Jestem w ciąży :) to 11tc i na ta chwilę jest ok. Mam cukrzycę i biorę insulinę, ale maluszek na ta chwilę rozwija się prawidłowo. Dla mnie jest to cud, zesłany przez Amelkę i za to jej dziękuję :* A Was Kochane proszę o kciuki i wsparcie, bo kto lepiej niż Wy wie jakim stresem jest ciąża po stracie... 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
Dodis  
05-01-2012 14:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Będe napewno kibicować:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
maigka  
05-01-2012 22:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
trzymam kciuki za Was :) powodzenia i światełko dla Amelki (*) Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)
|
|
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
nina85  
12-01-2012 02:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuję Kochane :* nie mogę spać... teściowie umililii dzisiejszy, a w sumie wczorajszy dzień, wielką awanturą, oraz słowami że nie nadaję się nawet na matkę dziecka w niebie...kosztował mnie ten dzień bardzo duzo nerwów, mam nadzieję, że Promyczek nie ucierpiał... Czy ludzie na prawdę nie maja serca??? :(( 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
Asiczka  
12-01-2012 13:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nina85- trzymam mooocno kciuki za Was,wszystko będzie dobrze,Wasz aniołek czuwa nad Wami :)a resztą się nie przejmuj,poprostu to olej,sorry ale tak czasami trzeba....... Pozdrawiam :)) Mama Aniołków +04.09.2004 (8tc),+09.09.2009 (18tc).....i Kacperek(29tc) ur.22.06.2010r.
|
|
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
sylwia1975  
12-01-2012 18:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
eh eh i to mowia ludzie ktorzy sami sa rodzicami,jak ty zla mama to oni zle dziadki do dupy z takimi,a jako tescie no coz moze bedzie potrzeba na wolnotarjat w kosmosie,dbaj o kruszynka badz e pozdrawiam
|
|
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
aagnieszkkaa  
12-01-2012 18:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Co za ludzie :( i jeszcze wypowiadaja takie straszne słowa. Trzymaj sie ciepło i dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa.
.................................. Mama Mateuszka *+01.08.2011 [*] 39tc oraz słoneczka Laury *01.04. 2014r. http://mateuszekaniolek.pamietajmy.com.pl/
|
|
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
maigka  
12-01-2012 18:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
najważniejsze jest Maleństwo pod sercem a cała reszta to niech Ci nie zawraca głowy :) Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)
|
|
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
Joannap  
12-01-2012 21:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
nina trzymam kciuki i życzę spokojnej ciąży...
na teściów szkoda słów... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
nina85  
13-01-2012 17:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuję Kochane :* Teściów postanowiliśmy olać, mój mężyk stwierdził, że nie zna tych ludzi, że to nie są jego rodzice, że nie wie co się stało c ich tak zmieniło, ale dopóki nie przeproszą i nie zmienią swojego nastawienia, nie maja syna, synowej i wnucząt... przykre, ale sami na to zapracowali... we wtorek wizyta, już nie mogę się doczekać...mam nadzieje, że ten stres nie zaszkodził maleństwu... 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
Dodis  
14-01-2012 10:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dobrze że chociaż z nimi nie mieszkacie,ja też mam problem z teściową potrafi mi nawet z premedytacją rozwalić ubranka ,które poskładałam sobie na suszarce. I jeszcze z nia mieszkam. Teściu jest ok. Tylko teraz sa miedzy nimi awantury bo mój mąż dowiedział się że ma 18 letnią siostrę i ta wyżywa się na nas a wnukiem wogóle sie nie interesuje. Dlatego codziennie mnie brzuch boli i staram sie byc spokojna dla dzieckoa choć czasem nie jest proste. Mój mąż mi powiedział że musimy sie wyprowadzić wkońcu bo będzie gorzej. On pożalił się do mojej mamy na swoja matkę. Nie musicie odzywać się do nich,jeśli mąż bedzie chciał jechać do nich to mu pozwól bo to jego rodzice ale ty sie nie zmuszaj zwłaszcza w tym stanie. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! dodis | |
|
sylwia1975  
14-01-2012 11:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
wyprowadzajcie sie to zle dla zwiazku............... moja matka jest toksyczna bo sie ciagle wtracala a jednoczesnie sama ciagle sie na to godzilam i nianczylam ja, bo tego wymagala wszystkiego tez po smierci lary przeroslo mnie wszystko zerwalismy kontakt od w maju jubileusz dwa lata ,i jest coraz lepiej w mojim zyciu i zwiazku tez,nawet rodzina bliska mowi mi nie godz sie masz swiety spokuj,nie jestem za zrywaniem kontakow lecz czasami trzeba zrobic cos radykalnego,a mnieszkanie z rodzicami to zly pomysl,latwo mi sie gada wiem,lecz splacam tez dosyc duza hypoteke,pozdrawiam
|
|
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! dodis | |
|
nina85  
15-01-2012 22:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja ze względu na maleństwo nie mam zamiaru się kontaktować co najmniej do porodu... a żeby zobaczyli wnuczka/wnuczkę będą musieli się bardzo postarać... nie chcę ich znać...za bardzo mnie zranili... samym tym, że zaatakowali kobietę w ciąży, ryzykując utratę mojego zdrowia i życia maluszka, to przesadza sprawę... dla mnie nie istnieją.... Dodis musicie się wyprowadzić jak najszybciej... dla własnego spokoju, zdrowia synka i szczęścia rodzinnego. Wiem, że łatwo się pisze...wyprowadzić, ale zawsze jest jakieś wyjście. :* 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
Ewar  
16-01-2012 10:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tez coś mogę powiedzieć na temat swojej teściowej, mój synek zasnął w brzuszku w 37 tc w 2009 roku i od tego momentu nie rozmawiamy. Usłyszałam wiele przykrych rzeczy od nich. Obecnie mamy w domu 4 miesięcznego synka i babcia nawet nie przyjedzie go odwiedzić widziała go 15 minut na chrzcinach( dziadka wogóle nie było i wogóle go nie widział)Po stracie pierwszego synka usłyszałam od mądrej pani psycholog ze trzeba usuwać ze swojego grona toksycznych ludzi wiec starałam się to robić i tobie również radze. Myśl o was a reszta nie liczy się.
Ewa mama Filipka ur zm 5,11,2009 37tc i Dominika ur 9,09,2011 37tc
|
|
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
nina85  
20-01-2012 11:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ewar dziękuje, tak właśnie robię. My jesteśmy najważniejsi, a Ci co są przeciwko nam, muszą zniknąć z naszego życia.
U mnie pojawił się strach... byłam we wtorek na USG i niby wszystko OK al dzidzia znowu za mała... maleństwo miało 47mm a to był 12t1d... znowu około 1 tyg różnicy-jak z Amelką... i jak tu myśleć pozytywnie??? 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
sylwia1975  
20-01-2012 16:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
wiem ze panikujesz lecz poczekaj...........to dziecko jeszcze jest za male zeby az takie konkluzje robic ............. moze sie uregoluje i nie bedzie nic takiego mnialo mniejsca,kazde malenstwo rosnie w swojim tepie.
|
|
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
mag_p  
22-01-2012 14:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana, moja Gabrysia całą ciążę była TEORETYCZNIE mniejsza, straszyli nawet hipotrofią płodu. Dopiero pod koniec ciąży poszłam do zupełnie innego lekarza, nie mówiłam o tym, co mówił lekarz prowadzący ciążę i okazało się, że wszystko jest w granicach normy, a Malutka urodziła się 3550g i 57cm. Jak tu wierzyć lekarzom? Może warto to skonsultować? Wiesz...w pomiarach USG u takich Kruszynek istotną rolę odgrywa każdy milimetr :) Głowa do góry! *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Re: Promyczek nadziei-cudzie trwaj! | |
|
Dodis  
24-01-2012 20:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tydzień różnicy to nie jest zle to jest podobno norma,nawet do dwóch tygodni. Mojej siostry była córeczka też od samego początku za mała a mój synek o tydzien a ok 32tc był już o 3 tygodnie do przodu. Ważne jest by to kontrolowac bo akurat moja siostra miała hipotrofie płodu.Ale wcześniej za każdym razem miała też sprawdzane przepływy. Myśle że jak coś będzie tak ze dzidzia będzie malutka to położą cię na kilka dni do szpitala by zobaczyc jak się rozwija. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Re: Promyczek Dominiczek :D | |
|
nina85  
31-01-2012 22:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jesteśmy po wizycie. Maluszek ma prawie 8cm więc jest taki jak być powinien :D serduszko bije 144 razy na minutę. No i pod moim sercem mieszka syneczek mamusi :D 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Re: Promyczek Dominiczek :D | |
|
mag_p  
04-02-2012 14:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dominiczku rośnij zdrowo pod mamusi serduszkiem :) I aby do szczęśliwego porodu !!! Potem będziesz rozświetlał rodzicom każdy dzień, nawet ten najbardziej pochmurny. *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Przed wizytą... | |
|
nina85  
19-02-2012 20:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Echhh nastąpiła zmiana imienia :) Będzie Wiktor- na życzenie męża... przecież to najmniejszy problem, błahostka, ja chce tylko by malutki był zdrowy...we wtorek wizyta... zaczynam odliczanie, jakiś strach się pojawia...nie potrafię go odgonić... moja fobia; czy mały będzie takiej wielkości jakiej być powinien?? Głupie nie? No cóż tak już mam... mam tez kilka spraw do lekarza... chce dostac leki na polepszenie przeplywów- profilaktycznie i bardziej dla moejj głowy- mam nadzieję. Chce powadomic lekarza o decyzji o CC dla bezpieczenstwa małego... echhh ciekwe co uda mi sie zalatwić. Trzymajcie kciuki:* 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Po wizycie u lekarza i w szpitalu.... | |
|
nina85  
04-03-2012 20:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jestem po kolejnej wizycie 21.02 i tak Wiktorek zdrowy, silny chłopak :D waga 162g:) Dostałam skierowanie do szpitala na kontrolne badania układu krzepnięcia :) i tak 27.02 trafiłam do szpitala. 28.02 miałam kontrolne USG szkrabek urósł i ważył 210g :D więc prawidłowo. Przepływy ok, pępowina przyczepiona prawidłowo na środku łożyska, serduszko ok, pęcherz i nerki ok ogólnie wszytko ok :D kolejna wizyta już za niecałe 2 tygodnie:) to będzie już połówkowe :) Syneczek kopie dość wyraźnie, wczoraj tatuś poczuł :D ale żeby nie było zbyt kolorowo wczoraj złamała mi sie ósemka, więc jutro wędrówka w poszukiwaniu dentysty, który wyrwie zęba bez zdjęcia RTG- trzymajcie kciuki :) 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Re: Po wizycie u lekarza i w szpitalu.... | |
|
demonnik  
05-03-2012 10:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
3 mam kciuki :) ja tez dowiedizalam sie ze jestemw ciazy :) wszystko bedzie dobrze :) same dobre wiesci :)pozdrawiam
Filipek ur/zm 19.01.2007r 23tc[*],
Mateuszek ur. 17.03.2008r 36tc,
Alanek ur 21.10.2012 39,6 tc!:o)
oraz Aniołek ktory umarł w brzuszku w 15 tc a o czym dowiedzialam sie w 18 tyg.zabieg 19.06.2015
spijci
|
|
Re: Po wizycie u lekarza i w szpitalu.... | |
|
mag_p  
05-03-2012 18:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Rośnij Wiktorku zdrowo :) i kop mamusię z całych sił :) *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Kolejna wizyta juz za nami :) | |
|
nina85  
17-03-2012 23:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kolejna wizyta za nami :) Wiktorek rośnie zdrowo i prawidłowo. Waży 320g czyli idealnie jak na 20t3d :D jestem szczęśliwa i jak na ta chwile uspokojona- ciekawe na jak długo ;) oczywiście jest masa pytan i wątpliwości, ale to podpytam w innych tematach. Kolejna wizyta 10.04 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Re: Kolejna wizyta juz za nami :) | |
|
nina85  
18-03-2012 10:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Termin na 30.07, ale CC najprawdopodobniej około 16.07 :D 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Kolejna wizyta za nami... | |
|
nina85  
14-04-2012 00:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Po tej wizycie znowu pojawił się strach...Wiktorek jest troszeczkę mniejszy niż być powinien o około 4dni...codziennie modlę się, żeby ta różnica się nie powiększała...ehhhh zawsze coś...Trzymajcie za nas kciuki- proszę... 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Re: Kolejna wizyta za nami... | |
|
nina85  
14-04-2012 21:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja wiem, że te 4 dni to nie 14 jak było u Amelki ale pojawił się strach, że stracę i małego... 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Re: Kolejna wizyta za nami... | |
|
Dodis  
15-04-2012 10:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Strach będzie ci towarzyszył napewno do końca ciąży jak i po niej,choć byś chciała nie unikniesz tego,ja jak leżałam z dziewczyną na patologii ciąży,która również straciła dziecko to była cały czas na deprimie podobno to nie szkodzi dziecku,bardzo dużo płakała i położyli ją tylko dlatego żeby się uspokoiła. Może spytała byś się swojego gin czy nie ma takich leków by nie zaszkodziły dziecku a tobie pomogły jakieś ziołowe,bo nerwy też szkodza dziecku choć wiem że nie sposób sie nie denerwowac,wiem to na swoim przykładzie. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Re: Kolejna wizyta za nami... | |
|
mag_p  
17-04-2012 12:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nina, rozumiem, że po swoich przeżyciach każdy dzień opóźnienia to ogromny strach, ale opiszę Ci swoje doświadczenia, by Cię pocieszyć. Otóż Moja Gabrysia też była o około 1 tydzień mniejsza, czasami nawet więcej. Lekarz stwierdził, że zaczyna się hipotrofia. Inna lekarka (to już pod koniec ciąży) stwierdziła, iż Maleństwo nawet 3 kg nie będzie ważyło i ma krótkie nogi. Kolejna konsultacja dała diagnozę - kiepkie przepływy. Byłam zrozpaczona!!! Poszłam do kolejnego lekarza. Nie chciałam mu powiedzieć nic o swojej przeszłości, poprosiłam o kompletne USG, włącznie z przepływami. To było już w 36 tygodniu. Okazało się, że tylko brzuszek jest 3 dni mniejszy, reszta w normie. I słuchaj najlepszego - w dniu porodu w 39 tygodniu urodziłam Gabrysię 3550g i 57cm :) Za 11 dni kończy roczek i ma mega długie nóżki po Tatusiu :) *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
mag_p, Dodis | |
|
nina85  
08-05-2012 20:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo Wam dziękuję za wsparcie :) dawno nie zaglądałam, ale byliśmy w szpitalu, trzeba było wzmocnić serduszko Wiktorka... na zapisie KTG 19.04 w 25tc wyszło, że tętno małego spada nawet do 35 :/ byłam przerażona... położyli nas do szpitala, podłączyli kroplówki i KTG tetno się poprawiło, już żaden zapis nie był tak zły jak pierwszy. Może Wiki był za malutki na KTG... po 8 dniach w szpitalu mielimy zrobione USG przepływów które okazało się idealne, synek ma zdrowe serduszko, wypisano nas do domu, ale to co ja przeżyłam, ten strach... 10.05 mam kontrolna wizyte w poradni patologii ciąży w Centrum Matki i Noworodka w Kielcach najprawdopodobniej za 2 tyg zamelduję się w szpitalu do samego rozwiązania. 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm
Re: mag_p, Dodis | |
|
Dodis  
10-05-2012 12:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jejku wiem co musiałaś przeżyć,to straszne ale bądzmy dobrej myśli,trochę poleżysz ale dla zdrowia dzieciątka wszystko matka wytrzyma:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Forum tworzone przez W-Agora
| | | | | | | | | | | | |