dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ROZMOWY O WIERZE
Nie jesteś zalogowany!       

Bóg tak chciał
ciocia Filipka  
11-08-2008 21:04
[     ]
     
Od śmierci mojego Bratanka 31 lipca 2008 minął już rok.. Boli tak, jak wtedy. Tylko teraz umiemy z tym bólem żyć. Przyzwyczailiśmy się do niego.. Wiem, że tak miało być, że Bóg tak chciał.. Ale ciągle nie rozumiem dlaczego.. Czasami wydaje mi się, że wierzyły nie te osoby, które powinny.. Ja, mama, ciocia dawałyśmy na mszę o życie i zdrowie Filipka.. Brat wtedy też się modlił.. Można powiedzieć, że mam do nich żal, że nie wierzyli w Filipa, w Jego wyzdrowienie. Chyba nawet bali się Go pokochać.. Najbardziej smuci mnie to, że Filipek musiał umierać w samotności, nie czuł miłości i obecności rodziców, był sam a miał zaledwie 22 dni.. Tylko rodzice mogli być przy Filipku, ponieważ całe swoje życie spędził na intensywnej terapii..
Ja po Jego śmierci wierzę jeszcze bardziej.. Szczególnie w Anioły. Wierzę, że Filipek jest naszym małym Aniołkiem Stróżem i się nami opiekuje.. Codziennie proszę Go, żeby czuwał nad nami, żeby był przy nas..
Bo prowadzą nas i chronią Anioły..
Dla Ciebie, maleńki Aniele (*)(*)(*) 
Ewelina, ciocia Filipka

Re: Bóg tak chciał
Aleksandra Pietrzyk  
11-08-2008 23:47
[     ]
     
Wielka tajemnica i pytanie zostanie bez odpowiedzi.

Nie mysle ze Bog tak chcial

Modlilam sie ja ,rodzina,co piatek msza sw o zdrowie,prosba o cud w rozy rozancowej ,siostry Karmelitanki,ksiadz uzdrowiciel,olej z lamp przy oltarzu Matki Boskiej Czestochowskiej-cud sie nie zdazyl. 
Mama Danielka

Re: Bóg tak chciał
ankabo  
12-08-2008 10:26
[     ]
     
my też się modliliśmy i to nie tylko gdy pojawiło się zagrożenie,ale przez cała ciążę modliłam się o szczęśliwe rozwiązanie,mąż i rodzice również,gdy dowiedzieliśmy się o przewidywanym przedwczesnym cc były msze św.,modlitwy, a to i tak nic nie pomogło, a jeszcze ksiądz mi powiedział, że to nie Bóg o tym zdecywował,że może tak miało być, czyli kto???niestety wtedy Go o to nie zapytałam 


Re: Bóg tak chciał
buleczka  
12-08-2008 10:49
[     ]
     
Ja wiem, że Bóg tak chciał. Wierzę że taką drogę Bóg zaplanował dla mojego Tomcia. Cieszę się i jestem wdzięczna Bogu że pozwolił Tomciowi przeżyć poród, że pozwolił mi ujrzeć mojego Synka, że pozwolił mi go kochać, przytulać, troszczyć się o niego, bawić się z nim i cieszyć każdym jego sukcesem. Takim zwykłym jak uśmiech, zapieranie się na nóżkach, gaworzenie a także takim jak powrót do życia, po reanimacji czy podduszeniu Tomcio zawsze sam wracał na własny oddech bez pomocy respiratora, gdyby nie taki wyczyn ze strony mojej Bułeńki nie bylibyśmy tak długo razem, bo największym problemem Tomcia był brak możliwości podłączenia pod ten respirator. Jestem wdzięczna Bogu że pozwolił mi być mamą, że dał mi Tomcia. Jestem wdzięczna za cud jakim Bóg mnie obdarzył - bo cudem było pojawienie się, narodziny i życiem Tomcia, krótkie ośmiomiesięczne życie. Takie troche a jednocześnie tak wiele.
Jestem wdzięczna za mojego cudownego Aniołka. Za Syna z którego jestem i zawsze będę dumna. Wiem że jest cały czas w pobliżu, wiem że czuwa i wspiera nas rodziców. Wiem, że kocha nas równie mocno jak my jego. Wiem, że jest z nas dumny jak my z niego. Wiem że jest bezpieczny i szczęśliwy. I wiem że się spotkamy.
Wiem że tak musiało być.

Nie wiem tylko czemu Bóg wybrał akurat moje dziecko, mojego ukochanego Synka, aby obciążyć go wada wrodzoną, 1:1 000 000, i to w taki sposób aby nie dało się tego wyleczyć-zoperować, tak aby tego życia nie dało się ocalić. Aby to życie trwało dopóki będzie chciało. Aby nie było ratunku i ocalenia.
Nie rozumiem czemu dla Mojego Tomcia Bóg wybrał taki los.

Kocham i zawsze będę kochać Mojego Syna najbardziej na świecie.. 
buleczka

Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008)
http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora