Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
14-10-2010 10:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Właśnie zrobiłam test przed spodziewaną miesiączką,miałam jakieś
ogromne przeczucia jak nigdy i zobaczyłam moje upragnione dwie kreski,jedyne co blokowało mi
zajście w ciąże to lekko podwyzszona prolaktyna i faktycznie z castagnusem udało się za
pierwszym razem i chyba też dlatego że wyluzowałam,miałam 2 listopada iść do lekarza tylko
po bromergon na laktacje a tu hop i zaciążyłam,cała się trzęse teraz wiem skad te smaki na
rybki hehe ale nie powiem bo też się boję i chcę by tym razem było dobrze prosze was o
wsparcie D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Joannap  
14-10-2010 10:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To pozostaje teraz życzyć spokojnych miesięcy ciąży :))) Niech maleństwo
rośnie sobie silne, duże i zdrowe... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
sympatyczna  
14-10-2010 10:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana !!
Ogromne gratulacje !! :):):)
Trzymam kciuki !!
Spokojnych 9 miesięcy !! Sympatyczna, mama Aniołka -Natalki 35tc(31.07.09) i Córeczki Aleksandry (30.12.2010)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we
mnie | |
|
aniołkowa mama  
14-10-2010 10:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo,by wszystko dobrze się
skończyło.
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
irys  
14-10-2010 10:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje! :)) Wszystkiego dobrego. mama Uli[*] i Łukasza
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
14-10-2010 13:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzięki dziewczyny za wsparcie bardzo mi na tym zależy,mam pytanie do
was kiedy macie termin porodu? Ja również chce wesprzeć kkobitki starające sie i te
zafasolkowane by póżniej mogłyśmy cieszyć się upragnionym macierzyństwem:) D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
vanilia  
14-10-2010 13:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ciesze sie ogromnie, sama pamietam ten dzień kiedy znów zobaczyłam te
dwie piekne kreski:) trzymam testy w pudełeczku z pamiatkami:) ja mam termin na 25 listopada
dwa dni po rocznicy urodzin filipka i dzien po 3-ej rocznicy slubu:) czyli jestem juz
praktycznie na wylocie:) zycze Ci spokojnej ciazy i tak wspaniałego rozwiazania,
pozdrawiam Filipek (30tc) +23.11.2009r i Karolek 30.11.2010r Ty moj mały, wielki cudzie!!! http://filipeknowakowski.pamietajmy.com.pl/index.php?m=Obi
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mama_ani  
22-04-2011 15:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
o, Twój Filipek się urodził tego dnia co ja:) WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we
mnie | |
|
Ewa Mądrecka-Gembalska  
14-10-2010 14:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Cieszę się Twoim szczęściem!!Życzę jak najspokojniejszego i pięknego
przeżycia 9 miesięcy i radości z Maleństwa!! Krzysia
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Alicja74  
14-10-2010 14:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo sie cieszę i gratuluje, w końcu Ci się Dodis udało.
Trzymajcie się cieplutko, dużo zdrówka życzę i samych pozytywnych myśli.
Ala,
mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskiej Roksanki (*10.12.1996) Tak
bardzo kocham i tęsknię i nigdy nie przestanę
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
anna wolska  
14-10-2010 14:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis czekam na flaszkę.Mam nadzieję,że pamiętasz? Anna Wolska mama Panatki*+15.01.2009 i Igi Anny *12.04.2010
|
Ostatnio zmieniony 14-10-2010 14:45 przez anna31 |
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
anna wolska  
14-10-2010 14:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oczywiście bardzo się cieszę,że w końcu się udało. Anna Wolska mama Panatki*+15.01.2009 i Igi Anny *12.04.2010
|
|
Re: Moje małe
szczęście rośnie we mnie | |
|
Konrad 14 sierpnia 2009  
14-10-2010 14:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Serdecznie gratuluje!!! Czytalam
Twoje posty i trzymalam kciuki za Ciebie. Wszystko bedzie dobrze. Zycze pomyslnych 9
miesiecy!!! Kocham Cie Konradku(*)!!! Kocham Cie moj ziemski Leo ur 07 lipca 2010!!! annajankowska.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Justa29  
14-10-2010 16:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis gratuluję. Wiedziałam,że lada dzień zobaczysz 2
kreseczki... Trzymam kciuki! Justa29
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
MamaAdasia  
14-10-2010 16:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Świetna wiadomość, trzymam mocno kciuki :)
Ania- mama: Adasia- Aniołka 36tc. 2.10.2008r. ['] Aniołka 10tc., 18.09.2007r.[']
Zuzanny Marty 18.11.2010 32/33tc i Zofii Agnieszki 27.07.2012 39tc
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mag_p  
14-10-2010 17:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo bardzo mocno gratuluję :) Ja mam termin na 4 maja :) *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we
mnie | |
|
patrycja grzybowska  
14-10-2010 17:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
witaj bardzo ci gratuluje kochana mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006) mama 6 letniej Amelki i malutkiego Antosia
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
blue  
14-10-2010 19:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Suuper! Aż się uśmiechnęłam do siebie :D Fantastyczna wiadomość! Życzę Wam wszystkiego co
najlepsze :) Ania, mama Tosi (*+ 17.06.2010 - 31tc)i maleńkiego Aniołeczka 6tc (*) 05.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
AlexD2712  
14-10-2010 20:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje, życzę Ci szczęśliwych 9 miesięcy. Ja termin mam na 29 maja.
Pozdrawiam
. Mama Aniołków Mateuszka (*+21.06.2005-22tc) i Jeremiaszka (*+29.03.2010-38tc)Kocham Was moje Skarby (*)(*) oraz ziemska Mama najcudowniejszego Oliwierka (22.05.2011)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Agik  
14-10-2010 21:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje!Wszystkiego dobrego!Spokojnych (na ile to możliwe) 9 mieś.ciąży. Aga Mama:Karinki(30.03.2001r.), Marysi(ur.i zm.2.11.2005r.),Julci(2.10.2006r.)
Zmartwienie jest jak piasek pod muszlą ostrygi: mała ilość wytwarza perłę, zbyt duża zabija zwierzę.
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Gosspel  
14-10-2010 23:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wszystkiego dobrego Dodis - ogromnie sie cieszę !! Trzymam kciuki !! mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
15-10-2010 10:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzięki wielkie jestem heppy i staram sie myśleć pozytywnie :) widze
że niektóre dziewczynki tuż tuż rozwiązania a inne najprawdopodobniej blisko mnie bo z moich
obliczeń wynika na 26 czerwca. Aniu flaszka napewno będzie bo zasługujesz na nia z calą
pewnością. Mama Natalki ur.zm 05.03.2010 i maleństwa pod sercem D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
KASIA1  
15-10-2010 11:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratuluję i trzymam kciuki:) mama Julii(*)(28.11.2009r)i małej Księżniczki Natalki
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Marlena  
15-10-2010 13:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jeden dzien nie zagladalam na forum a tu taka wspaniala
wiadomosc!!! Gratuluje i bardzo, bardzo sie ciesze :-))) Zycze spokojnej ciazy! __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
magda24  
15-10-2010 13:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje trzymam MOCNO KCIUKI!!!!
Miłość jest
najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Wyniki z BETA-HCG | |
|
Dodis  
16-10-2010 12:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziś
odebrałam wyniki z laboratorium z krwi norma jest 10,00 a ja mam 50.28Iu/L,powiedzieli mi w
laboratorium że wskazuje na ciąże jednakże stężenie powinno być trochę wyższe,dodam że
wczoraj robiłam drugi test ciążowy i również pokazał dwie kreski czy jest to możliwe że
poprostu że testy i badanie krwi robiłam przed miesiączką dlatego ten hormon nie ma jeszcze
75Ul/L tylko 50.28? dodam że wczoraj lub przedwczoraj powinnam była dostać@ D.Czekaj
|
|
Re: Wyniki z BETA-HCG | |
|
Joannap  
16-10-2010 12:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dodis
Twój wynik wskazuje, że jesteś w ciąży tak około 3-4 tygodnia. Jeżeli się niepokoisz to
powtórz za kilka dni betę i zobaczysz czy wzrasta...Ja pamiętam na przełomie 4-5 tyg. miałam
coś ponad 400 a tydzień później już ponad 3000. Życzę zdrówka... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Wyniki z BETA-HCG | |
|
Dodis  
16-10-2010 12:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzięki
wielkie jak rok temu była w tym laboratorium to też gościu mówił że nie ważne że testy
wyszedl pozytywnie i że pewnie uroiłam sobie ciąże wtedy robiłam morfologie u niego i mocz i
poszlam do innego gabinetu gdzie zrobiłam bete i wyszło na moje jednakże zbyt drogo mnie to
kosztowalo nie pamietam ile wtedy mialam.I teraz znowu widze że patrzy na mnie dziwnie w
dodatku miesiąc temu byłam u nuego zbadać prolaktynę,którą miałam lekko podwyższoną a on
kilkakrotnie do mnie że robilam przeciez u niego test i że był negatywny i ja mu mowie że
takiego testu n ie robilam u niego a on dalej swoje eh... D.Czekaj
|
|
Re: Wyniki z BETA-HCG | |
|
nowik  
16-10-2010 22:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
bhcg ma
tak szerokie widełki ze nie powinnas sie przejmowac tak mała roznicą. Wazne, aby wzrastal co
drugi dzien dwukrotnie czyli dziś masz 50- jutro 100- a w poniedziałek 200, wtorek 400,
środa 800, czw 1600, pt 3200, a za tydzien już 6400;))) nowik
|
|
Re: Wyniki z BETA-HCG | |
|
Martynka552  
17-10-2010 10:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis bardzo się ciesze, ze i Tobie sie udalo, możemy się
cieszyć razem:-) będziemy czerwcowymi mamusiami, mój termin wypada około 14 czerwca.
koniecznie pisz co u Ciebie. Wierze, że nasze Aniołki będą czuwać... Nikodem ur. i zm. 06.05.2010 (*37tc) i Olaf ur. 27.05.2011 (37tc) http://nikodemsiwko.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Wyniki z BETA-HCG | |
|
buleczka  
19-10-2010 11:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis, ja wogóle nie robiłam beta hcg. Zrobiłam test ciążowy i poszłam na usg, gdzie
lekarz potwierdził że jest dzidzia ale serduszko jeszcze nie bije i kazał przyjść za 2 tyg.
Poszłam i serducho już biło. Może daruj sobie te testy ciążowe i testy krwi i idź zrób
usg. buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Wyniki z BETA-HCG | |
|
Dodis  
21-10-2010 00:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
tak
byłam u lekarza i potwierdziła ciąże tylko kazała jescze raz zrobic beta hcg bo że robiłam
sw starym laboratorium i wlasnie drugi raz u niej zrobilam bo cięzko jest jej wyznaczyc
termin,z moich oblczen wynikia 26czerwca a z jej że troche wczesniej. Dzis odebralam wyniki
u jestem na przelomie miedzy 2 a 3 tygodniem a do lekarza ide znow we wtorek. Oczywiscie
ciąże potwierdziła co do usg mowila ze od 10tc dopiero bedzie robic D.Czekaj
|
|
Re: Wyniki z BETA-HCG | |
|
nowik  
21-10-2010 18:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Najlepszym i najbardziej wiarygodnym do ustalenia wieku ciąży jest CRL do 10tc! nie kieruj
się bhcg. Usg powinno byc wykonane wcześniej- do 10 tc nowik
|
|
Re: Wyniki z BETA-HCG | |
|
Marlena  
21-10-2010 21:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratuluje Malenstwa w brzuszku!!! Postaraj sie wyluzowac- nie patrz na wyniki bety jak w
obraz ;-) Lekarka potwierdzila ciaze i tego sie trzymaj!!! Teraz sluchaj jej, bo inaczej
oszalejesz. Czekaj na kolejna wizyte, na usg- zycze spokoju. Ciesz sie ciaza i nie zadreczaj
sie niepotrzebnie ;-))) __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: Wyniki z BETA-HCG | |
|
Dodis  
22-10-2010 01:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Nie
patrze w bete jak w obrazek bez przesady, robie wszystko z instrukcją lekarzy.A beta nigdy
sie nie myli ,wiem to od lekarza jak robilam też rok temu. Teraz ciesze sie swoim szczesciem
i dziekowałam córce na cmentarzu za ten dar D.Czekaj
|
|
Re: Wyniki z BETA-HCG | |
|
sandruska  
22-10-2010 14:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis gratuluje:) nareszcie Ci sie udało:) Ja tez własnie
zaczynam sie starac:) zobaczymy kiedy mi sie uda. Buziaki:) ściskam mocno:) Zdrowia
dla kruszynki:) Sandra Mamusia kochanego Kubusia! 14.05.2010r [*]:( Oliwki 14.04.2011r [*]:( I Wiktorka ur 11.01.2013r:)
|
|
Dodis | |
|
Marlena  
22-10-2010 21:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przeprasza, jesli
Cie urazilam. Ja jestem w ciazy po raz czwarty i nigdy zaden lekarz nie zlecal mi bety,
wiec pewnie dlatego pomyslalam, ze na wlasne zyczenie sie zadreczasz ;-) Jednak jesli robisz
to wszystko wg zlecen to przepraszam i wiedz, ze ciesze sie Waszym szczesciem bardzo :-) __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
26-10-2010 22:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jestem po drugiej wizycie i po badaniach. Ciąża przebiega prawidłowo
co mnie cieszy.Jednakże i tak miałam smutny dzień jak oglądałam zdjęcia mojej zmarłej
córeczki. Ból powrócił D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mag_p  
27-10-2010 13:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis, ten ból nigdy nie zniknie, zawsze będzie w naszych
sercach. Ból, tęsnota... Ale Nasze ziemskie dzieci bardzo nas potrzebują i nie możemy ich
zasmucać. A Twoje Maleństwo czuje, jak jesteś smutna. Trzymaj się Kochana :) Pamietaj, nie
jestes sama!!! *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Wizyta dzis w szpitalu | |
|
Dodis  
30-10-2010 21:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Musiałam jechać dziś do szpitala ponieważ po prawej stronie jajnika poczułam kłucie,okazało
się że na jednym jajniku mam drobną cystę,stwierdzono to na usg. Pytano mnie czy ta ciąża
mogła być póżniejsza bo że w 5 tc już powinno być widać a widać dalej sam pęcherzyk. A jak
byłam u swojej lekarki we wtorek to stwierdziła że piękna ciąża się rozwija. Przepisano mi
Luteine i teraz sie martwie czy pęcherzyk nie jest pusty. Kazdy lekarz mówi co innego. D.Czekaj
|
|
Re: Wizyta dzis w szpitalu | |
|
mag_p  
31-10-2010 08:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis, tak naprawdę do 7tc bardzo ciężko jest stwierdzić "jakość" ciąży. Także
spokojnie! Bądź dobrej myśli. Lekarka na prywatnej wizycie robi na pewno dokładniejsze USG
niż lekarze w szpitalu. Także głowa do góry!!!! *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Re: Wizyta dzis w szpitalu | |
|
Joannap  
31-10-2010 09:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis u mnie serduszko zostało uwidocznione w 6 tyg. Wcześniej był widoczny również sam
pęcherzyk. Musisz spokojnie wytrwać do kolejnej wizyty. Trzymaj się dzielnie i czekamy na
wieści od Ciebie. ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Wizyta dzis w szpitalu | |
|
Dodis  
31-10-2010 09:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzięki dziewczyny za wsparcie bo już się martwiłam,ale widze że prywatnie jednak lepiej
jest chodzić bo wszystko jest dokładniejsze.Mam Luteinę na wszelki wypadek. :) uwielbia
was D.Czekaj
|
|
Re: Wizyta dzis w szpitalu | |
|
huskuss  
31-10-2010 09:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
U mnie na początku były podobne problemy, i w jednej i
drugiej ciąży - że niby pęcherzyk za mały i cysta, która okazała się przerośniętym ciałkiem
żółtym. Po 10 tygodniu wszystko się unormowało. Za każdym razem słyszałam, że w 30% to może
być ciąża pozamaciczna. Oczywiście wszystko było ok i po prostu taki urok początków.
Nie przejmuj się i daj dzidziusiowi spokojnie rosnąć :-) Mama Hani (18.07 - 26.08.2009)* i Zosi (06.08.2010)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
sylwia1975  
31-10-2010 09:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
nie przejmuj sie jeszcze nic nie wiadomo wiem my ludzie
najlepiej bysmy chcieli wszystko wiedziec ale tak sie nie da coz ja tez to musze akceptowac
, bedzie dobrze cysta to nie koniec swiata ani ciazy pozdarwiam sylwia
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
31-10-2010 14:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Właśnie mąż wrócił odemnie z pracy bo był po grafik, ja pracuje w
sklepie i według ustawy kobieta w godzinach nocnych nie powinna pracować a ja mam zmiane do
23.00 i to kilka na dodatek nie dostalam zaleglego urlopu,ktory trzeba wykorzystać do końca
listopada. Dziewczyny jak zachodziły w ciąże to pracowały od 12.00 do 20.00 od poniedziałku
do piatku a weekendy miały wolne. U mojej koleżanki kierowniczka,ktora była w ciąży to jak w
weekend pracowała too co drugi i miała godziny zmniejszone. A przecież dałam im wczesniej
zaświadczenie od lekarza. D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Gosspel  
31-10-2010 18:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moim zdaniem pisemnie poproś o wyjasnienie grafiku i godzin pracy bo
bez papierka na buzie nie wygrasz a tak bedziesz miała podstawy aby z tym sie gdzieś udać
choćby do PIP -Państwowa Inspekcj Pracy , Sądu itp . Trzymaj sie ciepło mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Marlena  
31-10-2010 20:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przykro mi, ze w Twojej pracy tak traktuja kobiety w ciazy. Idz i
popros o wyjasnienie tej sprawy- pamietaj, ze nie praca, lecz Twoje Malenstwo jest teraz
najwazniejsze- nie stresuj sie, ale nie daj wykorzystywac. Pozdrawiam i wyczekuje
kolejnych wiesci z Twojego brzuszka :-) __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we
mnie | |
|
patrycja grzybowska  
31-10-2010 21:43 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kochana nie martw sie a sprawe w pracy wyjasn jesli beda robic
problemy idz na zwolnienie , bo tyi malenstwo jestescie najwazniejsze , bedzie dobrze
trzymam kciuki mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006) mama 6 letniej Amelki i malutkiego Antosia
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
01-11-2010 18:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jutro ide do lekarza imam nadzieję że jak zobaczy mój grafik to da
mi zwolnienie. Bo ja nie bede sie nie potrzebnie denerwować. Dziecko jest teraz
najważniejsze D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
02-11-2010 21:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dostałam dodatkowo Duphaston. W czwartek ide na usg a 10.11.2010
ide do szpitala na obserwacje jak ciąża się rozwija D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Marlena  
02-11-2010 21:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ciesze sie, ze jestes pod dobra, lekarska opieka. __________________________________
Tomulek(27tc) Dzieciątko(12tc) Maleństwo (6tc)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
magda24  
02-11-2010 22:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo dobrze, dbaj o maleństwo Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mag_p  
03-11-2010 07:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wiem, że jest Ci ciężko - co lekarz to opinia, ale trzymaj się
Kochana, dasz radę, przetrwasz to i będziesz szczęśliwą mamusią :) *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
03-11-2010 18:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja byłam u ordynatora tego szpitala i on się zdziwil że jego
pracownicy mnie nie zostawili na obserwacji. On zajmował sie mna po stracie bo tamta lekarka
dawała mi tone badań płatnych a tu też mam zrobić jeszcze badania to mimo iż do niego
poszłam prywatnie to badania będe mieć przez nfz w jego szpitalu i mam tam sie zarejstrować
do ginekologa do którego chodziłam przeż całą poprzednią ciąże a do niego na konsultacje,mój
mąż mówi że to tak wygląda jak by on chciał sprawdzić lekarkę czy ona dobrze prowadzi ciąze.
I najlepsze on powiedział bym była w czwartek na usg w szpitalu i on mnie bedzie szukał
tam. D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mag_p  
04-11-2010 07:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Najważniejsze to spotkać lekarza, dla którego ważna jesteś Ty i
dziecko a nie kasa, którą mu płacisz... :) Będzie dobrze!!! *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
04-11-2010 13:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
WIEM I takiego lekarza spotkałam,byłam dziś na usg i wszystko jest
ok i nic nie płaciłam :) D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
magda24  
04-11-2010 18:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis to super że wszystko ok! Oby tak dalej TRZYMAM KCIUKI Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Joannap  
04-11-2010 19:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo dobre wieści...:) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Gosspel  
05-11-2010 01:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Super Dodis :) a co dokładnie na USG było? wiesz już ile milimetrów ma
kruszynka? serduszko już bije ? Mało piszesz ostatnio jedno zdanie zaledwie.... Pozdrawiam mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Martynka552  
05-11-2010 11:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis koniecznie napisz coś więcej o kruszynce, czy słyszałaś
serduszko, jaką maleństwo ma wielkość, czekamy na info, cieszę się, że wszystko ok Nikodem ur. i zm. 06.05.2010 (*37tc) i Olaf ur. 27.05.2011 (37tc) http://nikodemsiwko.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
06-11-2010 10:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
w sobote pęcherzyk miał 5 mm ale w tedy nie było widać zarodka a w
czwartek już było widać że ciąża jest żywa,dokładnie nie wiem ile teraz ma ponieważ wyniki
będe mieć zostawione u lekarza ale wiem że jest wszystko wporządku i ciąża rozwija się
prawidłowo. Jak patrzyłam na to usg to tak się bałam odrazu wróciły mi wspomnienia jak wtedy
gdy wzieli mnie gdzie moje pierwsze dziecko było martwe i ten przerażający widok. Myślałam
teraz Boże błagam niech będzie tym razem ok bo tego nie przeżyje,oszaleje,poczułam ulge gdy
powiedziano mi że jest wszystko wporządku i żebym się nie martwiła,widze że już brzuch
zaczyna się lekko uwypuklać a byłam pewna że to będzie póżniej bo przy tamtej ciąży brzuch
zaczął mi rosnąć od 3 miesiąca a tu widze że już zaczął,pewnie teraz będzie a potem
przystopuje. Największym moim marzeniem to jest usłyszeć pierwszy krzyk dziecka. Niech w
brzuszku potem kopie jak najwięcej,niech się wierci,niech potem płacze po nocach ile się
da,c zasami pewnie będe mieć dość:) ale będe szcześliwa że jest już ze mną. Moja koleżanka z
pracy,która straciła dziecko już lata temu bo ma 54 lata to jak z drugim zaszła w ciąże to
na porodówce chciała urodzić jak najszybciej i parła ostro ze strachu,nie myślała o tym że
ją boli tylko o tym by przytulić małą istotkę i tak też się stało i nas to też spotka:) lub
już spotkało D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
11-04-2011 10:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jak to wspaniale jest kiedy czytam tutaj że mamy po stracie
doczekały się dwóch pięknych kresek na teście a niektóre z nich już nawet szczęśliwego
zakończenia bo to strasznie mnie podtrzymuje na duchu,zwłaszcza że u nas nie obyło się bez
kimplikacji,teraz od pon do czw. leżałam na pdtrzymaniu gdyż miałam obrzęki,oczywiście moja
gin kiedy jej to zgłaszałam dała mi skierowanie na białkomocz i na nerki oraz ogólny mocz
ale kazała mi przyjść dopiero 21kwietnia z wynikami co mnie bardzo zdziwiło,zwłaszcza że
przytyłam 5kg w ciągi 4 tygodni a potem 3 kg w ciągi tygodnia ale to było od spuchnięcia i
gdyby nie jedna z dziewczyn na forum strata dziecka gdzie się okazało że ją ta sama lekarka
również prowadziła gdzie właśnie zlekceważyła podobne objawy straciła dziecko:( Postanowiłam
jechać na izbę przyjęć oczywiście na początku łaske mi robili że chce się zbadać ale kiedy
mnie zbadali lekarz zaniemówił i wybiegł do lekarki naprzeciwko,a że drzwi były uchylone
moja teściowa,która ze mną była wszystko słyszała. Mówił że faktycznie pacjentka ma obrzęki
i powiedział że zaproponuje mi bym została na obserwacji a widać że jestem chętna gdy wrócił
i mi powiedział owszem wyraziłam zgodę. Podłączyli mi kroplówkę z magnezem na podtrzymanie i
zrobili badania w kierunku nadciśnienia indukowanego ciążą gdzie ocena negatywna, w kierunku
porodu przedwczesnego rownież negatywna. Obciążony wywiad położniczy. Obrzęki
ciężarnych,mierzyli 2 razy dziennie ciśnienie i zalecili diete lekkostrawną z ograniczeniem
podaży glukozy, mam jeszcze zgłosić się do endykronolga choć wiem że nie mam tarczycy bo
robiłam dla siebie badania ale gdzieś wyniki podziałam więc kazali mi zrobić jeszcze raz. Po
tych kilku dniach obrzęki mi zeszły i jak narazie spadam troszkę z wagi bo tak jak by mi
woda zeszła ale musiała;m walczyć o swoje. Nie wyobrażam sobie jaka bym była spichnięta do
wizyty. Jeszcze jak miałam usg to sprawdzali też wszystkie przepływy i dzidziusia bardzo
szczegółowo. Teraz jestem spokojna. Dziś mija równe 29 tc odkąd jesteśmy razem i ważył w
szpitali 1440g :) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 29tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Martynka552  
11-04-2011 11:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
jak to dobrze, że w porę zareagowałaś! az strach pomysleć, co
mogło się stać przez tę durną lekarkę, która zlekceważyła istotne objawy, przecież przy
obiciązonym wywiadzie trzeba dmuchać na zimne! teraz już spokojnie odpoczywaj, nie stresuj
się wszystko będzie dobrze, widze, że urodzimy w podobnym terminie naszych Synków:) ale
super! pozdrawiam z ciązowego frontu;) Nikodem ur. i zm. 06.05.2010 (*37tc) i Olaf ur. 27.05.2011 (37tc) http://nikodemsiwko.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
11-04-2011 11:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To samo działo się w tamtej ciąży tylko tam bardziej byłam
spuchnięta a potem łożysko się odkleiło,teraz z perspektywy czasu wiem że to było zatrucie
ciążowe, to fakt jak bym nie straciła tamtej ciąży to tą bym straciła bo bym nie wiedziała
że mogę zapobiec tragedii. Nauczyłam się jednej rzeczy jak nie drzwiami to oknem. Tak już
niebawem będziemy tulić nasze maleństwa:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem
29tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
magda24  
11-04-2011 12:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jak dobrze Dodis że pojechałaś jednak do szpitala, tak jest że
trzeba dmuchać na zimne, ja też jak coś mnie nie pokoi dzwonie do lekarza. Mocno ściskam
i pozdrawiam ----------------- Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mag_p  
11-04-2011 12:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dokładnie tak jest, że nawet najlepszy lekarz nie zastąpi
naszej czujności. Ja w obecnej ciąży obeszłam 4 lekarzy. Może trochę przesada, ale co mi
tam...
Dodis, cieszę się bardzo, że Dzidziuś zdrowo rośnie i że Mamusia jest taka
czujna :) *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
magda24  
11-04-2011 19:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
mag_p ja chodzę w tej ciąży do dwóch lekarzy i naprawdę lekarz
a lekarz to wielka różnica :):) Pozdrawiam gorąco :) Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
12-04-2011 11:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To jest prawda każdy lekarz ma inną swoją metodę,zrzuciłam 1kg ale
wiem że to dobrze bo woda mi zeszła widzę to nawet po nogach. Czuję taką ulgę że szok.
Dokładnie czasami intuicja wie lepiej niż medycyna a co mówić o mamie po stracie,lekarze na
początku nas traktuja jak przewrażliwione kobiety a wystarczy tylko dokładniej sprawdzić.
Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 29tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-do Mag p | |
|
Dodis  
12-04-2011 15:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Widzę że u Ciebie to już 37tc to teraz tylko czekasz na
rozwiązanie,wspaniale:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 29tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-do Mag p | |
|
mag_p  
13-04-2011 18:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak Dodis, już weszłam w 38 tydzień. Teraz troszkę mnie
niepokoi, że nic się nie dzieje w kierunku porodu, bardzo boję się wywoływania. Ale miejmy
nadzieję, że nie będzie takiej konieczności :) *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-do Mag p | |
|
Dodis  
13-04-2011 18:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Też pewnie się będe niepokoić jeszcze bardziej na tym etapie ciąży
ale mogę powoedziec że już dość się wycierpiałaś i aniołki czuwają nd tobą oraz twoją
córeczką. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 29tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
dorciaition  
13-04-2011 20:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis to już 29 tc! Ale ten czas leci. Jeszcze troszkę i będziesz
tuliła synka. :) Powodzenia Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-dziś mija 30tc | |
|
Dodis  
17-04-2011 11:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak czas leci ,dziś kończę 30tc a mały ma już ciasno w brzuszku i
strasznie się rozpycha,teraz musimy wziąść się po świetach za pokój,choć się boję ale muszę.
Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 30tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-dziś mija
30tc | |
|
magda24  
17-04-2011 21:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Już tak blisko rozwiązania :) naprawdę ten czas leci,
oby do przodu :):):):) ----------------------------- Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we
mnie-dziś mija 30tc | |
|
Martynka552  
18-04-2011 17:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ah jak ten czas szybko leci, mój mały też
już się pręży aniżeli wierci, niech rosną te nasze Maleństwa, a wybrałaś już imię dla
Synka? Nikodem ur. i zm. 06.05.2010 (*37tc) i Olaf ur. 27.05.2011 (37tc) http://nikodemsiwko.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-dziś
mija 30tc | |
|
dorciaition  
18-04-2011 18:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana, to cudnie! Jeszcze trochę i będziesz mogła
przytulić synusia. Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-dziś mija 30tc | |
|
mag_p  
18-04-2011 19:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ależ ten czas leci :) Postaraj się ze spokojem przejść ten
koniec ciąży i z radoscią przygotować pokój :) Trzymam kciuki :* *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-dziś mija 30tc | |
|
Dodis  
18-04-2011 21:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Po świętach właśnie będziemy brAć się za pokój już troszkę ten
strach mi przeszedł,tak wybraliśmy imie dla naszego synka Damian a ty wybrałaś? Dziękuję
dziewczyny za wsparcie:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercemj 30tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-dziś
mija 30tc | |
|
dorciaition  
19-04-2011 12:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana już coraz bliżej, wiec faktycznie zabierajcie
się za pokoik. Oo, mam bratanka Damianka, brój nie z tej ziemi, ale bardzo kochany ;)
Trzymaj sie Dodis. Już się nie mogę doczekać Twojego synka :) Szkoda, że tutaj nie można
zdjęć wklejać Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-dziś mija
30tc | |
|
Gosspel  
19-04-2011 13:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis na pocieszenie powiem Ci ze my się przeprowadzaliśmy 3
tygodnie temu wiec zrobienie pokoju wyjdzie ci rewelacyjnie nie bój się - kobiety dostają
jakiegoś takiego powera syndrom gniazdka czy jakoś tak to się nazywa i prace idą jak z
płatka - bedzie dobrze tylko ty paluszkiem innym pokazuj co i jak mam byc zrobione - sama z
Damiankiem odpoczywaj Pozdrawiamy mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we
mnie-dziś mija 30tc | |
|
Martynka552  
19-04-2011 13:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
śliczne imię, my narazie z mężem
dogadujemy się w kwestii wyboru imienia, na dziś Leon albo Olaf ale może jeszcze się zmieni
bo to naprawde trudna decyzja:) pozdrawiam z ciążowego frontu!!! Nikodem ur. i zm. 06.05.2010 (*37tc) i Olaf ur. 27.05.2011 (37tc) http://nikodemsiwko.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-dziś mija 30tc | |
|
Dodis  
19-04-2011 16:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ostatnio śnił mi się nasz synek,że leżał w łóżeczku tyłem do
mnie,miał blond włoski a ja się nachylałam nad nim i głaskałam go po małej główce,fajnie
jest chodzić z brzuszkiem i mieć się czym pochwalić,jest już ciężko jesli chodzi o chodzenie
a mały już ma mało miejsca i się strasznie rozpycha,jeszcze w takim ciepłym miesiącu ma
przyjść:) Do Gosspel-To faktycznie macie dużo pracy jak się przeprowadziliście,bo pewnie
nie wszystko jeszcze rozpakowane. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 30tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-dziś mija
30tc | |
|
malgoska  
19-04-2011 18:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
I ja również przyłączam się do grupy szykowaczek pokoików dla
maluszków:) Zaraz po świętach planujemy zabrać się ostro do pracy:) Troszkę nas szykuje się
na czerwiec:) miło, a wiem że będzie nas coraz więcej i więcej:) Trzymam kciuki:) mama Aniołka Piotrusia ur.zm.26.05.2010 http://piotrusciebiera.pamietajmy.com.pl/ i ziemskiego Szymcia ur.29.05.2011r
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-dziś mija 30tc | |
|
Dodis  
19-04-2011 19:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oj jak fajnie że jest nas coraz więcej nawet na te same miesiące.
Super:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 30tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
Dodis  
22-04-2011 15:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wczoraj byłam na kolejnej wizycie,dostałam skierowanie na kontrolne
badania i na usg,które mam zrobić na początku maja,następną wizyte mam co prawda za 4
tygodnie ale gin powiedziała że jak by coś się działo zawsze mogę do niej czy na izbę
przyjęć przyjechać,mówiła też że może mnie położą do szpitala na kilka dni na obserwacje i
że teraz będziemy robić często usg. Mówiła że nic się złego nie dzieje ale lepiej dmuchać na
zimne. Cieszę się że nie musiałam się o to prosić tym razem. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i
synka pod sercem 30tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
Gosspel  
23-04-2011 23:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis to bardzo dobre wieści - fajnie ,że masz tak dobrą opiekę
lekarską , czujności nigdy nie za wiele - będzie dobrze ! Pozdrawiamy mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
Dodis  
26-04-2011 18:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziś udało mi się zarejstrować na 5 maja i nie mogę się doczekać
gdyż niepokoi mnie to i brzuch mi zszedł w dół,obawiam się że nie dotrwam do terminu ale
chociaż bym chciała dotrwać do 36tc. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 31tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
mama_ani  
26-04-2011 18:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oby wszystko było dobrze!!! WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we
mnie-wizyta | |
|
dorciaition  
26-04-2011 19:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Będzie na pewno wszystko dobrze. Musi być!
Głowa do góry. Trzymam kciuki :* Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
Gosspel  
27-04-2011 01:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ponieważ jesteśmy w podobnym terminie porodu powiem Ci ,że u mnie mała
np jest juz ułożona głową do dołu i to ułozenie jest prawidłowe w tym czasie i zmienia
kształt brzucha - moze u was jest tak samo? Trzymajcie się dzielnie -pozdrawiam mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
magda24  
27-04-2011 09:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Będzie napewno dobrze trzymam za to kciuki
:);) ----------- Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
Dodis  
27-04-2011 14:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak ułożony jest od 28tc tylko wtedy ten brzuch nie był aż tak nisko
i jak to mój maż stwierdził że już on nie ma gdzie się nawet zniżać ale mam nadzieję że masz
rację. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 31tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we
mnie-wizyta | |
|
dorciaition  
27-04-2011 18:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis już się nie moge doczekać Twojego maluszka
:) Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
Dodis  
28-04-2011 10:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Z jednej strony się nie moge doczekać maluszka ale wole by doczekał
do 36tc choć zobaczymy co wykaże usg,to prawda nasze szkraby tuz zuż mam nadzieję że szybko
zleci,jak wychodzę na podwórko i widze kobiety z wózkami to już sama marzę o tym by szykować
maleństwo na pierwszy spacerek:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 31tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
mama_ani  
28-04-2011 10:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak bardzo Ci tego życzę.... WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-32tc | |
|
Dodis  
01-05-2011 11:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuje za to życzenie ponieważ nic innego tak nie pragnę na
świecie. Dziś skończyliśmy 32 tc a w czwartek idziemy na usg i zobaczymy jak maluszek i
narządy się dalej rozwijają,jestem ciekaw również ile waży. Dowiedziałam się że część
ciuszków dla maluszka jest w piwnicy,wkrótce bede je musiała wyciągnąć choć boję sie że
wspomnienia powrócą. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 32tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-32tc | |
|
nowik  
01-05-2011 19:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Cieszę się;) my konczymy we wtorek 39 tc i czekamy.... tylko
córunia mało waży 2500g i od 2 tyg nie przybiera. Ale jesteśmy dobrej myśli. nowik
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we
mnie-32tc | |
|
Martynka552  
01-05-2011 20:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
czas szybko leci jeszcze trochę Dodis i na świat
przyjdzie Twój Synek, ja niestety jutro jadę do szpitala chyba już zostanę do końca, mam
nadzieję, że uda mi się skorzystać tak chociaż co jakiś czas z internetu aby być z Wami,
powodzenia!! Nikodem ur. i zm. 06.05.2010 (*37tc) i Olaf ur. 27.05.2011 (37tc) http://nikodemsiwko.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we
mnie-32tc | |
|
dorciaition  
02-05-2011 09:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodia na pewno wspomnienie wrócą, ale w końcu
będziesz musiała stawić temu czoła i wyjąć ciuszki. Pewnie bez łez się nie obejdzie, ale
pamietaj też o synku w brzuszku, któremy będzie smutno gdy Ty będziesz się smuciła.
Ale ten czas leci. Już za chwilę Twój synek będzie z nami ;) To cudownie. Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-32tc | |
|
Dodis  
02-05-2011 10:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Pewnie nie obejdzie sie się bez łez masz rację Doracition,masz racje
musze przezwyciężyc strach. Nowik dobrze że jesteś dobrej myśli,wspaniale że masz tak super
nastawienie:) Martynka552 ja też idę do szpitala najprawdopodobniej,19 maja mam wizytę i
wtedy ma mpja gin zdecydować ale raczej tak ale nie wiem czy mnie zostawią do końca choć z
mężem kombinujemy by zostać jak najdłużej i chyba będziemy rozmawiać z ordynatorem szpitala
a on zna naszą sytuację więc myślę że doradzi dobrze. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka
pod sercem 32tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-32tc | |
|
mama_ani  
02-05-2011 11:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziewczyny, życzę Wam, żeby te ostatnie tygodnie szybko
zleciały i żeby Wasze dzieciaczki się całe i zdrowe porodziły, a potem zdrowiutkie
rosły!!! WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-32tc | |
|
Dodis  
02-05-2011 12:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
DZIĘKUJĘ:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 32tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-32tc | |
|
Gosspel  
02-05-2011 19:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymaj się dzielnie Dodis i proponuję abyś sama nie była przy tych
ciuszkach bo ważne jest mieć wsparcie i bliską osobę . Pozdrawiam mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-32tc | |
|
Dodis  
02-05-2011 22:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ooo to jest mysl tak zrobię,napewno będzie lżej. Mama Natalki
ur/zm05.03.2010 i synka pod sercem 32tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-32tc | |
|
malgoska  
03-05-2011 18:45 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana pamiętam jak wyciągnęłam ciuszki, miały być dla Piotrusia, teraz
będą Szymonka. Oglądaliśmy je z mężem i było bardzo miło i wesoło, jak zostałam sama to były
łzy... Ale jestem twarda, Ty też musisz być dla naszych maleństw pod serduszkami, tak jak
nasze Kochane Aniołki były twarde dla nas, wiesz One patrzą na nas:) mama Aniołka Piotrusia ur.zm.26.05.2010 http://piotrusciebiera.pamietajmy.com.pl/ i ziemskiego Szymcia ur.29.05.2011r
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
Dodis  
07-05-2011 17:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
W czwartek bylam na usg i dowiedzialam sie ze dziecko wazy ponad
2kg tylko nie wiem ile ponad 2kg ale pani powiedziala ze dzidzius juz jest gotowy do
porodu,ze parametry jej wychodza zupelnie inazcej o miesiac do przodu,zebym byla
przygotowana tak na 3,800kg jak przystopuje,wiem ze maly bedzie wczesniej jeszcze lekarz to
musi stwierdzic a wizyte mam 19 maja,dzis wyciagnelam czesc ciuszkow z tesciowa i nie
plakalam,czuje wewnetrzny spokoj. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 32tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
dorciaition  
07-05-2011 17:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis to cudownie! Ale będziesz miała (już masz) dorodnego synka
:) To bardzo ważne, że czujesz spokój. :) Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
mama_ani  
07-05-2011 18:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
byczek!!! :P Tak bardzo Ci gratuluję!!! I życzę
szczęśliwego porodu i wszystkiego naj dla Dzidzi.A Ty się nastawiasz na poród sn czy cc?Bo
Ty szybko po cc zaszłaś w ciążę,prawda? WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
Edyta73  
07-05-2011 19:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
super, że wszystko dobrze, dorodny chłopczyk :))) chciałabym już być
na tym etapie
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
Gosspel  
07-05-2011 19:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Super wieści , dobrze że dałaś radę z teściową zająć się ciuszkami , i
bardzo fajnie że czujesz spokój - myślę że to zasługa Aniołków naszych kochanych :) mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
mag_p  
08-05-2011 09:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Trzymam kciuki, by tak było do samego rozwiązania :) *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
Dodis  
09-05-2011 12:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziekuje wam dziewczyny,ja rodzilam przez sn,zaszlam w ciaze 7
miesiecy po porodzie ale po 4 miesiacach po porodzie zaczelismy sie starac i jetem
przygotowana na sn. Jeste troszke zla bo mialam zdjecie z usg siusiaczka i wczoraj gdzies mi
wypadl:( Maz na drap robi pokoj,w dodatku nam sie auto zepsulo i mam nr tel do
ludzi,ktorzy w razie czego maja mnie zawiesc,musze jeszcze zrobic liste co potrzebuje do
szpitala bo po 19 nastym ide na obserwacje moze. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod
sercem 33tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
mama_ani  
09-05-2011 13:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tylko się nie denerwuj, bo się synek zestresuje:) Jak to
mówi moja koleżanka-spokój i powolne ruchy! powodzenia!!! WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
Dodis  
09-05-2011 13:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Az tak bardzo nie jestem zla ale bylo mi smutno,no coz
najwazniejsze by dzidzius byl zdrowy. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem
33tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
sylwia1975  
09-05-2011 14:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
eeeeeeeeeeeeee tam auto zecz nabyta,wiem cholera jasna szkoda,ale
kiedys zylismy bez tego,przynajmniej ja,mama i brat co prawda jestem z torunia mnielismy
autobusy,tramwaje,itd,mi runol telewizor lcd nagle w niedziele jak mnial byc mecz enschede
-amsterdam ,mnieszkam w enschede ach tam tak byla maly dyskomfort.
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
Dodis  
09-05-2011 15:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Chodzi mi jak bym zaczela rodzic a taxowki w mojej okolicy raczej
cie nie wezma. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 33tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
sylwia1975  
09-05-2011 16:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Lapiej jeszcze nie rodz,to za predko ,za duze ryzyko,wczesniaki
moga podkreslam moga lapac rozne ryzykowne infekcje,poczekajmy kibicuje wam tak do 38 tyg
przynajmniej................ Mateusz tez sie urodzil w 38 tyg ,2 dni wazyl 3 kg i mnial
50cm ,teraz wazy 5,50 kg i ma 58 cm. papki
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Usg | |
|
Dodis  
10-05-2011 22:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No wlasnie nie chce rodzic teraz chce doczekac do 38tc
najlepiej,tylko ponoc o miesiac do przodu a na recepcji powiedzieli ze wyniki dadza mi
dopiero przy wizycie a brzuch juz mam dosc nisko. Moja mala pierwsza urodzila sie w 36tc i
wazyla 2,980 choc jak bylam na podtrzymaniu powiedzieli ze jest donoszona juz ciaza ale
zebym przetrwala tydzien bo musi byc skonczone 36tc a ja mialam 35tc.Na wizycie wszystko sie
okaze. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 33tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
Dodis  
17-05-2011 17:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
W czwartek kolejna wizyta i decydujaca czy zostane w szpitalu na
obserwacjii,oczywiscie nie obylo sie bez strachu,ostatnio lapia mnie nieregularne skurcze
wiec pojechalam do szpitala na badania naszczescie okazalo sie ze to organizm przygotowuje
sie do porodu,rowniez w Czwartek wezme wyniki z usg i zobaczymy czy dziecko faktycznie jest
takie duze. Martwie sie o moja siostre bo ona rowniez jest w ciazy i bylam z nia wczoraj na
usg i okazalo sie ze jej malutka wazy o 3 tygodnie za malo,jest w 32tc a mala ma jak na
28tc+6dni i wlasnie dzis idzie na wizyte bo musiala ja przyspieszyc,martwi sie poniewaz ona
przezyla smierc mojej coreczki i obydwie jestesmy przerazone. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010
i synka pod sercem 34tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
magda24  
17-05-2011 19:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jak ten czas leci, już tak blisko...
:):);) --------------------- Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
Dodis  
17-05-2011 20:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak blisko,juz odliczam tygodnie do spotkania z moim syneczkiem,tak
nie moge sie doczekac,pokoj juz pomalowany,rzeczy juz dziadkowie kupuja dla
malego,oczywiscie za nasza zgoda,lozeczko przywiezione,teraz tylko musimy ustalic po ktorej
stronie co stoi i powie wam szczerze ze postanowilismy iz na dniach rozlozymy wszystkie
rzeczy niezbedne dla malego:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 34tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
mama_ani  
17-05-2011 20:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oby spokojnie te tygodnie upłynęły!!!i oby Dzieciątko całe i
zdrowe znalazło się po tej stronie brzuszka!!!!!!!!!!!!!!! WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
Dodis  
18-05-2011 15:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Juz jutro wizyta ale jestem ciekawa. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i
synka pod sercem 34tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
AnjaT  
18-05-2011 21:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja też 34 tydzień i też jutro wizyta :) Napisz później co i jak :)
Oby te tygodnie oczekiwania były dla nas radosne :) Ania Mama Aniołka Mikołaja (*16.06.10 +1.12.10) i Ziemskiego Krystianka (ur.30.06.11r)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-wizyta | |
|
Gosspel  
19-05-2011 09:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
I ja mam dziś wizytę...boje się panicznie .. mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-po wizycie | |
|
Dodis  
19-05-2011 13:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Juz jestem po wizycie,termin usg pokrywa mi sie z poprzednim usg
czyli dziecko rozwija sie w prawidlowyn tempie,w 32tc wazylo 2,080kg wiec w normie,w
szpitalu nie zostalam ale szyjka macicy mi sie skraca lecz pani gin stwierdzila ze
jeszcze,teraz mam zrobic badanie w kierunku paciorkowca,morfologia,mocz ,antygen i jeszcze
jakies jedno badanie,za 10 dni mam zapis na ktg a na nastepny dzien kolejne usg gdzie beda
sprawdzane wszystkie przeplywy. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod serce 34tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-Wasze wizyty | |
|
Dodis  
19-05-2011 13:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aha a jak tam wasze wizyty? Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka
pod sercem 34tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-po wizycie | |
|
mama_ani  
19-05-2011 13:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No to super!Oby wszystko się utrzymało i synek zawitał
bezpiecznie po tej stronie brzuszka:) WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-po wizycie | |
|
Gosspel  
19-05-2011 15:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
U nas wszystko ok USG z przepływami wyszło dobrze , 35+5 dni , mała
waży 3 kg ułożenie główkowe -szyjka długa twarda , łożysko 1` -więc jeszcze trochę nam
zostało do końca . Pozdrawiam mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-po wizycie | |
|
Dodis  
19-05-2011 16:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Uwielbiam sluchac takich wiadomosci:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010
i synka pod sercem 34tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-po
wizycie | |
|
sylwia1975  
19-05-2011 16:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
od poniedzialku czeka na mnie sluzba zdrowia,ha ha ja
na nich nie za bardzo,coz do pracy trzeba wrocic,maly do opiekunki ale tylko na 18 godzin
tygodniowo,cisze sie ze u was wszystko oke pozdrawiam sylwia
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-po wizycie | |
|
Dodis  
19-05-2011 17:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Co tak szybko do pracy? Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod
sercem 34tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-po
wizycie | |
|
AnjaT  
19-05-2011 18:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dobrze, że wszystko dobrze. tak być miało :) i u nas też w
porządku :)
A tak się zastanawiam. Jak mówicie o tym USG z przepływami, to macie na
myśli ten przepływ krwi przez pepowinę i przez tętnicę w mózgu? Ania Mama Aniołka Mikołaja (*16.06.10 +1.12.10) i Ziemskiego Krystianka (ur.30.06.11r)
|
Ostatnio zmieniony 19-05-2011 18:14 przez anjat |
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-po
wizycie do dodis | |
|
sylwia1975  
19-05-2011 18:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No niestety maciezyskie sie skonczylo,Mateusz
ma prawie 3 mniesiace 2 go a w holandi maciezyskie 16 tygodni platnie.Ach no coz i tak bede
musiala wrocic do pracy ,troche ruchu. pozdrawiam pa
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
20-05-2011 21:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Przeplywy to sprawdzaja mi co chwile lokalizacje lozyska czy nie ma
jakis zwapnien,czy krwiakow,czy sie nie starzeje zbyt szybko,czy sie nie odkleja,czy dziecku
nie brakuje tlenu ,to samo z pepowina i wogole jak dziecko funkcjonuje,co chwile ma
sprawdzany kregoslup,czy dobrze sie rozwija.
Do SYLWI:) Ale przynajmniej wrocisz do
pracy zmeczona lecz szczesliwa:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 34tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie
dodis | |
|
sylwia1975  
21-05-2011 10:33 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To wszystko tez u mnie juz w 5 ciazy sprawdzano.plus ze
fraxeparyne bralam ,i to nawet 90 dni po porodzie,ach nawet juz potem nie mnialam sie gdzie
kuc ,to sobje w ramnie po porodzie dawalam bo na brzuszku rana cc drudi raz,tak masz racje
wroce tym razem szczesliwa do pracy,i bede sie starac na czas do nini po mateusza i byc moze
sevennkie.
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
dorciaition  
23-05-2011 17:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis trzymam kciuki za Ciebie i maluszka. Już nie moge się
doczekac jak Twój Synek się pojawi. Kibicuję Wam z całego serducha :) Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
23-05-2011 18:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oh dziekuje tez sie nie moge doczekac. Dzis mialam koszmar ze
urodzilam dziecko chore,niby sie nie lekam ale moja siostra mi powiedziala ze pewnie gdzies
tam gleboko mam jakas podswiadomosc tego co mnie spotkalo i stad ten koszmar. Mama Natalki
ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 35tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
dorciaition  
23-05-2011 19:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kochana mnie się to ciągle śni, ale pamiętaj- sny interpretuje
się na odwrót :) Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
23-05-2011 19:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mnie tez wlasnie wczesniej sie snilo czesciej takie koszmary ze
budze sie we krwi i chce by to byl sen i nagle sie budze a tu jednak krew i znow sie budze a
to tylko sny,albo ze co zachdze w ciaze to trace kazde dziecko pote mi to przeszlo ale dzis
koszmar wrocil ah tak sie nie moge doczekac pierwszego krzyku,ktorego nigdy nie slyszalam.
Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 35tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta i
ktg-36TC | |
|
Dodis  
29-05-2011 12:02 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jutro ide na zapis ktg i na wizyte,jestem ciekawa co
wyjdzie bo w ciagu tego tygodnia brzuch obnizyl mi sie calkiem ze chodze jak kaczka,obnizal
sie powoli a w ciagu jednego dnia calkiem opadl,czuje glowke miedzy nogami o mam zwiekszona
objetosc sluzu,pojutrze mam na usg. Torbe juz mam spakowana D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta i
ktg-36TC | |
|
mikew  
29-05-2011 13:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Do dwóch tygodni ;) Po obniżeniu brzucha tak średni
wypada poród. Główka napiera to super :) U mnie napierała i była wyczuwalna w ujściu w 30
tyg. i zahamowali a w 42 nie napierała wcale i dostałam wspomaganie feeeee. A jak Ci napiera
teraz to suuuuuuper bo unikniesz pewnie masy kłopotów i niepotrzebnego bólu ;) A jak
urodzisz w drodze do szpitala to bedziesz szcęśliwą mamą w TV he he :P Uważaj bo przy drugim
porodzie to czasem jest raz dwa. Na moim dyżurze babka mieszkala obok szpitala, zanim doszła
na oddział (około 10 min) to miała 10 rozwarcia i nast. piętnaście mały był na świecie :D I
tak szybkiego porodu Ci zyczę, żebyś się nie zorientowała a dzidziuś był w Twoich rękach
;) EM http://www.mikew.e-blogi.pl/
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta i
ktg-36TC | |
|
Dodis  
29-05-2011 15:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Brzuch boli mnie już konkretnie jak na okres ale jeszcze
skurcze nie sa regularne jednakze częste ale też nie aż takie mocnne,nawet na leżąco już
łapią. Jestem ciekawa jutrzejszego dnia też tak licze że do dwuch tygodni,ostatnio snila mi
sie data [porodu 10 czerwca ale zobaczymy czy sie sprawdzi,znajomi sie smieją bo mówie że
nie może być teraz ponieważ nie mam czasu bo muszę się jeszcze wyspać,tak strasznie marzę
pierwszym krzyku.Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 36tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta
i ktg-36TC | |
|
mama_ani  
29-05-2011 16:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis, tak Ci zazdroszczę! Sama 3 miesiące
temu to przechodziła i wiem jaka jesteś podekscytowana i szczęśliwa!!! Naprawdę, naprawdę
życzę Ci, żeby wszystko było dobrze! Życzę Ci dobrego i szybkiego porodu i zdrowego,
cudnego Maluszka.Powiedz mu, że my wszyscy tu czekamy!!! :) WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta i
ktg-36TC | |
|
magda24  
29-05-2011 17:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis już nie mogę się doczekać tej wspaniałej
wieści !!!:) ------------------- Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta
i ktg-36TC | |
|
Gosspel  
29-05-2011 22:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Oby jak najszybciej Dodis :D szybkiego szczęśliwego porodu
!! Daj nam koniecznie szybko znać !! :) mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta i
ktg-36TC | |
|
Dodis  
30-05-2011 23:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Na ktg wyszly skurcze,szyjka jest zamknięta ale
miękka,ciąża donoszona i pani gin powiedziała że z tego co widzi to urodzę wcześniej,jutro
usg a za tydzien kolejna wizyta. Triche sie dzis przestraszylam bo maly zasnął pod ktg i
musieli go 2 razy budzic,caly dzien go potem budzilam bo malo kopal a pod wieczór zaczął
szaleć i teraz to on nie da mi spać:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem
36tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta
i ktg-36TC | |
|
mama_ani  
31-05-2011 11:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No, no, już niedługo:) WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta
i ktg-36TC | |
|
Gosspel  
31-05-2011 12:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Super Dodis :) lada moment utulisz synunia :) pozdrawiam i
czekam na wspaniały wpis informujący nas o tym :) mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro
wizyta i ktg-36TC | |
|
dorciaition  
31-05-2011 13:18 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis ale ten czas leci. Już nie długo i
zobaczysz swojego synusia :) Też bym chciała być tak "daleko". Nie mogę się
doczekać jak już pochwalisz się nam synusiem, który będzie "na zewnątrz" :)
Trzymaj się :) Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta i
ktg-36TC | |
|
morena  
31-05-2011 13:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis, ja na Twoim miejscu nalegałabym na przyspieszenie
lub cesarkę skoro ciąża donoszona. ze skurczami chodzisz już parę ładnych dni, może tygodni.
No nie wiem. Nie chcę siać zamieszania. Co Ty o tym sądzisz, jakie masz odczucia odnośnie
opieki ginekologicznej? Jak Ty się czujesz? z pozdrowieniami,
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta i
ktg-36TC | |
|
magda24  
31-05-2011 14:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ahhhhhh ja też czekam na te piękne wieści
:) ------------ Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta i
ktg-36TC | |
|
Dodis  
31-05-2011 21:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziś były skurcze co 4 minuty ale potem ustały a za
chwile myslalam ze wody mi się sączą ale to nie były wody tylko czop sluzowy ale nie
podbarwiony krwią,jeśli dalej będe sie tak męczyć to pojadę do szpitala na ktg.Zastanawiam
się czy samej nie przyspieszyć porodu by się tak nie męczyć skoro dziecko już jest gotowe i
jechać z takimi konkretnymi skurczami,może by je jakoś rozchuśtać>? Mama Natalki ur/zm
05.03.2010 i synka pod sercem 36tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta
i ktg-36TC | |
|
mama_ani  
31-05-2011 22:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
sex- i teraz mówię bez żartów, połozna nam tak
mówiła WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro
wizyta i ktg-36TC | |
|
angela111102  
31-05-2011 22:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja leżałam ponad tydzień w szpitalu to był 38
tydzień już niemogłam się doczekać Laury i postanowiłam chodzić po schodach parter trzecie i
tak chyba z godzine w nocy trafiłam na blok a rano urodziłam,sex mi nie pomógł ale każda z
nas jest inna,powodzenia mama fasolki 10 tc,21maj 2009 i Laury ur.20listopad 2010 zm.25 grudnia 2010r,okruszka19.10.2011 10tc.
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we
mnie-jutro wizyta i ktg-36TC | |
|
MamaAdasia  
31-05-2011 22:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To DOPIERO 36 tc, nie spiesz sie z
rodzeniem. W ciagu tych ostatnich 4 tygodni dziecko nabywa najwiecej odpornosci.
Ania- mama: Adasia- Aniołka 36tc. 2.10.2008r. ['] Aniołka 10tc., 18.09.2007r.[']
Zuzanny Marty 18.11.2010 32/33tc i Zofii Agnieszki 27.07.2012 39tc
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro
wizyta i ktg-36TC | |
|
betka(Wolska)  
01-06-2011 06:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja zgadzam się z mamą Adasia. nie śpiesz się ale
obserwuj uważnie co się dzieje z maleństwem.przez ten ostatnie tygodnie rozwijają się
płucka.Mój syn był urodzony w 36 tc lekarze ocenili ciąże za donoszoną. okazało się że
maluch ma niewydolność oddechową był pod respiratorem , a w drugiej dobie życia dostał
ciężkiego zapalenia płuc. było ciężko 3 tygodnie spędzone na oiomie. podobno to rzadki
przypadek , ale czy to prawda? lepiej jeśli dzieciaczek pobędzie jak najdłużej w brzuszku
u mamy i dojrzeje sam do porodu. wiem jak trudne są te ostatnie tygodnie. powodzenia
życzę
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta i
ktg-36TC | |
|
mikew  
31-05-2011 23:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No generalnie prawie rodzisz :P Wszystkie objawy osobno
dają do 2 tyg. czasu. Ale one są wszystkie razem. To może być kilka godzin, szczerze wątpię
ale czasem dni ;) Jeśli czop odszedł to szyjka się skraca. Dziewczyny mają rację. Sex
pomaga, bo sperma zawiera nie pamiętam co co wpływa na skracanie szyjki. Sory za dosłowność.
Chodzenie po schodach ponoć tez. Na wszystkich moich znajomych działała kawa. Na mnie
też. Po kawie po 15 min odeszły mi wody. A moja koleżanka pojechała z takimi skurczami
jak Ty, zeszła do bufetu i wypiła jedną, były mocniejsze, potem drugą i urodziła tego samego
dnia ;) 36 tydzien to już ok. Pamiętajmy że prawidłowy termin to 38-42 (czyli aż 4 tyg.
rozbieżności) a dziecko donoszone to te urodzone już w 37 tyg. Skoro Dodis skończyła 36
tydzień to jest w 37 :) EM http://www.mikew.e-blogi.pl/
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-jutro wizyta i
ktg-36TC | |
|
morena  
01-06-2011 07:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis rodzisz. Odchodzenie czopa znaczy, że poród się
zaczął. Potem już tylko wody i dziecko, oczywiście, że nie stanie się to w kilka minut, ale
musisz być pod obserwacją lekarzy i dziecko też. Odradzałabym zdecydowanie spokojne czekanie
i obserwowanie dziecka w domu-dobrze wiemy, że nie zawsze da się wyczuć moment zagrożenia
życia dziecka domowymi sposobami. Nie byłoby wówczas tego forum. od tego jest ktg i inny
sprzęt. A Ty Dodis masz ciążę z grupy podwyższonego ryzyka (po śmierci okołoporodowej
dziecka) i objawy porodu. To nie jest panikowanie. Pod sercem masz swój skarb i jesteś
jego mamą.
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
01-06-2011 20:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzis pojechaliśmy z mężem na ktg do szpitala bo znów męczyły mnie
skurcze,ktg je wykazało je jednak lekarz pytal czy daleko mieszkam a ze mam blisko to
stwierdzil zebym lepiej jechala do domu bo szyjka jest zamknięta lecz miękka bo po co mam
przebywac niepotrzebnie w szpitalu,powiedzial ze jak by nawet za godzine sie nasilily to mam
przyjechać,mowil bym kupila sobie magnez i zazywala go do 37tc.Mama Natalki ur/zm 05.03.2010
i synka pod sercem 36tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Gosspel  
01-06-2011 21:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Kurcze.. dobrze ,że pojechałaś Dodis ale nie wiem czy dobrze ,że
wróciłaś do domu ...ale ufam że bedzie wszystko ok bo czujna jesteś i to najważniejsze ! mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
sylwia1975  
02-06-2011 09:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
magnez dobra sprawa tez zazywalam prawie cala ciaze,jeszcze
chwilka i...................... bedziesz doswiadczac maciezynstwa
,ziemskiego,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, wstawanie w nocy ,zabawianie,chodzenie po
szczepionki,wazenie itd,zmeczenie,ha ha czemu mnialbys mniec lepiej niz inni.ha ha
powodzenia.
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mikew  
02-06-2011 09:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Magnez Forte? Jest ok. Działa "bardziej naturalnie" niż
No-Spa. I ważne wzmacnia serce, Twoje i dziecka ;) W ratownictwie magnez (ale w innej
postaci) używamy na arytmie. Ja jadłam całą ciążę i jeden z lekarzy powiedział, że zasługą
tego jest to, że serducho malucha wytrzymało (miał tętno ponad 250 przez prawie długi czas
porodu) :) Polecam wszystkim. No oczywiście działa tez antystresowo i rozluźnia :) EM http://www.mikew.e-blogi.pl/
|
Ostatnio zmieniony 02-06-2011 09:57 przez mikew |
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie- | |
|
Dodis  
02-06-2011 16:39 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Aha i wczoraj jak byłam na ktg to lekarz mówił iż przypuszcza iż są
to skurcze przepowiadające,dziś dostałam bólo krzyżowych i mnie promieniowało ale potem
przeszło ale wciaż co jakiś czas pojawiają się skurcze.Na ile tak mniej wiecej skurcze
wystepują bo słyszałam że góra 2tygodnie a mnie już tak od ok niedzieli łapia.Mama Natalki
ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 36tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-
dodis | |
|
sylwia1975  
02-06-2011 22:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To lec po ten magnez ,ja cala ciaze jadlam ,bo sie balam
odwapnienia kosci po heparynie,a ze dobre dla nas i dziecka,jeszcze lepiej.
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie- dodis | |
|
Gosspel  
03-06-2011 10:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Może to już...Dodis milczy ...Czekamy :D mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie- dodis | |
|
AnjaT  
03-06-2011 11:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
to już tuż tuż. Widzę, że też wielkie oczekiwanie jak u nas :) trzymamy
kciuki :):) Ania Mama Aniołka Mikołaja (*16.06.10 +1.12.10) i Ziemskiego Krystianka (ur.30.06.11r)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie- dodis | |
|
Dodis  
03-06-2011 11:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jeszcze jestem w domu,zażywam magnez b6 ale powiem wam szczerze że i
tak skurcze nie ustały,no może dziś były ciut mniejsze ale w poniedziałek mam kolejną wizytę
i wczoraj śniło mi się że to będzie ostatnia moja wizyta,skurcze w szczególności powtarzają
sie najbardziej rano w godzinach 8:00-9:00. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem
36tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
lemoni80  
03-06-2011 20:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
hi Dodis,
fajnie ze juz koncowka u ciebie. Czekamyz
niecierpliwoscia. Mam tylko jedna mala uwage. Odstawilabym magnez. On jest anty
skurczowy. A jak maly sie pcha na swiat to czemu mu to utrudniac. Moze jest juz gotowy.
Wydaje mi sie ze atura sama wie co i jak. Ale to oczywiscie twoja sprawa i lekarzy.
Pozdrawiam Lemoni, mama Karola (+07.08.2009, 40 TC) i Sofie (*14.07.2010, 37 TC) oraz Alexa (*01.01.2013, 38 TC)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mikew  
03-06-2011 21:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja się nie zgadzam. On owszem działa przeciwskurczowo, ale nie
zatrzymuje porodu, taka jest różnica między nim a np. NO SPA
Href="http://www.baby-shower.pl/CIAZA/Dieta-w-ciazy/Magnez-w-ciazy.html"
target="_blank">http://www.baby-shower.pl/CIAZA/Dieta-w-ciazy/Magnez-w-ciazy.html &qu
ot;Bardzo ważnym biopierwiastkiem w diecie jest także magnez. Uważa się, że aktywuje on
około 300 enzymów w ustroju człowieka. Zwiększone zapotrzebowanie na magnez podczas ciąży
wynika z potrzeb płodu, który akumuluje go w ilości 8 mg/dobę. Natomiast średnia ilość
magnezu wydzielanego do pokarmu kobiecego w ciągu doby wynosi 25 mg. Zalecana dobowa podaż
magnezu kobietom ciężarnym wynosi 350 mg, a matkom karmiącym 380 mg [6,7]. Niedobór magnezu
w organizmie człowieka może wywoływać zróżnicowane objawy kliniczne, najczęściej są to:
zaburzenia rytmu serca, wypadanie włosów, ogólne zmęczenie i inne." Ja polecam
magnez. I uczyli mnie, że sam nie powoduje zatrzymania porodu. W dodatku w ilościach, które
przyjmuje się w postaci tabletek. Podejrzewam, że jakby Dodis zjadła całe opakowanie to jak
by miał być poród to by się zaczął. Nie przesadzajmy. Magnez powinniśmy jeść normalnie,
bo w diecie jest go mało, w dodatku kawa itp. I ma to wspaniały wpływ na organizm, a w ciąży
zwiększa się zapotzrebowanie, nie w związku ze skurczami (bo sam magnez nic nie da chyba że
duże ilości w kroplówce, ale w 99% razem z NO SpA)a zapotzrbowaniem dziecka np. budowa kory
mózgowej. Zauważmy że nie powoduje np. rozkurczenia serca, ale powoduje poprawę jego stanu
(zanik arytmi). EM http://www.mikew.e-blogi.pl/
|
Ostatnio zmieniony 03-06-2011 21:03 przez mikew |
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mamaMateusza  
03-06-2011 21:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja bym na Twoim miejscu Dodis siedziała już pod szpitalem
:))
*+ Mateusz 38tc i maleńki Aniołek, ziemski Miłosz ----------------------------------------------------------------------------------------- Gdyby nasza miłość mogła Cię ocalić, nigdy byś od nas nie odszedł...
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
03-06-2011 23:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja już nie wiem czy magnez jest na podtrzymanie teraz już sama
zgupiałam,bo jednak skurcze czuję ale powiem wam szczerze że się zastanawiam czy brać go do
niedzieli czy może zaprzestać? Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 36tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Martynka552  
04-06-2011 11:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
magnez jest na powstrzymanie skurczów, jeśli już coś zaczyna się
dziać nie powinno się tego hamować na tym etapie ciąży, mi odstawiono w szpitalu wszystkie
leki hamujące w 36tc bo mialam już silne skurcze, niech się samo dzieje...powodzenia Dodis,
czekamy na dzidziusia Nikodem ur. i zm. 06.05.2010 (*37tc) i Olaf ur. 27.05.2011 (37tc) http://nikodemsiwko.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
karolina_23  
04-06-2011 11:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ja też tak słyszałam, że magnez się bierze do 36tc, potem już
nie, bo hamuje skurcze. Będzie dobrze. Jestem z tobą myślami i sercem. Łatwego i przede
wszystkim Szczęśliwego porodu ;) Mama Aniołka Mateuszka (+ 24 paź. 2007), Amelki (31.12.2008) i Agatki (16.07.2011).
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
lemoni80  
04-06-2011 10:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Witam, w rzadnym wypaku nie chce tu nikogo namawiac czy brac magnez czy
nie. Ja bym po prostu nei brala i to tylko moja opinia. Natura jakos sobie to poukladala
wydaje mi sie. Ciekawe jak to sie ma do ciazy z dawien dawna. Wtedy kobiety tez przeciez
rodzily dzieci.
I jeszcze jedna sprawa. MI w ciazy z karolem ginka nie powiedziala ze
przy zarzywaniu zelaza i magnezu trzeba je brac jedno rano drugie wieczorem. Bo razem to nic
niedaje. Dowiedzialam sie o tym pozniej.
Pozdrowienia Lemoni, mama Karola (+07.08.2009, 40 TC) i Sofie (*14.07.2010, 37 TC) oraz Alexa (*01.01.2013, 38 TC)
|
Ostatnio zmieniony 04-06-2011 10:50 przez lemoni80 |
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
04-06-2011 11:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mi ginka nie zalecała magnezu i wiedziała że mam skurcze tylko
powiedziała że raczej urodze wcześniej ale potem one się nasiliły i pojechałam na izbę
przyjęć i tam mi je zalecono,miałam co prawda wachania ale kupiłam jednakże one ciut
zmniejszyły się skurcze o min ale dalej są i chyba macie rację jeśli coś się już dzieje to
nie powinno się brać na tym etapie i pozostawić to naturze,zwłaszcza że tak się tydzień
męcze z nimi. Mąż powiedział że zaczniemy jezdzić co chwile na izbę aż mnie zostawią bo fakt
boimy się iż możemy nie zdążyć dojechać. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem
36tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
karolina_23  
04-06-2011 12:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis będzie dobrze, trzymam mocno za was kciuki. Mama Aniołka Mateuszka (+ 24 paź. 2007), Amelki (31.12.2008) i Agatki (16.07.2011).
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mikew  
04-06-2011 13:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis zrobisz co uważasz. Ja bym zrobiła co bym uznała za słuszne.
I tyle. Nikogo do niczego przekonywać nie będę i mnie w niektórych sprawach nikt nie
pezkona. Ja brałam do końca ciąży (nawet po terminie, bo magnez to nie lek a suplement). Nie
bralam go na skurcze a na rozwój dziecka, + Feminatal albo Prenatala i DHA. Brałąm 3x po 2
tab. magnez forte. Nie ustrzegło mnie to przed przedwczesnym porodem w 30 ty, który hamowany
był NOSPA itp. i leżeniem. Od tamtego momentu brałam 3x No SPa forte po 2 tab. Ja i bez
ciąży codziennie jem magnez. Nie zastanawiam się też nad wit "C". ani Wapniem.
Takie były moje decyzje. Poza tym mam wyryte jak działa magnez w ciąży i po co się go
generalnie bierze. Na pewno nie na skurcze, chyba że wynikają z jego niedoboru, a w dziecie
jest bardzo mało takich rzeczy. Ale tak ja postąpiłam, tak robią znane mi osoby.Nikt za
Ciebie decyzji nie podejme. EM http://www.mikew.e-blogi.pl/
|
Ostatnio zmieniony 04-06-2011 13:18 przez mikew |
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
sylwia1975  
04-06-2011 13:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
magnez nie jest cudownym srodkiem na skurcze,zreszta zgadzam sie
z mikew.
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
magda24  
04-06-2011 13:41 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Już nie mogę się doczekać :):) ------------ Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mama_ani  
04-06-2011 19:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis, na temat magnezu się nie wypowiadam, bo nie wiem, ale
jestem bardzo podekscytowana, że to już niedługo! Życzę Ci ogromneeeeeeeeeeeeeeeeego
szczęścia. WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we
mnie-lemoni | |
|
MamaAdasia  
04-06-2011 14:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Natura sobie poukladala, to ze dziecko pcha sie
wczesniej na swiat nie oznacza, ze tak ma byc, bo pchaja sie i takie w 25tc. A po to mamy
medycyne, zeby sobie i dzieciom pomagac. Tak jak powiedzialam, dla dziecka kazdy tydzien
jest wazny, kazdy dzien, dla jego odpornosci pozniej.
Ania- mama: Adasia- Aniołka 36tc. 2.10.2008r. ['] Aniołka 10tc., 18.09.2007r.[']
Zuzanny Marty 18.11.2010 32/33tc i Zofii Agnieszki 27.07.2012 39tc
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
AnjaT  
04-06-2011 14:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
kiedy trafiłam w środę na izbę przyjęć powiedzieli mi tak. Że już niby
36 tydzień się skończył, ale dobrze by było, gdyby dzidziuś sobie jeszcze troszkę posiedział
u mnie i w związku z tym podali mi magnez dożylnie. Na moje pytanie "po co?"
powiedzieli, żeby nie pojawiły się skurcze. Teraz też łykam w domu. Ania Mama Aniołka Mikołaja (*16.06.10 +1.12.10) i Ziemskiego Krystianka (ur.30.06.11r)
|
Ostatnio zmieniony 04-06-2011 14:54 przez anjat |
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mikew  
04-06-2011 15:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
U kobiet pod koniec ciąży jest deficyt magnezu, bo z niego budowany
jest mózg dziecka. Wcześniej pisłam kobieta z pożywienia przyswaja 25 mg, a potzrebne jej
jest około 350 mg. Dlatego daje się magnez. Niedobór magnezu powoduje skurcze a to jest
PATOLOGIA. Natomiast sam magnez nie hamuje PORODU. Co do dożylnie magnezu - a spytałaś o
dawkę i dlaczego dożylnie? ;) No właśnie. Bo to są dużo wieksze dawki, dali Ci
profilaktycznie, bo wiedzą że są pod koniec niedobory i to znaczne. Co do odpowiedzi: też
bym tak odpaliła. Na Izbie nie ma czasu na tłumaczenie dokładne po co i dlaczego i w jakim
stopniu. Tutaj staram się pisać dokładnie o co chodzi.
Magnez jest
pierwiastkiem, przeciwdziała arytmii u matki i u dziecka podczas porodu. No Spa
przeciwdziała PRAWDZIWEMU PORODOWI O HAMUJE SKURCZE. Zauważcie że No Spa nie bierzemy na co
dzień a magnez powinniśmy.
Co do dawek magnezu: to tak jak z kawą, częto jedna Cię
obudzi, a dwudziesta zabije. Podobnie z piwem, winem i magnezem. Racjonalna dwaka typu
3x1 albo nawet tak jak ja miałam 3x2 na pewno nie zahamuje porodu.
Magnez normalnie
jest w organiźmie, żeby zatrzymać poród podaje się coś co często jest "chemiczne"
i typowo działa na dzany obszar. Np. magnez bierzemy też na serce, a No Spa tylko przy np.
nerkach, miesiączce itp. EM http://www.mikew.e-blogi.pl/
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-37 tc
równe-skończone | |
|
Dodis  
05-06-2011 10:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Już mineło 37tygodni a jutro kolejna
wizyta,zobaczymy co będzie zwłaszcza że teraz nie miałam skierowania na żadne badania bo
miałam robione je w tamtym tygodniu,jedynie tylko odbieram jutro wyniki z usg z przepływami
ale wiem że tam jest wszystko dobrze bo mnie od razu poinformowano,mam wizytę o 8.45 tak
troche dziwnie zwłaszcza że moja gin przyjmuje od 10.00 ale podejrzewamy z mężem iż pewnie
oprócz badania będziemy wypełniać papiery szpitalne. No jestem ciekawa co nas czeka. Mama
Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 37tc D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie-37 tc
równe-skończone | |
|
magda24  
05-06-2011 11:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
My również :) ------------------- Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Po wizycie:) | |
|
Dodis  
06-06-2011 12:27 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzis bylam na
kolejnej wizycie i ktg choc myslalam juz ze pojade o 4.00 rano bo zlapaly mnie mocne skurcze
lecz jednakze przeszly po pol godzinie. Pojechalismy z mezem na Ktg tak jak byla ustalona
godzina,skurcze wychodza dalej,pani gin pytala do kiedy mam l4 a ja ze do 19 czerwca i
powiedziala ze przypuszcza iz do tego czasu urodze pewnie,teraz mam wizyty 2 razy w tygodniu
i raz przeplywy, w czwartek kolejna wizyta,nawet sie ciesze poniewaz szybko
zleci,powiedziala ze po co maja pspieszac dziecko na swiat bo zebym sie nie martwila pozniej
ze np. jest niedotlenione i ze czasami lepiej sie pomeczyc dla dziecka.Jakie to piekne kiedy
slysze tetno dziecka. Mama Natalki ur/zm05.03.2010 i synka pod sercem 37tc D.Czekaj
|
|
Re: Po wizycie:) | |
|
dorciaition  
06-06-2011 12:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis to wspaniale. Już nie długo synek będzie razem z Wami :) :) :) Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: Po wizycie:) | |
|
AnjaT  
06-06-2011 12:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
już tuż tuż.
Dobrze, że wszystko dobrze. Ja muszę jutro jakoś dotrzeć na ktg i zobaczyć jak tam moje
rozwarcie. Trzymamy kciuki za Was :) Ania Mama Aniołka Mikołaja (*16.06.10 +1.12.10) i Ziemskiego Krystianka (ur.30.06.11r)
|
|
Re: Po wizycie:) | |
|
Dodis  
06-06-2011 13:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To napisz jak
ta twoje ktg o ile cie nie zostawia. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 37tc D.Czekaj
|
|
Re: Po wizycie:) | |
|
magda24  
06-06-2011 13:24 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Super
że wszystko ok :) Bardzo się tu wszystkie cieszymy i trzymamy
kciuki!!! ------------------ Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Po wizycie:) | |
|
mag_p  
07-06-2011 12:35 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis
wspaniale, czekamy na Twojego Synka :) *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Re: Herbata z lisci malin | |
|
Dodis  
07-06-2011 13:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Powiedzcie mi dziewczyny na co jest dokladnie ta herbata,czy ona skraca poród ze sie mniej
meczysz czy np. przyspiesza poród że wczesniej sie urodzi? Czy picie takiej herbatki od 37tc
jest bezpieczne i w jakich ilosciach? Jesli juz mecze sie ze skurczami ale nie mam rozwarcia
czy to spowoduje rozwarcie? Czytalam na internecie ale kazdy co iinego pisze a wy moze macie
jakies doswiadczenia co do niej. Czy to może nasilic skurcze? Mama Natalki ur/zm 05.03.2010
i synka pod sercem 37tc D.Czekaj
|
|
Re: Herbata z lisci malin | |
|
Ewar  
07-06-2011 13:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
oglądałam
kiedyś program w tv ze herbatę malinowa powinny pic kobiety przed porodem bo to przyspiesz
poród nawet do 2 litrów dziennie powinno się pic.
Ewa mama Filipka 5,11,2009 37tc i
synka pod sercem 24tc
|
|
Re: Herbata z lisci malin | |
|
magda24  
07-06-2011 14:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Moja koleżanka piła sok z malin na przyśpieszenie porodu tak
zalecił jej lekarz. ------------------------------ Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Herbata z lisci malin | |
|
zo  
07-06-2011 15:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis,
herbata z lisci malin powoduje ze szyjka macicy robi sie bardziej miekka i elastyczna, z
tego co wiem moze tez zapobiec peknieciu krocza podczas porodu. nie wiem ile sie jej pije
ale moze powodowac swedzenie skory, nie pamietam dlaczego, wtedy trzeba zmniejszyc dawke.
Powodzenia ;)
|
|
Re: Herbata z lisci malin | |
|
Gosspel  
08-06-2011 01:58 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
dokładnie tak jak ZO pisze , herbata z liści malin to po pierwsze a nie sok z malin czy
herbata z owoców malin ...LIście - mnie zaleciła położna ktora prowadzi szkołe rodzenia -
dwa razy dziennie kubek - przepis na opakowaniu .Pić od 38 tygodnia ciąży - Pozdrawiam mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Herbata z lisci malin | |
|
Martynka552  
08-06-2011 09:25 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
sok z malin podnosi temperaturę ciała nawet o kilka stopni a to
wywoluje skurcze macicy w ciąży picie raczej nie wskazane ale pod koniec gdy czeka sie z
niecierpliwością na rozwiązanie moze zaskutkować przyśpieszeniem porodu, oj widzę, że już
nie możesz się doczekać;) czekamy zatem i my, pozdrawiam Nikodem ur. i zm. 06.05.2010 (*37tc) i Olaf ur. 27.05.2011 (37tc) http://nikodemsiwko.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: przeplywy | |
|
Dodis  
08-06-2011 12:05 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzis kolejne
usg i przeplywy sa wporzadku tak wiec czekamy z herbatki zrezygnowalam choc ja
kupilam,poczekam na naturalny przebieg porodu,slyszalam tez ze jak juz sie ma skurcze to nie
powinno sie jej pic bo mozna dostac krwawien a tak to jest zalecana wlasnie pod koniec
ciazy,lekarze mowia ze juz czas na mojego dziziusia ale mu sie nie spieszy,choc stawiaja do
konca przyszlego tygodnia ze juz powinien byc na swiecie:) Jak ja chce takiego
pomarszczonego noworodka ah:) Gosspel a ty jak tam? Na kiedy masz termin? Mama Natali ur/zm
05.03.2010 i synka pod sercem 37tc D.Czekaj
|
|
Re: przeplywy | |
|
mikew  
08-06-2011 12:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To super :)
Życzę lekkiego porodu i pomarszczonego noworodka :) A jak w końcu chłopak? ;) Nieźle, pewnie
masz rzeczy do dziewczynki, czy nie kupowałaś? Jeśli chcesz coś chłopięcego to mam
mnósssssssssssstwo ;) W szczególności maleńkich :) pewnie chcesz karmić piersią, ale jak
chcesz to mam sterylizator z Avent. Mam też bujaczki itp. Jeden nieużywany. Oczywiście free
:) Sama radość jak coś będziesz chciała :) Wiesz, ze mnie taki oszołom, że mam dwa łóżczka
(jedno szczebelkowe, jedno turystyczne i masę innych rzeczy które uważałam za takie które
mój synek musi mieć :D ) EM http://www.mikew.e-blogi.pl/
|
|
Re: przeplywy | |
|
MamaAdasia  
08-06-2011 12:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
czekamy, czekamy z zacisnietymi mocno kciukami :)
Ania- mama: Adasia- Aniołka 36tc. 2.10.2008r. ['] Aniołka 10tc., 18.09.2007r.[']
Zuzanny Marty 18.11.2010 32/33tc i Zofii Agnieszki 27.07.2012 39tc
|
|
Re: przeplywy-DO mikew | |
|
Dodis  
08-06-2011 12:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Z
checia odkupie od Ciebie te rzeczy,tak bedzie chlopak juz na 100%,Tak dziecko chce karmic
piersia ale kupilam wlasnie buteleczki z tej firmy avent w razie jak bym nie mogla,dla
dziecka kupowalam tylko kaftaniki do szpitala i troszke podostawalam od dziadkow,tez mam
rowniez rzeczy dla dziewczynki te najmniejsze wiec jesli ktoras by z dziewczyn chciala to
rowniez wam oddam,nie mam zbyt tego wiele ale cos tam by sie znalazlo:) Wiec moge rowniez
dac:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 37tc D.Czekaj
|
|
Re: przeplywy | |
|
Gosspel  
09-06-2011 02:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis ja tak
samo jak ty już chcę mieć swoją małą po tej stronie :D Termin mam na 23 czerwca ..choć myślę
,że bedzie to szybciej - moze to moje pobożne życzenie tylko - zobaczymy ;) Dawaj znaki co i
jak u Was :D Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was także :) mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: przeplywy i ktg | |
|
Dodis  
09-06-2011 12:11 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzis znow
bylam na ktg i odbieralam wyniki z przeplywami. Przeplywy wporzadku a na ktg wciaz wychodza
skurcze,lekarka mnie pytala czy nie czuje skurczy a ja ze tak ze z dnia na dzien sie
nasilaja a ona ze to wlasnie tak ma byc i ze zapisuje mnie na poniedzialek na kolejne ktg
ale powiedziala ze moze juz nie bedzie trzeba bo moze juz do tej pory urodze i zaprasza mnie
w niedziele na nocny dyzur bo wtedy ona bedzie ale mowi ze to juz natura zdecxyduje kiedy
maly wyjdzie,tak wiec nie tylko dni nas juz dziela ale moga to byc godziny:)
Mikew-jak
bede w domu to napisze do ciebie na gg no chyba ze zaczne rodzic:)
Gosspel- matki przeczucia zawsze sie sprawdzaja i mysle ze
tak bedzie:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i synka pod sercem 37tc D.Czekaj
|
|
Re: przeplywy i ktg | |
|
dorciaition  
09-06-2011 13:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis już się nie mogę doczekać Twojego Synka :) Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: przeplywy i ktg | |
|
mama_ani  
09-06-2011 13:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Napięcie rośnie- normalnie jak w filmie :P WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: przeplywy i ktg | |
|
Martynka552  
09-06-2011 13:50 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis wiem, że nie mozesz się doczekać ale jesteś w 37tc jeszcze
dzidziuś ma 3 tygodnie na przygotowanie się do porodu, chyba, ze zadecyduje inaczej:-) niech
sobie jeszcze obrasta w tluszczyk i szykuje na ten wielki dzień, mój synek urodził sie w
37tc bo już nie mógł być w brzuszku ale w szpitalu widziałam róznicę miedzy Nim a dziećmi
urodzonymi w 39 albo w 40tc, waga coprawda doskonała ale np. wciąż zamknięte oczy, dłuższy
czas oczekiwania na żółtaczkę, takze spokojnie czekaj i czuwaj, powodzenia Nikodem ur. i zm. 06.05.2010 (*37tc) i Olaf ur. 27.05.2011 (37tc) http://nikodemsiwko.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: przeplywy i ktg | |
|
Dodis  
09-06-2011 14:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Tak mam
skonczone 37tc i4 dni lekarka mi powiedziala ze to juz natura zdecyduje,fakt nie moge sie
doczekac ale go nie przyspieszam poprostu powiedziano mi ze moze sie juz cos do niedzieli
wykluc ale w razie czego jestem dalej zapisana na poniedzialek na ktg:) Mama Natalki ur/zm
05.03.2010 i synka pod sercem 37tc D.Czekaj
|
|
Re: przeplywy i ktg | |
|
Martynka552  
10-06-2011 14:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
KTG jest teraz najważniejsze, dobrze, ze często jeździsz na
zapis, ja w szpitalu miałam dwa razy dziennie, czekamy zatem na Twój wielki dzień,
powodzenia Nikodem ur. i zm. 06.05.2010 (*37tc) i Olaf ur. 27.05.2011 (37tc) http://nikodemsiwko.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: przeplywy i ktg Może to już ?? | |
|
Gosspel  
12-06-2011 23:32 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis od 3 dni milczy więc może to już nastąpiła Wielka chwila i teraz
tuli swoje szczęście :) Trzymamy kciuki mocno czekając na wspaniałe wieści :) mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: przeplywy i ktg Może to już ?? | |
|
mama_ani  
13-06-2011 16:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
oby! WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: przeplywy i ktg Może to już ?? | |
|
el  
14-06-2011 11:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis, cieszysz sie juz swoim szczęściem? Trzymam kcuki że wszystko było dobrze. el
|
|
Re: przeplywy i ktg Może to już ?? | |
|
magda24  
14-06-2011 22:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czekamy... :) -------------------- Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: przeplywy i ktg Może to już ?? | |
|
AnjaT  
17-06-2011 17:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
codziennie zaglądam a Dodis ciągle milczy. Już nie mogę się doczekać, aż napisze, że ma już
w domu swoje Maleństwo :) Ania Mama Aniołka Mikołaja (*16.06.10 +1.12.10) i Ziemskiego Krystianka (ur.30.06.11r)
|
|
Re: przeplywy i ktg Może to już ?? | |
|
Gosspel  
17-06-2011 17:48 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
To milczenie mówi mi ,że :) już maluszek jest po tej stronie w
ramionach szczęśliwej Dodis :) - Dodis odezwij się !! mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: przeplywy i ktg Może to już ?? | |
|
sylwia1975  
17-06-2011 19:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Ale tu kibicujemy haha jakbym sama na nowo rodzila
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ciekawskie jestesmy.ps pewnie jest w szpitalu.
|
|
Re: przeplywy i ktg Może to już ?? | |
|
mama_wiktorka  
17-06-2011 21:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
ja również tu zaglądam i czekam na wieści...:)
|
|
Re: przeplywy i ktg Może to już ?? | |
|
karolina_23  
20-06-2011 13:19 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis trzyma nas w napięciu, zaglądam tu codziennie i czekam na
dobre wieści. Mama Aniołka Mateuszka (+ 24 paź. 2007), Amelki (31.12.2008) i Agatki (16.07.2011).
|
|
Re: przeplywy i ktg Może to już ?? | |
|
Gosspel  
20-06-2011 17:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Zgadza się ...napięcie niezłe ..i rośnie... mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: przeplywy i ktg Może to już ?? | |
|
Joannap  
20-06-2011 18:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
????? ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Może to już ?? | |
|
ewcia1428  
20-06-2011 20:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czekamy z niecierpliwością na dobre informacje...może Dodis się wypakowała z dwupaku?
|
|
Re: Może to już ?? | |
|
lemoni80  
21-06-2011 16:14 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Na razie to
wiem yna pewno ze Dodis zapomniala do szpitala laptopa :) Naprawde nie ma nikt do niej tel.?
Czekamy z niecierpliwoscia.
Pozdrowienia Lemoni, mama Karola (+07.08.2009, 40 TC) i Sofie (*14.07.2010, 37 TC) oraz Alexa (*01.01.2013, 38 TC)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
morena  
22-06-2011 21:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis, niepokoję się, ale wierzę że wszystko u Was w porządku i
czekam z nadzieją na wieści. Pozdrawiam serdecznie,
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Nefre  
24-06-2011 23:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis daj znać jak tam się macie:)ufam,że wszystko jest ok i że już
razem z Maleństwem spędzacie pierwsze dni lata a lato najlepsze podobno,żeby zdrowo
rosnąć:)
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
Dodis  
26-06-2011 13:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziewczyny od 11.06.2011 byłam w szpitalu aż 13 dni i przedwczoraj
wyszliśmy do domku. Synek przyszedł na świat siłami natury dnia 14.06.2011 z wagą 4,050kg i
58 cm. Porod był ciężki ponieważ mimo iż miałam oksytocynę skurcze ustały,zdecydowano o
przebiciu pęcherza a 7 godzin pózniej juz to cudo miałam na rękach,oczywiście nie obyło się
bez komplikacji,dziecko podczas skurczów partych zaklinował się,parłam ale nie wychodził a
lekarka mi nad uchem sapała że nie współpracuje ale ja wiedziałam że coś jest nie
tak.Dziecko przed pediatre zostało wyciągnięte siłą,mąż który był przy porodzie widział jak
małemu spada tętno na monitorze a oni odpieli go z kabla i powiedzieli że przy tym skurczu
już musze urodzić jeszcze położna poprawiała lekarza by nie ciągnął dziecka do góry tylko na
dół,był przez pare dni w inkubatorze i było podejrzenie że prawa rączka może być
sparaliżowana i to zwalano na mnie że to moja wina,dziecko naszczescie cudem zaczela
odzyskiwac ruchy w rączce i już jest wszystko wporzadku jednak na wszelki wypadek dostałam
skierowanie by sie przejrzano jej na rehabilitacji. Pediatra ,który był przy moim porodzie
gnebił mnie przez te dni,miałam mało pokarmu co zgłaszałam ale nikt się tym nie
zainteresował tylko on zwalił na mnie ze matka nie karmiła dziecka i dlatego spadło,akurat
wszedł potem zastępca ordynatora i wszystko mu powiedziałam mu o tym a on żebym się nie
przejmowala i robiła swoje bo ja wiem najlepiej wszystko,mówiłam że od kilku dni czekam na
osobe od laktacji i sie doczekać nie mogę,tyle co go dokarmiałam ze strzykawki. Moment
zaczeli się lekarze kolo mnie kręcić,choć nie powiem bo potem miałam taką zmianę w nocy że
co chwile do mnie przychodziły położne. Wiem tylko że mój koszmar się skończył i mały zaczął
tyć na wadze jeszcze w szpitalu i spytałam położnej że super ale dlaczego nie tył przez ten
czas(Myślałam że przez pokarm) a ona żze jedzenie zużywało się na energie żółtaczki a teraz
idzie do ciałka bo spada mu. W Boże Ciało miałam iść do domu ale lekarce nie chciało się
wypisawać mnie i koleżanki obok w świeto wiec nastraszyła nas że dzieci muszą zostać bo np.
u mojego był skurcz w serduszku co okazało się kompletną bzdurą oczywiście to też na drugi
dzień zgłosiłam a pani pediatra ordynator powiedziała dziewczyny wy macie zdrowe dzieci wiec
nie wiem co wy tu jeszcze robicie nie rozumiem i dała nam wypisy ale pierw zrobiła jeszcze
badania i osłuchała nasze maleństwa. Nie każdy był zły w tym szpitalu ale wiem ze wiekszość
traktuje nas jak maszyny a nie jak człowieka. Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Synka Damianka
ur.14.03.2011 37/38tc D.Czekaj
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
Wera  
26-06-2011 14:13 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratuluję zdrowego maluszka, choć nie taki on wcale mały;). Buziaki dla Was. Sytuacji w
szpitalu Ci współczuję i nie będę się wyrażać, na szczęście już w domu i złe wspomnienia się
zacierają. Pozdrawiam. mama Aniołka(25.04.2005r. 8tc) Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
MamaAdasia  
26-06-2011 14:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
:)
Ania- mama: Adasia- Aniołka 36tc. 2.10.2008r. ['] Aniołka 10tc., 18.09.2007r.[']
Zuzanny Marty 18.11.2010 32/33tc i Zofii Agnieszki 27.07.2012 39tc
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
angela111102  
26-06-2011 14:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratuluje Dodis nie moglam się doczekać dobrych wiadomości od
ciebie,niech mały rośnie zdrowo,pozdrawiam mama fasolki 10 tc,21maj 2009 i Laury ur.20listopad 2010 zm.25 grudnia 2010r,okruszka19.10.2011 10tc.
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
mama_wiktorka  
26-06-2011 15:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
hej Dodis tak bardzo się cieszę,że wszytstko skończyło się dobrze, bo
się martwiłam,że tak długo nic nie pisałaś. Jakiś czas temu dodałaś komentarz do mojej
historii i przez to,że w poprzedniej ciąży odkleiło się też Tobie łożysko, czuję się z Tobą
zżyta.Ja jeszcze nie jestem gotowa na dziecko, bo dopiero 2 msc minęło od mojej tragedii,
jednak bardzo byłam ciekawa czy z nast. dzieckiem może byc wszystko ok i sytuacja z
łożyskiem się nie powtórzy.B. cieszę się,że masz upragnionego dzidziusia, przez to dodałaś
mi sił i wiary.
Życzę Tobie i Maluszkowi dużo zdrówka.
Światełka dla Twojej
Córeczki {*}
Wiktorek 21.04.2011 38 tc {*}
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
emka  
26-06-2011 15:57 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wszystkiego dobrego.:)Cieszę się,że jesteście w domu.Trochę się o
was martwiłam. mama Jasia(*+ 20.04.06), Julci(*26.05.07)i Adasia (*23.09.10)
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
sylwia1975  
26-06-2011 16:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
gratulujemy damnianka,aby zle szpitalne doswiadczenia poszly
precz i odeszly w wspomnienia.
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
Martynka552  
26-06-2011 16:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis wielkie gratulacje!!!!!! nareszcie Twój Skarb jest na
swiecie już nie musisz się bać. szkoda tylko, że musialaś tyle w szpitalu znieść bólu,
niepewności, strachu ale było minęło teraz ciesz się swoim Wielkim Szczęsciem, całuski Nikodem ur. i zm. 06.05.2010 (*37tc) i Olaf ur. 27.05.2011 (37tc) http://nikodemsiwko.pamietajmy.com.pl
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
lemoni80  
26-06-2011 17:23 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
hejka Dodis,
moje gratulacje. Widac ze mloda mamusia przejeta syneczkiem bo
poknocila date urodzenia:)
Oj niech rosnie zdrowo.
Pozdrowienia Lemoni, mama Karola (+07.08.2009, 40 TC) i Sofie (*14.07.2010, 37 TC) oraz Alexa (*01.01.2013, 38 TC)
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
karolina_23  
26-06-2011 17:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratuluję kochana zdrowego Synka :) Szkoda, że lekarza są
tacy... szkoda słów. Ucałuj małego ode mnie :* Mama Aniołka Mateuszka (+ 24 paź. 2007), Amelki (31.12.2008) i Agatki (16.07.2011).
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
Ewar  
26-06-2011 18:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo się ciesze i mocno ci gratuluje. Czytając takie szczęśliwe rozwiązania to daje nam
sile do walki o każdy pozytywnie myślący dzień.
Ewa mama Filipka 5,11,2009 37tc i
synka pod sercem 26tc
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
Mileeenaaa  
26-06-2011 19:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje Dodis, ciesz się najpiękniejszym czasem w życiu każdej kobiety,
ja także miałam problemy w szpitalu, ale najwazniejsze, ze wszystko dobrze sie skonczylo.
Buziaczki dla Ciebie i małego misia :) Mama Mareczka *10,11,2008 +5,12,2008 (24tc) Ziemska Mama Marcelka 18.09.2009 (34 tc)
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
Alicja74  
26-06-2011 20:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
No wreszcie :) codziennie zaglądałam i czekałam na Twój
wpis. Gratuluję z całego serca i życzę dużo zdrówka,uściski dla syneczka
:-)
Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskiej Roksanki
(*1996) Tak bardzo kocham i tęksnię, i nigdy nie przestanę
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
Joannap  
26-06-2011 20:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratuluje i życzę spokojnego macierzyńska...:) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
nina85  
26-06-2011 21:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis G R A T U L U J Ę!!!! strasznie czekałam na ten wpis. Wycałuj syneczka. 05.01.2011- Amelka[*] 33tc http://amelkabieleckaclapka.pamietajmy.com.pl Wiktorek 11.07.2012r 2620g i 57cm ![:D](images/icons/icon10.gif)
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
Agik  
26-06-2011 21:34 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje!!!Dużo zdrówka. Aga Mama:Karinki(30.03.2001r.), Marysi(ur.i zm.2.11.2005r.),Julci(2.10.2006r.)
Zmartwienie jest jak piasek pod muszlą ostrygi: mała ilość wytwarza perłę, zbyt duża zabija zwierzę.
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
mamaAleksa  
26-06-2011 21:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje ;) tak się cieszę że jesteście już w domu cały czas
zaglądałam i trzymałam kciuki za was. Dużo zdrówka dla maluszka. Mama Aniołka Aleksa ur. zm.08.03.2011r. (33tc) i synka Oliwiera ur.25.02.2007r.
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
mama_ani  
26-06-2011 21:53 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis- to wspaniale, gratuluję!!! Niech teraz radość rozlewa
się w waszych sercach, cieszcie się Damiankiem, a córunia Wasz czuwa nad Wami, a szczególnie
nad braciszkiem, proś ją o pomoc jak będziesz miała gorsze chwile. Wspaniale!!!! WSZYSTKO JEST ŁASKĄ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
morena  
26-06-2011 22:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis, z tego co piszesz strachu nie brakowało. najważniejsze, że to
już za Wami. Teraz można się cieszyć synkiem. Gratuluję! serdecznie pozdrawiam
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
blue  
27-06-2011 07:56 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo się cieszę Dodis! Kibicowałam z całych sił :) Wszystkiego dobrego dla Was :) ! Ania, mama Tosi (*+ 17.06.2010 - 31tc)i maleńkiego Aniołeczka 6tc (*) 05.2011
|
|
Re: Jesteśmy od piątku w domku :) | |
|
julia29  
27-06-2011 08:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratuluję!! Najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze. W
wolnej chwili napisz jak czujesz się jako mamusia ziemskiego dzidziusia:) Dużo zdrówka
dla Ciebie i maleństwa. mama Asi *+ 20.12.2010
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mamaMateusza  
26-06-2011 22:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje !!!
*+ Mateusz 38tc i maleńki Aniołek, ziemski Miłosz ----------------------------------------------------------------------------------------- Gdyby nasza miłość mogła Cię ocalić, nigdy byś od nas nie odszedł...
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Bruce  
27-06-2011 00:26 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Najwazniesze , ze jestescie juz razem, pozdrawiam serdecznie i
zycze, szczescia, szczesia, szczesia :)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Gosspel  
27-06-2011 10:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje:) :) Super !! cmoknij Damianka w oba kolanka :*:* mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
borsuk69  
27-06-2011 10:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
gratulacje:)super ze szystko jest w porządku:)ucaluj dużego
maluszka:)niech sie zdrowo chowa:)
mama śp Maciusia(ur i zm 24.02.2009)i
Wiktorii(6 lat) i Jakuba (1,5 roczku)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
magda24  
27-06-2011 10:47 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje niech synek rośnie zdrowo !!! Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
AnjaT  
27-06-2011 15:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Wielkie gratulacje! Trzymaliśmy mocno kciuki za Was. Cieszymy się, że
wszystko w porządku. Ucałuj Maluszka od Nas:) My jeszcze czekamy... Ania Mama Aniołka Mikołaja (*16.06.10 +1.12.10) i Ziemskiego Krystianka (ur.30.06.11r)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mag_p  
28-06-2011 11:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo Ci współczuję tych przeżyć :( Ale najważniejsze, że
Damianek zdrowy :) Duuuży chłopczyk :) Dużo zdrówka :* *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Kamgata  
28-06-2011 12:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Bardzo sie ciesze ze wszystko skonczylo sie dobrze i oczywiscie
Gratuluje swiezo upieczonym rodzicom ogromnego malego szczescia :) Mama Aniołka Oliwki */+ 24.11.2010 i Mama Ziemskiej Coreczki Asi ur 10-12-11
Odeszłaś tak cicho,że nie słyszał nikt Zgasłaś za szybko,by oswoić nas z tym Miłośc nam Ciebie zabrała,lecz żalu zabrać nie chciała
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
mamaEmmy  
29-06-2011 00:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Doris, doczekalas sie najdrozsza!! Tak sie ciesze. Zapomnij szybko
ten caly koszmar ze szpitala i niech Damianek juz zacznie skladac to Twoje roztrzaskane
serduczko w jedna calosc!!!
Duzo zdrowia!! buziaki! ---------------------------- mamaEmmy ur.zm. 22.09.2009 31tc i Maxa ur. 27.11.2010 http://mojamalutkaemma.pamietajmy.com.pl/index.php
|
|
gratuluje kochana | |
|
sandruska  
30-06-2011 14:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis;) gratuluje;) nareszcie masz swojego skarba!;) ucałuj Syneczka;) szcześcia
kochana;);* Sandra Mamusia kochanego Kubusia! 14.05.2010r [*]:( Oliwki 14.04.2011r [*]:( I Wiktorka ur 11.01.2013r:)
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
KarolciaiJa  
30-06-2011 19:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dawno tu nie zaglądałam a tu taka dobra nowina :) Postawy lekarzy
nie komentuję. Doświadczyłam tego, wiem..Życzę Ci najpiękniejszych chwil z Twoim maluszkiem,
jesteście dla nas iskierką nadziei :) ________________________________ Karolinka 27.10-27.11.2010 (32tc). Jest taka cierpienia granica,za którą się uśmiech pogodny zaczyna. siostrzyczka Martynka, 05.10.2013,39 tc Madzia 15.09.2016 kolejna jesienna siostrzyczka, 38 tc
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
TyszAnka  
01-07-2011 00:29 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Gratulacje Dodis- oj przeszlas tyle w tym szpitalu, co za pseudolekarze
!!! Życzę duzo zdrówka dla Damianka i rodziców :) Ania mama Aniołka Miłoszka *+02.01.2010r, oraz Sebastiana 11 lat i Przemka 9 lat...oraz wyczekiwanego synka Olafka ur.03.11.2011 godz 10:35 http://www.youtube.com/watch?v=uuskbA5Qx
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
dorciaition  
01-07-2011 13:54 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis to cudownie, że masz już synka przy sobie :) Bardzo się
ciesze i gratuluję :) W szpitalu nie było zabyt przyjemnie, ale na szczęście to już jest
za Tobą. Niech Damianek zdrowo rośnie :* Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
02-07-2011 17:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuje dziewczyny za wsparcie, jestem zmęczona ale szczęśliwa a
nawet mój mąż wstaje do dziecka w nocy razem ze mna i pyta czy pomóc w czymś, mam troszkę
mało pokarmu a on jest duży więc kazano mi dokarmiać go też sztucznym wiec mąż podgrzewa
małemu a ja w tym czasie moge spokojnie karmić swoim mlekiem i pyta co chwile czy potrzebuje
pomocy i jak on nie wstaje jak mały płacze to ma wyrzuty sumienia że go nie słyszał że tak
twardo śpi. Kiedy wyszliśmy ze szpitala to dla mojego męża pierwsze dwie noce to były
przerażające bo co chwile go widziałam przy łóżeczku,mały kwilił bo się przeciągał a mojemu
mężowi wydawało się że nie oddycha i co chwile mnie budził tak co kilka minut bo dziecku coś
się dzieje,powiem szczerze że to ja bardziej jestem spokojna niż mój maż choć myślałam że to
ja tak będe. Czekam teraz na wasze rozwiązania szczęśliwe i zafasalkowania:) Mama Natalki
ur./zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
magda24  
02-07-2011 20:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Super ze wszystko u Was się układa tak jak ma być niech
Damianek rośnie zdrowo :-) Miłość jest najważniejszym sensem istnienia... Kochamy Cię córeczko Mama Księżniczki Lenki [*]20.02.2010 i Marcelka ur. 12.10.2011
|
|
Re: Zaparcia | |
|
Dodis  
11-07-2011 17:36 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Mielismy teraz
dosc czesto zaparcia choc ja duzo rzeczy wykluczylam z diety,polozna mowila by dawac koperek
ale niestety nie przyniosl rezultatu i tu pediatra byla przeciwna temu,inni ze rumianek ale
nie mieli w aptece wiec zaproponowano nam czopki glicerowe i dzis dostal go i jak narazie u
przeszlo ale sie martwie,myslicie ze czopki beda dobre? Czy cos jeszcze jest dobrego bo wiem
ze czopki stosuje sie u takiego malego dziecka sporadycznie wiec nie wiem co podawac
pomozcie plis. Mama Natalki ur/z 05.03.2010 i Daminaka 14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Re: Zaparcia | |
|
Mileeenaaa  
11-07-2011 19:17 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Czopki można
stosować sporadycznie, bo dzieciak się przyzwyczai i ani rusz bez czopka nic nie zrobi.
Niestety zaparcia towarzysza wiekszosci dzieciaczków na poczatku ich zycia. Nam pomogły duze
ilosc rozcienczonych soczków z jabłek i herbatki rumioankowe. Duzo duzo dawac pic i chyba
nic pozatym. Czopek w ekstremalnych sytuacjach. Pozdrawiam :**** Mama Mareczka *10,11,2008 +5,12,2008 (24tc) Ziemska Mama Marcelka 18.09.2009 (34 tc)
|
|
Re: Zaparcia | |
|
malgoska  
11-07-2011 19:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis witaj w
klubie:) U nas też kłopoty z zaparciami. Ja po poradzie u położnej i pediatry daję
Szymusiowi pić na zmianę koperek( na wiaterki) i rumianek( podobno lepszy przy zaparciach),
czopki glicerynowe też, ale one mają za zadanie troszkę postymulować odbyt i dać poślizg, wg
pani dr nie szkodzą i można je stosować. Takie maluszki mają problem z kupką z powodu słabej
jeszcze przepony, można pomagać maluszkowi podciągając nóżki do brzuszka, no i masować
brzuszek zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Każde dziecko ma swój cykl wypróżnień, dopóki
dzidzia jest spokojna to nie ma co się martwić. Powodzenia:) mama Aniołka Piotrusia ur.zm.26.05.2010 http://piotrusciebiera.pamietajmy.com.pl/ i ziemskiego Szymcia ur.29.05.2011r
|
|
Re: Zaparcia | |
|
morena  
11-07-2011 20:15 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
a skąd wiesz, że
to zaparcia? czym się u Was objawiają? karmisz piersią czy mlekiem modyfikowanym?
|
|
Re: Zaparcia-cd | |
|
morena  
11-07-2011 21:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dodis
czy chodzi o to, że synek rzadko robi kupę (np. raz na kilka dni, raz na tydzień), jest
niespokojny i płacze? jeśli ograniczyłaś smażone, ciężkostrawne, wzdymające potrawy i nie ma
efektu to spróbuj go przystawić wtedy do piersi, nawet jeśli niedawno jadł. rośnie, ma
większe potrzeby i zwyczajnie wchłania wszystko, bo jest mu to potrzebne do wzrostu,
rozwoju. stąd rzadko pojawiają się kupy a głód powoduje dyskomfort i mały płacze. częste
przystawianie powoduje stymulację Twojego organizmu do produkcji większej ilości mleka i
uspokaja maluszka, przy czym nie trzymaj go przy piersi dłużej niż 15-20 min, ze względu na
to, by nie uszkodzić brodawek. kilka dni takiego przystawiania (czasem nawet co pół godziny
i wszystko powinno wrócić do normy dopóki nie pojawi się kolejny skok rozwojowy). i
przystawiaj do piersi (jeśli karmisz piersią) w takisposób, że jeśli dawałaś ostatnio lewą
to następne karmienie zacznij od lewej i gdy ją opróżni to daj mu prawą. następne karmienie
(po przerwie na sen czy zabawę) zacznij od prawej i ewentualnie z lewej dokładka. zawsze
zaczynaj od tej na której ostatnio skończyłaś i dokładaj kolejną. to powoduje, że synek
zaspokaja nie tylko pragnienie ale i głód, zapobiega zastojom i pozwala na utrzymanie
laktacji. Jeśli karmisz mlekiem modyfikowanym spróbuj zwiększyć porcję o 10-20 ml. jeśli to
nie pomoże wtedy do lekarza. Ile Damianek przybrał na wadze od urodzenia? jakie są
przerwy pomiędzy karmieniami? Pozdrawiam serdecznie,
|
Ostatnio zmieniony 11-07-2011 21:07 przez morena |
Re: Zaparcia | |
|
sylwia1975  
11-07-2011 21:08 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Inflacol super i nie wiem czy tez jest w polsce sinsbaby kropelki mateusz juz nie
potrzebuje odstapie homepatyczne oczywiscie ha ha jak za wysylke zaplacisz ale by byla duza
paczka no czasami termetrem powiecic ostroznie z waselina czopki uzywalam bardzo
zadko,rumnianek malo co pomaga na silne zaparcie badz powietrze w brzuszku.
|
|
Re: Zaparcia | |
|
mikew  
11-07-2011 22:21 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Hej
faktycznie jak karmisz piersią to przejrzyj swoją dietę, ale dodam, że dzidziuś na piersi
może robić kupki przy każdym karmieniu,a też i raz na tydzien i jest to ok (mleko matki
czasem wchłania się w 100%). Czopki ok, ale sporadycznie, przynajmniej mnie tak instruowano.
Jeśli krzyczy przy oddawaniu kupki, to często jest to normalne, bo dziecko nie potrafi
nabrać powietrza i przeć, a w wydostaniu kupki pomaga wtedy krzyk albo płacz (tak mają
dzieci jakoś do 3 mc życia). Jeśli jest na mleku modyfikowanym to powinien robić raz
dziennie. wtedy powinien pić wodę, koperek etc. dziecko na butelce trzeba dopajać, na mleku
matki nie powinno się. Kolki - my też stosowaliśmy infacol. następnie do tego (na
wyregulowanie trawienia i m.in. zaparcia, jednocześnie też leczy się tym ulewania) Debridat
- ale to już leki. P.S. dziecko po czopku zwykle zrobi kupkę, nawet jak nie ma zaparcia
czy też problemu, chyba, że ma w 100% czyste jelita. EM http://www.mikew.e-blogi.pl/
|
Ostatnio zmieniony 11-07-2011 22:23 przez mikew |
Re: Zaparcia | |
|
lemoni80  
11-07-2011 23:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Jesli mleko matki to
moze byc rzadko, nawet raz na tydzien albo i dluzej, U mnie lekarz powiedzial ze jak 14 dni
nei rzobi mam sie zglosic. Chyba ze damianek sie bardzo meczy przy robieniu. Ale jesli w
ogole nie robi to bym poczekala.
Pozdrawiam Lemoni, mama Karola (+07.08.2009, 40 TC) i Sofie (*14.07.2010, 37 TC) oraz Alexa (*01.01.2013, 38 TC)
|
|
Re: miesiac | |
|
Dodis  
14-07-2011 19:20 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dzis moj malutki
konczy miesiac ale ten czas leci,przepraszam ze rzako pisze ale nie mam narazie laptopa bo
padl wiec pisze z firmy meza i nie mam mozliwosci zagladania dosc czestego do was,jestem
troszke ograniczona.Mama Natali ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur 14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Dziękuje | |
|
Dodis  
20-11-2011 20:12 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Dziękuje wam
dziewczyny za wsparcie po stracie jak i zarówno ciąża po stracie:) Pomogłyście mi przejść
trudne chwile żałoby jak i strach w czasie drugiej ciąży. Mój synek 14.11.2011 skończył 5
miesięcy i jest strasznie ruchliwym i towarzyskim dzieckiem,taki mały grubasek:) Wchodzę na
to forum jak mam czas i obserwuje wasze kolejne szczęścia ponieważ one bardzo mnie cieszą.
Zreszta każda z nas zna te odczucia:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka
ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
Re: Moje małe szczęście rośnie we mnie | |
|
Dodis  
20-11-2011 20:28 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony]
|
Teraz ja za was trzymam kciuki:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i
Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|
|
:: w górę ::
|
Forum tworzone przez W-Agora
|