dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ROZMOWY O WIERZE
Nie jesteś zalogowany!       

Spowiedz
mama Oliwki  
24-11-2007 22:49
[     ]
     
Gdy przyjechalam do Polski ustalilam z ksiedzem proboszczem msze dla Oliwki zgodzil sie bez problemu jestem mu strasznie wdzieczna doskonale mnie rozumial ale...bylam do spowiedzi w innej parafi rano w dzien pogrzebiku chcialam przystapic do komuni ksiadz nie chcial mi dac rozgrzeszenia bo stwierdzil ze mam malo grzechow zaczelam sie tlumaczyc ze przez cztery miesiace siedzialam jak w amoku po smierci coreczki i uslyszalam slowa ktore do dzis siedza mi w glowie ,,to wlasnie jest kara Boza,, prosilam o rozgrzeszenie powiedzialam ze nie odejde bo mam msze ,,robisz to dla ludzi,, znowu uslyszalam.
pewnie pisze chaotycznie ale rece mi sie nadal czesa gdy o tym pomysle nie umie opisac co czulam po tej spowiedzi nie mialam sily dyskutowac z ksiedzem w innej sytuacji zachowalabym sie inaczej ale tym rtazem braklo mi sily i do dzis zastanawiam sie co zrobilam takiego ze spotkala mnie taka kara. Dlaczego jeszcze ksieza nas rania? 


Re: Spowiedz
basia 30 babelek  
24-11-2007 23:25
[     ]
     
Wiesz co nie przejmuj sie kochana ,ten ksiadz to jakis taki dla mody,albo poprostu nie mial czym w zyciu zostac.Wiesz jest wielu wspanialych ksiezy,ktorzy tak naprawde maja powolanie,no widzisz ten akurat nie mial.To chyba dobrze ,ze czlowiek ma malo grzechow,bo co wart jest czlowiek zaklamany. 
Baśka

Re: Spowiedz
im  
26-11-2007 10:39
[     ]
     
rozumiem Twój ból, Mamo Oliwki... słowa mogą bardzo zranić, szczególnie w tak intymnej chwili, jaką jest Spowiedź... Jezus na pewno Cię kocha, On zna Twoje serce, Twoje intencje... z Tą kara Bożą to więc przesada... brak rozgrzeszenia z powodu "niegrzeszenia" (Komunia obmywa nas z grzechów lekkich) nie zamyka nas na sakramenty... takie doświadczenie opisał brat Moris, zakonnik (brat mniejszy Jezusa)...też przeżył w pierwszej chwili taki szok jak Ty... dziękuję Bogu za Twoja miłość do córeczki, za Twoje niezawinione cierpienie... to sam Jezus w Tobie cierpi... niech Cię Pan błogosławi+ mama trzech synków, która też nacierpiała się z powodu niezrozumienia przez księży, ale z Jezusem przeszłam skutecznie proces przebaczenia, czego i Tobie z całego serca życzę:) 
imad

Re: Spowiedz
asia122  
26-11-2007 12:22
[     ]
     
W głowie mi się to nie mieści, co za szuja... wredny typ. Jak go inaczej nazwać...masz za mało grzechów... co za bzdura, niedorzeczność... brak pokory i zrozumienia. Nie przejmuj się i nie płacz, idź do innego kościoła , do innego księdza... ale ja wcześniej napisałabym z tą sprawą do kurii. Niech wiedzą, jakich mają "wspaniałych" księzy spowiedników. Robisz to dla ludzi - dpbre sobie, co za bezczelność... a Kara Boża to z pewnością spotka tego księdza, bo to jedyne, co mu się od Boga należy. Pozdrawiam Cię ! Zapalam światlo dla Twojego dzeiciątka (***) 


Re: Spowiedz
mama Oliwki  
26-11-2007 13:03
[     ]
     
Jestescie kochane, przechodzilo mi przez mysl zeby porozmawiac z jego proboszczem ale braklo mi odwagi boje sie tylko zeby nikt wiecej nie uslyszal takich slow to naprawde bardzo boli... 


Re: Spowiedz
basia 30 babelek  
26-11-2007 21:42
[     ]
     
Oliwio ja zawsze omijam takich ksiezy w naszym kosciele,tez raz poszlam i tez mialam jakis tam maly grzech i kiedy juz po wyznaniu grzechow czekam co ksiadz da mi na rozgrzeszenie,nagle z jego ust poda slowo ,ze ktos kto ma taki grzech jest falszywy,wiesz nie byl to jakis powazny grzech i z poczatku do mnie nie totarlo ,ale kiedy usiadlam w lawce bardzo mnie to dotknelo.W tym dniu facet tak mnie zrazil tym slowem ,ze gdybym od razu skumala co on gada to bym mu powiedziala pare slow.Wiesz z drugie strony mysle ,ze my tak naprawde spowiadamy sie bogu,a ksiadz jest tylko jego uchem,i naprawde mam gdzies to co on gadal,ale w zyciu bym sie tego niespodziewala. 
Baśka

Re: Spowiedz
smutasek  
24-03-2008 22:56
[     ]
     
Droga mamo Oliwki!
U nas było trochę inaczej, ksiądz "sypał" rozgrzeszeniem na prawo i lewo, śpieszył się na mszę, a że cała moja rodzina poszła przed tą mszą do spowiedzi, to robił to naprawdę ekspresowo. Każdą kolejną osobę pytał, czy dużo nas tam jeszcze zostało. Zero zrozumienia, poszanowania godności naszej i naszego dzidziusia. Po prostu, odbębnił swoje i już. Ale są księża faktycznie z powołania, trudno teraz takich znaleźć, chyba tak trudno jak kompetentych lekarzy. I tak sobie teraz myślę, że chyba mam większy żal do takiego bezdusznego kapłana, kóry gada i sam nie wie co, po to tylko, żeby wykonać swoją pracę, niż do innych, którzy nie rozumieją naszej sytuacji.
Dla Aniołków (*) 
Ola Mama Zuzi Aniołka

Re: Spowiedz
asia122  
25-03-2008 13:35
[     ]
     
Niestety... ze strony księży ciągle spotykac nas będą zachowania nie na miejscu. Nie wiem z czego to wynika... a zresztą, możemy się skarżyć, ale co to da. Sama poskarżyłam się księdzu proboszczowi na niestosowne zachowanie młodego księdza... w odpowiedzi usłyszałam, że "pewnie miał zły dzień i każdy ma do tego prawo". Tylko, że w tym momencie chodziło o zachowanie się w szczególnej sytuacji i nic nikogo nie usprawidliwia. Cóz... to co się dzieje wokół na napawa otuchą, środowisko księzy to, jak się okazuje zamknięta "twierdza" i wiele spraw, typu np. "molestowanie" oglada światlo dzienne po 15 latach... i trudno oczekiwać osądzenia winnych. Wprost przeciwnie "winnymi" są ofiary i winny ma obronę ze wszech stron. Niepierwszy to zreszta przypadek... niech zatem kościól się nie dziwi, że wierni coraz rzadziej bywają w kościele... Ryba psuje się od głowy... zanim kościół nie zastanowi się nad sobą... niech i nam osczędzi połajanek... sam potrzebuje ich bardziej. Nie przejmuj się... ja trafiłam na wspaniałego spowiednika... Ty miałaś pecha... nawidzeni są wśród nas... sam ma pewnie sporo na sumieniu... Kto jest bez winy... 


Re: Spowiedz
aniamamajulci  
25-03-2008 15:05
[     ]
     
Znam księdza który dał mi nadzieje, wiarę. Przywrócił cheć do zycia, nawet jeśli to było na chwilę. Sprawił, ze wiem że moja córka juest szczęśliwa. Sprawił że wiem że Ona istnieje. Pocieszył na pogrzebie - na zawsze będę pamiętać Jego słowa. Ksiądz Łukasz. Jestem mu bardzo wdzięczna.
Znam księdza ktory na moje błaganie o pomoc (duchową)powiedział że mam iść do psychologa... on nie może mi pomóc.
Jeden ksiądz spowiadał mi przez ół mszy, pocieszał, koił, dodawał odwagi, drugi odbębnił w pięć minut co swoje.
Nie można generalizować.
Trzymajmy się tych lepszych...
szukajmy aż znajdziemy. JA znalzałam. 
Ania

Re: Spowiedz
iwonab  
26-03-2008 08:35
[     ]
     
Nas ksiądz zdołował na samym początku. Jak poszliśmy umówić mszę pogrzebową stwierdził, że powinien potraktować Tomcia jak dorosłego, tzn. że nie powinien ksiądz przyjść do domu. Ja zaczęłam płakać, że to jeszcze dziecko, że nie zrobił tego świadomie. Musiałam czekać półtora roku żeby uwierzyć w miłosierdzie boże. Stało się to na mszy w grudniu za nasze dzieciaczki w Warszawie. Ksiądz od którego oczekiwałam pomocy nasłuchał się plotek, za co później mnie trzykrotnie przepraszał. Ale już mam wyrobione o nim zdanie 


http://tomaszbralewski.pamietajmy.com.pl/
Iwona

Re: Spowiedz
Janoula  
09-04-2008 22:16
[     ]
     
Denerwuja mnie ksieza, ktorzy maja poczucie wladzy...ja moge nie dac ci rozgrzeszenia...dostalem taka "wladze" od samego Chrystusa (tym, ktorym odpuscicie grzechy sa im odpuszczone, ktorym zatrzymacie sa im zatrzymane)... i teraz jestem panem decydujacym o twej duszyczce!

OH! Zlosci mnie to okropnie. Sama mialam rozne spowiedzi... ale to jeszcze przed smiercia Krzysia... odsylano mnie bez rozgrzeszenia wielokrotnie... raz z hukiem raz niby ze zrozumieniem, ale i tak ze slowami typu- moja siostro musisz wyrazic glebsza skruche i wtedy wrocic do mnie!!!!

To wszystko spowodowalo, ze nie jestem, nie potrafie byc tak otwarta na spowiedzi jak wczesniej.... czesciej widze Boga i slysze Go poprzez znajomych a nie ksiezy.... choc mam ksiedza w rodzinie... ale i rozumiem, ze oni nie sa wyrocznia i ze taka spowiedz mnie juz nie zlamie...ona boli, ja to wiem... ale to tylko ksiadz - czlowiek...ktory powinien nam przyblizac Boga a tak czesto tego nie robi....

Dla wszystkich podlamanych spowiedzia - nie dajcie sie! szukajcie i modlcie sie do Boga! On widzi to, co ukryte. 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora