dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> CIĄŻA PO STRACIE
Nie jesteś zalogowany!       

Ku pokrzepieniu :-)
Mamona  
15-12-2011 14:46
[     ]
     
W styczniu 2008 roku pochowałam martwo urodzonego Synka.
Dałam sobie trzy lata na opłakanie ukochanego, pierworodnego Dziecka...

W październiku tego roku, po pełnej spokoju i refleksji ciąży, na świat przyszła wymarzona Córeczka.
Zostałam po raz drugi Mamą, tym razem najszczęśliwszą na świecie :-)
Opieka nad Maleństwem wymaga wielu wyrzeczeń, ale posiadanie dziecka niesie ze sobą niezwykłą radość i codzienne odkrywanie ogromnej siły miłości.

Życzę tego wszystkim mamom - tym, które starają się o dziecko i tym, którym brak odwagi na decyzję o kolejnej ciąży.
Niech się spełnią Wasze marzenia o ziemskim macierzyństwie, tak jak po czterech latach spełniły się moje :-) 


Re: Ku pokrzepieniu :-)
anikia  
15-12-2011 18:05
[     ]
     
gratuluje i życzę jsamych szczesliwych dni 
-----------------------------
http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html

Re: Ku pokrzepieniu :-)
KarolciaiJa  
15-12-2011 20:08
[     ]
     
Dziękuję że to napisałaś .. :) 
________________________________
Karolinka 27.10-27.11.2010 (32tc). Jest taka cierpienia granica,za którą się uśmiech pogodny zaczyna.
siostrzyczka Martynka, 05.10.2013,39 tc
Madzia 15.09.2016 kolejna jesienna siostrzyczka, 38 tc

Re: Ku pokrzepieniu :-)
aagnieszkkaa  
15-12-2011 21:42
[     ]
     
Gratuluję i życzę dużo zdrówka dla Was:)
Też już bym chciała trzymać w ramionach kolejne maleństwo...ech...

......................... 
Mama Mateuszka *+01.08.2011 [*] 39tc oraz słoneczka Laury *01.04. 2014r. http://mateuszekaniolek.pamietajmy.com.pl/


Re: Ku pokrzepieniu :-)
Dodis  
19-12-2011 12:26
[     ]
     
Gratuluję:) i życzę pociechy z córeczki:) Ja właśnie pisząc to usypiam swojego synka w wózku nogą bo ręce mam zajęte bo piszę hehe. Mi niedawno ktoś powiedział że pewnie mam wiecej cierpliwości do dziecka przez to że pierwsze straciłam im myślę że coś w tym jest. Jestem tak wrażliwa że jak widzę jak ubieram mojego synka a on tego nie cierpi i płacze to kraja mi się serce,ja wiem że nie dzieje mu sie żadna krzywda ale i tak mi go nawet wtedy żal. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 
D.Czekaj

Re: Ku pokrzepieniu-do Dodis
Mamona  
19-12-2011 15:03
[     ]
     
Racja, mam podobne do Twoich odczucia.
No i do tego przewrażliwienie :-(
Ech, życie...
Pozdrawiam 


Re: Ku pokrzepieniu-do Dodis
Dodis  
19-12-2011 19:17
[     ]
     
Ja jestem też właśnie przewrażliwiona aż za bardzo.Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 
D.Czekaj

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora