Moja córka | |
|
iwona70  
26-11-2014 00:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Miesiąc temu odeszła moja najukochańszego córka. Nie mogę sobie z tym poradzić . Miała 15 lat . Znalazłam ja w domu. Nigdy nie zapomnę tego widoku . Byłyśmy jak koleżanki o wszystkim rozmawialiśmy a teraz jest wielka pustka. Jak mam sobie z tym poradzić . Czy ktoś może mnie wesprzeć . Obwiniam siebie cały czas. Gdziekolwiek idę czy dotykam wszystko mi ja przypomina. 😪
|
|
Re: Moja córka | |
|
Jolanta  
26-11-2014 09:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
z minuty na minutę z godziny na godzinę z dnia na dzień ja ciągle łudzę się, że to był tylko sen
mijają tygodnie, miesiące, lata ja nie chcę się obudzić nie potrzebuję takiej rzeczywistości nie potrzebuję życia nie potrzebuję ludzi
nie ma świata bez Ciebie nie ma Ciebie- nie ma mnie nie próbujcie mnie budzić wolę trwać w tym śnie przywykłam się łudzić
niczego nie oczekuję czekam tylko na sen w którym Ty odwiedzisz mnie utwierdzisz mnie, że Jesteś że to wszystko ma sens
Niegasnące światełko dla Twojej Córeczki Mama Martynki jola
|
|
Re: Moja córka | |
|
mamabezzycia  
26-11-2014 10:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jestem taką samą matka jak Ty. Też straciłam córke jak miała 14 lat . Mineło 2 lata i 8 miesięcy. Codziennie rano kiedy się budzę myślę, że to sen. Na początku tej drogi bez córki nie mogłam żyć. Teraz jest ciut lepiej czasami sie usmiecham. Trzeba z tym krzyżem iść dzielnie. monika
|
|
Re: Moja córka | |
|
iwona70  
26-11-2014 21:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Proszę napisz kiedy było lepiej po jalim czasie dzisiaj jest 6 tygodni jak odeszła ja zaczynam wariować nie wiem co mam e sobą zrobić Wychowywałam moje dzieci sama Mam syna który ma własna rodzine jest już dorosły wspierają mnie jak mogą ale to nie pomaga To ja znalazłam mojego ańiolka cały czas powraca tamten obraz Chodzę do psychologa Dopiero za 2 tygodńie bedą ja mogła pochować Dalej czekamy na wyniki sekcji Jeśli napisałam za dużo to przepraszam
|
|
Re: Moja córka | |
|
mama matiego  
26-11-2014 10:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jeśli chcesz porozmawiać podaję swój adres e-mail jola_chojna@o2.pl Ja także straciłam syna
|
|
Re: Moja córka | |
|
Miroslawa  
26-11-2014 12:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Współczuję Ci droga Mamo, wiem co przechodzisz. Straciłam Syna pięć lat temu. Czas nie leczy ran, przyzwyczaja nas do nich. Nadal bardzo tęsknię i często płaczę. Z czasem będzie troszke lepiej, ale tak, jak napisała jedna z Mam - musimy z tym krzyżem żyć.Ściskam Cię i życzę dużo sił i wiary a dla Twojej Córeczki niegasnące światełka (*)(*)(*). mama Mariusza. M.M
|
|
Re: Moja córka | |
|
agniechaw  
26-11-2014 13:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witaj Ja też jestem mamą po stracie,w tym roku minęło 5 lat jak odeszła moja 19-letnia córeczka Madzia, zginęła w wypadku samochodowym. Cóż mam ci powiedzieć? Jak pocieszyć? Musisz przejść przez to sama,z całą rozpaczą,bezsilnością, szaleństwem.. Mnie pomogły ogromnie msze o uzdrowienie,nie wiem z jakiego jesteś miasta ale w Krakowie są takie. Bez wiary dziś pewnie by mnie tu nie było.
Przytulam do serca Ciebie i twoją córeczkę. Agnieszka-mama śp.Madzi http://funer.com.pl/epitafium,magdalena-wyzga,3511,1.html
|
|
Re: Moja córka | |
|
taktórapamięta  
26-11-2014 14:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witaj, Iwonko, na naszym smutnym, jednakże bardzo potrzebnym forum. Jest nas tu wiele, bardzo wiele, i każda przechodzi to samo, chociaż wydaje się nam, że jesteśmy same ze swoim bólem, rozpacza, nieszczęściem. Tak, musimy to same przejść, jednak pomoc osób czujących i przezywających to samo jest nieoceniona. Nas nikt nie rozumie, bo jak ma zrozumieć? Co zrozumieć? lekarstwa na stratę dziecka nie ma i nie wiem, jak dobre i współczujące słowa padają z ust rodziny i przyjaciół, żadne nie jest w staniem ukoić naszego bólu. Wręcz przeciwnie, wydają się brzmieć wrednie i niemiło. A tutaj na odwrót - możemy mówić sobie rzeczy niewiarygodne, takie, których nie powiedzielibyśmy bliskim. Np. ja nigdy nie przyznałabym się rodzinie do tego, że jestem (byłam) krok od samobójstwa i co gorsza, pprzemyśliwałam, jakby tu zabrać ze sobą swoje żyjące dzieci. Horror, nie? W dodatku takie myśli wywoływały we mnie coś w rodzaju spokoju, że oto zawsze mogę to zrobić, więc mam furtkę, wyjście z sytuacji. Jakoś udało mi się zwalczyć złe myśli, pokonać ciężką depresje, ale jesli czytałaś lub będziesz czytać wątki różnych osób po stracie, zobaczysz, ile jest takich przypadków. Nie chcemy żyć, istnieć, czuć. Wydaje nam się wręcz, że zwariowałyśmy, postradałyśmy zmysły z tej rozpaczy. Ale nie - mamy prawo do przeżywania żałoby tak, jak nam to pasuje, jak samo "pójdzie". W naszym stanie wszystko jest dozwolone. I my nawzajem to rozumiemy i pomagamy sobie znieść najgorsze chwile. Iwonko, moje dziecko zmarło w wieku 4 miesięcy, abyło to w 1980 roku. tak, minęły już 34 lata, a ja wciąż myślę, rozważam, wspominam, żale się sama przed sobą(znowu sama)... Wydaje mi się, ze uporałam się ze wszystkim, no, prawie ze wszystkim, bo pozostały wyrzuty sumienia, ze to moja wina. Ty jesteś na początku drogi, niech Cię mamy, które straciły starsze dzieci, poprowadzą za rękę, bo co mogę ja? Niewiele, nawet sobie nie wyobrażam, jak to jest stracić 15 -letnie dziecko. A jednak można żyć, dlatego bądź tutaj, pytaj, płacz, wyżalaj się, może będzie Ci chociaż odrobinę łatwiej.
|
|
Re: Moja córka | |
|
iwona70  
26-11-2014 16:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuje za twój post Wiem ze kiedyś się przyzwyczajenia ze jej nie ma tylko to zajmie dużo czasu Chodzę do psychologa ale ńie wiem czy on jest mi w stanie pomoc Ból tęsknota pustka żal to wszystko co czuje
|
|
Re: Moja córka | |
|
kulkry58  
26-11-2014 19:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Iwonko pamiec o naszych ANIOLACH bedzie trwala poki my bedziemy zyc i pielegnowac nasze wspomienia..........ja tesknie za moim synkiem 5 dlugich lat...30.11 bedzie kolejny rok :( i trwam w pamieci,trwam w tesknocie .Przytulam,a dla Twojej ANIOLKA ZAPALAM NAJJASNIEJSZE SWIATELKO PAMIECI ((*)) K rystyna mama Jarka l.16
|
|
Re: Moja córka | |
|
kulkry58  
26-11-2014 22:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Iwonko pisz tu znajdziesz zrozumienie,tu kazda-kazda zrozumie,bo kto moze nas bardziej zrozumien ....niz my matki osierocone.Iwonko ja dziekuje losowi ,ze znalazlam takie forum......bylam taka samotna,zalamana.......to tutaj dostalam najwiecej wsparcia!Przytulam !Krystyna
|
|
Re: Moja córka | |
|
Ewka  
27-11-2014 09:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Iwonko żyjemy w swoim bólu ja 34 miesiące bez córki, tęsknota jest okrutna. Na tym forum możesz pisać my matki osierocone rozumiemy co przeżywasz, tylko tu znajdziesz zrozumienie, bo wszystkie nas dosięgła tragedia, z którą borykamy się i uczymy się żyć. Każda z nas przeżywa żałobę inaczej, każdej z nas pomagają różne rzeczy, ale pamiętaj nie tłum jej w sobie, pisz dużo o córce o tym co czujesz i nie przepraszaj, tu możesz my Cię zrozumiemy - jesteśmy też osierocone. Przytulam z całego serca, jeśli chcesz porozmawiać mój adres ewabhp@interia.pl mama ANI
|
|
:: w górę ::
|