dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> CIĄŻA PO STRACIE
Nie jesteś zalogowany!       

Co robić?
smutasek  
18-04-2008 20:40
[     ]
     
Dziewczyny,

pomóżcie mi. Ja wiem, że nikt za mnie nie zdecyduje, ale Wy jesteście też po stracie i

najlepiej wiecie, co się wtedy z człowiekiem dzieje. Chodzi o drugiego dzidziusia. Bardzo

bym chciała zostać ziemską mamą. Bardzo, bardzo mocno chciałabym mieć taką małą pociechę.

Byłam dzisiaj u gina, on radzi nam, żeby poczekać rok conajmniej, miałam cc. Zuzia przyszła

na świat w sierpniu, teraz miałaby osiem miesięcy. Chcieliśmy pojechać na wakacje, już mamy

wykupione i tam chcieliśmy postarać się o nasze drugie maleństwo, jedziemy w czerwcu, więc

byłoby to 10 miesięcy, oczywiście pod warunkiem, że od razu nam się uda. Lekarz powiedział,

że ok, powinno być dobrze, ale... Chcę mieć pewność, że ja, że mój kochany mężuś, że z

naszej strony zrobiliśmy to co zrobić powinniśmy, żeby było dobrze wszystko. Ja wiem, że

będę się ogromnie bała jak już będę w ciąży, ale to niezmieni faktu, że czy będę w ciąży za

10 lat to strach będzie ten sam, albo i większy. Wiem też, że chociaż tak jak kiedyś jedna z

nas napisała, że poszłybyśmy na kolanach do Częstochowy, to i tak będzie to co ma być i nie

mamy na to wpływu. Co Wy o tym sądzicie? Zrobić badania i puścić wszystko swoim torem, czy

dalej łykać pigułki i marzyć? Dodam, że Zuzieńka odeszła najprawdopodobniej z winy lekarzy,

uważamy, że cc zrobili za późno, ach długa historia...
Z góry dzięki za Wasze

rady.
Dla naszych ukochanych Aniołków (***)
Zuźka, tak bardzo Cię kocham, tak bardzo

tęsknie, w moim serduchu zawsze będziesz TY! 
Ola Mama Zuzi Aniołka

Re: Co robić?
kasia-m  
18-04-2008 21:22
[     ]
     
Puścić wszystko

swoim torem...!!! 
Kasia Mama Malwinki (*+29.09.07)


Re: Co robić?
Agnieszka  
18-04-2008 23:22
[     ]
     
Tak jak napisala kasia-m zeby puscic wszystko swoim torem...
ja tez tak mysle ja tez

mialam cc i mojego synka stracilam tez z winy lekarzy bo za dlugo czekali ale...dlaugo by

pisac
ma lekarz kazal poczekac pol roku ja nie biora zadnych pigulek i gdyby to bylo

mozliwe nie czekalam bym napewno pol roku musze sie jeszcze poradzic mojego lekarza jezeli

on stwierdzi ze nie ma zadnych przeszkud to moze juz zaczniemy sie starac o nastepne

malenstwo,ale decyzaj nalerzy do ciebi
ja uwazam ze nie ma na co czekac,ale to moje

zdanie
powodzenia
mama Błażejka(*11.02.2008)(*)(*)(*) 


Re: Co robić?
basia 30 babelek  
19-04-2008 11:38
[     ]
     
Mysle,ze 10 miesiecy to juz najwyzszy czas ,wszystko sie napewno wygoilo,tylko teraz ty

musisz wiedziec czy twoja psychika juz jest na to gotowa.Wakacje to naprawde super

okazja,mam syna tez z wakacji.Smutasku do dziela i zmien nazwe na wesolek.Powodzenia !!!! 
Baśka

Re: Co robić?
smutasek  
19-04-2008 12:24
[     ]
     
Droga

Basiu, smutaskiem to ja będę jeszcze przez długi czas. Najprawdopodobniej do momentu kiedy

będę mogła przytulić już swoje maleństwo, drugie maleństwo. Wydaje mi się, że jestem już na

to gotowa, żeby być w ciąży i urodzić maluszka, tyle, że tak naprawdę nie wiem jak to już

będzie jak będę w ciąży, Boję się, ogromnie, ale tak jak wcześniej pisałam, strach zawsze mi

będzie towarzyszył i nic tego nie zmieni. Tylko tego rozwiązania się boję, bo co jak się nie

uda, jak znowu przyjdzie do mnie jakiś lekarz i powie, że moje dziecko umiera? Tego nie

przeżyje! Boję się tego, że się znowu nie uda i wtedy już nie będę miała żadnej nadziei na

to, że kiedyś będę ziemską mamą. No ale jak nie spróbuje to nigdy się nie dowiem, a

pragnienie bycia mamą jest tak silne... Kiedyś się dziwiłam jak ktoś pisał, że chęć jest

większa od strachu, dzisiaj wiem co to znaczy.
Dzięki za odpowiedzi. 
Ola Mama Zuzi Aniołka

Re: Co robić?
wiosenna10  
19-04-2008 12:57
[     ]
     
Każda z nas już nigdy nie będzie tą beztroską, tą "normalną". U mnie mimo strachu

o zdrowie, życie kolejnego maluszka był jeszcze strach o ciążę, czy uda się donosić. Udało,

mimo leżenia przez 30 tc., mimo szwu, torbieli, cukrzycy, mimo plamień. Ech dużo tego.

Ktoś:-) w niebie czuwal, teraz to wiem, choć w ciąży nie wierzyłam. Ja po 14 mies. od cc.

zaszłam w kolejną ciążę, a raczej "wpadłam", bo chyba bym się nie zdecydowała?

Teraz drżę o Synusia nawet podczas głupiego kataru. Wyobraźnia podsuwa chore scenariusze. A

Julcia? Dalej mam poczucie winy, że tylu rzeczy nie zrobiłam, dalej szukam różnych

rozwiązań, żeby sobie przypomnieć jak najwięcej, choć to bolesne wspomnienia, nie chcę

zapomnieć! dalej tęsknię, dalej KOCHAM. A innym wciąż zazdroszczę beztroski i takiej

normalnej radości. Zazdroszczę, bo mi to zostało już na zawsze odebrane. 
Gosia

Mama Aniołka Julii (13.12.2004-16.12.2004)
http://www.republikadzieci.pl/rd/content/view/1127/184/
i Gracjanka

Re: Co robić?
gabi  
19-04-2008 13:01
[     ]
     
Strach będzie

zawsze,ja już jestem ziemską matką i też ciągle się boję :o zdrowie maluszka,jak śpi to

ciągle sprawdzam czy oddycha.Też sie bałam drugiej ciąży a w szpitalu nazwali

mniehisteryczką jak tylko coś mnie zaniepokoiło to od razu telefon do lekarza.Nic na siłe

kochany Smutasku,a te wakacje to super pomysł(zmiana otoczenia)a dziesięć miesięcy to z

medycznego punktu widzenia za mało,ale z mojego zdaj się na los ,jeżeli zajdziesz w ciąże to

organizm już jest do tego gotowy,znam dziewczyny które 3 miesiące po cesarce były juz w

ciąży i wszystko było dobrze.Powodzenia 
edyta mama Gabrysi[41tc.+*22.02.05] Sebusia i Szymusia http://gabrysias.pamietajmy.com.pl/index.php

Re: Co robić?
basia 30 babelek  
19-04-2008 15:49
[     ]
     
Napewno ci sie uda,bo ty tak bardzo tego chcesz,wiesz ,ze wiara czyni cuda,odrzuc zle mysli

od siebie,starj sie myslec pozytywnie ,a bedzie dobrze ,wiesz twoj aniolek bedzie

czuwal.Trzymam kciuki,milego uropu acha i owocnego!!!! 
Baśka

Re: Co robić?
Styś  
19-04-2008 15:38
[     ]
     
Bardzo tego

pragniesz więc dajcie sobie szansę!!!

Ta decyzja ma być dobra przede wszystkim dla

Ciebie, pomimo trudów jakie przed nami. 


::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora