dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> CIĄŻA PO STRACIE
Nie jesteś zalogowany!       

jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
kurczak  
02-05-2007 17:03
[     ]
     
Jestem w ciazy...

marze o tak radosnej dla Was wiesci, wielkim szczesciu aby w koncu o tym moc napisac i informowac o szczesliwym przebiegu ciazy do rozwiazania...

Emilko, szukaj nam Moje Ździebelko Rodzenstwa i zeslij na ziemie. Siostrzyczke Kornelie-Emilie i Braciszka Piotrusia-Adasia...Juniora...
jesli Ci sie nie uda.... trudno...mam Ciebie
Profesor powiedzial mi, ze moge zaczac myslec o kolejnej ciazy jak dojde do siebie psychicznie.

Jestem gotowa....

Pozdrawiam 

Ostatnio zmieniony 14-05-2007 22:22 przez kurczak

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci
Gochna  
02-05-2007 17:09
[     ]
     
Kasiu, mam nadzięję że dzięki swojemu Aniołkowi i temu forum szybko wrócisz do formy psychicznej i będziesz się starać o dzidziusia. Ja ze swej strony przesyłam Ci moc pozytywnej energii od naszej Ani i od naszej zdrowej Julci, która w dzień Nowego Roku dała nam nową nadzieję.
Całuję i pozdrawiam! 

Moje dzieci:
Ania, 30. 09. 2006 r. (21tc) [*] [*] [*]
Julia Anna, 10. 09.2007 r.

Gochna
kurczak  
02-05-2007 17:22
[     ]
     
Na forum o terminacji odnalazlam Twoj stary watek i dzis Ci w nim napisalam, ze przeszlysmy podobne historie i czasowo bardzo sie zgralysmy. Emilke poczelismy w Szkocjji 1-2-3 maja, termin byl na 26 stycznia 2007 roku a Odeszka 5 wrzesnia 2006 r.
Dzien przed nasza 3 rocznica slubu....

dziekuje za mile slowa

Gratuluje kochana, dbaj o siebie i nie zamartwiaj sie! Wszystko bedzie dobrze!!! zobaczysz...juz Ania czuwa nad Wami;) i Juleczka;) ciaza to piekny okres, jest wiosna, odpoczywaj, jedz swieze warzywa i owoce...acha, tez ugotowane na parze maja ponoc najwiecej witamin;) buziaczki 

Ostatnio zmieniony 02-05-2007 17:28 przez kurczak

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci
małgorzata  
02-05-2007 17:12
[     ]
     
Kasia - trzymam za Ciebie kciuki, pamietaj wiosna...wszystko budzi sie do życia... coraz więcej dobrych wieści o poczetych dzieciach... Mam nadzieję,że niedługo usłyszymy to od Ciebie. Życzę Ci tego z całego serca...

PS. Może twojej Emilce uda sie namówić moje dziewczynki żeby w końcu dały mi jakiś znak od siebie, przyśniły się...,nie wiem co jeszcze...
Może im czas tam inaczej płynie i te 15 i 9 lat dto dla nich chwilka, a dla mnie cała wieczność...
Małgosia 


malgosiu
kurczak  
02-05-2007 17:24
[     ]
     
oczywiscie poprosze jak co wieczor Coreczke w modlitwie, aby mi sie przysnila i by poprosila Twoje Malenstwa o odwiedziny we snie i znak.... rowniez czekam... prawie 8 miesiecy... 


Re: malgosiu
małgorzata  
02-05-2007 17:27
[     ]
     
Mam nadzieję,że Emilka Cie posłucha

Kasiu - a czy doczytałaś że Gochna jest w ciąży?
Gochna - wielkie gratulacje!!! 


Re: malgosiu
kurczak  
02-05-2007 17:29
[     ]
     
tak wlasnie doczytalam na forum o terminacji, pogratulowalam;) fantastycznie, juz dokleilam i tu gratulacje;)

a w brzuszku Gochny rosnie i zdrowo sie rozwija mala Juleczka ;) 

Ostatnio zmieniony 02-05-2007 17:43 przez kurczak

Re:Kasia
małgorzata  
02-05-2007 17:33
[     ]
     
Widzę,że często się dublujemy, pisząc razem, dla Ciebie to forum też jak narkotyk! Jeżeli chciałabyś kiedyś pogadać (oraz inne dziewczyny) to mój nr gg 8352332 


Re:Kasia
Angel  
02-05-2007 18:55
[     ]
     
Kiedyś i dla nas musi zaświecić słońce.Bądz dobrej myśli.Tak jak ty mam identyczne marzenia,musimy mocno prosić nasze aniołki o pomoc...
Trzymaj się ,myslami wspieram Cię. 
Aga mama Mateuszka (*)23.04 2005 i Igorka (*)16.10.2006

Angel
kurczak  
02-05-2007 19:04
[     ]
     
Nasze Anioleczki juz pracuja w poszukiwaniu dzieciaszkow dla nas, Slicznych Rozowych, Pulchniutkich ;)

i obie wkrotce sie pochwalimy na forum, ze jestesmy w ciazy!!!!

mam przeczucie, ze sie uda, ze nie bede miala problemow z zajsciem w ciaze i donosze szczesliwie Coreczke;) 

Ostatnio zmieniony 02-05-2007 19:04 przez kurczak

Re: Angel
sillke(mama Remika)  
02-05-2007 19:40
[     ]
     
Kasiu życzę Ci spełnienia marzeń i szczęścia...jakim jest ciąża.Wierzę mocno w to,że twoja córeczka Emilka będzie czuwała nad swoim rodzeństwem gdy tylko się pojawi w mamusi brzuszku....
życzę spokoju i radości... 

http://tobie-remiczku.blog.pl/
Kochamy Cię Skarbie....

Ostatnio zmieniony 02-05-2007 19:43 przez sillke

Dziekuje
kurczak  
02-05-2007 19:52
[     ]
     
Dziekuje;)

Remiku, wraz z Emilka poszukajcie dla nas Dzieciatek, i dla Twojej Mamusi 


Re: Dziekuje
sillke(mama Remika)  
02-05-2007 19:55
[     ]
     
Kasiu...ja jestem w 16 tc,Remiś już się postarał.Poproszę go teraz by porozmawiał z Emilką poważnie na temat rodzeństwa dla niej...
ściskam... 

http://tobie-remiczku.blog.pl/
Kochamy Cię Skarbie....


Re: ja też chciałabym Wam się pochwalić...
mama fasolki  
02-05-2007 22:59
[     ]
     
Moja Fasolka też nam pomogła...po dłuuuugich staraniach jestem w 13 tyg.ciąży...i modlę się aby teraz było inaczej...Trzymam za was wszystkie kciuki!! 
mama fasolki

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci
Soffija  
02-05-2007 21:00
[     ]
     
Jesteś bardzo pozytywnie i hmm... bojowo nastawiona :) nie może się nie udać! Pozdrawiam. 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci
Ewa41  
02-05-2007 21:03
[     ]
     
Kasiu tak trzymaj,kiedy mama czegoś bardzo chce to sie spełnia.Twoja Emilka w niebie negocjuje,Ty rób swoje .Pozdrawiam Ewa41 mama Agnieszki<*> Agaty i Kuby. 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
ANDZIK  
02-05-2007 22:39
[     ]
     
Trzymam kciuki. Emilka napewno Wam pomoże.
Do dzieła.....przecież to sama przyjemność:) 
mama aniołka Antosia 31t.c.-(*)17.03.2007

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
kurczak  
02-05-2007 22:40
[     ]
     
no..... sama przyjemnosc;) dzis kurowalam meza;) ale z zabezpieczeniem...jeszcze nie teraz;)za 2 miesiace... 


mama fasolki---gratuluje
kurczak  
02-05-2007 23:08
[     ]
     
Gratuluje kochana! z calego serca, dbaj o siebie, odpoczywaj, nie martw, nie denerwuj, smiej sie, odzywiaj zdrowo, glaszcz brzusio a Tatus niech caluje Ciebie cala od stop do glow!!!chodz na spacerki, ubieraj sie cieplutko, spij duzo i miej usmiech od ucha do ucha na co dzien!!!! 

Ostatnio zmieniony 02-05-2007 23:09 przez kurczak

Re: czekanie - to co mi pozostało
patrycja grzybowska  
03-05-2007 17:36
[     ]
     
mi teraz pozostalło tylko czekać az pojawią sie 2 kreseckzi na teście
te dwie upragnione kreseczki nadziei 
mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006)
mama 6 letniej Amelki
i malutkiego Antosia

Patrycjo
kurczak  
03-05-2007 17:57
[     ]
     
Patrycjo, Twoj Aniolek zapewne juz pertraktuje i zalatwia Wam Malenstwo, tylko troche cierpliwosci... poczekaj...nadejdzie szczesliwy dzien, kiedy zobaczysz upragnione 2 kreseczki, kiedy zacznie w Tobie rosnac Zycie, rozwijac sie, pierwsze radosne usg, usmiechy, kopniaki, wielki brzusio, mdlosci i szczesliwe rozwiazanie! i To Upragnione Maenstwo, Dzieciatko, ktore tak bardzo OCZEKUJESZ.
Tego i Tobie, sobie i wszystkim oczekujacym MAMOM zycze z calego serca!
Nadejdzie dla nas szczesliwy dzien.
Ja planuje ciaze za 2 miesiace, po zakonczeniu kuracji antybiotykami. Juz jestem gotowa. Po stracie Emilki profesor nie dal mi terminu do zajscia w ciaze, powiedzial, ze jak dojde do siebie psychicznie...a to juz nastapilo...m.in. dzieki forum i Wam, takze nieprawda jest to co pisza na glownej stronie, ze forum nie spelnia roli terapii. Bzdura. Spelnia. I to wielka role. Maz sie denerwuje, ze teraz tu przesiaduje cale dnie do nocy, ale mnie to pomaga i mysle, ze juz moge pomagac innym i pomagam...
Musimy sie nauczyc cierpliwosci, zycie tak bardzo nas doswiadczylo, wiemy, ze nie zawsze otrzymujemy to co najbardziej pragniemy...
Ale musimy dac zyciu duzy kredyt zaufania... spelnia sie nasze marzenia w koncu...zaslugujemy...i doceniac i kochac tych, ktorch mamy...
A tak jak napisala mamafasolki, nasze Anioleczki dyndaja nozkami na chmurkach i smuca sie, jak my jestesmy smutne, takze sie nie smucmy...
nie kojarz wspolzycia jako procesu "nie--zachodzenia w ciaze".... to jest cos wiecej niz tylko spolkowanie, zblizenie sie z mezem, partnerem, milosc, uczucie, porozumienie metafizyczne, wspaniale uniesienia, przezycia- i na tym sie Patrycjo skup...Malenstwo powstanie z Waszej milosci, opatrzonej w duza przyjemnosc.
Nie kupuj obsesyjnie testow. Po co? czekaj na kazdy dzien nie liczac dni miesiaczki...jak nie przyjdzie zacznij sie cieszyc i kup wtedy test. Takie nagminne kupowanie testow i skupianie sie na "robieiu dzieci" powoduje blokade psychiczna. A po co Ci to?
Zblizaja sie wakacje, zaplanujcie z mezem urlop, bedzie wspaniale, odpoczniecie, od codziennych problemow i poczniecie Dzieciatko.
Glowa do gory! Bedzie dobrze! zobaczysz...

pozdrawiam

jeszcze sie tu pochwalisz w tym watku!!! 

Ostatnio zmieniony 03-05-2007 22:31 przez kurczak

Re: czekanie - to co mi pozostało
marta27  
03-05-2007 21:19
[     ]
     
oj to sie dziewczyny zaczynają nam na wiosnę lato zapylać!!! .Wielka nadzieja....będzie dobrze
Trzymam kciuki za Was wszystkie tak doświadczone przez los.....Obyście mogły się cieszyć ślicznymi bobaskami...Nie dajcie się zbyć tym cholernym lekarzom walczcie o Wasze dzieci! 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
mamagabrysi  
05-05-2007 01:02
[     ]
     
mnie znasz z "innego" forum. Melduje sie jako wciaz ciazata. "wrobelek" rosnie zdrowo :) i jestem w 20 tc. Bylam wczoraj na polowkowym usg genetycznym. On sobie brykal i ziewal i ma zadarty maly nosek :) chyba bedzie mial na imie Marcel (Marceli, Marcys) albo Mateusz, ale moja corenka poki co Marcysia nie odstepuje.
Cysta urosla do 8,5 cm :( zatem nie mam spokojnej ciazy, a to juz moja piata. Walcze dalej :) 
Agnieszka mama
Mai (28.12.2003), Aniolka***(9tc,19.04.2005),Aniolka *** (12tc,10.10.2005),Gabrysi ***(20tc,19.07.2006),
Tolka (11.09.2007) i Adrianki (03.09.2011)

mamagabrysi!!!--- ;);)
kurczak  
06-05-2007 21:14
[     ]
     
gratuluje kochana;)

tez mam zadarty nosek ;) hihi

dbaj o siebie
pozdrawiam cieplutko

;) 

Ostatnio zmieniony 06-05-2007 21:14 przez kurczak

W takim razie melduję się!!
Peppetti  
05-05-2007 17:48
[     ]
     
Jestem w ciąży - w 21 tc.
Poprzednie ciąże były dla mnie ciężkie - ciągle szpitale, krwawienia, skurcze i mnóstwo innych dolegliwości. Jak do tej pory, ta ciąża przebiega bez żadnych kłopotów. Jedynym problemem jest strach... że znów powtórzy się poprzednia tragedia........

kurczaczku, życzę Ci abyś jak najszybciej ujrzała upragnione dwie kreseczki, a potem abyś w spokoju przetrwała następne 9 miesięcy i doczekała się ślicznego, zdrowego bobaska.

Życzenia te przekazuję również innym forumowiczkom.... i sobie.... :) 

Sylwia

Mama Kamilka (14 12 2003)
Aniołka Łukaszka (24 tc - 01 08 2006)
i Michałka (03 09 2007)

http://peppetti.bloog.pl

Re: W takim razie melduję się!!
martuś85  
05-05-2007 17:57
[     ]
     
trzymam kciuki na pewno bedzie dobrze ja tez juz marze zebym mogla starac sie o dzidzie ale niestety musze jeszcze poczekac okolo 5 miesiecy mam nadzieje ze zleci szybko i tak jak ty bede sie cieszyc nastepna ale tym razem zdrowa ciaza. Miło czytać ze komuś sie udało i że wszystko jest dobrze. To daje nadzieję. Proszę o wiecej takich wiadomości:) 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: W takim razie melduję się!!
martuś85  
05-05-2007 18:05
[     ]
     
a czy mozesz mi powiedizec ile czekalas przed nastepna ciaza?? bo ja stracilam dzidzie 22.04.2007 w 23tc i juz chcialabym byc znowu w ciazy a opinie slysze rozne ze trzba czekac 3miesiace ze pol roku ale to sie chyba tyczy zaawansowania poporzedniej ciazy 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: W takim razie melduję się!!
Peppetti  
05-05-2007 18:17
[     ]
     
Ja też słyszałam róóóóżne opinie - jedni że jeden cykl, inni mówią że 6 tygodni, inni 3 miesiące, a inni jeszcze 6 albo i więcej.

Mój lekarz powiedział mi, że 6 miesięcy. Ale ja tyle nie wytrzymałam. Po 5 cyklach miesiączkowych, czyli po 4,5 miesiąca zaszłam w ciążę za pierwszym razem, w magiczną noc wigilijną :)
Bardzo się bałam powiedzieć lekarzowi o ciąży... potem gdy powiedziałam mu o tym strachu, powiedział - "Zwyciężców się nie sądzi"

Wg medycyny organizm dochodzi do siebie około 6 tygodni, potem teoretycznie jest już gotowy na kolejną ciążę. Ale dochodzi problem natury psychicznej, ewentualnych kłopotów ze zdrowiem. Uważam, że jeśli nie masz przeciwwskazań zdrowotnych, to jeśli poczujesz się na siłach, to nie patrz na kalendarze tylko na swoje potrzeby. 

Sylwia

Mama Kamilka (14 12 2003)
Aniołka Łukaszka (24 tc - 01 08 2006)
i Michałka (03 09 2007)

http://peppetti.bloog.pl

Re: W takim razie melduję się!!
martuś85  
05-05-2007 18:23
[     ]
     
dziekuje za tą podpowiedz w przyszłym tyg idę do mojej ginekolog i popytam co i jak mam teraz robić ale ja czuję że mi wystarcza te 3 miesiace ob i dobrze sie czuje fizycznie a moja psychika potrzebuje tyklko jednego...bycia w ciązy 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

rozumiem Cię doskonale
Peppetti  
05-05-2007 18:33
[     ]
     
już kilka dni po porodzie Łukasza myślałam o tym by znów być w ciąży... w którymś momencie zauważyłam, że moje życie, moje myśli krążą tylko wokół ciąży. Dochodziłam do obsesji!! 

Sylwia

Mama Kamilka (14 12 2003)
Aniołka Łukaszka (24 tc - 01 08 2006)
i Michałka (03 09 2007)

http://peppetti.bloog.pl

Re: rozumiem Cię doskonale
martuś85  
05-05-2007 18:36
[     ]
     
no i ze mna tak jest ale to chyba nie przejdzie. Narazie staram sie wiedziec o wszystkim co pomoze mi miec zdrowe dziecko i zapobiec chorobom ale wiem niestety ze to mi nie da gwarancji ze bedzie dobrze. poczekam te pol roku pewnie cały czas myślac o ciazy i liczac dni jak zolnierz przed wyjsciem z wojska ale te mysli o ciazy moze sa i obsesyjne ale dla mnie sa mile 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

martuś
Peppetti  
05-05-2007 18:12
[     ]
     
ja nie czuję się jeszcze zwyciężcą... najagorsze przede mną. Moja pierwsza ciąża, choć pełna stresów, zakończyła się sukcesem. Mam zdrowego i wspaniałego 3 letniego synka. Łukaszek też był zdrowym dzieckiem... tylko ja zawaliłam...... mój synuś zmarł, bo mój organizm nie dał rady.....
właśnie najbliższe tygodnie będą dla mnie najgorsze.. zbliża się 22 tc, kiedy odeszły mi wody, potem 24 tc, kiedy wypadła mi pępowina.. i udusiłam swoje dziecko......

Wierzę, jednak, że Łukasz wybaczył mi moje błędy, że On wie, że wszystko co robiłam to robiłam z miłości do Niego... i że nic więcej nie potrafiłam zrobić....
Wierzę też, że czuwa nad swoim młodszym braciszkiem lub młodszą siostrzyczką i nie pozwoli na kolejny dramat.

Trzymam kciuki za te pięć miesięcy... aby zleciały szybciutko jak mrugnięcie oka. 

Sylwia

Mama Kamilka (14 12 2003)
Aniołka Łukaszka (24 tc - 01 08 2006)
i Michałka (03 09 2007)

http://peppetti.bloog.pl

Re: martuś
martuś85  
05-05-2007 18:20
[     ]
     
rozumiem że się boisz ja też na pewno będe pelna obaw ze moja dzidzia znów będzie chora choc zamierzam zrobic wszystko co się da żeby tak nie był. Ale obwiniać się ty nie mozesz za smierc swego dziecka ani ja za smierc swego przeciez kochalysmy je bardzo i staralysmy sie robic wszystko aby im nie zaszkodzic. Staraj sie myslec pozytywnie teraz musi być dobrze przeciez nie zaslugujemy na cos takiego po raz drugi a pozatym przeciez wiekszosc ciaz konczy sie dobrze i teraz ta wiekszosc nalezy sie tobie i mi tez i innym forumowiczkom:) głowa do góry będzi dobrze na pewno 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: martuś
Peppetti  
05-05-2007 18:35
[     ]
     
nikt nie zasługuje na takie doświadczenia... ale niestety wiem, że takie sytuacje czasem się powtarzają...
a ja nawet nie wiem przed czym i jak się bronić... 

Sylwia

Mama Kamilka (14 12 2003)
Aniołka Łukaszka (24 tc - 01 08 2006)
i Michałka (03 09 2007)

http://peppetti.bloog.pl

Re: martuś
martuś85  
05-05-2007 18:38
[     ]
     
ja juz staram sie przygotowac rowniez na mozliwosc powtorzenia tej tragedii ale na to chyba sie nie da przygotowac wiem ze bede sie bac do konca nawet jak sie okaze ze dziecko jest zdrowe to bede sie bac ze stanie sie cos nagle ale to jest nieuniknione i bede sie starac tylko jakos ten strach zmniejszac zeby nie zaszkodzic dzidzi. Ale gdyby mnie spotkalo topo raz drugi to mysle ze sprobuje trzeci..ale mam nadzieje ze nie bede musiala 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: martuś
Peppetti  
05-05-2007 18:42
[     ]
     
masz rację...


"Nie rezygnuj, nie przegrałeś dopóki nie przestałeś próbować"!!!!! 

Sylwia

Mama Kamilka (14 12 2003)
Aniołka Łukaszka (24 tc - 01 08 2006)
i Michałka (03 09 2007)

http://peppetti.bloog.pl

Re: martuś
martuś85  
05-05-2007 18:44
[     ]
     
dziekuje Bogu że ja mam szanse próbować niektóre mamy nie mają tej szansy i chyba tego bym nie przezyla. 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: martuś
Peppetti  
05-05-2007 19:01
[     ]
     
Niestety i są takie sytuacje, że los odbiera również nadzieję....... a człowiek to takie zwierzę, które przyzwyczai się do wszystkiego.....
Gdy rodziłam Kamilka, moja sąsiadka z sali straciła dzieciątko dzień po porodzie... mówiłam wtedy, że ja bym tego nie przeżyła.....
a jednak żyję... ciężkie to życie, szare .... ale żyję... właśnie dla Łukasza, bo wiem, że gdy mnie zabraknie to on przestanie istnieć, przestanie 'żyć'... przecież zmarli żyją dopóki są w naszych sercach, w naszej pamięci..... 

Sylwia

Mama Kamilka (14 12 2003)
Aniołka Łukaszka (24 tc - 01 08 2006)
i Michałka (03 09 2007)

http://peppetti.bloog.pl

Re: martuś
martuś85  
05-05-2007 19:08
[     ]
     
masz racje ja tez bym tak chciala miec dla kogo życ 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: martuś
martuś85  
05-05-2007 19:10
[     ]
     
moim marzeniem najwiekszym od zawsze było urodzenie zdrowego dzieciatka i poswiecenie jemu zycia. Wiem ze te najwieksze marzenia trudno jest spelnić. Ale mam nadzieje ze mi sie uda 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: martuś
Peppetti  
05-05-2007 19:22
[     ]
     
wierzę, że Ci się uda..
i życzę Ci tego z całego serca 

Sylwia

Mama Kamilka (14 12 2003)
Aniołka Łukaszka (24 tc - 01 08 2006)
i Michałka (03 09 2007)

http://peppetti.bloog.pl

Re: martuś
martuś85  
05-05-2007 19:26
[     ]
     
ja Tobie również sylwio. Pisz proszę jak tam ciąza przebiega, będe się cieszyć razem z toba 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: martuś
martuś85  
05-05-2007 19:32
[     ]
     
zagladam na twojego blog i podziwiam brzuszek :) 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: martuś
Peppetti  
05-05-2007 19:34
[     ]
     
:) :) patrz, patrz..... i wierz, że to wielkie szczęście spotka i Ciebie ) 

Sylwia

Mama Kamilka (14 12 2003)
Aniołka Łukaszka (24 tc - 01 08 2006)
i Michałka (03 09 2007)

http://peppetti.bloog.pl

Peppetti i Martuś
kurczak  
06-05-2007 21:27
[     ]
     
Witam Dziewczny. Wrocilam z weekendu i z trudem nadazylam przeczytac WASZE POSTY ;)

Peppetti GRATULUJE ;) Brzusio slicznie rosnie ;) prosze sie nie martwic, zadnych smutkow i strachow ! tylko usmiech i wiara, ze sie uda;)

piekne co napisalas o Lukaszku.."ale żyję... właśnie dla Łukasza, bo wiem, że gdy mnie zabraknie to on przestanie istnieć, przestanie 'żyć'... przecież zmarli żyją dopóki są w naszych sercach, w naszej pamięci....." wiesz... nigdy tak nie pomyslalam o Emilce...az mnie serce sciska jak pomysle, ze jak mnie i meza nie bedzie... kto o niej bedzie pamietal? ale wtedy bedziemy wszyscy razem w Niebie...

Martus, glowa do gory. Wszystko sie ulozy... ja podobnie jak Ty bardzo chcialam zajsc w ciaze, potem dopadla mnie depresja, a potem zmieniam wciaz "za 2 mies." ale pod koniec czerwca planuje zaczac starania ;) mysle, ze min 3mies powinnas poczekac, aby organizm sie zregenerowal...

pozdrawiam 

Ostatnio zmieniony 06-05-2007 21:28 przez kurczak

Ja też się melduję
aniołkowa_mama  
06-05-2007 22:50
[     ]
     
Pisałam juz na "to co cieszy" - dziś kończę 24tc. Córeczka jest zdrowa i mam nadzieję, że w sierpniu utulę ją w swoich ramionach. Choć czekają mnie trudne chwile, bo za kilka dni mija rocznica smierci mojego Stasinka (który też był zdrowy, nie wiadomo czemu przestał się ruszać w 29tc), to wierzę, że Braciszek nie pozwoli skrzywdzić siostrzyczki.
Życzę nadziei wszystkim oczekującym maleństw, jak i tym, które wyczekują 2 kresek na teście. 


Re: kurczak
martuś85  
07-05-2007 11:28
[     ]
     
dziekuje kurczaczku jak zwykle za twoje miłe słowa. W tym tyg chyba pojde do ginekologa i zapytam kiedy moge zaczac starac sie o dzidzie ale mysle ze zaczniemy tak od wrzesnia wtedyminie 5 miesiecy to chyba wystarczy. A od czerwca zaczne przyjmowac zwiekszona dawke kwasu foliowego zeby uniknac tego co spotkalo mojego malego kacperka(*) 23tc. I mam nadzieje ze juz w pazdzierniku będe mogła wam pisać jak przebiega ciąża:) 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

jestem w ciąży w 6 tygodniu:)
madjak  
09-05-2007 22:02
[     ]
     
Witam
Dzisiaj potwierdziły się u Pani ginekolog moje i męża przypuszczenia...Tak znaczy 2 tygodnie temu zrobilismy test i wyszedł pozytywnie:) Dzis Pani doktor potwierdziła, że jestem w 6 tygodniu ciąży:) Czynność serduszka jest, to teraz najważniejsze, ale mam straszliwego stresa...
Dla przybliżenia mojej osoby, naszego skarba straciłam w 37 tyg ciąży(miał wade serduszka) 19.06.2006.
Wiecie mimo, iż teraz się potwierdziło, że jednak jestem wreszcie w ciąży, bo staramy się od września, przeraźliwie się boję, boję się kolejnej straty. Wiem, że powinnam myśleć pozytywnie, ale odrazu przypomina mi się ciąża z naszym Antosiem, tęsknota i ból za nim...Z każdym dniem coraz bardziej za nim tęsknię i bardziej kocham, nie potrafię z soba walczyć, nie potrafię nie płakać. To mnie przerasta....
Kocham Ciebie mój kochany Antośku + 19.06.2006
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec395.htm 


aniolkowa mama i madjak
kurczak  
09-05-2007 22:06
[     ]
     
Dziewczyny GRATULUJE! i prosze, blagam, nic sie nie martwcie! Wasze Aniolki juz czuwaja nad Wami i Waszymi fasolkami;)

madjak...dlugo sie staraliscie... ja zamierzam pod koniec czerwca zaczac...i nie wyobrazam sobie tak dlugo czekac na upragniona ciaze...

jutro jade do Wroclawia a w piatek do dobrej ginekolozki...przebada mnie...i mam nadzieje da mi nadzieje...

dziewczyny, dbajcie o siebie, ubierajcie cieplo...;) etc...itd...itp...;) 


Re: Gratulacje i życzenia
Justa7  
10-05-2007 02:37
[     ]
     
Gratuluję wszystkim mamusiom, które oczekują dzieciątek, całym sercem jestem z wami, wierzę, że będzie dobrze oraz tym aniołkowym mamusiom, które wciąż czekają ale planują,mają nadzieję, wierzą- pokonawszy najtrudniejszy okres. Życzę kurczaczkowi tej cudownej chwili poczęcia aż do narodzin, wszystkim oczekującym mamusiom oraz sobie, aby nasze Aniołki pomogły nam być szczęśliwymi,spełnionymi matkami!A propos chorób- jestem strasznie przeziębiona (szanse na ciążę mam obecnie znikome, choć nie tracę nadziei) ale piję soczek malinowy, łykam wit.C ,Rutinoscorbin i się męczę, ale nie wezmę nic co w razie pojawienia się dzidzi mogłoby jej zaszkodzić. Poprzednio tak ok.3tyg. byłam też przeziębiona i nie podejrzewając ciąży zarzywałam niezłe dawki czego popadnie na przeziębienie bo miałam urlop i remont w mieszkaniu, który szybko chciałam skończyc nieżle się w dodatku forsująć i wdychając różne środki i farby. Jak pewnie każda z was jestem chorobliwie zapobiegliwa ale do dziś mam wyrzuty, że to mogło być powodem straty mojej Mróweczki. Tak więc kochane obecne i przyszłe mamusie piszcie i radujcie nas swoimi nowinami. Mama Mróweczki (+30.10.2006.) 
Justa

Re: Gratulacje i życzenia
patrycja grzybowska  
10-05-2007 10:19
[     ]
     
wszystkiego dobrego wam życze, przede wszystki m nadziei i wairy ze bedzie dobrze bo aniołki nad wami czuwajaą. 
mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006)
mama 6 letniej Amelki
i malutkiego Antosia

JUSTA
kurczak  
10-05-2007 11:44
[     ]
     
masz racje kochana, nic nie lykaj, pij herbatke z miodem i cytryna... ja ostatnio lykam duzo apapu, bezmyslnie ale coz mam zrobic na bol glowy? wtedy wzielam ibuprom...
ale od czerwca zero tabletek, wiem, ze bol da sie przeczekac....
dbaj o siebie, zdrowiej i do dzialan ;) WIELKIEGO DZIELA!!! 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
ANDZIK  
10-05-2007 12:13
[     ]
     
Dziewczynki gratuluję Wam z całego serca.
Mamą starającym się i tym planującym się starać, życzę nadzieji i wiary.
Sama zaliczam się do tej trzeciej grupy:) 
mama aniołka Antosia 31t.c.-(*)17.03.2007

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
małgorzata  
10-05-2007 12:25
[     ]
     
Wszystkim mamom - GRATULACJE!!!
A starającym sie nadziei 

Ostatnio zmieniony 10-05-2007 12:28 przez mawe9

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
martuś85  
10-05-2007 14:31
[     ]
     
od wrzesnia zaczynamy znow starać sie o dzidzie. Lekarz powiedział że jak będe brać kwas foliowy w zwieksoznej dawce 4mg to juz nam sie to nie przytrafi.Kacper był moim pierwszym dzieckiem zmarl 22.04.2007 w 23 tc miał rozszczep kregoslupa brak mozdzku i niedorozwoj ciala modzleowatego. Jakbym miała pewność że to sie nie powtorzy to latwiej byłoby mi życ i marzyć o tym że bedzie dobrze i niedlugo bedziemy miec slicznego zdrowego dzidziusia...tak bardzo sie boje ze to sie powtorzy :((( 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

martus
kurczak  
10-05-2007 14:47
[     ]
     
nic sie nie martw kochana, skoro lekarz tak powiedzial to tak bedzie, koszmar sie nie powtorzy... a juz Twoj Aniolek Synus czuwa nad Toba...zobaczysz/....
a i mezowi rowniez zapodaj kwas foliowy...moj juz lyka

jutro badania...trzymajcie kciuki 

Ostatnio zmieniony 10-05-2007 14:47 przez kurczak

Re: martus
martuś85  
10-05-2007 14:57
[     ]
     
dziekuje kurczaczku:) mój narzeczony jak zapytał lekarza czy on też ma brać kwas foliowy to lekarz powiedział że chyba tylko na psychikę. Więc nie wiem ale też każe mu brać bo przecież kwas mu nie zaszkodzi a może bardzo pomóc. 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

kurczak
martuś85  
10-05-2007 18:03
[     ]
     
kurczaczku czy tobie lekarz też powiedział że to sie nie powtorzy jezeli bedziesz brać kwas??w tobie moja nadzieja ty pierwsza zaczniesz starania o dzidziusia mamnadzieje ze ci sie uda i bedziesz mi tu pisac ze dzidzia zdrowa i ze wszystko idzie dobrze:( 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
sasha  
10-05-2007 20:59
[     ]
     
No to ja też się melduję :) Jestem w 25tc a rośnie we mnie siostrzyczka mojej Aniołeczki.
Mam nadzieję, że będzie coraz więcej mam aniołków przy nadziei
Pozdrawiam i życzę powodzenia w staraniach 

Ania

mama Aniołka Dominisi (+29.03.2006) i Emilki (*27.08.2007)
http://www.nekropolia.pl/karta.php?id=955

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
kurczak  
12-05-2007 22:27
[     ]
     
Czesc Kochane!!
pisze od meza brata z komputera;) jakie silne jest przywiazanie do forum i do Was,...

chcialabym Wam napisac, ze wszystko jest w porzadku ze mna, pani doktor mnie przebadala...badanie dopochwowe, usg, wszystko w porzadku, pani dokrot powiedziala, ze moge rodzic, jajniki w porzadeczku, takie okraglutkie, ksztaltne;)
o nic mam sie nie martwic, ale oczywiscie ciaza i ja bedzie pod specjalnym nadzorem .... choc procent powtorzenia patologii jest znikomy...
acha, przepisala mi recepte na kwas foliowy (nie folik) i bede brala progesteron, ze wzgledu na krotkie cykle miesiaczkowe... 26-27 dni, dla pani doktor to bylo niepokojace...

i 21 maja jedziemy ponownie do Wroclawia na laserowe usuniecie nadzerki, mimo, ze zawsze slyszalam opinie, ze przed urodzeniem dziecka sie nie usuwa nadzerki (nie wiem czy Wy slyszalyscie taka opinie), ale pani dr upiera sie aby usunac, by w ciazy nie bylo zadnych problemow...

kochane to tyle...

jeszcze tylko napisze, ze wizyte mialam we wrocklawskim szputalu, gdzie pani dr miala dyzur...,i bylo wielkie nieszczescie, 30-letnia zdrowa kobieta urodzila zdrowe dziecko, po czym dostala ogromnego krwotoku... nie mogli jej zatamowac przez 12 godzin, sciagneli pol Polski,.... my sie modlilysmy z Ela (meza siostra) aby kobiete uratowali... i powiem Wam kochane, ze zastanawialysmy sie cz lepsze jest jak matka odchodzi...czy dziecko... bo dlaczego dziecko mialoby od urodzenia byc sierotka....chodzic na grob mamy i mowic:zrobilas mi miejsce na ziemi... nikt juz by tak bie pokochal dziecka jak matka...
pani doktor juz miala mnie badac ale dostala telefon, ze kolejny raz maja ratowac kobiete... czekalsmy 1.5 godzin i....UDALO SIE kwotok zatrzyman... nadal byla w spiaczce ale URATOWALI JA!!!!!! cudowie....

kochane pozdrawiam i wracam do rodzinku...
I NAJWAZNIEJSZE!!!! MOJ TATA ZROBIL NAM NIESPODZIANKE I PRZYJECHAL Z LODZI DO GRZESIA RODZICOW!!!!!!! ABY NAS SPOTKAC.... TO JEST MOJ TATO...OTO MOJ TATO... 

Ostatnio zmieniony 13-05-2007 22:36 przez kurczak

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
ajusia  
12-05-2007 22:40
[     ]
     
Sama radość przemawia przez Ciebie. Tak trzymać!!!
Pozdrów tatusia(musi byc wspaniałym człowiekiem:))
Trzymaj sie cieplutko.
Aga mama Konradka i Aniołka 18tc 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
małgorzata  
12-05-2007 22:58
[     ]
     
Kasia!!! - tak się cieszę,że wszystko OK. Pogoń teraz Grzesia do roboty - niech sie facet stara i za jakiś czas proszę o wiadome info na forum. Pozdrów swojego wspaniałego Tatę - Małgosia 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
emka  
12-05-2007 23:11
[     ]
     
Kasiu!
Trzymam kciuki,będę się modlić za powodzenie.Napewno wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam
Marlena 
mama Jasia(*+ 20.04.06), Julci(*26.05.07)i Adasia (*23.09.10)

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
martaimisio  
13-05-2007 08:55
[     ]
     
gratuluję Wam mamusie
co nosicie Skarby w brzusiach
i życzę nadziei
dla starań tak wielu


Moje Kochane ja też mam cudowne Dzieciątko w brzuszku, to 21 tydzień, rośniemy zdrowo, badania w normie, raodść przepełnia mnie gdy kopie Moja Iskiereczka

żal i tęsknota rozrywa mi serce za moim Kacperkiem, który by brykała z nami wesoło, 1 maja były Jego 1 urodziny tak bolało...

mam nadzieję że Mój Synuś opiekuje się nami i Iskiereczką i cieszy się z rodzeństwa
pozdrawiam Was Mamusie już z brzusiem i z nadzieją na brzusio 
marta

dla mojego Kacperka (*)
1.05.2006 - 30 .06 2006

... bo miłość nigdy nie ustaje...

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
kurczak  
13-05-2007 22:39
[     ]
     
Juz wrocilismy....
kochane, kolejne mamusie sie chwala- tak sie ciesze!!! ogromnie;) i poezja zalatuja;) martamisimo dziekuje za wierszyk dla Emilki ;)
Martus- kwas nie zaszkodzi mezowi a moze pomoze.... u nas przyczyna wady byl nie brak kwasu foliowego, bo lykalam, tylko jakies tabletki...opryszczka itd. Teraz lekarka przepisala mi kwas na recepte a maz lyka zwykly, dostepny bez recepty...niech lyka...;) na psychike dziala;) 

Ostatnio zmieniony 13-05-2007 22:40 przez kurczak

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
kurczak  
14-05-2007 00:40
[     ]
     
acha i wiecie co lekarka mi powiedziala? ze juz 2 miesiace po stracie moglam zajsc w ciaze...!!!!
to informacja dla Was--Tych, ktore sie staraja a nie wiedza ile czasu odczekac...a ciaza to najlepsze lekarstwo po stracie...choc troche koi...
jak widac co lekarz to opinia takze dajmy sie poniesc emocjom i pozwolic mimo wszystko losowi zadecydowac...
profesor z Lodzi powiedzial mi, ze jak dojde psychicznie...
pani dr z Wroclawia ma pacjentke do terminacji, ktora tez byla u mojego profesora, przypadek podobny do naszego tyle, ze jeszcze gorszy...lzy mi u niej polecialy...jak pomyslalam o tej dziewczynie co przechodzi to co ja przechodzilam... 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
patrycja grzybowska  
14-05-2007 10:20
[     ]
     
to super
do dzieła 
mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006)
mama 6 letniej Amelki
i malutkiego Antosia

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
patrycja grzybowska  
14-05-2007 10:20
[     ]
     
to super
do dzieła 
mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006)
mama 6 letniej Amelki
i malutkiego Antosia

Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
mamaJakubka  
14-05-2007 14:59
[     ]
     
Cześć,
rzadko tutaj bywam i jeszcze rzadziej się wpisuję, ale może już czas poinformować, że jestem w 17 tc.
Jakubku, opiekuj się, proszę, nienarodzonym rodzeństwem - bo nie wiem, kto się urodzi, a ty pewnie juz wiesz...

www.jakubek.blox.pl 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
mama Oskarka  
14-05-2007 18:47
[     ]
     
Witam. Jestem mamą aniołka Oskarka. Mam 22 lata i tyle doświadczeń za sobą że nie wiem czy uda mi sie kiedykolwiek uwierzyc w szczęśliwe życie. Podziwiam was wszystkie bardzo za optymizm. Njabardziej mame Emilki. Swiatełko dla Twojej córeczki. Mój Oskarek miał identyczne wady + dodatkowe. Ból w sercu jest ogromny. Jestem z Pomorza a badania też robiłam w Łodzi. Może nawet u tego samego doktora. Próbuje zarazic sie od was waszym optymizmem.
Swiatełka dla wszystkich aniołków 


MAMO JAKUBKA!!!!! MAMO OSKARKA!!!
kurczak  
14-05-2007 22:07
[     ]
     
Mamo Jakubka GRATULUJE!!!! tak sie ciesze, ze sie wpisujecie;) wspaniale

dbajcie (ciocia Kasia dobrze radzi) o siebie i bziuski i badzcie usmiechniete

nie martwcie sie prosze

Mamusiu Oskarka.... no coz... ja siedze na forum od 3 miesiecy, ale dla mnie to jak wiecznosc...zmienilam sie dzieki forum i znowu zyje ...jestem soba...a w sercu oprocz najblizszych mam jeszcze swoja Coreczke Emilke....
wada... straszna, wydawala mi sie najgorsza na swiecie...jednak forum mnie uodpornilo, jestem pokorna i wiem, ze nie jedyna na swiecie...
teraz we Wroclawiu rowniez byl przypadek przepuklinki jelit...
jesli chcesz porozmawiac podam kontakt
jestem z zachodniopomorskiego 


Re: MAMO JAKUBKA!!!!! MAMO OSKARKA!!!
mama Oskarka  
15-05-2007 10:06
[     ]
     
mamo Emilki bardzo bym chciała porozmawiac tylko ze nie mam odwagi. Choc wiem ze ta rozmowa bardzo by mi pomogla. Dziekuje 


Re: MAMO JAKUBKA!!!!! MAMO OSKARKA!!!
małgorzata  
15-05-2007 10:09
[     ]
     
Wiele jest dziewczyn, które nie mają odwagi na rozmowę, ale wiem,że czytają forum i że im pomaga!!! Jak nabierzesz odwagi, to możesz porozmawiać z każdą z nas - nikt nie odmówi Ci pomocy i wsparcia. Pozdrawiam. 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
ullla  
15-05-2007 09:24
[     ]
     
Bardzo sie cieszę i życzę aby wszystko było dobrze. Powierz swojego dzidziusia Matce Bożej a zobaczysz że ona cię nie zawiedzie. Ja jestem mamą Kasi (3 latka) i Maciusia (14 miesięcy) i tylko dzięki opiece Matki Najświętszej moje dzieci są z nami. Pierwszy poród miałam kleszczowy, a drugi był "za szybki" i Maciuś urodził się zniedotlenieniem przebywał w Prokocimiu i lekarze mówili że będzie "chory" a on rozwija się prawidłowo i jest naszym wielkim szczęciem. 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
kurczak  
15-05-2007 18:21
[     ]
     
Witaj ulla, jestes nowa na forum? 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
patrycja grzybowska  
16-05-2007 12:02
[     ]
     
witam kasiu co tam u cibeie słychać?/
u mnie tak jak było im wiecej czasu mija tym bardziej moej serce krwawi, za moim synkiem , ale jakoś sie trzymam bio musze, mąz jest dla mnie dużym oparciem, a szczególnie to froum i wy.

światełkod la naszych ruszynek najsłodszych /*\
wieczny płomień miłosci od nas kochających rodziców nie zawsze wam pali sie

kocham was do końca świata ........ 
mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006)
mama 6 letniej Amelki
i malutkiego Antosia

Re: artykuł w Gościu Niedzilenym
patrycja grzybowska  
16-05-2007 12:03
[     ]
     
BEDZIE ATRYKUŁ NA DzIEŃ MATKI Z MOIM UDZIAŁEM I NIE WIEM CZY KTOŚ JESZCZE DAŁ WYWIAD DO TEJ GAZETY POZDRAWIAM 
mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006)
mama 6 letniej Amelki
i malutkiego Antosia

RePodziękowanie i podzielenie się radością
tita  
16-05-2007 14:07
[     ]
     
Chciała bym wam bardzo podziękować to dzięki waszej pomocy przetrawłam najtrudniejsze chwile w moim życiu,nie byłam sama w swoim cierpieniu bo tylko tak naprawdę wy wiecie co czuje matka po stracie dziecka.

12 maja minoł rok jak urodzili się moi chłopcy,13 maj to rocznica odejścia Mateuszka a 24 maj to dzień kiedy odszedł Filipek.To był cieżki rok ale dzięki wam jakoś dałam radę wiedziałam że jak było bardzo ciężko mogłam napisać i liczyć na wasze wsparcie.

Dziś jestem w 18tc i cały czas drżę o swoją kruszynkę ,ale wiem że teraz musi być dobrze .
Chciałam życzyć ciężarnym spokojnych kolejnych miesięcy ,a oczekującym zobaczenie upragnionych dwóch kresek na teście wierze że kiedyś wszystkim na się uda i to dzieciątko które pojawi sie na świecie wprowadzi promyczek nadzieji i uśmiech w naasze życie.

Edyta mama Aniołków Mateuszka i Filipka
i małej kruszynki która rośnie w moim brzuszku. 


Re: ratunku!!
martuś85  
16-05-2007 14:36
[     ]
     
dziewczyny prosze napiszcie cos. Moj synek zmarl w 23 tc 22.04.2007 mialam krwawienie po poroddzie juz myslalam ze sie zakonczylo bylo wpierw obfite potem brazowe apotem juz w ogole nic. a dzisiaj nagle parze a tu krew czerwona czy to mozliwe ze dostalam miesiaczke tak szybko nawet miesiac nie minal od smierci mojego dziecka. Pomózxcie kiedy wy mialyscie pierwsza miesiaczke????? 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: ratunku!!
mama Elizy  
16-05-2007 14:45
[     ]
     
Marto z tego co wiem to krwawienia po porodzie moga trwac do 6 tygodni , ja tak miałam że raz były słabsze a raz mocniejsze. Pozdrawiam i mam nadzieje ze nic złego się nie dzieje w razie czego jakby sie nasiliło krwawienie albo by cie cos bolało biegnij do lekarza. 
mama Elizy

Re: ratunku!!
martuś85  
16-05-2007 14:50
[     ]
     
ja sie boje bo myslalam ze sie juz skonczylo juz byly te etapy wszystkie ze wpierw jest czerwona potem brazowa a potem juz nic i tak bylo juz prawie tydzien nic nie bylo lekka zolta wydzielina a dzis krew czerwona. Tak mysle ze tomoze przez to ze wczoraj z narzyczonym troche poszalelismy i moze to przez to. Ale nic mnie nie boli. 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: ratunku!!
martuś85  
16-05-2007 15:20
[     ]
     
prosze dziewczyny napiszcie kiedy mialyscie pierwsza miesiaczke bo sie boje a czuje ze to miesiaczka bo tak sie czuje tam na dole jak w trakcie miesiaczki 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: ratunku!!
Green Tea  
16-05-2007 15:23
[     ]
     
Martuś,
ja po terminacji ciąży miałam krwawienia o różnym nasileniu przez trzy tygodnie, ale po trzech tygodniach dostałam takiego krwotoku, że w ciągu godziny zakrwawiłam trzy podkłady poporodowe, spodnie i kurtkę, bo okazało się, że "fachowa" pani doktor Ciesielska ze szpitala Bielańskiego w Warszawie zostawiła w macicy część szczątek mojego dziecka. Jestem jednak jedynym ewenementem wśród kobiet po terminacji, na której dokonano tak nieszczęsnego zabiegu. Idź spokojnie do lekarza na USG, żeby sprawdzić, czy wszystko się oczyściło i żeby ustalił ewentualną przyczynę tych krwawień.. 
Beata - mama Sary (20.12.2001),Tamary (+20tc -12.03.2006) i Grety (04.06.08)

Re: ratunku!!
martuś85  
16-05-2007 15:30
[     ]
     
dziekuje za pomoc. Wlasnie ide w poneidzlek do lekarza na kontrole ale nie wiedzialam ze powinnam isc jeszcze na usg to trzeba??? a przynajmniej powinnam??? bo chce sie starac od wrzesnia o nastepna dzidzie 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: ratunku!! kiedy miesiączka?-odp.
Klara M.  
16-05-2007 15:36
[     ]
     
ja dostałam miesiączkę, bardzo szybko 4 tygodnie po porodzie......W wielu pismach piszą jednak,że jeśli wcześniej zobaczysz krew to prawdopodobnie nie jest to miesiączka i trzeba gnać do lekarza...Ale okres to sprawa indywidualna, ja dostałam po w sumie niecałych 4 tygodniach- brakowało 4 dni....ale wiem,że jeśli zapełnisz 2-3 podpaski w ciągu godziny to nie jest dobrze i trzeba gnać do szpitala, bo to niestety może być jakiś krwotok- jama macicy może być źle oczyszczona z resztek łożyska np.... 
Klara M.
Mama Marcelka
(*+19.10.2006) http://marcelekwichtowski.pamietajmy.com.pl
Emilki(*+11 tc)- 14.06.07
Aniołka'08
-- i ziemskiego Cyprianka

Re: ratunku!! kiedy miesiączka?-odp. cd...
Klara M.  
16-05-2007 15:42
[     ]
     
U mnie też strach był ogromny i ten wstręt do lekarzy,ale przyspieszyłam wizytę u ginekologa by upewnić,się że jest ok....z okresem oczywiście i nawet się okazało,ze już jajeczkowanie miałam.....babka zrobiła mi USG by upewnić się,że w macicy nie ma resztek......Myślę,że u Ciebie też jest ok- ale lepiej to sprawdź, prywatnie jak możesz nie czeka się tyle za wizytą, a jak krucho z kasa idź na izbę do szpitala i powiedz,że niepokoisz się bo jesteś krótko po porodzie a krwawienie-boisz się że to krwotok.....jednak z dośw.wiem,ze nie w głowie Ci czekanie w szpitalu itp.....więc może lepiej gdzieś prywatnie na wizytę, gdzie maja dopochwowe USG..... 
Klara M.
Mama Marcelka
(*+19.10.2006) http://marcelekwichtowski.pamietajmy.com.pl
Emilki(*+11 tc)- 14.06.07
Aniołka'08
-- i ziemskiego Cyprianka
Ostatnio zmieniony 16-05-2007 15:43 przez klara1913

Re: ratunku!! kiedy miesiączka?-odp. cd...
martuś85  
16-05-2007 15:51
[     ]
     
dziekuje ci Klaro u mnie tez zabraklo 4 dni do miesiaca i czuje ze to miesiaczka ale krwotoku nie mam bo jakies slabe to krwawienie. do lekarza ide w poniedizalek ale tam nie ma usg a na usg pojde prywatnie masz racje. Dziekuje 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: ratunku!! kiedy miesiączka?-odp. cd...
paulina812  
16-05-2007 17:18
[     ]
     
Ja dostałam okres 5 tygodni po porodzie 
Paulina, mama Aleksandra (2002), Wiktorka (40 tc *+2007) i Krzysia (2008)

Re: ratunku!! kiedy miesiączka?-odp. cd...
marta27  
16-05-2007 17:41
[     ]
     
chyba po cesarce jest szybciej bo po pierwszym dziecku naturalnym porodzie nie miałam okresu 3 miesiące a po chłopcach już po 6 tyg. związek z tym ma też karmienie piersia myślę 


Re: ratunku!! kiedy miesiączka?-odp. cd...
madziarek55  
16-05-2007 18:27
[     ]
     
Ja rodzilam naturalnie i okres dostalam po 4 tygodniach. 
http://oscardebowski.pamietajmy.com.pl/
http://adasjuniordebowski.pamietajmy.com.pl/


Re: dziekuje
martuś85  
16-05-2007 20:53
[     ]
     
dziekuje wam wszystkim dziewczyny bardzo bym sie cieszyla gdyby to byl okres bo to by znaczylo ze moge zaczac odliczanie kiedy zaczniemy znow probowac 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Re: ratunku!! kiedy miesiączka?-odp. cd...
mika2  
16-05-2007 22:07
[     ]
     
rodziłam naturalnie i wydawało mi się,że dostałam okresu po jakiś 6 - 7 tygodniach ale to nie był okres.Jakieś dziwne krwawienia, potem lekarz wywołał mi okres który miałam przez dwa tygodnie.Myślałam,że się wykrwawię a okazało się,że miałam szyjkę pękniętą zapewne od porodu jeszcze i jakieś polipy.Ale co tam naprawdę było to tylko lekarz wie,bo raczej nie przyzna się,że może macica była źle oczyszczona. 


Re: ratunku!! kiedy miesiączka?-odp. cd...
marta27  
17-05-2007 09:40
[     ]
     
jak się nie karmi piersią to okres będzie szybko...moja szwagierka karmi piersia i okresu dostała po roku prawie ... 


martus
kurczak  
17-05-2007 16:50
[     ]
     
okres dostalam po 4 miesiacach i 3 dniach...krwawilam 3 tygodnie zaraz po porodzie....

pomylilam sie-- mialo byc 4 tygodniach 

Ostatnio zmieniony 17-05-2007 18:52 przez kurczak

Re: ratunku!! kiedy miesiączka?-odp. cd...
martuś85  
17-05-2007 17:21
[     ]
     
oj kurczaku to pozno ciekawe dlaczego dopiero po 4 miesiacach 
strach jest ogromny...lecz chęć na światełko jeszcze większa

Tita
kurczak  
17-05-2007 00:50
[     ]
     
Matikowi i Filipkowi (*)(*) czuwajcie chlopaki nad Malenstwem pod serduszkiem Mamusi


Tita-gratulacje;) caluski

cmok cmok cmok 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
Soffija  
17-05-2007 22:03
[     ]
     
Ja piszę o mojej Nadziei tutaj:
http://www.dlaczego.org.pl/forum/view.php?bn=nowe_ciaza&key=1177623695
Wszystkim Mamom życzę zdrowych, dobrych dzieci, a także spokoju, wiary i nadziei na wszystkie 9 miesięcy.
Pozdrawiam.
Soffija - mama pociechy Zuzi (2 latka), aniołka Zosieńki i Nadziei pod sercem. 

Ostatnio zmieniony 02-06-2007 00:06 przez Soffija

Soffija
kurczak  
17-05-2007 22:39
[     ]
     
Soffija- nie wiedzialam!!! uhuhuuu gratuluje Zosienka pewnie bardzo szczesliwa;) a jakie miala cudne imieninki;) 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
kurczak  
22-05-2007 03:30
[     ]
     
Wrocilismy wlasnie z Wroclawia, ja na szczescie mam wolne, maz rano do pracy.
Nadzerke mam usunieta, mam brac przez 10 dni progesteron.
Pozdrawiam 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
Peppetti  
22-05-2007 10:33
[     ]
     
Witajcie ponownie

Jestem już po usg połówkowym. Dzidziuś jest zdrowy. To badanie pozwala na fantastyczne przeżycia!! Widziałam jak moje maleństwo otwiera buzie i wytyka język. :) :)
Dowiedziałam się też kto tam mieszka. Mam trzeciego synka!!!
Teraz tylko dotrwać do końca ciąży - jutro kończy się 23 tydzień...

pozdrawiam 

Sylwia

Mama Kamilka (14 12 2003)
Aniołka Łukaszka (24 tc - 01 08 2006)
i Michałka (03 09 2007)

http://peppetti.bloog.pl

PEPETTI
kurczak  
22-05-2007 12:20
[     ]
     
GRATULUJE...CUDOWNIE...NIEZAPOMNIANE PRZEZYCIA 


Re: PEPETTI
aniołkowa_mama  
22-05-2007 15:06
[     ]
     
Gratuluję zdrowego synka, trzymaj się i dbaj o siebie i maleństwo! 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
madjak  
22-05-2007 20:47
[     ]
     
witam!super, że dzidzia jest zdrowa. U mnie dopiero leci 8 tydzień, a badania połówkowego boje sie jak ognia. Wiem, że bede miała niesamowitego stracha . W zeszłym roku w lutym na tym badaniu się okazało, że Antoś ma wadę serduszka. Trzymajcie dziewczyny za mnie i naszego skarba kciuki, żeby tym razem nam się udało:)
Madzienka mamka aniołka Antośka 19.06.2006 i fasoleczki 8 tygodniowej
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec395.htm 


Re: jestem w ciazy--marze o takiej radosnej dla Was wiesci- MAMUSIE PRZY NADZIEI "CIEZARÓWKI" PROSZĘ SIĘ ODMELDOWAĆ *.* jestescie dla nas Nadzieja
Sylwusia  
22-05-2007 22:37
[     ]
     
Kochane nawet sobie nie wyobrazacie jak was podziwiam za siłę,checi aby dać życie.
Ja jestem na strasznym rozdrożu z jednej strony nie wyobrazam sobie życia bez malenstwa a z drugiej strony wiem ze nie bede miała odwagi zdecydowac sie na dziecko.
Zabraknie mi siły fizycznej a przede wszystkim psychicznej.
Czuje ze mój instynkt maciezyński jest ogromny i to strasznie boli nie pozwala normalnie żyć.....

Kochane serdecznie was pozdrawiam i życze dużo szczęscia.

Sylwia mama Martinka \*/06.11.2006\*/40tc. 


sylwia i madzienka
kurczak  
23-05-2007 00:25
[     ]
     
Madzienka, wszystko bedzie dobrze, Twoj Aniolek Antos dziala a my bedziemy trzymaly kciuki!!!

Sylwia, nadejdzie pora... badz dzielna 

Ostatnio zmieniony 23-05-2007 00:25 przez kurczak

::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora