dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> CIĄŻA PO STRACIE
Nie jesteś zalogowany!       

Kolejne dziecko,ja tak, maz nie.
Aleksandra Pietrzyk  
06-08-2008 17:42
[     ]
     
Zwracam sie z prosba do mam oczekujacych dzieci po

stracie,jak zaregowali wasi mezowie,czy chcieli miec kolejne dziecko,czy tez nie-co

zrobilyscie jezeli nie chcieli miec?Dziekuje 
Mama Danielka

Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie.
lela24  
06-08-2008 19:20
[     ]
     
a ile jestescie po stracie ja ciagle chcialam a moj maz nie a minelo

9miesiecy i moj maz nic niemowiac wzial sie do roboty wiec rozmawiaj ale nie zaduzo tylko

poczekaj moze niejest gotowy mama aniolka BARTUSIA DZIS 9miesiecy jak moja syn odszedl

(******************)
(*******************) 


Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie.lela24
Aleksandra Pietrzyk  
06-08-2008 20:04
[     ]
     
Dziekuje,5 miesiecy po stracie,ale mam 34 lata i w

przyszlosci moze 3 cc,nie za dobrze,maz stwierdzil ze to kolejne dziecko to bedzie

zastepstwo,dostosuje sie do twojej rady,moze faktycznie za wczesnie,przytulam. 
Mama Danielka

Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie.(***********************)
lela24  
07-08-2008 16:37
[     ]
     
kochana niema zaco ale wiesz co moj maz

tak samo mowil ze ja jestem okropna ze chce zastapic syna naszego ale ja mu tlumaczylam

ciagle przez 3miesiace ze ja nigdy niezastapie syna ze zawsze go bede tak samo kochala i

zrozumial ze mam faktycznie racje i mowil ze niejest gotowy wiec dalam spokoj stwierdzilam

ze niema sensu sie tak wysilac bo ciagle mowie a on nic az przyszedl taki moment ze nic

niemowie a on sie wziol do roboty narazie czekkam ale mam nadzieje ze nam sie uda wiec

trzymam kochana kciuki zycze ci z calego serca swiatelka dla naszych najkochanszych biedactw

aniolkow(****)mama aniolka BARTUSIA(******)wada serca 


Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie.lela24
Aleksandra Pietrzyk  
07-08-2008 18:26
[     ]
     
Dziekuje,rowniez zycze owocnych staran i rodzenstwa dla

Robusia.
(Mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku) 
Mama Danielka

Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie.lela24BARTUSIA
lela24  
07-08-2008 21:18
[     ]
     
DZIEKIUJE KOCHANA POZDRAWIAM LELA24 MAMA ANIOLKA

BARTUSIA(*************************************************) 


Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie.
Smutasek  
06-08-2008 23:57
[     ]
     
Zgodzę się z Lelą24, że musi nadejść taki czas, kiedy i Twój mąż pomyśli o

kolejnym dzidziusiu. U mnie było tak jak i u Ciebie. Ja chciałam, mąż nie. Obiecywał mi

tylko, że zadziałamy, że pomyślimy. A potem wszystko odwoływał i zganiał na mnie, że to pod

moją presją tak mówił po to tylko, żebym mu dała spokój. Ale nadszedł w końcu ten czas kiedy

i mój mąż zaczął myśleć o dzidzi. Zuzia 16 sierpnia skończyła by rok. W tej chwili jesteśmy

na etapie "przytulasów" czyli mówiąc po polsku staramy się. Nadchodzi taki czas

kiedy faktycznie wszystko się zmienia i chęć bycia rodzicami jest silniejsza od strachu i

tych wszystkich smutnych przeżyć.
Życzę Tobie cierpliwości i żeby mąż zmienił zdanie...

Powodzenia! 
Ola mama Zuzi Aniołka

Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie.
Mama Angelisi  
07-08-2008 09:47
[     ]
     
u mnie jest inaczej ja się boje i nie chce a mąż ostatnio mi powiedział,

ze bardzo chce (nie mamy tu na ziemi zadnego:( ) , ale jak w czerwcu poronilam to od tej

pory nic nie wspomina na ten temat ja tez nie rozmawiam, bo wiem, ze nie dam rady w kolejnej

ciazy - Angelisia odeszla od nas 5 miesiecy temu (miala przeszlo 4 miesiace) a Groszka

straciłam 26 czerwca (nie planowałam tej ciazy, ale sie zdarzyła - jednak krotko cieszyłam

sie Groszeczkiem:() teraz nie chce juz byc w ciazy....choc dziecko bardzo chce ... w marcu

jak minie rok od smierci naszej Mufineczki chcemy zaczac starania o adopcje jakiegos

dzieciatka. 
http://angelisiamodrzejewska.pamietajmy.com.pl/
na zawsze w moim sercu

Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie.mama Angelisi
Aleksandra Pietrzyk  
07-08-2008 15:06
[     ]
     
dziekuje,chcialabym dac zyjace rodzenstwo mojemu

starszemu synoei-sama jestem jedynaczka-strach mam ogromny,bo jezeli nie rak,to wszystko

inne,za dluga lista aby wymieniac,nikt mnie nie zapewni ze bede miala kolejne dziecko,nikt

nie da gwarancji ze moj starszy syn bedzie zyl,nikt nie da gwarancji ze adoptowanw dziecko

tez.Ogromny strach paralizuje mnie.Ja w szpitalu spedzilam 3,5 miesiace,ale widzialam pomimo

cierpienia i cuda dzieci po roznych operacjach,choroby i mutacje o jakich wczesniej nie

mialam pojecia.Pomimo cierpienia i tych wielomiesiecznych pobytow w koncu te dzieci

nabieraly radosci,ale wiedzialam tez ze umieraja(z czasem nauczylam sie rozpoznawac kody,a

byly praktycznie co chwile).Jezeli pogrzebie "nadzieje" to nie zostanie nic.Zycze

duzo sil. 
Mama Danielka

Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie. do Smutaska
Aneta  
07-08-2008 09:52
[     ]
     
Smutasek napisał(a):
> Zgodzę się z Lelą24, że musi nadejść taki

czas, kiedy i Twój mąż pomyśli o kolejnym dzidziusiu. U mnie było tak jak i u Ciebie. Ja

chciałam, mąż nie. Obiecywał mi tylko, że zadziałamy, że pomyślimy. A potem wszystko

odwoływał i zganiał na mnie, że to pod moją presją tak mówił po to tylko, żebym mu dała

spokój. Ale nadszedł w końcu ten czas kiedy i mój mąż zaczął myśleć o dzidzi. Zuzia 16

sierpnia skończyła by rok. W tej chwili jesteśmy na etapie "przytulasów" czyli

mówiąc po polsku staramy się. Nadchodzi taki czas kiedy faktycznie wszystko się zmienia i

chęć bycia rodzicami jest silniejsza od strachu i tych wszystkich smutnych przeżyć.
>

Życzę Tobie cierpliwości i żeby mąż zmienił zdanie... Powodzenia!

Ja juz w momencie,

gdy urodzilam nasza martwa coreczke, wiedzialam ze jestem stworzona do bycia mama i od razu

pytalam sie lekarzy, kiedy moge zaczac starania o druga dzidzie. To tak jakby nasza Antoska

powiedziala: "mamo ja chce miec rodzenstwo, nie ma co sie zastanawiac". Ciesze sie

Smutasku z tego co napisalas, ze z czasem ten strach zostaje usuniety na boczny tor, i chec

kolejnego dzieciatka z nim wygrywa, to pocieszajace, bo na razie bardzo chce zajsc w ciaze,

ale tez bardzo sie boje...
co do meza-moj takze pragnie ridzenstwa dla Tosienki. 
Mama Anioleczka Antosi [*] (18.07.2008-40tc)
antosialewicka.pamietajmy.com.pl

Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie. do Smutaska
Mama Angelisi  
07-08-2008 10:04
[     ]
     
chec bycia rodzicami silniejsza niz strach...moze i tak, ale

mnie pralizuje strach, ze jak cos nie wyjdzie to znow moje dziecko bedzie bardzo cierpiec -

moja coreczka przeszlo 4 miesiace byla w szpitalu - wciaz kłuta, obolala, cierpiaca i

walczaca - a ja przy niej nie mogaca nic zrobic procz przytulania i noszenia wciaz na rekach

by ja uspokoic, nie moge sie pogodzic z cierpieniem z jakim musza zmagac sie wszystkie

bardzo chore dzieci - to ponad moje siły - moze ciaze bym przezyla ( w koncu moj gin mowi,

ze stres jej nie zaszkodzi), ale gdyby moje dziecko znow trafilo na OIOM to tego bym nie

przezyła ... tego ciaglego strachu, tych złudnych nadzieji , ze wszystko wychodzi na prosta

by potem znow sie sypnąć ... to strasznie ciezkie. nie chce przez to powiedziec, ze mamy

ktore straciły swoje dzieciatka np. jeszcze w brzuchu lub podczas porodu sa mniej

doswiadczone - bo tak nie jest - ale mama, ktorej obiecuje sie, ze wyjdziemy na prosta, ze

jakos to bedzie, ze trzeba bedzie corcie leczyc, rehabilitowac a pozniej jak grom z jasnego

nieba spada w jednej sekundzie wyrok - smierc to jakby odebrane wszystkie nadzieje, cala

walka nadaremnie, to jakby podciete skrzydła, ze ponad 4 miesiace walki, cierpienia mojej

Mufinki poszlo na nic...bo sie nie udalo :(( sorki, ze tak sie rozpisałam

(tez

bardzo pragne dzidziusia, ale strach, ze bedzie cos nie tak, ze bedzie cierpiało jest

silniejsze ... 4 miesiace w szpitalu jakie spedzilam z Angelisia strasznie mnie doswiadczyly

, za duzo widzialam cierpienia dzieci i ich rodzicow)

Swiatełka dla naszych

Aniołeczków ... 
http://angelisiamodrzejewska.pamietajmy.com.pl/
na zawsze w moim sercu

Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie. do Smutaska
tacozapomniała  
07-08-2008 11:54
[     ]
     
Mamo Angelisi, jesteś bardzo odpowiedzialną osobą.Potrzeba

posiadania dziecka, bardzo silna i gwaltowna, po stracie poprzedniego , to jedna sprawa, a

odpowiedzialność za nowe zycie, dane zbyt pochopnie, to innna rzecz.Jeśli coś sie znów nie

uda, już się nie odstanie.Ty, mamo Angelisi, dobrze o tym wiesz. Daj sobie czas, odpocznij,

jestes młoda i wystarczy Ci życia, aby wychować następne dzieci.Życzę Ci dużo sił

psychicznych i fizycznych, jutro będzie lepiej. Izabela. 


Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie. Aneta
Aleksandra Pietrzyk  
07-08-2008 15:07
[     ]
     
Dziekuje,zycze duzo sil. 
Mama Danielka

Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie. Aneta
Aneta  
07-08-2008 15:17
[     ]
     
Aleksandro jestes bardzo dzielna i rozsadna kobieta. Masz racje nigdy

nie ma pewnosci co przyniesie los, nie mamy pewnosci nie tylko co do zdrowia naszych

najblizszych, ale co do wszystkiego... nie wiemy czy za chwile nie stracimy dorobku naszego

zycia, czy za moment nie potraci nas samochod, nie wiemy nic. Wazne jednak by nie tracic

wiary i nadzei, bo te moga zdzialac cuda... i choc przez chwile pozwolic nam sie cieszyc tym

co piekne.
Sciskam Cie mocno i kibicuje w staraniach o rodzenstwo dla

synka
Pozdrawiam 
Mama Anioleczka Antosi [*] (18.07.2008-40tc)
antosialewicka.pamietajmy.com.pl

Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie. Aneta
Aleksandra Pietrzyk  
07-08-2008 18:29
[     ]
     
Dziekuje

(Jestem straszna panikara i osoba myslaca ze

juz wszysyko bedzie zle) 
Mama Danielka

Re: Kolejne dziecko,ja tak, maz nie.Smutasek
Aleksandra Pietrzyk  
07-08-2008 14:56
[     ]
     
Dziekuje, 
Mama Danielka

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora