mnie tez do genetyka, zeby

wykluczyc powody genetyczne i zachecal do zrobienia kordocentezy, ale nie chcialam. Lekarz

mowil, ze w przypadku calkowitego zatrzymania wzrostu trzeba robic cc, ale do szpitala

wyslal mnie dopiero w 28 tygodniu, kiedy pojawilo sie jeszcze zatrucie ciazowe.
Na

patologii lezalam z kilkoma dziewczynami, ktore wlasnie byly na obserwacji ze wzgledu na

zdiagnozowana hipotrofie. Niektore wyszly do domu (jezeli przeplywy byly ok i dziecko mimo

wszystko roslo), niektore mialy zostac do konca ciazy, tak jak ja.

Hanie urodzilam w

30 tyg. poniewaz nagle przeplywy jeszcze bardziej sie pogorszyly. Wazyla 640 gram. Sama

hipotrofia chyba nie stanelaby jej na drodze do zycia, bo radzila sobie bardzo dobrze,

dopoki nie zaczela przeszkadzac wada serca..

Tak jak dziewczyny wspominaly,

najczesciej hipotrofia wynika z niewydolnosci lozyska, malowodzia, wielowodzia, problemow z

tarczyca, czesto tez wynika z wad genetycznych u dziecka (ale wtedy czesciej chodzi o

hipotrofie symetryczna). Do tego jeszcze jeden wazny powod: problemy z nerkami. Ja dopiero

po ciazy dowiedzialam sie, ze to moglo byc glowna przyczyna i zatrucie ciazowe niestety nie

bylo przypadkowe - ujawnila sie choroba nerek. 

Mama Haneczki* (ur.18.07.2009 - zm.26.08.2009)

Re: Hipotrofia
ania83  
04-10-2009 23:14
[     ]
     
Ja uważam, że jest

to wina lekarki. Hipotrofia jest tak poważnym powikłaniem, że ciężarna powinna zostać

skierowana do szpitala i tam powinna pozostać, mieć stale robione zapisy ktg, przepływy

dopplera, aby w porę rozwiązać ciążę przez cc. U mnie również zlekceważono hipotrofię mojej

córeczki i teraz walczę o wymierzenie sprawiedliwości wobec osób, które dporowadziły do

śmierci mojego dziecka!!! 
Kochamy Cię Zuziu! (*)

Re: Hipotrofia
gso  
08-10-2009 15:25
[     ]
     
A łzy płyną

cichutko...Każdy dzień to koszmar.DLACZEGO Bóg nie zabrał mnie? Mój skarbeczek nie poznał

smaku czekolady,nie wie co to śmiech?Nie dam rady. 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora